Witam.

Pracuje w sklepie mieszczacym sie w centrum handlowym, pracujemy tutaj po 12
godzin w ciagu tygodnia (od 10-22), a w niedziele 10 (od 10-20).

W grudniu do przepracowania mialam 14 dni.
wynagrodzenie 2000 brutto (pierwszy miesiac) wczesniej 4 umowy zlecenie z
rozna kwota wynagrodzenia.

3,4 grudnia bylam w pracy
8 grudnia poszlam na tygodniowe zwolnienie w tym okresie mialam 4 dni
pracujace. (8, 10,11,12 grudnia)
wrocilam do pracy 15,a 16 tak jak 8 w polowie dnia wyszlam i poszlam na
zwolnienie (dni pracujace obiete zwolnieniem 16,18,20,21,23) jako ze mi nie
przeszlo chorobsko poszlam do lekarza na kontrole i kolejne L4 tym razem do
konca roku (dni pracujace 24,30)

premia za tzw. utarg jest wyplacana z miesiecznym opoznieniem, wiec rozumiem
ze skoro bylam na zwolnieniu w grudniu to powinnam dostac normlanie premie za
listopad?

jako ze ta firma obniza stawki od stycznia z 'racji kryzysu' nie przedluzam z
nimi umowy i boje sie ze chca mnie oszukac.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/