-
11. Data: 2004-03-01 16:21:02
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl> napisał(a):
> Oczywiście, że się okaże bo na Słowacji nie popełniają błędu w postaci
> koncentrowania wszystkiego w Bratysławie. Rozwijają się regiony a w Polsce
> jest dokładnie odwrotnie. Regiony wędrują do stolicy, bo tylko tu można
> "wszystko załatwić".
Mam od lat niejasne przeczucie, że ten syf jest sterowany.
Od 1989-go kretyńskie posunięcia kolejnych ekip zarządzających RP, są dziwnie
podobne do kretyńskich posunięć zarządu tepsy. Tak jak zarząd tespsy ma w
dupie to co sie stanie z załogą, tak wszystkie dotychczasowe zarządy RP, maja
w dupie to co się stanie z rządzonymi. Działania jednego i drugiego zarządu
są takie jakby zarówno tepsa jak i Polska były przeznaczone do kasacji
bo komuś jest to bardzo na rękę.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2004-03-01 16:35:38
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: "Jan Kowalski" <o...@m...com>
> Mam od lat niejasne przeczucie, że ten syf jest sterowany.
> Od 1989-go kretyńskie posunięcia kolejnych ekip zarządzających RP, są
dziwnie
> podobne do kretyńskich posunięć zarządu tepsy. Tak jak zarząd tespsy ma w
> dupie to co sie stanie z załogą, tak wszystkie dotychczasowe zarządy RP,
maja
> w dupie to co się stanie z rządzonymi.
Nie sadze zeby byl to jakikolwiek spisek. To tylko dryfowanie na fali
tumiwisizmu rzadzacych i upolitycznieniu wszystkiego co sie da dla wlasnej
korzysci.
A "Wyborcza" radosnie afirmuje ten stan.
Zreszta gazecie tej coraz czesciej zdarzaja sie zapominac ze jest gazeta
ogolnopolska, np podajac jakis adres nie pisze ze cos jest w Wawie, bo
widocznie dla piszacego oczywistym jest ze nigdzie indziej nic sie waznego
znajdowac nie moze. Albo dawanie lokalnych newsow z Wawy na czolowke (to
domena TVP - widac reporterzy oszczedzaja na benzynie i laczach z osrodkami
lokalnymi).
Poki nie zliberalizujemy rynku i nie zapewnimy sprawnej niezaleznej i
apolitycznej administracji implozja kraju o ktorej tu mowa bedzie
postepowac.
M.
-
13. Data: 2004-03-01 19:11:24
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: Franek <franek@usun_to.kolorowe.krakow.pl>
Dnia 04-03-01 15:11, Użytkownik Dariusz Jaworski napisał:
> Michał 'Amra' Macierzyński wrote:
>
>>Jakies kompleksy probujesz leczyc?
>>to przyjedz do tej Warszawy, a nie bedziesz ciagle kogos winil za swoje
>>niepowodzenia.
>
>
> Jasne. Niech wszyscy przyjadą. Model meksykański, gdzie Mexico City
> to 20 mln osób, bo tylko tam jest praca a cały kraj to jedna wielka
> bieda to przecież doskonały pomysł na Polskę, prawda? Do tego
> zmierzamy.
E tam. Z tym Meksykiem to nie tak do końca.
Ktoś musi wytwarzać i dostarczać amfę/kokę/inne dla tych klonów z
wielkich korporacji. :-) No to i na prowincji znajdzie się cosik do
roboty. ;-)))))
Franek
-
14. Data: 2004-03-01 19:19:03
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1v7f8$43h$1@inews.gazeta.pl...
> Jan Kowalski <o...@m...com> napisał(a):
>
> > Tak wiec wawa to pomnik korupcji.
> > Ciekawe dlaczego GW nie siegnie genezy zjawiska najwiekszej liczby ofert
> > pracy w stolicy, tylko bezkrytycznie tym epatuje?
> >
> Wawa to nie tylko pomnik korupcji, to również pomnik głupoty.
> W Wawie świat biznesu przez duże B jest nie tylko korupcjogenny, ale również,
> a może przede wszystkim czubkogenny:
>
> www.trybuna.com.pl/200402/d.htm?id=1332
>
jezusiczku święty i jeszcze do tego trybunę czytasz....... :)
-
15. Data: 2004-03-01 19:23:52
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: Dariusz Jaworski <d...@s...waw.pl>
Franek wrote:
> Ktoś musi wytwarzać i dostarczać amfę/kokę/inne dla tych klonów z
> wielkich korporacji. :-) No to i na prowincji znajdzie się cosik do
> roboty. ;-)))))
Pomylił Ci się Meksyk z Kolumbią :)
-
16. Data: 2004-03-01 22:48:47
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: "KrzysztofM" <k...@w...dvdinfo.prv.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1v7f8$43h$1@inews.gazeta.pl...
