-
1. Data: 2002-08-24 08:06:30
Temat: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Marek Adamczyk" <e...@N...gazeta.pl>
Niedawno toczyła się na grupie dyskusja na temat informatyków. Przeczytałem
wszystkie posty i postanowiłem dopuścić się małej prowokacji. Na grupę
pl.praca.oferowane wysłałem zapytanie o sklep internetowy (sporo tego
ostatnio się pojawia) oferty które dostałem powaliły mnie....
rekordzista (od dołu chciał około 500 PLN) jak dla mnie to jest torpedowanie
rynku, gdy firmy które mają "sztaby" programistów biorą za dobre produkty
60000 PLN albo i więcej.
Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy potrzebują produktów za 60k PLN, ale 500
to lekka przesada. Znajdzie się ktoś kto skusie się na taką ofertę i co
dalej .... delikwent instaluje jakieś rozwiązanie OpenSource (fajnie że są),
ale co dalej ... NIC ... nie potrafi on nawet nanieść większych poprawek
(spotkałem się z czymś takim). Wszystko oparte jest na niewiedzy klienta.
Efektem takich działań jest tworzenie się obiegowych opinii - że
informatycy/programiści to patałachy... itp.. epitety można wybierać.
Gdy będę potrzebował faktycznie sklepu internetowego, mogę zrobić coś
takiego, że stworzę BARDZO dokładną specyfikację moich wymagań i wybiorę
człowieka, który twierdzi że zrobi sklep np. za 1000PLN w ciagu tygodnia....
oczywiście najpierw obwaruję się odpowiednią umową... może to jest
złośliwość ... ale ....
--
Marek
PS> Wszystkiem "programystom" polecam książkę Edwarda Yourdon-a "Marsz ku
klęsce"
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2002-08-24 08:26:01
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Tomek Zieliński" <t...@f...org.pl>
"Marek Adamczyk" <e...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:ak7eq5$dsm$1@news.gazeta.pl...
> Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy potrzebują produktów za 60k PLN, ale
500
> to lekka przesada. Znajdzie się ktoś kto skusie się na taką ofertę i co
> dalej ....
No i co dalej? Dostaną to, za co zapłacą.
> Efektem takich działań jest tworzenie się obiegowych opinii - że
> informatycy/programiści to patałachy... itp.. epitety można wybierać.
I co z tego? Chcesz zostać apostołem Dobrze Rozumianej Informatyki, czy
tylko się dowartościować?
Tomek
-
3. Data: 2002-08-24 08:41:05
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Pawlik" <f...@p...onet.pl>
> 60000 PLN albo i więcej.
> Zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy potrzebują produktów za 60k PLN, ale
500
> to lekka przesada. Znajdzie się ktoś kto skusie się na taką ofertę i co
> dalej .... delikwent instaluje jakieś rozwiązanie OpenSource (fajnie że
są),
> ale co dalej ... NIC ... nie potrafi on nawet nanieść większych poprawek
> (spotkałem się z czymś takim). Wszystko oparte jest na niewiedzy klienta.
> Efektem takich działań jest tworzenie się obiegowych opinii - że
> informatycy/programiści to patałachy... itp.. epitety można wybierać.
> Gdy będę potrzebował faktycznie sklepu internetowego, mogę zrobić coś
> takiego, że stworzę BARDZO dokładną specyfikację moich wymagań i wybiorę
> człowieka, który twierdzi że zrobi sklep np. za 1000PLN w ciagu
tygodnia....
> oczywiście najpierw obwaruję się odpowiednią umową... może to jest
> złośliwość ... ale ....
>
Hehe
Witam. Znam takich ktorzy tylko na to licza.
Znajduja ofiare, ktora z gory skazana jest na niepowodzenie ( terminy mocno
obwarowane w umowie - kazde opoznienie duzy upust cenowy). Konsekwencje:
projekt gotowy nie za 3 a za 6 miesiecy ( nakladaja sie na to jak zawsze
wciaz zmieniajace sie wymagania klienta ), a przy odpowiednio napisanej
umowie, koszt powstania sklepu internetowego wynosi co najwyzej 5000 za
naprawde pol roku ciezkiej pracy. W skrajnych przypadkach ludzie dostawali
2000 za rok pracy. "CZYTAC" umowy i "MYSLEC", czego niesetty czasem trzeba
sie na bledach nauczyc :(.
Pozdrawiam serdecznie i zycze ostroznosci. Pawel
-
4. Data: 2002-08-24 08:47:37
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Rafal Neumann" <q...@d...com>
Użytkownik "Marek Adamczyk" <e...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ak7eq5$dsm$1@news.gazeta.pl...
> Niedawno toczyła się na grupie dyskusja na temat informatyków.
