-
21. Data: 2002-08-08 22:09:59
Temat: Re: GC - Monachium jak jest? - tego nie wiem, ale
Od: "Slavo" <s...@g...net>
"Beny" <b...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:aiugpc$g7a$04$1@news.t-online.com...
...
> Tyle ze slabo tu z kolegami GC - mam czasami wrazenie ze sam jestem.
Bylem w Mainz u IBM ale dawali smieszne warunki, wiec wsparlem Billa pod
Monachium :-)
pzdr, Slavo
-
22. Data: 2002-08-09 18:48:41
Temat: Re: GC - Monachium jak jest? - tego nie wiem, ale
Od: "Beny" <b...@p...gazeta.pl>
"Slavo" <s...@g...net> wrote in message news:aiuq90$o62$1@news.onet.pl...
> "Beny" <b...@p...gazeta.pl> wrote in message
> news:aiugpc$g7a$04$1@news.t-online.com...
> Bylem w Mainz u IBM ale dawali smieszne warunki, wiec wsparlem Billa pod
> Monachium :-)
to 45km ode mnie :)
IBM daje zawsze smieszne warunki - ostatnio zaproponowali mi za prezentacje
jakiegos produktu 1400E za dzien pracy. Tak mnie rozbawili ze za maila
ktorego wyslalem tlumaczyl sie moj szef - ze niby nie rozumiem warunkow albo
jezyka - zabawne q-rde.
Ja tylko wyrazilem lamana niemiecczyzna ze moga sobie ta prezentacje w dupe
wsadzic i ze nie zaplace - bo za presale activieties niech se sami placa -
ja co najwyzej moge postawic im obiad w naszej kantynie. Ale chyba
niezrozumieli mojej slowianskiej goscinnosci :)
Pozdr.
Beny
-
23. Data: 2002-08-10 11:08:14
Temat: Re: GC - Monachium jak jest? - tego nie wiem, ale
Od: a...@p...onet.pl (artur dyksinski)
Czesc.
>to 45km ode mnie :)
>IBM daje zawsze smieszne warunki - ostatnio zaproponowali mi za prezentacje
>jakiegos produktu 1400E za dzien pracy. Tak mnie rozbawili ze za maila
>ktorego wyslalem tlumaczyl sie moj szef - ze niby nie rozumiem warunkow albo
>jezyka - zabawne q-rde.
>Ja tylko wyrazilem lamana niemiecczyzna ze moga sobie ta prezentacje
>w dupe wsadzic
Jakie to dla niego charakterystyczne...
Dosadne, perwersyjne molestowanie seksualne, a przy tym jak widac:
>i ze nie zaplace - bo za presale activieties niech se sami placa -
Po najnizszych kosztach.
Cóz, jak sie nie chce wlozyc wysilku w znalezienie i naklonienie
potencjalnych "partnerów" do tego typu praktyk (za darmo), to trzeba
chyba za nie zaplacic.
Inaczej to sie raczej kwalifikuje jako przestepstwo?
>ja co najwyzej moge postawic im obiad w naszej kantynie. Ale chyba
>niezrozumiali mojej slowianskiej goscinnosci :)
Ty to zrobisz za obiad, inni nie!
Po co sie tak od razu na ludzi rzucac z tego powodu?
Pozdrawiam
Artur
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
24. Data: 2002-08-10 11:29:11
Temat: Re: GC - Monachium jak jest? - tego nie wiem, ale
Od: "Beny" <b...@p...gazeta.pl>
"artur dyksinski" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:3d54f3d2.3763949@news.gazeta.pl...
> Czesc.
Czuje jakas prowakacje :)
> Jakie to dla niego charakterystyczne...
> Dosadne, perwersyjne molestowanie seksualne, a przy tym jak widac:
To nie bylo molestowanie to byla propozycja samozaspokojenia, bez mojego
platnego udzialu, bowiem brzydze sie kurestwa.
> >ja co najwyzej moge postawic im obiad w naszej kantynie. Ale chyba
> >niezrozumiali mojej slowianskiej goscinnosci :)
> Ty to zrobisz za obiad, inni nie!
