-
11. Data: 2009-10-16 18:11:48
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:hbacoc$sc4$1@inews.gazeta.pl Negatyw
<n...@t...pl> pisze:
>> Po pierwsze zgłoszenia do PIPy powinieneś dokonać na początek anonimowo.
> Po jakiego grzyba, skoro i tak pracodawca wie doskonale, że to ja? Mi na
> dobrym zdaniu u niego nie zależy.
Aby oczerniając cię przed twoim nowym pracodawcą (co może mieć miejsce) nie
miał nic poza swoją szczekaniną.
> Mam nową pracę i uczciwego pracodawcę.
:))))
>> Ponowny wniosek do PIPy zawsze możesz złożyć, choć efekt łatwo
>> przewidzieć.
> Może sam fakt, że oczyszczę swoje myśli - coś mi da...
Skoro tak, to tak... (Jan Nowicki, Wielki Szu)
--
Jotte
-
12. Data: 2009-10-16 18:25:52
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: "Negatyw" <n...@t...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hbad01$m6d$...@n...dialog.net.pl...
> Aby oczerniając cię przed twoim nowym pracodawcą (co może mieć miejsce) nie
> miał nic poza swoją szczekaniną.
Nie dojdzie do tegoż, gdyż nie zdążyłem u tegoż pracodawcy być przyjęty.
Obiecano mi pracę i (jak się okazało) pracowałem parę dni na czarno. Zatem w
moim CV jego nazwa nigdy się nie pojawi :)))
> Skoro tak, to tak...
Ot wierze w sprawiedliwość i swoje dość mocne pióro :)
Pozdrawiam
--
----------------------
Negatyw
negatyw001(małpa)o2.pl
----------------------
-
13. Data: 2009-10-16 21:03:26
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"Negatyw" <n...@t...pl> napisał
> Fakt, iż inspektor nie był łaskaw poznać zdanie DRUGIEJ STRONY.
Przecież poznał, skoro piszesz, że wysyłałeś list z całą dokumentacją.
> W każdym sporze należy sprawdzić obie strony.
Jak wyżej. Twoje zdanie zna ze skargi, zdanie pracodawcy zna z kontroli.
Uznał, że rację ma pracodawca i CMTZ?
> Inspektor zaś spisał bajeczki i ściemy pracodawcy, przybił pieczątkę i
> resztę miał w dupie!
> Przedstawiłem, ale trzeba jeszcze wykazać chęci - by je przeczytać...
A na jakiej podstawie uważasz, że nikt tego nie przeczytał? Bo "wyrok" jest
nie po Twojej myśli? Może najzwyczajniej w świecie nie masz racji,
pomyślałeś o takiej opcji? Widzisz, tak się dziwnie składa, że podczas
wszelkich konfrontacji pracownik-pracodawca, PIP w przeważającej ilości
przypadków staje po stronie pracownika, jako stronie słabszej w tego typu
sytuacjach. Nie chce mi się wierzyć, by pracodawca robił Cię w bambuko, by
były na to jawne dowody, a inspektor mimo wszystko dał się nabrać. W
korupcję PIP'u też jakoś nie bardzo wierzę.
> Byłem w PiP. Mam 2 wyjścia:
> a) list do będącego na kontroli z prośbą o re-kontrolę
> b) podpieprzenie tegoż inspektora do jego przełożonego
>
> Wybieram opcję a) póki co.
Która, jak znam życie, niczego nie zmieni.
-
14. Data: 2009-10-16 22:38:54
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: Animka <animka@to...nie.ja.wp.pl>
Negatyw pisze:
>
>
> Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w
> wiadomości grup dyskusyjnych:hbad01$m6d$...@n...dialog.net.pl...
>
>> Aby oczerniając cię przed twoim nowym pracodawcą (co może mieć
>> miejsce) nie miał nic poza swoją szczekaniną.
>
> Nie dojdzie do tegoż, gdyż nie zdążyłem u tegoż pracodawcy być przyjęty.
> Obiecano mi pracę i (jak się okazało) pracowałem parę dni na czarno.
> Zatem w moim CV jego nazwa nigdy się nie pojawi :)))
>
>> Skoro tak, to tak...
>
> Ot wierze w sprawiedliwość i swoje dość mocne pióro :)
I dlatego PIP zbadał firmę i oddał sprawę do sądu pracy.
--
animka
-
15. Data: 2009-10-17 00:01:08
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Fri, 16 Oct 2009 20:02:53 +0200, Negatyw napisał(a):
> Inspektor zaś spisał bajeczki i ściemy pracodawcy, przybił pieczątkę i resztę
> miał w dupie!
I co, dziwisz się? To URZĘDNIK. Z definicji ma w dupie wszystko, co tylko
nie sprowadza na niego czegoś złego.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
-
16. Data: 2009-10-17 07:32:10
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: "Negatyw" <n...@t...pl>
Użytkownik "Baloo" <b...@o...eu> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hban66$iku$...@n...mm.pl...
> Przecież poznał, skoro piszesz, że wysyłałeś list z całą dokumentacją.
Pracodawca twierdzi, że nie dostarczyłem świadectw pracy i orzeczenia zdolności
do pracy - a to nie jest PRAWDĄ.