Przeczytałem
> wszystkie posty i postanowiłem dopuścić się małej prowokacji. Na grupę
> pl.praca.oferowane wysłałem zapytanie o sklep internetowy (sporo tego
> ostatnio się pojawia) oferty które dostałem powaliły mnie....
> rekordzista (od dołu chciał około 500 PLN) jak dla mnie to jest
torpedowanie
> rynku, gdy firmy które mają "sztaby" programistów biorą za dobre produkty
> 60000 PLN albo i więcej.
jesli ktos chce to zrobic za 500zl to jego sprawa,jesli ktos chce za to
zaplacic 500zl to tez jego sprawa
taki jest rynek - rozumiem ze cie szlag trafia bo konkurencja rosnie,ale
takie jest zycie i wszelkie opinie w stylu "upadku rynku" to tylko bicie
piany,zamiast kwękać jak to "informatycy" psuja rynek informatykom lepiej
pomysl jak uczynic swoja oferte bardziej konkurencyjna albo jak znalesc
nisze rynkowa.
swoja droga przypomina mi sie rzekomy wywiad z tworca C++ w ktorym twierdzi
ze wynalazl C++ m.in zeby skomplikować jezyk po to zeby place programistow
poszly w gore :))
a tak poza tym to mozna znalesc zdolnego studenta ktory wlasnie za 500zl
zrobi cos o jakosci porownywalnej a czesto i lepszej za w firmie kosztuje
2000zl albo wiecej a klienci maja prawo szukac najlepszej dla siebie oferty.
Rafal
-
5. Data: 2002-08-24 10:46:31
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> a tak poza tym to mozna znalesc zdolnego studenta ktory wlasnie za 500zl
> zrobi cos o jakosci porownywalnej a czesto i lepszej za w firmie kosztuje
> 2000zl albo wiecej a klienci maja prawo szukac najlepszej dla siebie
oferty.
Tak tyle że wartość cenowa zrobionego projektu wciąż spada, bowiem zapłata
idzie raczej w dół niż w górę, poprzez to iż
zleceniodawcy się wycwanili i wszystko zrobią aby za psi grosz nabyć coś co
w krajach "cywilizowanych" kosztuje dużo więcej,
dzięki temu że szanuje się pracę "umysłową". U nas rynek pracy jest niczym
dżungla, gdzie wynagrodzenia informatyków są już teraz jak robotnika
niewykwalifikowanego !!! To ukłon w stronę tych co za 500zł podejmują się
pracy dla kogoś, kto później im zapłaci po 6 miesiącach !!!
Pozdrawiam
Wrangler
-
6. Data: 2002-08-24 12:23:16
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Rafal Neumann" <a...@2...com>
Użytkownik "Wrangler" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ak7o16$pv5$1@news2.tpi.pl...
> > a tak poza tym to mozna znalesc zdolnego studenta ktory wlasnie za 500zl
> > zrobi cos o jakosci porownywalnej a czesto i lepszej za w firmie
kosztuje
> > 2000zl albo wiecej a klienci maja prawo szukac najlepszej dla siebie
> oferty.
>
> Tak tyle że wartość cenowa zrobionego projektu wciąż spada, bowiem zapłata
> idzie raczej w dół niż w górę, poprzez to iż
> zleceniodawcy się wycwanili i wszystko zrobią aby za psi grosz nabyć coś
co
> w krajach "cywilizowanych" kosztuje dużo więcej,
myslisz sie - po prostu jest zbyt duzo ludzi oferujacych uslugi typy
PHP/MySQL(bo jest prosta technologia do nauczenia sie) - a zawsze tam gdzie
jest nadwyzka podazy ceny spadaja - nie znaczy ze jednoczesnie tak spadaja
stawki wynagrodzen innych specjalistow ( np specjalistow od Cisco albo
administratorow Linuxa) wiec nie generalizuj
mnie jako klienta nie obchodzi ile sie placi w cywilizowanych krajach ani
nie obchodzi ile chcesz zarobic - ja jako klient mam prawo szukac najlepszej
oferty
jesli nie odpowiada ci to ze ceny projektow spadaja proponuje zmienic branze
kiedys za zwykle stronki HTML placilo sie grube pieniadze tak samo jak za
utrzymanie miejsca na serverze WWW,z czasem ceny spadly w dol - ale wedle
waszej logiki jest to "psucie rynku".widze ze kolegom marzy sie komunizm
albo jakis monopol :)
wieksza konkurencja=mniejsze ceny, to podstawowe prawo kapitalizmu
Rafal
-
7. Data: 2002-08-24 13:40:37
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Marek Adamczyk" <e...@N...gazeta.pl>
Rafal Neumann <a...@2...com> napisał(a):
> myslisz sie - po prostu jest zbyt duzo ludzi oferujacych uslugi typy
