Witam wszytkich !

Ponieważ mam już dość obecnej roboty mam pewien dylemat :)
Sprawa wygląda tak, że mam zamiar się przeciąu kilku miesięcy zwolnić
(gdzieśpo wakacjach :)) i poszukać czegoś nowego lub też nie :). Pracuje w
firmie IT (jako programista) zamującej się tworzeniem różnych rzeczy na
potrzeby WWW i nie tylko. W tym okresie pracy wraz z kolegami z "działu
produkcji" zawiązaliśmy "po cichu" spółkę w ramach której zajmujemy dokładnie
tym samym, oczywiście w poszanowaniu wolnego rynku staramy sie nie podbierac
klientów itp. czyli generalnie fair-play ;) bo sprawa mogłaby się sypnąć. Bo
ogólnie wiemy jakie panują tendencje płacowe w średnich miastach nie wnikając
w wielkosc firmy.... ale poprostu nam za tą robote doś słabo płacą. Na dowód
tego moge powiedzieć ze od 3 lat moja płaca sie nie zmieniła pomijając
oczywiście prowizje od projektów czyli jak bedziesz siedział na max-a po 12h
na dzień jeszcze najlepiej + soboty to może bedziesz zadowolony z wypłaty,
dlatego postanowiłem tym ciepnąć ;). A szukając nowej pracy nie wiem czy
poruszać sprawę tego, że pracując u kogoś miałem coś na boku w dodatku będąc
współwaścicielem. Nie wiem jak to może być potecjanie odebrane czy jako
przejaw własnej incjatywy czy też braku lojalności wobec pracodawcy. Czy też
poprostu zaznaczyć swoje zaangażowanie w inny projekt i uważać to za coś
oczywistego ale może na to pracodawca patrzec niezbyt łaskawym okiem ;).
Koncepcje są trzy albo szukać pracy która będzie mnie satysfakcjonować lub
też poświęcić sie własnemu biznesowi, lub tez spylac za granice. Co
radzicie ... czekam na wolne komentarze ;) no i ponadto w tym roku zrobie mgr
ufff .... moze wkoncu to mi pomoze w poszukiwaniu dobrej pracy ...

Pozdrówka Luke

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/