> Po co sie tak od razu na ludzi rzucac z tego powodu?
Jasne bo jak idziesz np. kupic samochod (omawiany produkt kosztuje tyle co 3
dobre samochody) to placisz sprzedawcy za to ze ci opowie jakie to cudo
chcialbys kupic. Placisz mu za przekazanie prospektow i jazde probna.
Placisz rowniez za to zeby uslyszec w sklepie ile kosztuja np. spodnie itd.
Chlopie pobudka, czasy gdy na pniu sprzedawalo sie produkty IT dawno sie
skonczyly i trzeba troche zainwestowac zanim sie cos sprzeda. Np. w
pracownikow ktorzy chetnie wspolpracuja w grupie, a dzien nie rozpoczynaja
od marudzenia ze moze do roboty trzeba by sie wziac, a pensja taka mala i w
sluzbowym samochodzie nie zainstalowali zmieniarki CD - to nie sa warunki do
pracy.
Nic sie nie zmieniles typowo roszczeniowa postawa
B.
-
25. Data: 2002-08-10 13:01:30
Temat: Re: GC - Monachium jak jest? - tego nie wiem, ale
Od: "Pawelek" <n...@t...yahoo.com>
Witam
"Beny" <b...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:aj12o0$ptu$04$1@news.t-online.com...
>
> "Slavo" <s...@g...net> wrote in message
news:aiuq90$o62$1@news.onet.pl...
> > "Beny" <b...@p...gazeta.pl> wrote in message
> > news:aiugpc$g7a$04$1@news.t-online.com...
>
> > Bylem w Mainz u IBM ale dawali smieszne warunki, wiec wsparlem Billa pod
> > Monachium :-)
>
> to 45km ode mnie :)
> IBM daje zawsze smieszne warunki - ostatnio zaproponowali mi za
prezentacje
> jakiegos produktu 1400E za dzien pracy. Tak mnie rozbawili ze za maila
> ktorego wyslalem tlumaczyl sie moj szef - ze niby nie rozumiem warunkow
albo
> jezyka - zabawne q-rde.
> Ja tylko wyrazilem lamana niemiecczyzna ze moga sobie ta prezentacje w
dupe
> wsadzic i ze nie zaplace - bo za presale activieties niech se sami placa -
> ja co najwyzej moge postawic im obiad w naszej kantynie. Ale chyba
> niezrozumieli mojej slowianskiej goscinnosci :)
IBM znane jest ze zdzierstwa. Za tydzien pracy kontraktora u nas
(planowalismy przejscie z WebLogic na WebSphere) kazali sobie
zaplacic 35000 DEM (rok temu)
Ale to juz jest kontraktor, nie jakas prezentacja produktu.
Pozdrawiam
Pawelek
-
26. Data: 2002-08-10 13:40:13
Temat: Re: GC - Monachium jak jest? - tego nie wiem, ale
Od: a...@p...onet.pl (artur dyksinski)
Czesc
>Jasne bo jak idziesz np. kupic samochod (omawiany produkt kosztuje tyle co 3
>dobre samochody) to placisz sprzedawcy za to ze ci opowie jakie to cudo
>chcialbys kupic. Placisz mu za przekazanie prospektow i jazde probna.
>Placisz rowniez za to zeby uslyszec w sklepie ile kosztuja np. spodnie itd.
Stary co ty tu jeszcze robisz?
Przeciez wlasnie wpadles na wspaniala nisze rynkowa!
Wystarczy, ze ze swoja (dobrze zorganizowana) grupa programistów
zrobicie produkt lepszy i tanszy (powiedzmy za 2 dobre samochody) i
sukces murowany.
Nie zapominajcie tylko o tym ze trzeba rozdawac: "prospekty i jazdy
próbne"
5-10 lat i IBM wylatuje z branzy.
