-
1. Data: 2006-06-01 18:40:20
Temat: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: "zdezorientowany" <w...@p...onet.pl>
Witam
To jest grupa do dyskusji więc podziele się swoimi problemami.Parcuję w duzym
mieście jako handlowiec branża kopiarki-drukarki. Firma jest prywatna, jest
szef, ogólnie pracuje 6 osób.Wiem co mam robić i jak, a od prawie dwóch lat
ruszyłem mu spzredaż do przodu , teraz akurat był gorszy miesiąc , wyszło na
to że nie zarobiłem "na siebie" szef tylko wypomina że moje koszty są takie a
nie inne ,że pensję przelał na konto a stratę (czyli to że niczego nie
sprzedaliśmy a musiał mi zapłacić) musze mu zwrócić w przyszłym
miesiącu.Poprostu szok.Co za człowiek.Chciałbym wiedzieć czy inni handlowcy,
przedstawiciele mają takie problemy. To jest upokarzajace, jak dostajesz
wypłatę pomimo solidenej pracy, a wyniki są czasami gorsze niż zwykle i
słyszysz takie teksty.Niestety kserokpiarki to tak branza, raz jest a raz nie
Prosze o opinie
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2006-06-01 19:38:52
Temat: Re: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: "fotech" <w...@p...onet.pl>
> Prosze o opinie
Nie jestes udziałowcem e jego firmie, jak rozumiem? Tak wiec zysk przedsiębiorstwa, w
ktorym pracujesz, jest problemem jego wlasciciela - udzialowca. No chyba, ze jestes
Dyrektorem tego przedsiebiorstwa. Zadaniem pracownika jest zasadniczo swiadczyc
prace - tj masz miec okreslone obowiązki i wypełniac je zgodnie z kwalifikacjami,
umiejetnościami ewentualnie instrukcjami obiewiązujacymi w przesiebiorstwie. Zysk
firmy jest problemem jego właściciela, i nigdy ty nie powinienes w niego wnikac, a
odpowiednio realizowac - wykonywac powierzone zadania.
taka moja opinia
Wojtek
-
3. Data: 2006-06-01 21:35:01
Temat: Re: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: w...@p...onet.pl
> > Prosze o opinie
>
> Nie jestes udziałowcem e jego firmie, jak rozumiem? Tak wiec zysk
przedsiębiorstwa, w ktorym pracujesz, jest problemem jego wlasciciela -
udzialowca.
No właśnie,patrze na to tak na spokojnie to wygląda jak bym był na własnej
działlności plus jeszcze zarobek dla "jego" firmy. Mam na myśli oczywiście
takie docinki "musisz na siebie zarobic"i ciągle wypominqanie że ci wogóle
wypłatę dał. Zgodzę sie z ideą pracy i zaangażowanie bo jaka firma trzyma
pracowników którzy nie przynoszą dochodów?. Ale napewno nie jest tak jak
opisłem że żyjesz w stresie bo mimo duzego wkłądu i chęci klienci cię olali,
bo nie kupią i co możesz zrobić???Jesteś malo efektywny, nie starasz się???a
pracujesz w firmie ponad 3 lata. Tak jest jak firma ma tylko jedno źródlo
utrzymania czyli sprzedaż jednego produktu tylko jednego, każde wahanie rynku
wpływa negatywnie na wyniki sprzedaży.Poprostu chcaiłbym wiedzieć czy moze ze
mną jest coś nie tak czy mój boss traktuje nas nienormalnie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2006-06-02 06:32:32
Temat: Re: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: "fotech" <w...@p...onet.pl>
> wpływa negatywnie na wyniki sprzedaży.Poprostu chcaiłbym wiedzieć czy moze ze
> mną jest coś nie tak czy mój boss traktuje nas nienormalnie.
