-
1. Data: 2004-10-07 09:39:24
Temat: List motywacyjny.
Od: "Igor Adamiak" <i...@u...egate.pl>
Czy w ogóle ktoś go wysyła szukając pracy? ;)
Czy ktoś to potem czyta? Do czego to komu?
-
2. Data: 2004-10-07 10:31:22
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: "Kania" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "Igor Adamiak" <i...@u...egate.pl> napisał w wiadomości
news:ck32s1$883$1@news.onet.pl...
> Czy w ogóle ktoś go wysyła szukając pracy? ;)
> Czy ktoś to potem czyta? Do czego to komu?
Jak wymagaja to wysylam. Wtedy inaczej formuluje CV, a ta czesc rzeczy,
ktora standardowo nie miesci mi sie na 1 stronie CV umieszczam w ladnej
formie w LM
Kania
-
3. Data: 2004-10-07 11:47:48
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: Arek <f...@p...onet.pl>
Witam !
Oczywiscie ze list motywacyjny to ogromny procent sukcesu - jesli jest
dobrze napisany - ze ktos Cie wezmie na rozmowe. Najpierw sie
przeglada CV, wyksztalcenie doswiadczenie. Nastepnie czyta sie list
motywacyjny. To wlasnie tam zainteresowany praca ma sznase sie
sprzedac. Chodzi o to by nie zawierac spraw szablonowydh - takich jak
wszyscy. Chodzi o oryginalnosci i o indywidualne "podejcie" listu do
stanowiska i pracodawcy. Pozdrawiam
Arek
-
4. Data: 2004-10-08 05:43:00
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Thu, 07 Oct 2004 13:47:48 +0200, Arek <f...@p...onet.pl> wrote:
>Oczywiscie ze list motywacyjny to ogromny procent sukcesu - jesli jest
>dobrze napisany
Ostatnio na rozmowie dowiedzialem sie ze LM wzbudzil zainteresowanie i
zaciekawienie bo byl daleki od standardow :) Stad zaproszenie na
rozmowe :)
WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl
-
5. Data: 2004-10-08 11:18:51
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: "Igor Adamiak" <i...@u...egate.pl>
Uzytkownik "Arek" <f...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:73bam0l9f1ge9sipb4q92lsb4k4921vm50@4ax.com...
> Witam !
>
> Oczywiscie ze list motywacyjny to ogromny procent sukcesu - jesli jest
> dobrze napisany - ze ktos Cie wezmie na rozmowe. Najpierw sie
> przeglada CV, wyksztalcenie doswiadczenie. Nastepnie czyta sie list
> motywacyjny. To wlasnie tam zainteresowany praca ma sznase sie
> sprzedac. Chodzi o to by nie zawierac spraw szablonowydh - takich jak
> wszyscy. Chodzi o oryginalnosci i o indywidualne "podejcie" listu do
> stanowiska i pracodawcy. Pozdrawiam
Spoko, ale jak ja wysylam na kilkadzieisiat ofert dziennie to mam do kazdego
indywidualny list pisac??
Pól dnia bym na to stracil.
-
6. Data: 2004-10-08 11:32:45
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: "Immona" <c...@p...pl>
Użytkownik "Igor Adamiak" <i...@u...egate.pl> napisał w wiadomości
news:ck5t2e$ppq$1@news.onet.pl...
> Uzytkownik "Arek" <f...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
> news:73bam0l9f1ge9sipb4q92lsb4k4921vm50@4ax.com...
> > Witam !
> >
> > Oczywiscie ze list motywacyjny to ogromny procent sukcesu - jesli jest
> > dobrze napisany - ze ktos Cie wezmie na rozmowe. Najpierw sie
> > przeglada CV, wyksztalcenie doswiadczenie. Nastepnie czyta sie list
> > motywacyjny. To wlasnie tam zainteresowany praca ma sznase sie
> > sprzedac. Chodzi o to by nie zawierac spraw szablonowydh - takich jak
> > wszyscy. Chodzi o oryginalnosci i o indywidualne "podejcie" listu do
> > stanowiska i pracodawcy. Pozdrawiam
>
> Spoko, ale jak ja wysylam na kilkadzieisiat ofert dziennie to mam do
kazdego
> indywidualny list pisac??
> Pól dnia bym na to stracil.
Ojej. A skad Ty masz te kilkadziesiat ofert dziennie???? Musisz miec jakis
bardzo poszukiwany zawod.
Drodzy Tacy Jak Igor:
Nie wysylajcie ofert jak leci do firm z ksiazki telefonicznej.
Nie wysylajcie ofert na kazde mozliwe ogloszenie, nawet jak do Was nie
pasuje.
Marnujecie swoja kase i czas dzialu kadr.
Firmy Wasza oferte najprawdopodobniej wywala - zwlaszcza jak LM bedzie
ewidentnie powielony.
