Użytkownik "Kira" <c...@e...pl> napisał w wiadomości
news:d3ka1a$4vg$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Re to: Maciej Sobczyk [Wed, 13 Apr 2005 16:00:58 +0200]:
>
>
> >> "Najbliższa przyszłość: zebrać możliwie dużo doświadczenia w wielu
> >> dziedzinach, sprawdzić, co mnie naprawdę pociąga i wykazać - również
> >> sobie, w czym jestem dobry"
> >>
> >> Rzecz jasna, nie każdemu się nada :)
> > To chyba odpowiedź dla bardzo początkującego kandydata? Bo
> > w ustach takiego np. dyrektora finansowego to zabrzmi gorzej
> > niż strasznie :) Albo w ustach kandydata na pilota boeinga :)
> > Albo w ustach szefa elektrowni atomowej :D
>
> Albo neurochirurga czy dentysty... Brrr...
O Matkie, nawet nie chcę sobie wyobrażać :)

To jeszcze takie: albo w ustach chirurga plastycznego :)

do góry

Użytkownik "Piotr Przewłocki" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d3jg5m$jea$1@news.onet.pl...
> Lukasz Stela napisał(a):
>
> >>>Odpowiedziałem: Chciałbym uruchomić własną firmę z linią produkcyjną
> >>>sprzętu sportowego.
> >>>Firma do której aplikowałem działa właśnie w branży sportowej
>
> >>>Czy mi się udało? Jeszcze nie wiem :-)
>
> > No to już odpadłeś. Marzeniem każdej firmy jest dobrze wyszkolić
pracownika
> > i dać mu założyć własną firmę patrząc, jak przy okazji zabiera ze sobą
np.
> > 30% klientów.
>
> A ja myślę, że to pytanie miało za zadanie sprawdzić, czy potencjany
> pracownik jest ambitny (choćby w planach).
>
Dokładnie. Tu chodzi o samosterowność, samoświadomość. Czy kandydat "płynie
z prądem" czy ma jakiś pomysł na samego siebie.

do góry

Re to: Maciej Sobczyk [Thu, 14 Apr 2005 10:14:05 +0200]:


>> Albo neurochirurga czy dentysty... Brrr...
> O Matkie, nawet nie chcę sobie wyobrażać :)
>
> To jeszcze takie: albo w ustach chirurga plastycznego :)

A to mi nie zagraza... No, straszne moglyby byc chodzace
po ulicach efekty tego testu...

Dentysta nadal przeraza mnie znacznie bardziej :>


Kira

do góry

> Dokładnie. Tu chodzi o samosterowność, samoświadomość. Czy kandydat
> "płynie
> z prądem" czy ma jakiś pomysł na samego siebie.

I badz tu madry ktora odpowiedz spasuje pracodawcy...

do góry

Użytkownik "Shady" <s...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
news:qy37e.2367$0z2.1500@news.chello.at...

> No bo jesli powiem prawdę np. ze w przyszłosc chcialabym pracowac w
> reklamie i marketingu - bo tak faktycznie bym chciała - czesto czuje ze
> się wlasnie skreslilam. Sprawa wyglada tak, ze nie mam doswiadczenia w tej
> dziedzinie i mimo moich uslinych staran o prace w takiej branzy nic z tego
> nie wychodzi wiec zdaje sobie sprawe ze nie mam w niej szans. No wiec
> szukam pracy tez w innych dziedzinach.

A w jaki sposob szukasz pracy w tej branzy?
Doswiadczenie sie tu liczy najbardziej, wiec jest to jedna z branz, w
ktorych w dzisiejszej sytuacji droga przez bezplatne praktyki jest
podstawowa droga - a branza jest taka, ze jak sie jest dobrym, to jest jak
sie wykazac i "uzaleznic" od siebie firme tak, ze bedzie chciala zatrzymac -
albo wystawi dobre referencje, jak jej nie bedzie stac na zatrudnienie. Jest
tez masa konkursow na kreacje oglaszanych w prasie branzowej. Ostatecznie,
mozna zrobic na Sieci serwis albo jakas akcje spoleczna i niskobudzetowo
rozreklamowac to tak dobrze, ze idzie sie na rozmowy z branzy z konkretnym
przykladem udowodnienia swoich umiejetnosci w realnych warunkach. Osob z
doswiadczeniem jest mniej niz potrzebuje rynek i z jakimkolwiek "dowodem
sprawnosci" od razu patrza sie na Ciebie zyczliwie przy rekrutacji.

I.

do góry

Użytkownik "Shady" <s...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
news:NWS7e.5126$0z2.2726@news.chello.at...
> > Dokładnie. Tu chodzi o samosterowność, samoświadomość. Czy kandydat
> > "płynie
> > z prądem" czy ma jakiś pomysł na samego siebie.
>
> I badz tu madry ktora odpowiedz spasuje pracodawcy...
W tym pytaniu konkretnie - opisz swoje plany. Pokaż, że je masz i że są
bardziej ambitne niż np. "dziś po rozmowie piwo, w czerwcu koncert velvet
revolwer, w sierpniu mazury a za rok będę menedżerem".

Nie ma ani dobrych ani złych odpowiedzi. Są odpowiedzi na które pracodawca
czeka lub których nie chce usłyszeć. Tyle, że to też zalezy od kandydata.
Jeśli kandydat się nie spodoba - jako człowiek lub jako pracownik - często
jest tak, że żadna odpowiedź nie będzie dobra. A jesli np. efektem aureoli
kandydat spodoba się pracodawcy - każda odpowiedź będzie interpretowana na
plus. To są standardowe pułapki, w które wpada rekrutujący...

Na szczęście isteniją techniki powyższania swojej oceny.

Pozdrawiam
m.

do góry