-
1. Data: 2004-06-09 13:43:31
Temat: GG - a praca - a raczej rozstanie z nią
Od: "Aska Z." <a...@u...erb.pl>
Witam.
Dzwoniła do mnie koleżanka z "radosną" wieścią, że właśnie straciła pracę.
Sytuacja wygląda tak: umowa o pracę na czas nieokreślony, zakres obowiązków
znany, w tym kontakowanie się z klientami za pomoca internetu (maila i gg).
Jej szef wczoraj przeglądnął zawartość gadu gadu (na hasło), zliczył godziny
wg niego spędzone na rozmowach (służbowe + z siostrą) i wręczył
wypowiedzenie. Stwierdził, że wyrażała się o nim źle w rozmowach z siostrą,
za śmiało formułowała swoje zdanie.
Szef zasugerował dyscyplinarkę, potem przeszedł do porozumienia stron. i to
dziewczę to podpisało!
Pytanka:
czy można wywalić kogoś za pisanie na gg
czy można włamać się do GG i przeczytać korespondencję
czy dziewczę, o którym mowa może wycofac się z podpisanego rozwiązania umowy
za porozumieniem stron i np. wykorzystać należny urlop?
Joaśka
PS - do tej pory stosunki układały sie poprawnie.
Ten szef to ksiądz. A praca - to opieka nad nieuleczalnie chorymi i
pozyskiwanie na ten cel środków.
W proponowanej początkowo dyscyplinarce były jakieś klamliwości o
niedopełnieniu obowiązków służbowych (wysane z palca)
-
2. Data: 2004-06-09 13:48:01
Temat: Re: GG - a praca - a raczej rozstanie z nią
Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>
Aska Z. <a...@u...erb.pl> wrote:
> czy można wywalić kogoś za pisanie na gg
Oczywiście. Czy miała zgodę szefa na wykorzystywanie komputera do celów
prywatnych w godzinach pracy?
Czy miała w obowiązkach opisane formy kontaktu z klientami?
> czy można włamać się do GG i przeczytać korespondencję
Można wszystko. Metody pracodawców są różne.
> czy dziewczę, o którym mowa może wycofac się z podpisanego rozwiązania umowy
> za porozumieniem stron i np. wykorzystać należny urlop?
Jeśli podpisała - raczej nie...
> Ten szef to ksiądz. A praca - to opieka nad nieuleczalnie chorymi i
> pozyskiwanie na ten cel środków.
To niczego nie zmienia.
> W proponowanej początkowo dyscyplinarce były jakieś klamliwości o
> niedopełnieniu obowiązków służbowych (wysane z palca)
Cóż. Po raz kolejny można tutaj przypomnieć tylko, że należy uważać co i
gdzie się pisze ze służbowego komputera.
--
Przemysław Maciuszko
-
3. Data: 2004-06-09 13:53:55
Temat: Re: GG - a praca - a raczej rozstanie z nią
Od: Witek <n...@p...pl>
Przemysław Maciuszko <s...@h...pl> napisal w news:1t40c71477i71a4n3e8%
s...@h...hell.pl:
> C˘z. Po raz kolejny mozna tutaj przypomniec tylko, ze nalezy uwazac co i
> gdzie sie pisze ze sluzbowego komputera.
I z jakich programow sie korzysta... Powszechnie wiadomo ze haselko na GG
latwo sciagnac, no i nie archiwizowac rozmow.
--
Witek
email: n...@p...pl (dziala)
-
4. Data: 2004-06-09 13:58:23
Temat: Re: GG - a praca - a raczej rozstanie z nią
Od: "mag." <m...@w...amba.bydg.pdi.net>
Użytkownik "Aska Z." <a...@u...erb.pl> napisał w wiadomości
news:ca747l$i7q$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Szef zasugerował dyscyplinarkę, potem przeszedł do porozumienia stron. i
to
> dziewczę to podpisało!
No to niech sie dziewcze cieszy, ze odposcil sobie dyscyplinarke. U mnie w
pracy za cos takeigo jest dyscyplinarka bez dyskusji, a wlasciwie byla, bo
od czasu jak sie dyscyplinarki posypaly to i odwaznych na programy typu GG
brakuje.
m.