Jesli juz wysylacie do firmy, ktora sie nie oglasza, to:
- wybierzcie starannie
- zrobcie sobie "portfolio" z xerami wszystkich referencji, certyfikatow
itd., oprawcie je, porozmawiajcie ladnie z pania sekretarka, sprobujcie sie
dostac do pani z dzialu kadr i na jej biurku bezposrednio to zostawic (albo
przynajmniej dowiedziec sie, jak ona sie nazywa i wyslac na jej nazwisko)...
przed wyrzucaniem do smieci grubych i oprawionych rzeczy czlowiek biurowy ma
wrodzony opor :) i jest szansa, ze bedzie lezalo, a nawet, ze zwroci uwage,
bo jak ktos sie tyle napracowal, to znaczy, ze mu zalezy na pracy wlasnie w
tej firmie. Oczywiscie, w LM trzeba napisac, dlaczego wlasnie w tej i na
jakie stanowisko. Ten rodzaj dzialania ma wyzsza skutecznosc niz
kilkadziesiat CV/dzien.
I.
-
7. Data: 2004-10-08 13:05:46
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: Kira <k...@e...pl>
Re to: Igor Adamiak [Fri, 8 Oct 2004 13:18:51 +0200]:
> Spoko, ale jak ja wysylam na kilkadzieisiat ofert dziennie
> to mam do kazdego indywidualny list pisac??
> Pól dnia bym na to stracil.
..a potem do nowo otwieranej firmy przychodzi tekst typu
"sledze panstwa rozwoj i podziwiam osiagniecia na rynku
krajowym i europejskim"...
Autentyk. Dostalam w zeszlym tygodniu...
Kira
-
8. Data: 2004-10-08 19:24:32
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: "Igor Adamiak" <i...@u...egate.pl>
> Drodzy Tacy Jak Igor:
> Nie wysylajcie ofert jak leci do firm z ksiazki telefonicznej.
> Nie wysylajcie ofert na kazde mozliwe ogloszenie, nawet jak do Was nie
> pasuje.
> Marnujecie swoja kase i czas dzialu kadr.
> Firmy Wasza oferte najprawdopodobniej wywala - zwlaszcza jak LM bedzie
> ewidentnie powielony.
> Jesli juz wysylacie do firmy, ktora sie nie oglasza, to:
> - wybierzcie starannie
> - zrobcie sobie "portfolio" z xerami wszystkich referencji, certyfikatow
> itd., oprawcie je, porozmawiajcie ladnie z pania sekretarka, sprobujcie
sie
> dostac do pani z dzialu kadr i na jej biurku bezposrednio to zostawic
(albo
> przynajmniej dowiedziec sie, jak ona sie nazywa i wyslac na jej
nazwisko)...
> przed wyrzucaniem do smieci grubych i oprawionych rzeczy czlowiek biurowy
ma
> wrodzony opor :) i jest szansa, ze bedzie lezalo, a nawet, ze zwroci
uwage,
> bo jak ktos sie tyle napracowal, to znaczy, ze mu zalezy na pracy wlasnie
w
> tej firmie. Oczywiscie, w LM trzeba napisac, dlaczego wlasnie w tej i na
> jakie stanowisko. Ten rodzaj dzialania ma wyzsza skutecznosc niz
> kilkadziesiat CV/dzien.
Etam, bzdura.
Robi się selekcję na podstwie wybranych kryteriów z CV.
List motywacyjny to jest mało istotna wazelina - można tam napisać wszystko.
Zresztą jestem umysłem ścisłym i nie lubie takiej papki.
Ja wierzę w prawa statystyki: czym wiecej ofert tym większa szansa :)
-
9. Data: 2004-10-08 19:25:32
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: "Igor Adamiak" <i...@u...egate.pl>
Użytkownik "Kira" <k...@e...pl> napisał w wiadomości
news:ck63ba$k8t$1@inews.gazeta.pl...
>
> Re to: Igor Adamiak [Fri, 8 Oct 2004 13:18:51 +0200]:
>
>
> > Spoko, ale jak ja wysylam na kilkadzieisiat ofert dziennie
> > to mam do kazdego indywidualny list pisac??
> > Pól dnia bym na to stracil.
>
> ..a potem do nowo otwieranej firmy przychodzi tekst typu
> "sledze panstwa rozwoj i podziwiam osiagniecia na rynku
> krajowym i europejskim"...
Hehe, ja przygotowałem sobie uniwersalne ale bardziej bezpieczne :)
-
10. Data: 2004-10-09 12:59:16
Temat: Re: List motywacyjny.
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Fri, 8 Oct 2004 21:24:32 +0200, "Igor Adamiak"
<i...@u...egate.pl> wrote:
>Etam, bzdura.
>Robi się selekcję na podstwie wybranych kryteriów z CV.
>List motywacyjny to jest mało istotna wazelina - można tam napisać wszystko.
>Zresztą jestem umysłem ścisłym i nie lubie takiej papki.
>Ja wierzę w prawa statystyki: czym wiecej ofert tym większa szansa :)
Etam, bzdura.
Czym bardziej dopasowany kandydat do oferty tym wieksza szansa.
Mi wystarczylo wyslac 10 ofert, z czego 5 dokladnie dopasowanych, 5
mniej wiecej. Z tych pierwszych 5 byly 2 rozmowy a z tych 2 rozmow 1
efekt. :) A drugi byc moze bedzie w przyszlym tygodniu.
WAM
--
Sylwester 2004!
Może nad morze?
http://www.nadmorze.pl