Witam.
Chciałbym zatrudnić przedstawiciela handlowego z wynagrodzeniem
prowizyjnym. Umową z nim byłaby umowa o dzieło, w której przedmiotem
byłoby "pozyskanie klienta".
Jak sformułować umowę, aby wypłata przedstawicielowi przysługiwała
dopiero po tym, jak klient zapłaci za usługę? Chciałbym się zabezpieczyć
przed sytuacją, gdy przedstawiciel podpisuje fikcyjną umowę i z tego
tytułu ma roszczenia finansowe wobec mnie.
Wszelkie pomysły i uwagi mile widziane.

Pozdrawiam
Tomek

do góry

> Witam.
> Chciałbym zatrudnić przedstawiciela handlowego z wynagrodzeniem
> prowizyjnym. Umową z nim byłaby umowa o dzieło, w której przedmiotem
> byłoby "pozyskanie klienta".
> Jak sformułować umowę, aby wypłata przedstawicielowi przysługiwała
> dopiero po tym, jak klient zapłaci za usługę? Chciałbym się zabezpieczyć
> przed sytuacją, gdy przedstawiciel podpisuje fikcyjną umowę i z tego
> tytułu ma roszczenia finansowe wobec mnie.
> Wszelkie pomysły i uwagi mile widziane.
>
> Pozdrawiam
> Tomek
To chyba wystarczy zaznaczyc, ze wszelkie prowizje sa obliczane od transakcji
zaplacownych, po wplynieciu gotowki na konto lub do kasy? i podanie okresow
obliczeniowych, w ktorych sa naliczane prowizje po wplynieciu gotowki.pamietaj
o uwzglednianiu w naliczaniu prowizji, o ewentualnych fakturach korektach do
faktur wczesniejszych. Dlatego najlepiej nie gole transakcje i prowizje, tylko
okresy, w ktorych naliczona prowizje mozna umniejszyc o zwrocone korekta
pieniadze z innych transakcji (nie wiem jaka branza, moz ecie to nie dotyczy).

Pozdrawiam
krzysztof



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik k...@p...onet.pl napisał:
(...)
>>Jak sformułować umowę, aby wypłata przedstawicielowi przysługiwała
>>dopiero po tym, jak klient zapłaci za usługę? Chciałbym się zabezpieczyć
>>przed sytuacją, gdy przedstawiciel podpisuje fikcyjną umowę i z tego
>>tytułu ma roszczenia finansowe wobec mnie.

> To chyba wystarczy zaznaczyc, ze wszelkie prowizje sa obliczane od transakcji
> zaplacownych, po wplynieciu gotowki na konto lub do kasy?

Dokładnie tak. Im umowa jest bardziej precyzyjna, tym łatwiej ją realizować.
Można tak: prowizja wypłacana będzie w okresach (miesiąc/kwartał, etc) w
wysokości liczonej jako ...% od kwoty netto/brutto (do decyzji) faktur
zapłaconych. Zapłata następowała będzie przelewem na konto ..... w ciągu
...dni od (wystawienia faktury przez przedstawiciela, ostatniego dnia
miesiąca okresu rozliczeniowego, etc...).
Warto wpisać w umowę, czy przedstawiciel może brać zaliczkę, w jakiej
wysokości i co jest warunkiem jej wypłacenia.

Pzdr: Dogbert

do góry

Tomasz L. wrote:
> Witam.
> Chciałbym zatrudnić przedstawiciela handlowego z wynagrodzeniem
> prowizyjnym. Umową z nim byłaby umowa o dzieło, w której przedmiotem
> byłoby "pozyskanie klienta".

Przede wszystkim nie będzie to na pewno umowa o dzieło, bo po pierwsze w
efekcie nie powstaje żadne dzieło (pozyskanie klienta nim z pewnością nie
jest), a ponadto ma ona charakter powtarzalny (chyba że chcesz aby pozyskał
on tylko jednego klienta).


--
Darek
wyciąć anty spam z adresu

do góry

DarekS wrote:
> Tomasz L. wrote:
>
>>Witam.
>>Chciałbym zatrudnić przedstawiciela handlowego z wynagrodzeniem
>>prowizyjnym. Umową z nim byłaby umowa o dzieło, w której przedmiotem
>>byłoby "pozyskanie klienta".
>
>
> Przede wszystkim nie będzie to na pewno umowa o dzieło, bo po pierwsze w
> efekcie nie powstaje żadne dzieło (pozyskanie klienta nim z pewnością nie
A co z np. jednorazowym posprzątaniem biura? W wyniku tego nie powstaje
żadne dzieło, a umowa może być o dzieło. Chyba, że się mylę i ktoś mnie
wyprowadzi z błędu?

> jest), a ponadto ma ona charakter powtarzalny (chyba że chcesz aby pozyskał
> on tylko jednego klienta).
Na początku, zanim przedstawiciel się nie sprawdzi, chciałbym od każdego
pozyskanego klienta podpisywać oddzielną umowę.


>
> --
> Darek
> wyciąć anty spam z adresu
>

Pozdrawiam
Tomek

do góry

> Na początku, zanim przedstawiciel się nie sprawdzi, chciałbym od każdego
> pozyskanego klienta podpisywać oddzielną umowę.
>
>
> Pozdrawiam
> Tomek
>

Mozesz miec z tym problem. Ludzie moga sie obawiac, ze zamiast podpisac umowe
sam skontaktujesz sie z klientem, ktorego namiary ci przekaza przed
sporzadzeniam umowy.

Pozdraiwam
Krzysztof


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Tomasz L." <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:3D22CDC7.70306@ppuatom.com...
> Witam.
> Chciałbym zatrudnić przedstawiciela handlowego z wynagrodzeniem
> prowizyjnym.

Ehhh to chcialbys zatrudnic akwizytora, przedstawiciek handlowy to ma
placona pensje stala (dosc niezlo) + prowizja. Czy tez wiekszosc pracodawcow
muszi byc takimi idiotami?

Pozdrawiam

do góry

-- Vilfor Maguard -- wrote:
> Użytkownik "Tomasz L." <a...@p...com> napisał w wiadomości
> news:3D22CDC7.70306@ppuatom.com...
>
>>Witam.
>>Chciałbym zatrudnić przedstawiciela handlowego z wynagrodzeniem
>>prowizyjnym.
>
>
> Ehhh to chcialbys zatrudnic akwizytora, przedstawiciek handlowy to ma
> placona pensje stala (dosc niezlo) + prowizja. Czy tez wiekszosc pracodawcow
> muszi byc takimi idiotami?
Czy mógłbyś podać źródło tych definicji (akwizytor, przedstawiciel
handlowy)?
Za epitet czuję się urażony. Osobiście nie uważam się za idiotę. A
pracodawcą póki co nie jestem. Mnia też denerwują niekompetentni ludzie,
dlatego zanim zacznę coś robić, chcę się do tego dobrze przygotować.
Stąd moje pytania na tej grupie - chyba od tego jest, co?

>
> Pozdrawiam
>
Mimo wszystko ja również

Tomek

do góry