> Uznał, że rację ma pracodawca i CMTZ?
Uznał, na podstawie FAŁSZYWYCH informacji ze strony pracodawcy! To wg Ciebie
jest ok?
> A na jakiej podstawie uważasz, że nikt tego nie przeczytał? Bo "wyrok" jest
> nie po Twojej myśli?
Bo oficjalny wynik kontroli bazuje na FAŁSZYWYCH INFORMACJACH podanych przez
pracodawcę.
> Nie chce mi się wierzyć, by pracodawca robił Cię w bambuko, by były na to
> jawne dowody, a inspektor mimo wszystko dał się nabrać. W korupcję PIP'u też
> jakoś nie bardzo wierzę.
Moim zdaniem inspektor uległ lub zwyczajnie dał się nabrać. Nic dziwnego, bo mój
niedoszły pracodawca to super aktorka...
Moim zdaniem inspektor zlał temat i tyle.
Pozdrawiam
--
----------------------
Negatyw
negatyw001(małpa)o2.pl
----------------------
-
17. Data: 2009-10-17 07:33:22
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: "Negatyw" <n...@t...pl>
Użytkownik "AdamPłaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:r...@o...org.pl...
> I co, dziwisz się? To URZĘDNIK.
Ale ten urzędnik żyje z moich podatków. I z definicji PiP jest za pokrzywdzonym
a nie krzywdzącym...
Pozdrawiam
--
----------------------
Negatyw
negatyw001(małpa)o2.pl
----------------------
-
18. Data: 2009-10-17 12:28:48
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Negatyw" <n...@t...pl> napisał
> Pracodawca twierdzi, że nie dostarczyłem świadectw pracy i orzeczenia
> zdolności do pracy - a to nie jest PRAWDĄ.
Twoje słowa przeciwko jego słowom. Każde tak samo warte.
Dlaczego inspektor ma dać wiarę akurat Twoim zeznaniom?
Nie jest zresztą w stanie, dlatego od takich sporów jest już sąd.
>> Uznał, że rację ma pracodawca i CMTZ?
> Uznał, na podstawie FAŁSZYWYCH informacji ze strony pracodawcy! To wg
> Ciebie jest ok?
Nie wiem, czy jest ok, bo nie znam sprawy.
Jeśli uważasz, że pracodawca kłamie, to idź z tym do sądu. Inspektor nie
jest od tego, by rozstrzygać spory.
On może dowalić mandat tylko w sytuacji, gdy widzi wyraźne uchybienie, a tu
najwyraźniej nie zobaczył (abstrahując od przyczyny).
> Bo oficjalny wynik kontroli bazuje na FAŁSZYWYCH INFORMACJACH podanych
> przez pracodawcę.
Możliwe, ale to taka sama sytuacja, jak kradzież samochodu, gdy nie można
jednoznacznie stwierdzić, że zrobił to jakiś konkretny człowiek. Ty to
wiesz, bo np. widziałeś całą akcję, ale nie masz żadnych dowodów, a bez
dowodów jesteś przegrany.
Tutaj jest to samo. Jaki masz dowód na to, że przyniosłeś świadectwo do
pracy? Pokwitował Ci to ktoś? Masz świadków? Jeśli nie, to wybacz, ale nikt
nie będzie udupiał pracodawcy tylko dlatego, że Ty uważasz, że on kłamie.
Samo stwierdzenie to za mało.
> Moim zdaniem inspektor uległ lub zwyczajnie dał się nabrać. Nic dziwnego,
> bo mój niedoszły pracodawca to super aktorka...
> Moim zdaniem inspektor zlał temat i tyle.
Jeśli brak wyraźnych dowodów na uchybienia, to nie tyle zlał, ile po prostu
nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, że pracodawca jest winien.
-
19. Data: 2009-10-17 12:34:46
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: "Negatyw" <n...@t...pl>
Użytkownik "Animka" <animka@to...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hbah3s$9sh$...@n...news.atman.pl...
> I dlatego PIP zbadał firmę i oddał sprawę do sądu pracy.
Nazywasz to "zbadaniem sprawy"??? Inspektor poszedł, spisał stek bzdur i to jest
"zbadanie sprawy" wg Ciebie???
To jest albo olanie tematu przez inspektora albo jego naiwność!
Pozdrawiam
--
----------------------
Negatyw
negatyw001(małpa)o2.pl
----------------------
-
20. Data: 2009-10-17 13:17:43
Temat: Re: Kontrola z PiP
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Negatyw" <n...@t...pl> napisał w wiadomości
news:hbcdl7$a4r$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> Użytkownik "Animka" <animka@to...nie.ja.wp.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:hbah3s$9sh$...@n...news.atman.pl...
>
>> I dlatego PIP zbadał firmę i oddał sprawę do sądu pracy.
>
> Nazywasz to "zbadaniem sprawy"??? Inspektor poszedł, spisał stek bzdur i
> to jest "zbadanie sprawy" wg Ciebie???
> To jest albo olanie tematu przez inspektora albo jego naiwność!
Zatem jak Ci napisano w protokole z kontroli - jak Ci się nie podoba taki
werdykt, to odwołaj się w sądzie.
Rozpaczanie na newsach niczego nie załatwi.