On Fri, 9 May 2003 17:32:25 +0200, Gregory wrote:

> a paczka papierosów po 12 zł.

powinna być po 40zł

a tak btw: to skończcie już płakać. jak nie chcecie do unii, to idźcie
zagłosować na nie - od innych się odwalcie.

--
Grendel

do góry

Warszawa, 13.12.2005 r.
Kochana Mamusiu!
W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4 zł
za kg, benzyna po 5,50 zł za litr, masło po 4,10 zł za kostkę,
chleb po 3,20 zł za bochenek, a paczka papierosów po 12 zł.
Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z
Berlina. Najpierw postawił piwo, a potem pokazał akt własności z
1937 r. i powiedział, że teraz to jego ziemia i wszystko, co na
niej. Może to i lepiej, i tak nie byłem w stanie płacić podatku
katastralnego (Mamusia wie, 2% od wartości nieruchomości
rocznie). Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne
filmy. Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję,
to za 6 lat będę mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W
mieście budują nowy urząd.
Unia dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego startowała w
przetargu, ale rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi. Co
prawda inżynierów sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się
cieszy, bo uznali jego kwalifikacje i pozwolili nosić cegły.
Niech sobie chłop zarobi, bo jego firma już nie wytrzymuje tego
zwiększonego VAT-u w budownictwie. Chciał wysłać syna na studia
do Francji, ale nie miał na to pieniędzy. Córka jednego z
ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium.
Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc zdawał na naszą
politechnikę. Byłby się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży
z innych krajów unijnych. W końcu tam uczelnie też są
przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w hipermarkecie.
Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią
coś o nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach
produkcyjnych. Nie wiem o co im chodzi, przecież mieli najwięcej
zyskać na integracji.
Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i
Jacek. To bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję.
Pani kurator jest bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc
mają duże szanse.
Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje
eutanazja, zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.
To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa
miesiące.
Całuję mocno, Zdzisiek

P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego
prosiaka, bo te nasze świecą po nocach.
P.P.S. Niech Mamusia wyśle ten list swoim znajomym. Może za
kilkanaście lat do mnie wróci. Wtedy Polski już pewnie nie
będzie, ale w końcu będę obywatelem nowego euroregionu...

do góry

Zapomniales dopisac, ze to przedruk z "Nowego Dziennika"...

bez pzdr

do góry

świetny tekścik :))
ale najgorsze, że praktycznie nic nie wskazuje na to, by
mógł on być daleki od prawdy.

pozdro
jaras

do góry

[ciach]

no coz cytat...
zal komentowac ale ktos to juz tu powiedzial "jak nie chcecie idzcie
glosowac na nie" choc mozna by spekulowac ze jak to zwykle w polsce bywa
lenistwo wezmie gore.

Cytat daje bzdury choc jest dobry, w kazdym razie jak juz polacy
doprowadzili do sytuacji stworzonej przez zgrzybiale rzady pana M i
antyekonomiste misia K to mamy to co mamy, teraz pewnie tez sami sobie
narobimy. Takei zycie. Tylko mam prosbe: tutaj juz nie drazmy tematu bo
szkoda lacza (przynajmniej u mnie) a juz tym bardziej - poprzez ten post -
nie rozgadajmy sie o wyborach i innych takich

Szkoda czasu
i ratunku juz nie ma

Trzeba wyjechac i wrocic za jakis czas, a tym czasem dofinansowac rodzine i
bliskich spoza tego zlodziejskiego bajzlu jaki wlasnie mamy okazje ogladac.
Ale to moje zdanie.

Pzodrawiam
Dawid

do góry

>List z Unii Europejskiej
...

Warszawa, 13.12.2005 r.
Kochana Mamusiu!

Siedze na kupie gnoju bo nie chce mi sie sprzatac a zreszta
proszku nie ma bo ostatni sklep zamkneli z powodu licznych
wlaman. Do drugiej wsi pekaesem nie dojade bo autobusy przestaly
jezdzic. Dziury w drodze takie, ze kola sie urywaly a gmina
pieniedzy na naprawy jak nie miala tak nadal ni ma od 15 lat.
Zreszta przystanku tez nie ma, bo ktos go ukradl i sprzedal na zlom.

Pracy nadal nie mam, moglem do Hiszpanii jechac truskawki
zbierac, ale zadnego jezyka obcego ani w zab, a co ja sie bede
uczyl. U Niemca tez pracowac nie bede, bo swoj honor mam, zreszta
drugiej lopaty juz i tak nie ukradne bo pilnuja. Po co mam
pracowac, zyje dobrze, na alpage mam bo zajebalem ostatnio dwie
opony od goscia co sie zatrzymal zeby o droge zapytac.
Rodzina dobrze, najmlodszy Miecio juz sie kamieniami na podworku
bawi a najstarszy Bronek moze nawet na drwala do lasu pojdzie bo
i tak roboty nie ma, wszystko upadlo albo rozkradli. Z osemka
pozostalych siedzimy w chalupie, nastepne w drodze, po Bozemu.
Zocha mowila zeby chociaz koszyki plesc ale co ja bede plesc,
mnie sie z pomocy spolecznej nalezy! Tylko, ze nie placa od dawna
bo tez nie maja pieniedzy.

W ogole tak od 14 lat coraz gorzej u nas, modlimy sie o manne z
nieba calymi dniami ale jakos nie spada. Ale do Unii po moim
trupie! Byle do jutra, jakos to bedzie.

Caluje mocno,
Zdzisiek


*/crosspost bez porozumienia z autorem:

http://groups.google.pl/groups?q=%22Siedze+na+kupie+
gnoju%22&ie=ISO-8859-2&hl=pl&b
tnG=Szukaj+z+Google

do góry

Użytkownik "Abend_System_Specialist" <n...@n...com> napisał w
wiadomości news:b9gkac$48t$1@korweta.task.gda.pl...
> >List z Unii Europejskiej
> ...
>
> Warszawa, 13.12.2005 r.
> Kochana Mamusiu!
>
>....
>


Bardzo dobry re-post.
I prawdę mówiąc - bardziej realny jest ten ostatni (Abend_System..) - niż
ten pierwszy... od Gregorego...

do góry