Twoj boss Cie traktuje nienormalnie, ale z tobą równiez jest cos nie tak. Jesli
sprzedajesz, to podstwawo analizujesz konkurentów i sytuacje na rynku. Jesli nie
kupuja u Ciebie, tzn ze albo ktos sprzedaje to lepiej (sprawniej, szybciej, traniej,
lepszej jakosci), albo Ty jestes nieodpowiedni po prostu. Trzeba raz na tydzien ?
miesiąc? zestawiać na pismie działania jakie Ty podjales, jakie podjęła w tym czasie
konkurencja, porównac swoja oferte z ofertami konkurencji i regularnie przedstawiac
to szefowi, wtedy po pierwsze unikniesz takiej sytuacji, po drugie bedzie mozna
zareagować adekwatnie do sytuacji na rynku, bo nie ma tak, że ludzie nie kupuja i
juz, kupuja zawsze tylko czasami nie u nas - trzeba wiedziec dlaczego tak jest.
Jesli jednak robisz to regularnie i widzisz, ze szef ne reaguje na twoje
wypracowania, a Ty nie możesz sprzedać bo inni robią to lepiej - przyłacz się do
innych:)
Wojtek
-
5. Data: 2006-06-02 07:44:44
Temat: Re: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: w...@p...onet.pl
> >
wszystko ok ja wszysto rozumiem. sprzedaż jest w naszej firmie zawse była odkąd
ja tym się zajmowałem a firmie przyniosłem i przynoszę zyski, nie mówię juz o
profitach dla firmy z tytułu obsługi serwisowej. Głównie interesuje mnie
podejście pracodawców do handlowców, czy mają poprostu w tak perfidny sposób
wypominany fakt wypłaty samego wynagrodzenia?Możesz sprzedać 20 urządzeń ale
zarobisz 500 zł.takie czasy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2006-06-02 09:28:02
Temat: Re: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: "Kitka" <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "zdezorientowany" <w...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:4294.0000018f.447f3493@newsgate.onet.pl...
> Witam
> To jest grupa do dyskusji więc podziele się swoimi problemami.Parcuję w
> duzym
> mieście jako handlowiec branża kopiarki-drukarki. Firma jest prywatna,
> jest
> szef, ogólnie pracuje 6 osób.Wiem co mam robić i jak, a od prawie dwóch
> lat
> ruszyłem mu spzredaż do przodu , teraz akurat był gorszy miesiąc , wyszło
> na
> to że nie zarobiłem "na siebie" szef tylko wypomina że moje koszty są
> takie a
> nie inne ,że pensję przelał na konto a stratę (czyli to że niczego nie
> sprzedaliśmy a musiał mi zapłacić) musze mu zwrócić w przyszłym
> miesiącu.Poprostu szok.Co za człowiek.Chciałbym wiedzieć czy inni
> handlowcy,
> przedstawiciele mają takie problemy. To jest upokarzajace, jak dostajesz
> wypłatę pomimo solidenej pracy, a wyniki są czasami gorsze niż zwykle i
> słyszysz takie teksty.Niestety kserokpiarki to tak branza, raz jest a raz
> nie
> Prosze o opinie
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Niestety drogi kolego , licz się z tym ze praca handlowca to ciężki kawałek
chleba.Każdy pracodawca jest zadowolony kiedy jego człowiek sprzedaje
efektywnie, to znaczy przynosi mu w "pysku kasę ".A nie daj Panie , jeśli
będziesz miał gorszy miesiąc , i zamiast zysku wyjdą straty.Przez kolejne
pół roku będzie ci wypominał.I jak będzie cwany to jeszcze odbierze ci przy
kolejnej wypłacie .W handlu jak na huśtawce , raz lepiej raz gorzej, grunt
to zbyt bardzo się rolą nie przejmować i robić swoje.Jeśli uważasz jednak że
dajesz bardzo wiele , ale efekt mimo to marny to wyciągnij sobie uczciwe
wnioski i pomyśl o zmianach.Jeśli natomias uważasz , ze szef to zwykła
łachudra-wyzyskiwacz to uciekaj od niego jak najdalej.W tej firmie kariery
już nie zrobisz.Widzisz , kolego , handlowiec =target , im wyższy
osiągniesz tym lepiej dla firmy.A w swiecie pracodawców rządzi jedno prawo,
wycisnąć jak najwięcej z pracownika -naiwniaka i jak najmniej zapłacić.Choćą
i wyjątki na tym Bożym padole.
pozdrawiam serdecznie
-
7. Data: 2006-06-02 12:11:27
Temat: Re: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>
Kitka napisał(a):
> Każdy pracodawca jest zadowolony kiedy jego człowiek sprzedaje
> efektywnie, to znaczy przynosi mu w "pysku kasę ".
