eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jaki egzamin z angielskiego.......
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2003-02-18 06:41:03
    Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "mer" <b...@i...pl>

    >
    > Za to ja nie moge sie z toba zgodzic. Papier na jezyk bedzie wymagany
    > niedlugo jak teraz dyplom wyzszej uczelni. Po co pracodawcy ktos z wyzszym
    > wyksztalceniem? Wystarczy, ze bedzie znal sie na rzeczy, prawda? A jednak.
    >

    No cóż. Ja dalej będę przy swoim zdaniu. Dalej uważam, że znajomość języka lub nie
    jest podstawową
    umiejetnością, która "wychodzi" już w pierwszych minutach rozmowy. Inaczej jest z
    wiedzą inzynierską
    z jakiejś branży.
    Ja nawet odwrotnie uważam, że papier będzie coraz mniej potrzebny.
    Jeżeli z nami i unią nic się niespodziewanego nie stanie to wzajemne kontakty
    "zatrudnieniowo-współpracowe" będą na porządku dziennym i nie będą odbiegać od tych ,
    które już sa w
    Polsce.
    Jeżeli więc teraz chcąc zatrudnić kafelkarza nie wymamagamy od niego kopii dyplomu
    polonistyki (bo
    nie zakładamy wogóle, że się z nim nie dogadamy) ale z chęcią zapytamy o referencje
    to w taki sam
    sposób nie będą zachodni pracodawcy bawić się w oglądanie naszych świadect
    językowych, ale przyjrzą
    się z pewnością naszemu cv.

    Jak już wspomniałem moja opinia jest podparta moją własną 14 letnią praktyką
    pracy/współpracy dla
    firm z zachodniej europy i ani razu nikt nie wymagał świadectwa znajomości języka. W
    czasie tych
    róznych zajęć stykałem się też z róznymi innymi Polakami i równiez oni nie
    legitymowali się czymś
    takim.
    Nie wiem dlaczego tak sie niektórzy upierają przy tych certyfikatach? Niezbyt sobie
    radzicie z
    językiem i chcecie spać spokojnie, że papier pomoże czy też zapłaciliście sporo i
    chcecie uzasadnić
    wydatek.

    mer




  • 22. Data: 2003-02-18 08:05:28
    Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "Storm Rider" <s...@o...pl>

    Jeżeli tak to dlaczego w zwiazku z wejsciem do Unii Polska wprowadza
    certyfikaty z jez. polskiego dla obcokrajowców ??

    Pzdr,
    Rider

    Użytkownik "mer" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:b2skln$11v$1@news.onet.pl...
    > >
    > > Za to ja nie moge sie z toba zgodzic. Papier na jezyk bedzie wymagany
    > > niedlugo jak teraz dyplom wyzszej uczelni. Po co pracodawcy ktos z
    wyzszym
    > > wyksztalceniem? Wystarczy, ze bedzie znal sie na rzeczy, prawda? A
    jednak.
    > >
    >
    > No cóż. Ja dalej będę przy swoim zdaniu. Dalej uważam, że znajomość języka
    lub nie jest podstawową
    > umiejetnością, która "wychodzi" już w pierwszych minutach rozmowy. Inaczej
    jest z wiedzą inzynierską
    > z jakiejś branży.
    > Ja nawet odwrotnie uważam, że papier będzie coraz mniej potrzebny.
    > Jeżeli z nami i unią nic się niespodziewanego nie stanie to wzajemne
    kontakty
    > "zatrudnieniowo-współpracowe" będą na porządku dziennym i nie będą
    odbiegać od tych , które już sa w
    > Polsce.
    > Jeżeli więc teraz chcąc zatrudnić kafelkarza nie wymamagamy od niego kopii
    dyplomu polonistyki (bo
    > nie zakładamy wogóle, że się z nim nie dogadamy) ale z chęcią zapytamy o
    referencje to w taki sam
    > sposób nie będą zachodni pracodawcy bawić się w oglądanie naszych świadect
    językowych, ale przyjrzą
    > się z pewnością naszemu cv.
    >
    > Jak już wspomniałem moja opinia jest podparta moją własną 14 letnią
    praktyką pracy/współpracy dla
    > firm z zachodniej europy i ani razu nikt nie wymagał świadectwa znajomości
    języka. W czasie tych
    > róznych zajęć stykałem się też z róznymi innymi Polakami i równiez oni nie
    legitymowali się czymś
    > takim.
    > Nie wiem dlaczego tak sie niektórzy upierają przy tych certyfikatach?
    Niezbyt sobie radzicie z
    > językiem i chcecie spać spokojnie, że papier pomoże czy też zapłaciliście
    sporo i chcecie uzasadnić
    > wydatek.
    >
    > mer
    >
    >
    >