> PHP/MySQL(bo jest prosta technologia do nauczenia sie) - a zawsze tam gdzie
> jest nadwyzka podazy ceny spadaja - nie znaczy ze jednoczesnie tak spadaja
> stawki wynagrodzen innych specjalistow ( np specjalistow od Cisco albo
> administratorow Linuxa) wiec nie generalizuj
>
>
> kiedys za zwykle stronki HTML placilo sie grube pieniadze tak samo jak za
> utrzymanie miejsca na serverze WWW,z czasem ceny spadly w dol - ale wedle
> waszej logiki jest to "psucie rynku".widze ze kolegom marzy sie komunizm
> albo jakis monopol :)
>
> wieksza konkurencja=mniejsze ceny, to podstawowe prawo kapitalizmu
Nie marzy mi sie monopol, chodzi mi o coś innego - wytłumaczę to przez
analogię do samochodów. W polskim Internecie jeździ wiele 'samochodów' z
pedałami zamiast silnika, ludzi to kupują i myślą że nabyli najnowszy model
ferrari - brak jest w Polsce świadomości jakości tego typu produktu -
samochodu tak wyglądającego nikt nie kupi, ale sklepów internetowych - cała
masa :-) Widzałem np. sklep który można było oszukać wstawiając swoje ceny,
ktoś sprytny utnie do 10 zł z każdego produktu - handlowiec może nawet nie
zauważyć jeśli sklep jest duży i ma spory obrót.... prawnie takie działanie
to jest oszustwo. Dobrze napisany sklep nie pozwoli na takie sytuacje...
Co zaś tyczy się łątwości PHP i Mysql - to jest proste, ale optymalizacja już
taka nie jest.... widziałem "kwiatki" gdzie ludzie wyciągali dane z bazy a
potem sortowali w kodzie PHP - fakt TEŻ DZIAŁAŁO :-)
Nie chodzi mi tylko o ceny - chodzi mi o to co ludzie wpuszczają w Internet
jako "dobre" produkty....
--
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2002-08-24 13:56:09
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Koder" <k...@N...gazeta.pl>
Popieram Rafała, sam bym zrobił i za 200 PLN i nie gorzej niż Ci za 60.000
Zajrzyjcie na www.atemis.pl (o ile jest) - pracadowawca nie płaci już od
długiego czasu pensji - mimo to robi się tzw. lewizny tu i ówdzie, żeby żyć i
nie ma w tym nic dziwnego. Strona jest profesjonalna i referencje
nieziemskie. Trzeba się nauczyć, że jest konkurencja i działamy w warunkach
innych niż nawet przed 3-5 laty. Ja moge zrobic w tydz ten sklep w ASP. na
MSSQL za 200 PLN lub nawet na MySQL opd win32 czy -xa - wsio rowno - byle
dorobić
Pzdr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2002-08-24 17:05:34
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Rafal Neumann" <a...@2...com>
\
>
> Nie marzy mi sie monopol, chodzi mi o coś innego - wytłumaczę to przez
> analogię do samochodów. W polskim Internecie jeździ wiele 'samochodów' z
> pedałami zamiast silnika, ludzi to kupują i myślą że nabyli najnowszy
model
> ferrari - brak jest w Polsce świadomości jakości tego typu produktu -
> samochodu tak wyglądającego nikt nie kupi, ale sklepów internetowych -
cała
> masa :-)
zgodnie z ta logika powinno sie zakazac produkcji wszystkich tanszych
rzeczy - bo przeciez klient kupujac buty za 20zl mogl pomyslec ze kupuje
adidasy za 300zl
(no i stala mu sie wielka krzywda) jesli nie bedzie zadowolony nastepnym
razem kupi drozsze jesli bedzie to lub nie stac go na inne to pozostanie
przy butach za 20zl
Nie chodzi mi tylko o ceny - chodzi mi o to co ludzie wpuszczają w Internet
jako "dobre" produkty....
w psim interesie klienta nalezy sprawdzic czy produkt dziala wlasciwie - nie
mozesz miec pretensji ze ludzie produkuja buble i chce je sprzedawac - to
klienta nalezy wybor oferty - nie znaczy to takze ze wszystkie tanie oferty
sa zle - wrecz przeciwnie - przeciez moze trafic sie "okazja" lub produkt
profesjonalny za duzo nizsza cene
Rafal Neumann
-
10. Data: 2002-08-24 18:22:32
Temat: Re: Informatycy / sklep internetowy / upadek rynku (długie)
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
> wieksza konkurencja=mniejsze ceny, to podstawowe prawo kapitalizmu
>
> Rafal
i więcej bezrobotnych ;-((((
Pozdrawiam
Wrangler