-
11. Data: 2007-01-22 10:12:44
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: Herakles <h...@b...pl>
forest wrote:
> jeżeli masz rzeczywiście fajną ekipę w pracy - na początku będą udawać,
> że nic nie zaszło i bardzo szybko o tym zapomną, w końcu nie zrobiłaś nic
> złego - np nie porzygałaś się szefowi na garnitur;
>
> jeżeli masz w pracy szuje i kanalie - twoja wpadka szybko zostanie
> wykorzystana
> przeciwko tobie, ktoś wyjątkowo nie życzliwi dzięki tobie awansuje;
>
> skąd jesteś - ja też nie mam dziewczyny, a lat mam 27 ....
>
stara dupa już jesteś, ja mam 27 i żonaty do tego do dzieciaków się
przymierzam....
-
12. Data: 2007-01-22 20:40:25
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: Cezary Morga <c...@N...pl>
Herakles wrote:
>> skąd jesteś - ja też nie mam dziewczyny, a lat mam 27 ....
>>
> stara dupa już jesteś, ja mam 27 i żonaty do tego do dzieciaków się
> przymierzam....
A o czym niby ma swiadczyc, ze masz juz zone? Ty tez jestes stara dupa bo
masz 27 lat, bez wzgledu na twoj stan cywilny.
--
Cezary Morga
-
13. Data: 2007-01-23 11:46:42
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: "blondi" <m...@g...com>
Stanislaw Chmielarz napisał(a):
> forest wrote:
>
> > skąd jesteś - ja też nie mam dziewczyny, a lat mam 27 ....
>
> Co za czasy? Co za obyczaje? :-)))
> Rusz dupe ze stolka i wyjdz pomiedzy ludzi, na pewno kogos
> spotkasz jakas pokrewna dusze ...
Tylko po co? Ja moja pokrewna dusze spotkalam wlasnie w sieci :)
Blondi
-
14. Data: 2007-01-23 11:57:06
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Stanislaw Chmielarz [Sun, 21 Jan 2007 13:37:42 +0100]:
> Co za czasy? Co za obyczaje? :-)))
Szybkie i wygodne ;-)))
> Rusz dupe ze stolka i wyjdz pomiedzy ludzi, na pewno kogos
> spotkasz jakas pokrewna dusze ...
A tutaj to w zasadzie gdzie jesteśmy, w ZOO? ;-) Bo ja mam
wrażenie, że naokoło jednak mam właśnie ludzi...?
Kira
--
/(o\ ~ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * WindowsWC * GoogleKaida * Apple w PL *
Kira F. ~ I am what I am - I do what I want ~
-
15. Data: 2007-01-23 13:55:20
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>
Kira wrote:
>
> Re to: Stanislaw Chmielarz [Sun, 21 Jan 2007 13:37:42 +0100]:
>
>
>> Co za czasy? Co za obyczaje? :-)))
>
> Szybkie i wygodne ;-)))
>
>> Rusz dupe ze stolka i wyjdz pomiedzy ludzi, na pewno kogos
>> spotkasz jakas pokrewna dusze ...
>
> A tutaj to w zasadzie gdzie jesteśmy, w ZOO? ;-) Bo ja mam
> wrażenie, że naokoło jednak mam właśnie ludzi...?
Wlasnie, "masz wrazenie" jednak kontakt osobisty to cos innego niz
klepany w klawiature :-)))
--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com mobile:wap.uniprojekt.com
-
16. Data: 2007-01-23 13:56:17
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>
blondi wrote:
>
> Stanislaw Chmielarz napisał(a):
>> forest wrote:
>>
>> > skąd jesteś - ja też nie mam dziewczyny, a lat mam 27 ....
>>
>> Co za czasy? Co za obyczaje? :-)))
>> Rusz dupe ze stolka i wyjdz pomiedzy ludzi, na pewno kogos
>> spotkasz jakas pokrewna dusze ...
>
> Tylko po co? Ja moja pokrewna dusze spotkalam wlasnie w sieci :)
Patologia :-))) filmy juz o tym kreca :-)))
--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com mobile:wap.uniprojekt.com
-
17. Data: 2007-01-23 14:04:34
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
>
> Wlasnie, "masz wrazenie" jednak kontakt osobisty to cos innego niz
> klepany w klawiature :-)))
>
no tak ale kontakt wirtualny jest znacznie łatwiejszy jako pierwszy kontak.