-
5. Data: 2004-06-09 14:04:49
Temat: Re: GG - a praca - a raczej rozstanie z nią
Od: "Aska Z." <a...@u...erb.pl>
Użytkownik "mag." <m...@w...amba.bydg.pdi.net> napisał w wiadomości
news:ca7520$21h$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Aska Z." <a...@u...erb.pl> napisał w wiadomości
> news:ca747l$i7q$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Szef zasugerował dyscyplinarkę, potem przeszedł do porozumienia stron. i
> to
> > dziewczę to podpisało!
>
> No to niech sie dziewcze cieszy, ze odposcil sobie dyscyplinarke. U mnie w
> pracy za cos takeigo jest dyscyplinarka bez dyskusji, a wlasciwie byla, bo
> od czasu jak sie dyscyplinarki posypaly to i odwaznych na programy typu
GG
> brakuje.
>
> m.
Na 100% bez odwołania? nic się zrobić nie da?
Joaśka
PS - cieszę się, że pracuję sama u siebie :)
Gg aż furczy - i to zawodowo też...
-
6. Data: 2004-06-09 22:10:05
Temat: Re: GG - a praca - a raczej rozstanie z nią
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Aska Z.; <ca747l$i7q$1@nemesis.news.tpi.pl> :
Na wstępie - jak dla mnie sprawa jest skończona - papiery podpisane i
nie ma zmiłowania. Co do art 52 [dyscyplinarka] - trzeba by znać
wykładnie Sądów Pracy - par. 1, czyli "ciężkie naruszenia przez
pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych" jest zbyt wieloznaczny
- w opisanym przypadku możliwe, że pracodawca musiał by wyczerpać inne
metody dyscyplinowania [kary, upomnienia], lub sytuacja musiała by
powtarzać się kilkakrotnie, żeby uznać ją za "ciężkie naruszenia itd".
> Pytanka:
> czy można wywalić kogoś za pisanie na gg
Jeżeli miała w swoich obowiązkach to nie - ale za prywatną
korespondencję bez zgody przełożonego ["właściciela"] i w czasie
przeznaczonym na pracę [a nie w czasie przerwy] tak - pracodawca płaci
za czas pracy i ponosi koszty wykorzystywania sprzętu.
> czy można włamać się do GG i przeczytać korespondencję
Kwestia dyskusyjna - ale pracodawca ma prawo dostępu do swojej
własności, zwłaszcza jeżeli GG było zarazem oficjalnym programem
komunikacyjnym - nie chcesz chyba, żeby np. właściciel włamujący się do
własnego domu [bo zamek mu się zepsuł] był stawiany przed sądem? ;)
> czy dziewczę, o którym mowa może wycofac się z podpisanego rozwiązania umowy
> za porozumieniem stron i np. wykorzystać należny urlop?
Teoretycznie może próbować w Sądzie Pracy, ale bez dowodów ma malutkie
szanse.
Co do urlopu - oprócz chęci "zwiększenia" stażu, pytanie może sugerować,
że chodzi o stronę finansową urlopu. Jeżeli to drugie, to porozumienie
stron nie uniemożliwia otrzymania ekwiwalentu za zaległy urlop - wręcz
KP w artykule Art. 171 zobowiązuje pracodawcę do określonych zachowań
§ 1. W razie niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w
części z powodu:
1) rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy,
2) [...]
przysługuje ekwiwalent pieniężny.
Ale uwaga - koleżance najpierw musi PRZYSŁUGIWAĆ należny urlop.
Flyer - nie kadrowiec
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
-
7. Data: 2004-06-10 10:55:16
Temat: Re: GG - a praca - a raczej rozstanie z nią
Od: Jerzy Dusk <vesperUSUŃMAJUSKUŁY@bci.pl>
Aska Z. pisze:
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> Ten szef to ksi?dz. A praca - to opieka nad nieuleczalnie chorymi i
> pozyskiwanie na ten cel ?rodków.
> W proponowanej pocz?tkowo dyscyplinarce były jakie? klamliwo?ci o
> niedopełnieniu obowi?zków służbowych (wysane z palca)
Z jednej strony szef zachował się wrednie. Po drugie księża nie powinni
się brać do biznesu, wiele przypadków wykazało już na niepoważność
takich 'firm'
Jednak podpisała.
Jerzy
-
8. Data: 2004-06-11 11:41:47
Temat: Re: GG - a praca - a raczej rozstanie z nią
Od: "scorpus" <s...@o...pl>
Użytkownik "Aska Z." <a...@u...erb.pl> napisał w wiadomości
news:ca747l$i7q$1@nemesis.news.tpi.pl...
<ciach>
haslo na gg latwo rozszyfrowac, vide programik gghack.....