> Jan Kowalski <o...@m...com> napisał(a):
>
> > Tak wiec wawa to pomnik korupcji.
> > Ciekawe dlaczego GW nie siegnie genezy zjawiska najwiekszej liczby ofert
> > pracy w stolicy, tylko bezkrytycznie tym epatuje?
> >
> Wawa to nie tylko pomnik korupcji, to również pomnik głupoty.
> W Wawie świat biznesu przez duże B jest nie tylko korupcjogenny, ale
również,
> a może przede wszystkim czubkogenny:
>
> www.trybuna.com.pl/200402/d.htm?id=1332
>
czytam ten artykuł z zaciekawieniem, a czasem z przerażeniem..... ale
niepokoi mnie jedna kwestia - jak ten facet za artykułu (Adam) mógł przez
dwa dni "nie wysikać się" ????
pozdr
Krzysiek
-
17. Data: 2004-03-02 08:33:37
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: "JL" <jl@[cut]noemail.pl>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał w wiadomości news:c1vh16$a08$2@news.onet.pl...
> Jutro pewnie sie okaze, ze stracilismy inwestycje na rzecz Slowacji, bo
maja
> lepsza infrastrukture... No coz...
Tak się właśnie stało.
Pozdrawiam
JL
-
18. Data: 2004-03-02 08:38:07
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: "JL" <jl@[cut]noemail.pl>
Użytkownik "Jan Kowalski" <o...@m...com> napisał w wiadomości
news:c1vooq$f6n$1@opal.futuro.pl...
> Nie sadze zeby byl to jakikolwiek spisek.
Obserwując poszczególne inwestycje, losy niektórych ustaw,
strukturę kapitału, postacie grup nacisku oraz alianse strategiczne
trudno oprzeć się pokusie wyciągania podobnych wniosków...
ale to NTG
Pozdrawiam
JL
-
19. Data: 2004-03-02 09:12:14
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: " Marek" <m...@g...pl>
KrzysztofM <k...@w...dvdinfo.prv.pl> napisał(a):
> czytam ten artykuł z zaciekawieniem, a czasem z przerażeniem..... ale
> niepokoi mnie jedna kwestia - jak ten facet za artykułu (Adam) mógł przez
> dwa dni "nie wysikać się" ????
>
Też się zastanawiałem, ale może przy tym tempie działania nie miał czasu
na spokojne wypicie koniecznej ilości płynów, a resztę wypocił.
W końcu jeżeli ktoś żyje w takim tempie, to powietrze
się wokół niego gotuje :)
Ty niemniej taki wymuszany styl pracy faktycznie budzi przerażenie.
Poza tym słyszałem o facecie z UE, który przyjechał do pracy w dużym
markecie do pracy w charakterze średniego nadzoru, a który po krótkim
czasie wrócił do siebie, bo stwierdził, że u nich takiego wariactwa nie ma.
Wyraził pogląd, że jeżeli to wariactwo w pracy będzie wszędzie, to za 10/15
lat Polska będzie krajem rencistów, bo nikt długo nie wytrzyma takiego tempa
bez utraty zdrowia.
Jeżeli bezrobocie jeszcze bardziej wzrośnie, to firmy będą jeszcze bardziej
przykręcać śrubę, bo jak się kadra wykończy, to zwyczajnie zwolni
i przyjmmie nowych, a potem rodziny i państwo niech się martwią o młodych
rencistów - pracodawcy to MTV.
Prawdopodobnie zaraz zostanę zlinczowany ciosem, że mi g. do tego co
z pracownikiem robi pracodawca - bo mu wolno. Wolno zwolnić faceta, który
ośmielił się prosić o trochę wolnego bo mu matka zachorowała: "jakie wolne,
jaka matka - oszalałeś ... potrzebujemy lojalnych ... na których ZAWSZE
mozemy liczyć ... " . Wolno przecież również zwolnić kobietę, która zaszła
w ciążę " ... nie będę za nią pracowała, kiedy ona wymiotuje w kiblu ... ".
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
20. Data: 2004-03-02 09:22:10
Temat: Re: GW: praca w Wawie - propaganda dewiacji
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Marek Dyjor <m...@p...onet.pl> napisał(a):
> jezusiczku święty i jeszcze do tego trybunę czytasz....... :)
>
a czy ty tylko czytasz o tym co w tym sezonie jest trendy?
czym sie jeździ i co się nosi?
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/