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
>Chlopie pobudka, czasy gdy na pniu sprzedawalo sie produkty IT dawno sie
>skonczyly
Uwaga jak wyzej zakladaj firme i zmiec IBMa z rynku (moze sie w koncu
naucza szanowac klientów)
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
>i trzeba troche zainwestowac zanim sie cos sprzeda np
>pracownikow ktorzy chetnie wspolpracuja w grupie, a dzien nie rozpoczynaja
>od marudzenia ze moze do roboty trzeba by sie wziac, a pensja taka mala i w
>sluzbowym samochodzie nie zainstalowali zmieniarki CD - to nie sa warunki do
>pracy.
A jak sie rodzina nie sprawdzi, przepraszam: grupa nieprzecietnych
pracowników, to wtedy nie zwali sie winy na:
-zaprzyjaznionego hjuman resorsyza wierzacego w sile polskiej rodziny
-wujka Franka, który nie potrafil sprawnie poprowadzic projektu
-bande niewykwalifikowanych "lewych" raczek -rodzine
-nie zwali sie nawet na warunki pracy (za co odpowiadalby HR i w.
Franek)
Wine zawali sie na brak umiejetnosci tej calej grupy pracy w grupie
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Zjawisko bardzo, niestety, czesto spotykane w naszych realiach.
Pelno tu wszedzie róznych wybitnych jednostek, które jednak nie
potrafia z soba wlasciwie wspólpracowac...
Wezmy taka np. orkiestra (w filharmonii): pelno tam róznych wybitnych
muzyków, ale ciagle cos nie wychodzi: to altówki nie chca nauczyc
fletów czytania z nut ( tak a propos dyskusji o uczeniu
wspólpracowników Java'y :)))))) ), to znowu waltornie dostaly
partyture fletów (które czuja sie bardzo incydentem z nauka
obrazone)...
Kto wie moze sytuacja sie w koncu poprawi kiedy wróci z naprawy aparat
sluchowy dyrygenta...
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
>Nic sie nie zmieniles typowo roszczeniowa postawa
Czy to JA sobie zycze jakis SEX SHOW zanim kupie produkt wart 3 dobre
samochody?
W zasadzie to nawet nie "typowo roszczeniowa postawa" TO jest
korupcja!
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
za 3 dobre samochody...
ciekawe jak sie sprawy plasuja w branzy kontraktów panstwowych...
TO musza byc orgie!
:)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Pozdrawiam
Artur
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
27. Data: 2002-08-10 13:45:38
Temat: Re: GC - Monachium jak jest? - tego nie wiem, ale
Od: a...@p...onet.pl (artur dyksinski)
Czesc.
>Witam
>
>"Beny" <b...@p...gazeta.pl> wrote in message
>news:aj12o0$ptu$04$1@news.t-online.com...
>>
>> "Slavo" <s...@g...net> wrote in message
>news:aiuq90$o62$1@news.onet.pl...
>> > "Beny" <b...@p...gazeta.pl> wrote in message
>> > news:aiugpc$g7a$04$1@news.t-online.com...
>>
>> > Bylem w Mainz u IBM ale dawali smieszne warunki, wiec wsparlem Billa pod
>> > Monachium :-)
>>
>> to 45km ode mnie :)
>> IBM daje zawsze smieszne warunki - ostatnio zaproponowali mi za
>prezentacje
>> jakiegos produktu 1400E za dzien pracy. Tak mnie rozbawili ze za maila
>> ktorego wyslalem tlumaczyl sie moj szef - ze niby nie rozumiem warunkow
>albo
>> jezyka - zabawne q-rde.
>> Ja tylko wyrazilem lamana niemiecczyzna ze moga sobie ta prezentacje w
>dupe
>> wsadzic i ze nie zaplace - bo za presale activieties niech se sami placa -
>> ja co najwyzej moge postawic im obiad w naszej kantynie. Ale chyba
>> niezrozumieli mojej slowianskiej goscinnosci :)
>
>IBM znane jest ze zdzierstwa. Za tydzien pracy kontraktora u nas
>(planowalismy przejscie z WebLogic na WebSphere) kazali sobie
>zaplacic 35000 DEM (rok temu)
>Ale to juz jest kontraktor, nie jakas prezentacja produktu.
Coz postep kosztuje.
:)
Pozdrawiam
Artur
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/