-
1. Data: 2009-03-06 21:34:08
Temat: Kultura HR
Od: " tx" <t...@W...gazeta.pl>
Witam, takie moje skromne spostrzezenie:
w ciagu 2 miesiecy wyslalem ok 6 CV na konkretne oferty na konkretne mejle, do firm
duzych i malych,
korpo ale i samych HH i HR ... i tylko jedna mi odpisala na tego mejla...
wiadomo, mejl doszedl bo zwrotki nie bylo, wiadomo ze 3/4 adresatow zadzwoni i
zaprosi na rozmowe
bo kwalifikacje odpowiednie... no ale sorry wysylasz 'przebieg zycia' a nie
dostajesz nawet
autoresponse'a...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2009-03-06 23:51:28
Temat: Re: Kultura HR
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:gos4sg$9f0$1@inews.gazeta.pl tx
<t...@W...gazeta.pl> pisze:
> Witam, takie moje skromne spostrzezenie:
> w ciagu 2 miesiecy wyslalem ok 6 CV na konkretne oferty na konkretne
> mejle, do firm duzych i malych, korpo ale i samych HH i HR ... i tylko
> jedna mi odpisala na tego mejla... wiadomo, mejl doszedl bo zwrotki nie
> bylo, wiadomo ze 3/4 adresatow zadzwoni i zaprosi na rozmowe bo
> kwalifikacje odpowiednie... no ale sorry wysylasz 'przebieg zycia' a nie
> dostajesz nawet autoresponse'a...
Ty wczoraj się urodziłeś??
Z kim się zadajesz tak masz.
--
Jotte
-
3. Data: 2009-03-08 10:16:55
Temat: Re: Kultura HR
Od: marek <m...@o...pl>
tx pisze:
> wiadomo, mejl doszedl bo zwrotki nie bylo, wiadomo ze 3/4 adresatow zadzwoni i
zaprosi na rozmowe
> bo kwalifikacje odpowiednie... no ale sorry wysylasz 'przebieg zycia' a nie
dostajesz nawet
> autoresponse'a...
Nie wiem do jakich firm pisałeś, ja tam zawsze dostawałem potwierdzenie,
czy to telefonicznie czy mailowo.
Ale żeby nie było tak różowo. Kurcze, nie wiem jak w innych europejskich
krajach ale np. w Wielkiej Brytanii przy ogłoszeniu o pracę przeważnie
jest podany próg zarobków rocznych i to jest świetna sprawa.
Nie jeżdżę, nie dzwonię żeby się dowiedzieć za ile mogę u nich pracować.
Oszczędzam i swój czas i takiego pracodawcy. Podobnie jest np. z
samochodami. Stoi auto na ulicy, z karteczką for sale i napisem na
szybie ileś tam funtów. A u nas jest napisane, do negocjacji, nie ma
nawet ceny wyjściowej. Kończę bo się offtopic robi.
--
Pozdrawiam Marek
http://czytopiatek.pl
GaduGadu 4086323
eMail: maremo[at]oDWA.pl -> DWA=2
-
4. Data: 2009-03-09 07:17:39
Temat: Re: Kultura HR
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>
tx pisze:
> wiadomo, mejl doszedl bo zwrotki nie bylo,
Błędne założenie. Może nie dojść i zwrotki też nie będzie, zależy jak
serwer zareaguje. A zdażyły mi sie tez maile, które wysłane np przez
żone otrzymałem na skrzynke po kilku dniach...
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
5. Data: 2009-03-09 08:03:19
Temat: Re: Kultura HR
Od: Patryk Włos <p...@i...peel>
>> wiadomo, mejl doszedl bo zwrotki nie bylo,
>
> Błędne założenie. Może nie dojść i zwrotki też nie będzie, zależy jak
> serwer zareaguje. A zdażyły mi sie tez maile, które wysłane np przez
> żone otrzymałem na skrzynke po kilku dniach...
Jak ja byłem w swojej karierze jeszcze na etapie administrowania
serwerami, w tym serwerami poczty, to były one tak konfigurowane, aby
wszelką korespondencję na błędnego adresata przekierowywać na specjalne
konta wspólne, celem ręcznego przejrzenia i ew. forwardowania. Miało to
kilka zalet, w tym:
1. Nadawca spamu nigdy się nie dowiadywał, czy konto istnieje,
2. Wyłapywane były i poprawiane rozmaite literówki, przez co
korespondencja częściej dochodziła do zainteresowanych pracowników.
Inne serwery też mogą być tak skonfigurowane - jak wpadłem po raz
pierwszy na taki pomysł i szukałem podpowiedzi, jak to zrealizować,
spotkałem się z bardzo wieloma wypowiedziami na ten temat, co świadczy o
tym, że wdrażało to u siebie wielu adminów.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
6. Data: 2009-03-12 14:59:10
Temat: Re: Kultura HR
Od: vissim <v...@p...onet.pl>
> Jak ja byłem w swojej karierze jeszcze na etapie administrowania
> serwerami, w tym serwerami poczty, to były one tak konfigurowane, aby
> wszelką korespondencję na błędnego adresata przekierowywać na specjalne
> konta wspólne, celem ręcznego przejrzenia i ew. forwardowania. Miało to
> kilka zalet, w tym:
...a u mnie w jednej firmie dawno temu, zjedliby mnie za takie
postępowanie. Dlaczego ? Ochrona treści korespondencji. Pomyliłeś adres
email ? Twoja strata, zawsze dostaniesz jednak zwrotkę, więc wiesz na czym
stoisz, ale żeby czytać wszystko....Balmerowi też przeglądają admini
pocztę...? Nie ? Dlaczego...
