-
11. Data: 2013-07-07 00:43:39
Temat: Re: Firma a umowa o pracę?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2013-07-06, Jackare <1...@t...com.pl> wrote:
[...]
> minimum takiej żeby dotychczasowe brutto pracownika było jako netto na
> fakturze i nie mówimy to oczywiście o kwotach brutto typu 1600 czy 1800 zł.
> Ale IMHO i tak jest to nieopłacalne. Traci ZUS,
Nieprawda.
> urlop,
Do dogadania.
> zwolnienia lekarskie,
Nieprawda.
> FGŚP i wzelką inną ochronę wynikjącą z KP.
Do dogadania.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
12. Data: 2013-07-07 07:52:44
Temat: Re: Firma a umowa o pracę?
Od: "Janek" <j...@g...com>
Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnkth7cr.6bn.proteus@pl-test.org...
> On 2013-07-06, Jackare <1...@t...com.pl> wrote:
>
> [...]
>
>> minimum takiej żeby dotychczasowe brutto pracownika było jako netto na
>> fakturze i nie mówimy to oczywiście o kwotach brutto typu 1600 czy 1800
>> zł.
>> Ale IMHO i tak jest to nieopłacalne. Traci ZUS,
>
> Nieprawda.
>
>> urlop,
>
> Do dogadania.
>
>> zwolnienia lekarskie,
>
> Nieprawda.
>
>> FGŚP i wzelką inną ochronę wynikjącą z KP.
>
> Do dogadania.
>
Bredzisz człowieku. Jeżeli to wszystko dogadasz to po co firma a nie umowa o
prace, zarówno z punktu widzenia pracownika jak również pracodawcy.
Pracodawcy opłaca sie to tylko w przypadku gdy nie ma właśnie takich
dogadań, a pracownikowi tylko w przypadku gdy wykonuje usługi dla co
najmniej kilku pracodawców, czyli jest niezależny.
-
13. Data: 2013-07-07 10:43:40
Temat: Re: Firma a umowa o pracę?
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2013-07-07, Janek <j...@g...com> wrote:
[...]
> Bredzisz człowieku.
Stwierdzam fakty. A od Ciebie powiało merytoryką.
> Jeżeli to wszystko dogadasz to po co firma a nie umowa o prace,
> zarówno z punktu widzenia pracownika jak również pracodawcy.
Nieprawda. Po pierwsze "pracodawca" ma mniej obowiązków kadrowych
i okołokadrowych, a "pracownik" ma zaś o wiele większe możliwości
w zakresie rozwoju siebie i swojej firmy.
Tylko ja mówię o relacjach partnerskich i wysoce specjalistycznych
zawodach, a nie o prostej wymianie etat -> firma, po to by
zaoszczędzić parę zł.
> Pracodawcy opłaca sie to tylko w przypadku gdy nie ma właśnie takich
> dogadań,
Nieprawda. Cała rzecz w tym, że *można* dogadać się tak by obu stronom
pasowało, a nie trzymać się norm kodeksowych. Dla przykładu można
dogadać 10 dni urlopu, a resztę przeliczyć na $. Chorobowe jest,
płatne przez ZUS, jak się płaci składkę. Wysokość składki społecznej
można sobie ustalić indywidualnie (jak ktoś wierzy w system
emerytalny to może wpłacać więcej niż na etacie), przy zachowaniu
progu minimalnego.
IMHO forma DG sama w sobie jest konstrukcją lepszą, pobudzającą
produktywność, efektywność i samodzielność, ale przy założeniach
o których pisałem wyżej.
> a pracownikowi tylko w przypadku gdy wykonuje usługi dla co
> najmniej kilku pracodawców, czyli jest niezależny.
No jasne. Ale od czegoś trzeba zacząć. DG daje możliwość stania
się niezależnym, daje dużo większe możliwości rozwoju, UoP - nie.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
14. Data: 2013-07-07 23:53:58
Temat: Re: Firma a umowa o pracę?
Od: b...@g...com
W dniu niedziela, 7 lipca 2013 07:52:44 UTC+2 użytkownik Janek napisał:
> Bredzisz cz�owieku. Je�eli to wszystko dogadasz to po co firma a nie umowa o
> prace, zar�wno z punktu widzenia pracownika jak r�wnie� pracodawcy.
> Pracodawcy op�aca sie to tylko w przypadku gdy nie ma w�a�nie takich
> dogada�, a pracownikowi tylko w przypadku gdy wykonuje us�ugi dla co
> najmniej kilku pracodawc�w, czyli jest niezale�ny.
opłaca sie to pracownikowi, gdy zalozymy ze pracodawca w jednym wypadku jak i w
drugim wyklada z kieszeni taka sama kase, to przy etacie pracownik TRACI pewnie ze
40-50 procent na panstwowe haracze i inne zlodziejstwa. Gdy ma sie DG to mozna placic
minimalny zus, robic spore koszty. Ale na dzialalnosc trzeba przechodzic swiadomie i
miec na ten temat wiedze jak to wykorzystac, a nie bezmyslnie "bo tak podobno
lepiej".
-
15. Data: 2013-07-08 13:55:14
Temat: Re: Firma a umowa o pracę?
Od: "Ministerstwo Propagandy" <...@...s>
znaczy gdzie się tego nauczyć? nie dyskutujmy o PO...