> A nie daj Panie , jeśli zysku wyjdą straty.Przez kolejne
> pół roku będzie ci wypominał.
> A w swiecie pracodawców rządzi jedno prawo,
> wycisnąć jak najwięcej z pracownika -naiwniaka i jak najmniej zapłacić.
Proponuję samobójstwo, nieszczęśliwy wypadek (najlepiej w pracy) albo
obciąć sobie cokolwiek i żyć z renty.
>Choć są
> i wyjątki na tym Bożym padole.
Boże chron nas od takich bredni.
-
8. Data: 2006-06-02 15:22:48
Temat: Re: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: futszaK <f...@p...pl>
Fri, 2 Jun 2006 11:28:02 +0200, użyszkodnik "Kitka"
<b...@p...onet.pl> napisał:
> Niestety drogi kolego , licz się z tym ze praca handlowca to ciężki kawałek
> chleba.Każdy pracodawca jest zadowolony kiedy jego człowiek sprzedaje
> efektywnie, to znaczy przynosi mu w "pysku kasę ".A nie daj Panie , jeśli
> będziesz miał gorszy miesiąc , i zamiast zysku wyjdą straty.Przez kolejne
> pół roku będzie ci wypominał.I jak będzie cwany to jeszcze odbierze ci przy
> kolejnej wypłacie .W handlu jak na huśtawce , raz lepiej raz gorzej, grunt
> to zbyt bardzo się rolą nie przejmować i robić swoje.Jeśli uważasz jednak że
> dajesz bardzo wiele , ale efekt mimo to marny to wyciągnij sobie uczciwe
> wnioski i pomyśl o zmianach.Jeśli natomias uważasz , ze szef to zwykła
> łachudra-wyzyskiwacz to uciekaj od niego jak najdalej.W tej firmie kariery
> już nie zrobisz.Widzisz , kolego , handlowiec =target , im wyższy
> osiągniesz tym lepiej dla firmy.A w swiecie pracodawców rządzi jedno prawo,
> wycisnąć jak najwięcej z pracownika -naiwniaka i jak najmniej zapłacić.Choćą
> i wyjątki na tym Bożym padole.
dobry handlowiec przywiązuje klientów DO SIEBIE a nie do firmy w
której pracuje, odchodzi handlowiec to zabiera ze sobą swoich klientow
i przynosi do nowej firmy, która płaci lepsze prowizje
proste, prawdziwe i brutalne bo praca handlowca to dosyć ciężki
kawalek chleba, niekiedy trzeba z dobrym klientem pójść na wódke,
pomóc znaleźć zbyt na jego produkty albo stosować inne
niekonwencjonalne metody a to napewno nie jest praca w biurze od 7 do
15 jakby niektórym się wydawało
--
futszaK
601061867
kumpel był zachwycony wokalistką Tokio Hotel, dopóki
mu nie powiedziałam, że to chłopiec jest :P (c)Lilu
-
9. Data: 2006-06-02 16:53:04
Temat: Re: Handlowiec w prywatnej firmie
Od: o`rety <o`rety@pl.pl>
Użytkownik zdezorientowany napisał:
> Witam
> To jest grupa do dyskusji więc podziele się swoimi problemami.Parcuję w duzym
> mieście jako handlowiec branża kopiarki-drukarki. Firma jest prywatna, jest
> szef, ogólnie pracuje 6 osób.Wiem co mam robić i jak, a od prawie dwóch lat
> ruszyłem mu spzredaż do przodu , teraz akurat był gorszy miesiąc , wyszło na
> to że nie zarobiłem "na siebie" szef tylko wypomina że moje koszty są takie a
> nie inne ,że pensję przelał na konto a stratę (czyli to że niczego nie
> sprzedaliśmy a musiał mi zapłacić) musze mu zwrócić w przyszłym
> miesiącu.
Trzeba było spytać co sie stalo z tymi zyskami z zeszłych miesiecy,
kiedy sprzedaz szla dobrze...