-
7. Data: 2009-03-13 13:43:07
Temat: Re: Kultura HR
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "vissim" <v...@p...onet.pl>
>> Jak ja byłem w swojej karierze jeszcze na etapie administrowania
>> serwerami, w tym serwerami poczty, to były one tak konfigurowane, aby
>> wszelką korespondencję na błędnego adresata przekierowywać na specjalne
>> konta wspólne, celem ręcznego przejrzenia i ew. forwardowania. Miało to
>> kilka zalet, w tym:
>
> ...a u mnie w jednej firmie dawno temu, zjedliby mnie za takie
> postępowanie. Dlaczego ? Ochrona treści korespondencji. Pomyliłeś adres
> email ? Twoja strata, zawsze dostaniesz jednak zwrotkę, więc wiesz na czym
> stoisz, ale żeby czytać wszystko....Balmerowi też przeglądają admini
> pocztę...? Nie ? Dlaczego...
Bardziej kwestia, że przyjmowanie wszystkiego jest po prostu głupie. Nadawca może
tylko przyjąć, że zostało doręczone, co notabene właściwie stało się, gdy chodzi
właśnie o to, by spamer mógł dowiedzieć się, że nie dotarło choćby faktycznie
dotarło. Tak działają np black listy/filtry, że serwer odmawia przyjęcia dla
określonych hostów gdy dla innych hostów/nadawców spokojnie przyjmuje i dostarcza.
-
8. Data: 2009-03-13 14:00:24
Temat: Re: Kultura HR
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "vissim" <v...@p...onet.pl>
>> Jak ja byłem w swojej karierze jeszcze na etapie administrowania
>> serwerami, w tym serwerami poczty, to były one tak konfigurowane, aby
>> wszelką korespondencję na błędnego adresata przekierowywać na specjalne
>> konta wspólne, celem ręcznego przejrzenia i ew. forwardowania. Miało to
>> kilka zalet, w tym:
>
> ...a u mnie w jednej firmie dawno temu, zjedliby mnie za takie
> postępowanie. Dlaczego ? Ochrona treści korespondencji. Pomyliłeś adres
> email ? Twoja strata, zawsze dostaniesz jednak zwrotkę, więc wiesz na czym
> stoisz, ale żeby czytać wszystko....Balmerowi też przeglądają admini
> pocztę...? Nie ? Dlaczego...
Bardziej kwestia, że przyjmowanie wszystkiego jest po prostu głupie. Gdyby chociaż
nikt tego nie czytał Nadawca może tylko przyjąć, że zostało doręczone, co notabene
właściwie stało się, gdy chodzi właśnie o to, by spamer mógł dowiedzieć się, że nie
dotarło choćby faktycznie dotarło. Tak działają np black listy/filtry, że serwer
odmawia przyjęcia dla określonych hostów gdy dla innych hostów/nadawców spokojnie
przyjmuje i dostarcza. Są jeszcze inne metody ograniczania smapu, że dla pewnej klasy
nadawców serwer opóźnia przyjęcie informując natychmiastowo np, że jest chwilowo
niedostępny i dopiero po ponowieniu po określonym czasie przyjmuje, które to
ponowienie może już nie udać się bo host skompromituje się na tyle, że będzie już na
black listach, więc serwer ostatecznie odmówi przyjęcia.
-
9. Data: 2009-03-13 14:11:49
Temat: Re: Kultura HR
Od: "Noe Bat" <n...@o...pl>
Użytkownik "vissim" <v...@p...onet.pl>
>> Jak ja byłem w swojej karierze jeszcze na etapie administrowania
>> serwerami, w tym serwerami poczty, to były one tak konfigurowane, aby
>> wszelką korespondencję na błędnego adresata przekierowywać na specjalne
>> konta wspólne, celem ręcznego przejrzenia i ew. forwardowania. Miało to
>> kilka zalet, w tym:
>
> ...a u mnie w jednej firmie dawno temu, zjedliby mnie za takie
> postępowanie. Dlaczego ? Ochrona treści korespondencji. Pomyliłeś adres
> email ? Twoja strata, zawsze dostaniesz jednak zwrotkę, więc wiesz na czym
> stoisz, ale żeby czytać wszystko....Balmerowi też przeglądają admini
> pocztę...? Nie ? Dlaczego...
Bardziej kwestia, że przyjmowanie wszystkiego jest po prostu głupie. Gdyby chociaż
nikt tego nie czytał a tak to nadawca może tylko przyjąć, że zostało doręczone, gdy
chodzi właśnie o to, by spamer dowiedział się, że nie dotarło choćby faktycznie
dotarło. Tak działają np black listy/filtry, że serwer odmawia przyjęcia dla
określonych hostów gdy dla innych hostów/nadawców spokojnie przyjmuje i dostarcza. Są
jeszcze inne metody ograniczania spamu, że dla pewnej klasy nadawców serwer opóźnia
przyjęcie informując natychmiastowo np, że jest chwilowo niedostępny i dopiero po
ponowieniu po określonym czasie przyjmuje, które to ponowienie może już nie udać się
bo host skompromituje się na tyle, że będzie już na black listach, więc serwer
ostatecznie odmówi przyjęcia.