Nie istnieją bariery nieśmiałości, presja czasu, otoczenia, wyglądu w danej
chwili. Po zadzierzgnięciu peirwszego kontaktu on-line następny kontakt "na
optyznej" jest łatwiejszy. Na pewno jest wiele przypadków gdzie bez
uprzedniego kontaktu wirtualnego, nigdy nie doszłoby do następnego -
rzeczywistego.
--
Jackare
-
18. Data: 2007-01-23 14:05:50
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: Stanislaw Chmielarz [Tue, 23 Jan 2007 14:55:20 +0100]:
> Wlasnie, "masz wrazenie" jednak kontakt osobisty to cos
> innego niz klepany w klawiature :-)))
Bo co, bo widzę rozmówcę...? W takim razie czy kontakt
telefoniczny jest osobisty czy już nie jest? A jak sobie
gadam przez okno z sąsiadką, to kontakt osobisty czy już
nie osobisty? Jak idę odwiedzić znajomą w szpitalu i nie
mogę do niej wejść tylko przez szybę rozmawiamy, to jest
kontakt osobisty - czy nie jest?
Gdzie jest ta granica?
Kira
--
/(o\ ~ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * WindowsWC * GoogleKaida * Apple w PL *
Kira F. ~ I am what I am - I do what I want ~
-
19. Data: 2007-01-23 14:59:49
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>
Kira wrote:
>
> Re to: Stanislaw Chmielarz [Tue, 23 Jan 2007 14:55:20 +0100]:
>
>
>> Wlasnie, "masz wrazenie" jednak kontakt osobisty to cos
>> innego niz klepany w klawiature :-)))
>
> Bo co, bo widzę rozmówcę...? W takim razie czy kontakt
> telefoniczny jest osobisty czy już nie jest? A jak sobie
> gadam przez okno z sąsiadką, to kontakt osobisty czy już
> nie osobisty? Jak idę odwiedzić znajomą w szpitalu i nie
> mogę do niej wejść tylko przez szybę rozmawiamy, to jest
> kontakt osobisty - czy nie jest?
>
> Gdzie jest ta granica?
Nie ma granicy sa stopnie :-)) Pelny kontakt osobisty zachodzi
wszystkimi zmyslami. Jak myslisz po co malolaty siedzace na IRC'u
czy innych czatach :-)) przesyaja sobie zdjecia po DC?
I pewnie stwierdzenie "milosc od pierwszego wejzenia" jest Ci
znane wiec kontakt wzrokowy ma duze znaczenie.
A i o feromonach tez pewnie slyszalas ...
--
Pozdrowienia!!StaCH
Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
http://www.uniprojekt.com mobile:wap.uniprojekt.com
-
20. Data: 2007-01-24 04:01:17
Temat: Re: Lipa na imprezach integracyjnych
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Stanislaw Chmielarz wrote:
> Kira wrote:
>
>
>>Re to: Stanislaw Chmielarz [Tue, 23 Jan 2007 14:55:20 +0100]:
>>
>>
>>
>>>Wlasnie, "masz wrazenie" jednak kontakt osobisty to cos
>>>innego niz klepany w klawiature :-)))
>>
>>Bo co, bo widzę rozmówcę...? W takim razie czy kontakt
>>telefoniczny jest osobisty czy już nie jest? A jak sobie
>>gadam przez okno z sąsiadką, to kontakt osobisty czy już
> Nie ma granicy sa stopnie :-)) Pelny kontakt osobisty zachodzi
> wszystkimi zmyslami. Jak myslisz po co malolaty siedzace na IRC'u
> czy innych czatach :-)) przesyaja sobie zdjecia po DC?
Znam sporo par, ktore sie skojarzyly na Necie i zyja szczesliwie -
wliczajac w to wlasna. Ich wspolna cecha bylo to, ze nie lazili w
miejsca sluzace dobieraniu sie w pary, tylko w miejsca sluzace dyskusji
o tym, co ich interesuje, a poznanie interesujacych osob bylo swego
rodzaju skutkiem ubocznym.
Na krotka fascynacje chcesz kogos, kto jest atrakcyjny powierzchownie,
ale do spedzenia reszty zycia trzeba szukac po prostu kogos, z kim sie
nam dobrze rozmawia, z kim ma sie podobne poczucie humoru, podobne
wartosci itd. Net pozwala czesto o wiele trafniej to ocenic niz real
wlasnie dlatego, ze filtruje rozne "efekty aureoli" (przypisywanie komus
cech na podstawie innych, nie zwiazanych cech, np. podswiadome
przypisywanie osobom ladnym pozytywnych cech charakteru).
I.
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :) ::: GG: 7370533