  • 23. Data: 2003-02-18 09:49:32
    Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "mer" <b...@i...pl>

    > Jeżeli tak to dlaczego w zwiazku z wejsciem do Unii Polska wprowadza
    > certyfikaty z jez. polskiego dla obcokrajowców ??
    >
    > Pzdr,
    > Rider

    Mógłbyś cos więcej napisać o tym wydumanym problemie?

    mer



  • 24. Data: 2003-02-18 10:16:51
    Temat: Odp: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "-addy-" <f...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Storm Rider" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:b2spg6$2a7e$1@news2.ipartners.pl...
    > Jeżeli tak to dlaczego w zwiazku z wejsciem do Unii Polska wprowadza
    > certyfikaty z jez. polskiego dla obcokrajowców ??

    Pierwsze primo ;) - po to, żeby była okazja wzięcia w łapę przez urzędnika
    ;)
    Drugie primo - certyfikaty mają być nie dla wszystkich, a jedynie dla
    najgrubszych ryb, np. prezesów banków (wiadomo, z takiego prezesa można dużo
    więcej wycisnąć ;)
    Trzecie primo - AFAIR nie robimy tego w związku z wejściem do Unii, tylko ot
    tak sobie, bo sama Unia burzy się z tego powodu.

    --
    Addy
    Powered by caffeine.
    http://www.5ahead.com
    +done: http://www.unityline.pl, http://www.pucia.com


  • 25. Data: 2003-02-18 10:45:55
    Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "Storm Rider" <s...@o...pl>

    Ad. Pierwsze Primo ;)
    Wiadomo, że w Polsce wprowadza się pewne przepisy (ba na siłę szuka się
    okazji) aby załapać się na łapówkę :),
    więc i w tym wypadku jest to istotny argument dla urzedasów aby go
    wprowadzić ;) .

    Ad. Drugie Primo ;))
    Certyfikaty mają potwierdzać znajomość polskiego nie tylko dla "szych" ale
    również dla ludzi z unii
    chcących pracować na "niższych" stanowiskach w Polsce (o ile znajdą sie
    takie łosie :))) ).

    Ad. Trzecie Primo ;)))
    Fakt, że Unia zgłosiła wymóg istnienia takich certyfikatów może świadczyć o
    tym, że takowe są jednak brane pod uwagę.
    (to odpowiedź również na posta mer'a :))) ).

    Czwarte Primo, te informacje gdzieś zasłyszałem w mediach a jak wiadomo
    media kłamią więc przekazuję tylko co usłyszałem ;))))


    Pzdr,
    Rider

    Użytkownik "-addy-" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:3e52087c$1@news.home.net.pl...
    >
    > Użytkownik "Storm Rider" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:b2spg6$2a7e$1@news2.ipartners.pl...
    > > Jeżeli tak to dlaczego w zwiazku z wejsciem do Unii Polska wprowadza
    > > certyfikaty z jez. polskiego dla obcokrajowców ??
    >
    > Pierwsze primo ;) - po to, żeby była okazja wzięcia w łapę przez urzędnika
    > ;)
    > Drugie primo - certyfikaty mają być nie dla wszystkich, a jedynie dla
    > najgrubszych ryb, np. prezesów banków (wiadomo, z takiego prezesa można
    dużo
    > więcej wycisnąć ;)
    > Trzecie primo - AFAIR nie robimy tego w związku z wejściem do Unii, tylko
    ot
    > tak sobie, bo sama Unia burzy się z tego powodu.
    >
    > --
    > Addy
    > Powered by caffeine.
    > http://www.5ahead.com
    > +done: http://www.unityline.pl, http://www.pucia.com
    >



