Wiem, że pomijając urlop na żądanie firma, może pracownikowi cofnąć
zaplanowany urlop.
Ale czy może to robić w nieskończoność?
Sytuacja robi się coraz bardziej drażliwa, bo już kilka razy przesuwano
(nie tylko zresztą mi) zaplanowany urlop, i to niemal w ostatniej chwili.
Dochodzi do sytuacji w której pracownicy robią np, przedpłaty na
wakacje, które przepadają bo .... i wiadomo co dalej.

do góry

Użytkownik "Pawel" <p...@f...pl> napisał w wiadomości
news:4d8d0435$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
> Wiem, że pomijając urlop na żądanie firma, może
ciach

Podstawa to plan urlopow. Jezeli w terminie, ktory masz wpisany w planie
urlopow, wykupiles sobie wycieczke do np: Meksyku, i nie mozesz jechac, bo
firma cofnęła ci urlop, to ta ma obowiązek zwrócić ci koszta, ktore
poniosles, wykupujac wycieczke. Musisz oczywiscie pokazac rachunki. Ale ten
kij ma dwa konce, bo raczej premii juz w tej firmie nie zobaczysz, jak tak
postawisz sprawe, a i mozna by sie spodziewac wypowiedzenia umowy o prace.

A z drugiej strony to po co sie w powyzsze bawic ? Idz do lekarza, powiedz
uczciwie o co chodzi i wez sobie chorobowe. Bedziesz na wakacjach i nie
tracisz dni urlopu. Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie

do góry

andrzej21 wrote:

> A z drugiej strony to po co sie w powyzsze bawic ? Idz do lekarza,
> powiedz uczciwie o co chodzi i wez sobie chorobowe. Bedziesz na
> wakacjach i nie tracisz dni urlopu. Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie

No proszę: nauki Jotte'go nie poszły na marne :-)

do góry

W dniu 2011-03-25 23:21, andrzej21 pisze:
> Użytkownik "Pawel"<p...@f...pl> napisał w wiadomości
> news:4d8d0435$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
>> Wiem, że pomijając urlop na żądanie firma, może
> ciach
>
> Podstawa to plan urlopow.....
No właśnie z tym jest parodia do kwadratu.
Plan przesłany do centrali został pod koniec zeszłego roku, ale wygląda
na to, że do tej pory nie zatwierdzony, nie podpisany, etc... nie znam
się na prawie pracy, ale mi to brzydko pachnie

do góry

Użytkownik "Pawel" <p...@f...pl> napisał w wiadomości
news:4d8da803$0$2498>>
> Podstawa to plan urlopow.....
> No właśnie z tym jest parodia do kwadratu.

Coz. Proponuje przejsc sie do najblizszego PIP-u. Tam jest na pewno ktos u
kogo mozna zasiegnac profesjonalnej porady prawnej z zakresu aktualnie
obowiazujacego kodeksu pracy.

do góry

Dnia Fri, 25 Mar 2011 23:21:11 +0100, andrzej21 napisał(a):

> Ale ten kij ma dwa konce, bo raczej premii juz w tej firmie nie zobaczysz,
> jak tak postawisz sprawe,

Zależy jakiego rodzaju premii.

> a i mozna by sie spodziewac wypowiedzenia umowy o prace.

Powiedz że kpisz i kręcisz Pawła? :)

do góry

Użytkownik "Pawel" <p...@f...pl> napisał w wiadomości
news:4d8d0435$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...

> Wiem, że pomijając urlop na żądanie firma, może pracownikowi cofnąć
> zaplanowany urlop.
> Ale czy może to robić w nieskończoność?
W każdym razie niejeden raz, z uwagi na art. 164 §2 KP.
W razie sporu z udziałem PIPy czy SP pozostaje jednak kwestia, czy
szczególne potrzeby w poszczególnych przypadkach faktycznie miały miejsce.

> Sytuacja robi się coraz bardziej drażliwa, bo już kilka razy przesuwano
> (nie tylko zresztą mi) zaplanowany urlop, i to niemal w ostatniej chwili.
> Dochodzi do sytuacji w której pracownicy robią np, przedpłaty na wakacje,
> które przepadają bo .... i wiadomo co dalej.
Niestety - plan urlopów (o ile w ogóle pracodawca należy do tych, którzy
muszą go sporządzać) nie jest nienaruszalną świętością (nawet sposób jego
podania do wiadomości pracowników jest nieprecyzyjnie określony w prawie
pracy; art. 163 §2 KP, na dobrą sprawę nic nie stoi na przeszkodzie aby go
podawać np.ustnie).
I w ogóle kto powiedział, że pracownik musi mieć urlop wypoczynkowy latem?
Może mieć w marcu za poprzedni rok...

--
Jotte

do góry