Witam,

polecam artykul:
http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
ykul=8010

Naprawde rece opadaja, to zeby dostac teraz prace trzeba zrobic jakas
magiczna sztuczke, np. pocalowac siebie samego w dupe albo zaspiewac glosem
Whitney, bo juz samo doswiadczenie i wyksztalcenie to nie wystarcza.
Co za durny kraj...
Ciezko sie zyje w tym kurdystanie.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Michal " <m...@g...pl> wrote in message
news:bn8p5i$i0r$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,

nie przejmuj sie tak, a ze kraj durny to chyba kazdy wie :]

a takie artykuly to ja o kant dupy rozbijam, pozniej nia spiewam, a na koncu
sie caluje :-)

pozdr.
Michal

do góry

> polecam artykul:
> http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
ykul=8010
>Naprawde rece opadaja, to zeby dostac teraz prace trzeba zrobic jakas
> magiczna sztuczke

Ale jakie sztuczki masz na myśli? To, że żeby otrzymać pracę w dziale
obsługi klienta, trzeba wykazać się podejściem różnym od sklepowej
z PRL-u, to chyba normalne. To, że w zawodach kreatywnych (dziennikarz,
PR) lepiej są postrzegani kandydaci z pomysłami, to też chyba normalne.

do góry

"Michal " <m...@g...pl> wrote in message
news:bn8p5i$i0r$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> polecam artykul:
> http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
ykul=8010
>
> Naprawde rece opadaja, to zeby dostac teraz prace trzeba zrobic jakas
> magiczna sztuczke, np. pocalowac siebie samego w dupe albo zaspiewac
glosem
> Whitney, bo juz samo doswiadczenie i wyksztalcenie to nie wystarcza.
> Co za durny kraj...
> Ciezko sie zyje w tym kurdystanie.

Artykul nie jest za bardzo wiarygodny. W Holandii od 2 lat bezrobocie tylko
rosnie. Miesiecznie przybywa ok 10. tys bezrobotnych w kraju mniejszym od
polskiego wojewodztwa. A Holandia jest platnikiem Unii. W Niemczech jest
podobnie.

Misiek


>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Misiek" <m...@p...net> napisał w wiadomości
news:bn8t2r$umegg$1@ID-206495.news.uni-berlin.de...

To Newsweek, dla mnie to niewiarygodne źródło... To jest dla mnie radosna
twórczość a nie dziennikarstwo.

mangha

do góry

Użytkownik mangha napisał, Dnia 03-10-23 17:52:


To jest dla mnie radosna
> twórczość a nie dziennikarstwo.

Się to teraz kreatywność nazywa. ;-)


--
Zbyszek Tuźnik
zb_tuznik poczta onet pl
gg 5900155

do góry

Użytkownik "Tom" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bn8sc7$46v$1@opal.futuro.pl...
>> polecam artykul:
>> http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
ykul=8010
>>Naprawde rece opadaja, to zeby dostac teraz prace trzeba zrobic jakas
>> magiczna sztuczke

>Ale jakie sztuczki masz na myśli? To, że żeby otrzymać pracę w dziale
>obsługi klienta, trzeba wykazać się podejściem różnym od sklepowej
>z PRL-u, to chyba normalne. To, że w zawodach kreatywnych (dziennikarz,
>PR) lepiej są postrzegani kandydaci z pomysłami, to też chyba normalne.

Ha, ha. O ilu dziennikarzach możesz powiedzieć, że są kreatywni? Typowy
dziennikarz to pośrednie ogniwo ewolucji między małpą a człowiekiem. Już
mówi, jeszcze nie myśli.

--
pozdrawiam
Jarosław Wiechecki

do góry

"Zbyszek Tuźnik" <z...@b...pl> wrote in message
news:bn8tog$61n$1@SunSITE.icm.edu.pl...

> Się to teraz kreatywność nazywa. ;-)


Jak widac jest ceniona przez pracodawcow ;P


Teq

do góry

Ludzie, powiedzcie tylko o co wam chodzi??? Sama prawda w tym artykule,
szkoda ze poki co nikt w tym watku nie powiedzial, co nie tak napisano, jego
zdaniem. Ale oburzenia mnostwo. Walnac w stol i nozyce sie odezwa...
Bo:
- nieprzychodzenie na rozmowy - normalna sprawa
- automatyczne odpowiadanie na wszystkie oferty bez zastanowienia czy to
pasuje - chleb powszedni
- slepa chec rozwoju - swietnie, tylko malo kto umie powiedziec co to dla
niego znaczy i w jakim kierunku
- calkowite niezrozumieie zadan na tym stanowisku, ktore wychodzi na
rozmowie - calkiem czeste
- wymagania jak z kosmosu - no dobra, tylko zeby byly uzasadnione
wczesniejszymi dokonaniami. Zazwyczaj oczywiscie nie sa.
- Bzdury i gafy w cv i liscie - hmm, kiedys chyba wydam ksiazke na ten
temat z anonimowymi cytatami i nawet wy ja chetnie przeczytacie i pewnie
padnicie ze smiechu. Pierwsze z brzegu: "czuje sie rozpalony na spotkani z
Waszym pracownikiem...", urodzilem sie i UKSZTALCILEM w... " . Pomine juz
niemerytorycznosc i nieistotnosc pewnych informacji bo to mniej smieszne.
Nawet bledy chyba ok, bo kazdemu moze sie zdarzyc...


Zalozywszy ze wszystkoo jednak bylo ok, to przeciez bedzie ktos jeszcze tez
dojdzie do ostatniego finalu, ale okaze sie ze lepiej podpasuje do profilu.
Celowo pisze ze nie bedzie lepszy tylko w wiekszym stopniu pasuje do profilu
firmy stanowiska, kultury..(to jest rzecz relatywna i do tej pasuje, do
innej nie), wiec czy to jest takie naprawde dziwne, ze wybor padnie nie na
niego a reszta musi sprobowac gdzie indziej...
Użytkownik "Michal " <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bn8p5i$i0r$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> polecam artykul:
> http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Art
ykul=8010
>
> Naprawde rece opadaja, to zeby dostac teraz prace trzeba zrobic jakas
> magiczna sztuczke, np. pocalowac siebie samego w dupe albo zaspiewac
glosem
> Whitney, bo juz samo doswiadczenie i wyksztalcenie to nie wystarcza.
> Co za durny kraj...
> Ciezko sie zyje w tym kurdystanie.
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Jarosław Wiechecki" <j...@p...onet.pl> napisał:
> Ha, ha. O ilu dziennikarzach możesz powiedzieć, że są kreatywni? Typowy
> dziennikarz to pośrednie ogniwo ewolucji między małpą a człowiekiem. Już
> mówi, jeszcze nie myśli.

Może dlatego teraz chcą zatrudniać kreatywnych, bo znudziły im się
miernoty.

Mam nadzieję, kolego krytykujących dziennikarzy, że sam jesteś
kreatywny i masz ciekawą pracę.

Pozdrawia nie-dziennikarz.

do góry