Witam,

czy ktos mógłby mnie oświecić, jak sytuacja wygląda w praktyce?

Na stronach Arbeitsamtu wszystko pięknie i ładnie, ale jak pracuje się
polskim informatykom za Odrą? Czy warto emigrować?

pozdr

cherokee

do góry

Cherokee gd wrote:
> Na stronach Arbeitsamtu wszystko pięknie i ładnie, ale jak pracuje się
> polskim informatykom za Odrą? Czy warto emigrować?

Nie.
Z informacji od kolezanki i spotkanego Polaka, ktory siedzi tam juz 6 lat -
dobre czasy sie skonczyly i teraz jest coraz gorzej. Fala zwolnien zaczela
sie kolo 2001 roku, wtedy jeszcze sobie zyli na koszt panstwa (70 proc
pensji zasilek jakos?) i teraz im "goraco" sie robi... ;)
Koszty utrzymania sa o wiele wyzsze niz u nas (glownie chodzi o mieszkanie).
Oczywiscie - jesli jestes dobry - z robota nie bedzie problemu - tyle, ze u
nas podobna kase wtedy zarobisz...
Moze USA? Tam sprowadzaja tanich informatykow na potege (Indie)

do góry

> Nie.
> Z informacji od kolezanki i spotkanego Polaka, ktory siedzi tam juz 6
lat -
> dobre czasy sie skonczyly i teraz jest coraz gorzej. Fala zwolnien zaczela
> sie kolo 2001 roku, wtedy jeszcze sobie zyli na koszt panstwa (70 proc
> pensji zasilek jakos?) i teraz im "goraco" sie robi... ;)

Nie ma się co dziwić. Recesja w natarciu. Ostatnio czytałem, że UE (jako
całość) ma ujemny wzrost gospodarczy.

pzdr.
SławekM

do góry

> Moze USA? Tam sprowadzaja tanich informatykow na potege (Indie)

Wlasnie dlatege za sprowadzaja informatykow z Azji w USA sie popsulo i
ludzie po studiach nie moga znalzc pracy w informatyce.

do góry

"db501" <d...@t...net> writes:

>> Moze USA? Tam sprowadzaja tanich informatykow na potege (Indie)
>
> Wlasnie dlatege za sprowadzaja informatykow z Azji w USA sie popsulo i
> ludzie po studiach nie moga znalzc pracy w informatyce.

nie dlatego sie "popsulo" ze sprowadzali informatykow z azji a
dlatego, ze nastapila recesja i rozdety do granic niemozliwosci balon
gieldy NASDAQ pekl.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2n0d2mu2d.fsf@pierdol.ninka.net...
> "db501" <d...@t...net> writes:
>
> >> Moze USA? Tam sprowadzaja tanich informatykow na potege (Indie)
> >
> > Wlasnie dlatege za sprowadzaja informatykow z Azji w USA sie popsulo i
> > ludzie po studiach nie moga znalzc pracy w informatyce.
>
> nie dlatego sie "popsulo" ze sprowadzali informatykow z azji a
> dlatego, ze nastapila recesja i rozdety do granic niemozliwosci balon
> gieldy NASDAQ pekl.
>
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/

To tez, ale moja odpowiedz jest w kontekscie mojego przedmowcy. Powodow jest
wiele innych na przyklad outsourcing do Azji co jest uwazane za
najwazniejsza przyczyne.

do góry

Witam
A czy kto wie jak wygląda sytuacja w Irlandii || Anglii ??
Jeśli chodzi o Irlandię to gospodarczo stoją dobrze - ale czy potrzebują
informatyków??

Pozdrawiam
Andrzej

Użytkownik "db501" <d...@t...net> napisał w wiadomości
news:Bpaab.2652$mv6.494511@news20.bellglobal.com...
>
> > Moze USA? Tam sprowadzaja tanich informatykow na potege (Indie)
>
> Wlasnie dlatege za sprowadzaja informatykow z Azji w USA sie popsulo i
> ludzie po studiach nie moga znalzc pracy w informatyce.
>
>

do góry

> Witam
>    A czy kto wie jak wygląda sytuacja w Irlandii || Anglii ??
>    Jeśli chodzi o Irlandię to gospodarczo stoją dobrze - ale czy potrzebują
> informatyków??
>
W Irlandi beda raczej potrzebowali zawsze bo tam 89% PKB pochodzi z przemyslu
komputerowego.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

knopeks wrote:
> W Irlandi beda raczej potrzebowali zawsze bo tam 89% PKB pochodzi z
> przemyslu komputerowego.

Wiesz, ale jakos ci nie wierze. Skad masz te dane? Jak z glowy to wybaczam.
W 2001
agriculture: 4%
industry: 36%
services: 60%

Takiego kraju po prostu nie ma (jeszcze ;) na swiecie.

do góry

"Tomek Slota" <t...@p...pl> wrote in message
news:8f273f04.0309191421.3e240d15@posting.google.com
...
> Chyba jedynym miejscem, gdzie utrzymuje sie jako taka koniunktura jest
> ameryka lacinska. Ja juz tu jestem ;-)

A gdzie konkretnie?

Pozdrowienia,

Misiek

do góry