eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePomysł na zarabianieI na koniec: pozytywna historia
  • Data: 2003-02-17 08:43:20
    Temat: I na koniec: pozytywna historia
    Od: "Obywatel :-)" <o...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam Wszystkich Grupowiczów :-)

    Tym ostatnim postem odpowiem Matrox-owi i GreG-owi jednocześnie.

    GreG:
    "Przepraszam, ale dalej nie odpowiedziales na moje pytania. Twoje monologi
    jak ten sa smieszne."

    Cieszę się, że dałem Ci okazję do uśmiechu. Uśmiechaj się częściej - to
    naprawdę pomaga.
    Nie odpowiedziałem Ci? No cóż, temat uważam za zamknięty.

    "Bla, bla, bla. Rownie dobrze mozesz tych podatkow nie placic. Jesli juz,
    dostajesz pieniadze od listonosza, bo wysylasz za pobraniem. Dlaczego niby
    mam ci wierzyc?"

    Nie musisz. Mam to gdzieś, czy mi wierzysz czy nie. A co do spraw
    technicznych - tak, za pobraniem ale wpłata jest dokonywana przez pocztę na
    firmowe konto bankowe. Gdybyś zamówił - tobyś wiedział. Acha - zgodnie z
    obowiązującymi przepisami dotyczącymi sprzedaży na odległość - każdy kto u
    mnie zamówił tą płytkę może ją w ciągu 10 dni zwrócić - bez podania
    przycznyn - i otrzyma zwrot wpłaconej gotówki. Informacja o tym jest
    dołączona do każdej przesyłki. Czyli - teoretycznie: można skopiować sobie tą
    płytkę, odesłać mi ją i dostać zwrot kasy. Ale bynajmniej - zwrotów się nie
    boję :-)

    "No i mamy cie !
    Dla mnie jest to zwyczajne naciaganie, a te wywody tez maja swoj cel. Dalej
    sie
    reklamujesz. Tym razem nowa zabawe, bo stara szybko zwinales jak zrobilo sie
    cieplo."

    To co jest czym dla Ciebie jest mi obojętne. Zrobiło się ciepło? Coś
    sugerujesz? Bądź poważniejszy...

    " Nie nabywasz. Kolejny nieuczciwy interes? Albo robisz to swiadomie, albo
    kompletnie sie na tym nie znasz."

    Oczywiście, że nabywam.

    "Czekam az rozpoczniesz Ogolnopolska Akcje Skladania Dlugopisow."

    Miało być śmiesznie - wyszło głupio... Papatki GreG...



    Matrox:
    "A wiesz, ze nie masz prawa sprzedac takiej pracy? Nawet autor nie ma prawa
    ci jej sprzedac bez zgody uczelni na ktorej pisal. Do ilu prac masz
    pozwolenie szkol by je sprzedawac?"

    Zanim kogoś o coś oskarżysz: poczytaj sobie ustawę o prawie autorskim i
    prawach pokrewnych. Poza tym - wszystko można załatwić w legalny sposób -
    wystarczy w ostateczności zmodyfikować nieco treść.

    "Co mnie przekonuje tylko, ze biznes nie jest uczciwy."

    To co Ciebie przekonuje - naprawdę jest mi obojętne...

    "A ze zarabiasz na tym pieniadze to nic nie zmienia.
    Ludzie zarabiaja duzo wieksze i to bez takiego wysilku."

    Tu się zgadzam z Tobą w zupełności. Zarobienie 8 tysiecy w tydzień to żadna
    rewelacja. Na koniec - ku pokrzepieniu serc przytoczę Wam historię faceta -
    który dzięki tej grupie w 2 tygodnie osiągnął to, że teoretycznie do końca
    życia będzie co miesiąc regularnie odbierał skromną pensyjkę.

    Otóż jakiś rok temu pojawiła się to oferta jednej z firm która sprzedawała e-
    mailowe bazy adresowe innych podmiotów gospodarczych. Co tu się działo :-)
    Spamer!, spamer! - krzyczeli. Może i Ty tak też krzyczałeś? I Ty też? Co
    zrobił ten facet? Nie przyłączył się do tego chóru - tylko zwrócił się do tej
    firmy. Kupił od nich za 600,0 zł bazę zawierającą 50 tysięcy adresów e-mail
    innych firm. Następnie zrobił stronkę na której poumieszczał ściągnięte z
    netu wartościowe dla firm informacje - w szczególności akty prawne, ustawy,
    itp. - oraz umieścił tablicę ogłoszeń - na której każda firma mogła za free
    swoje ogłoszenie dodać. Oczywiście - również zapodał informację o możliwości
    zakupu u niego tej samej bazy danych (lekko przerobionej - coby nikt go o
    prawa autorskie nie ścigał) - z tym że za cenę 3-krotnie niższą niż sam
    kupił. Później wysłał do tych wszystkich firm z bazy którą
    kupił "zaproszenie" na swoją stronę pisząc o tych aktach prawnych do
    ściągnięcia za free - jak również o możliwości dodania swojego ogłoszenia -
    również za free. Przypominam - że są to dla firm przydatne rzeczy. Dzięki
    temu nikt go o żaden spam nie oskarżył. A jaki był efekt? Co setna firma do
    której wysłał zamówiła u niego tą bazę e-mail. Facet w ciągu 2-tygodni
    inwestując 600,0 zł i poświęcając kilkanaście godzin pracy zarobił na małe
    mieszkanie (w Krakowie). Co zrobił później? Ano - wynajął te mieszkanie -
    dzięki czemu co miesiąc wpływa mu na czysto 500,0 zł z wynajmu. No i ma
    mieszkanie - które może w każdej chwili sprzedać. Powiedz - dlaczego Ty tego
    nie zrobiłeś? Może dlatego - że byłeś zajęty krytykowaniem innych? Widzisz,
    okazje przychodzą - i odchodzą. Ale co niektórzy tutaj - choćby nawet
    wyjątkowa okazja podeszła i kopnęła ich w tyłek - to i tak by tego nie
    zauważyli... Ten numer z bazą danych już nie przejdzie. Ale on BYŁ możliwy
    jeszcze parę miesięcy temu. Teraz są inne okazje. Ale Wy dowiecie się o nich -
    a raczej zrozumiecie to - gdy już będzie po fakcie...

    Kto ma uszy - niechaj słucha :-)

    Pozdrawiam
    Piotr Słotwiński
    http://www.obywatel.com

    p.s. A skąd ja wiem o tym facecie? Bo to ja mu pożyczyłem te 600,0 zł :-)
    Gość miał sklep z ciuchami i był świeżo po plajcie. Czyli de facto: on
    zarobił nie inwestując ani złotówki.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1