  • 26. Data: 2003-02-18 11:36:48
    Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "mer" <b...@i...pl>

    > Fakt, że Unia zgłosiła wymóg istnienia takich certyfikatów może świadczyć o
    > tym, że takowe są jednak brane pod uwagę.
    > (to odpowiedź również na posta mer'a :))) ).
    >
    > Czwarte Primo, te informacje gdzieś zasłyszałem w mediach a jak wiadomo
    > media kłamią więc przekazuję tylko co usłyszałem ;))))

    Nie chce mi sie juz dyskutowac na ten temat. Jak na razie to słysze od was tylko
    plotki, albo
    dygresje nie na temat.
    Jak mi pokażecie Polaka, który nie dostał roboty w obcej firmie, tylko dlatego, że
    nie miał papierka
    językowego to wróce do tematu.

    mer



  • 27. Data: 2003-02-18 12:14:21
    Temat: Odp: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "GreG" <g...@w...pl>

    Użytkownik "mer" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:b2t6iu$hig$1@news.onet.pl...

    > Nie chce mi sie juz dyskutowac na ten temat. Jak na razie to słysze od
    was tylko plotki, albo
    > dygresje nie na temat.

    Slyszysz nasze zdanie. A na dodatek malo uwaznie czytasz moje posty.
    Jak nie chce ci sie dyskutowac, to nie dyskutuj.

    > Jak mi pokażecie Polaka, który nie dostał roboty w obcej firmie, tylko
    dlatego, że nie miał papierka
    > językowego to wróce do tematu.

    Pare postow wyzej zamiescilem przyklad ogloszenia prasowego. Wiem od
    znajomej osoby,
    ktora wspolorganizowala rekrutacje, ze szefowie firmy (zagraniczna) nie
    zapraszali na interview
    ludzi bez papierka z jezyka. I kropka. Takie widzimisie i juz. Widocznie dla
    nich strata czasu
    byloby zaproszenie kolegi mera, by uslyszec np. "I have name mer" i
    podziekowac ;)
    Selekcja takich jest juz wczesniej. Proste.

    GreG



  • 28. Data: 2003-02-19 00:10:41
    Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "Kuba" <c...@g...pl>


    > Dotychczas zastanawiałem się nad BEC3, ew. CAE organizowanymi przez
    > Cambridge i egzaminem TOEFL,
    > ostatnio dowiedziałem się również o egzaminach LCCI (konkurencyjna cena ;)
    i
    > innych.
    > Naprawdę, nie mam już pojęcia co wybrać, proszę o poradę.
    >

    tak se czytam...i se napisze...a co :)

    Powiem tyle....jak masz kase i ci sie nudzie to wydaj te kilkaset zlotych
    (albo i wiecej) na te certifikaty....Ja nie mam np takiej kasy, cos z
    "lengłidża" umiem i mam takie odczucie (moze mniejsze doswiadczenie) że te
    wszystkie certyifikaty g...o dają. Będziesz miał certyfikat i nie ten wyraz
    twarzy co trzeba i tez cie pan prezes pozegna...:/

    Pozdrawiam i zycze powodzenia

    Kuba



  • 29. Data: 2003-02-19 00:13:40
    Temat: Re: Jaki egzamin z angielskiego.......
    Od: "Kuba" <c...@g...pl>


    Użytkownik "Kuba" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b2ui2a$jq4$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    > > Dotychczas zastanawiałem się nad BEC3, ew. CAE organizowanymi przez
    > > Cambridge i egzaminem TOEFL,
    > > ostatnio dowiedziałem się również o egzaminach LCCI (konkurencyjna cena
    ;)
    > i
    > > innych.
    > > Naprawdę, nie mam już pojęcia co wybrać, proszę o poradę.

    A i jeszcze jedno:

    Od roku sledze wiekszość ogłoszen z ofertami pracy. Na ŻADNYM nikt nic nie
    napisał o jakims smisznym certyfikacie. Mówisz ze pracodawca sobie moze
    zapomina...hm, moze jeden pracodawca tak...ale zeby wszyscy?

    Kuba


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1