Witam wszystkich grupowiczów

Pracuje w firmie budowalnej umowę mam na czas nieokreślony w której zarobki
udokumentowane wynoszą 650zł netto. Oczywiście zarabiam więcej 1200zł netto
(dużo firm tak kombinuje) Od około 6 miesięcy dostaje tylko zarobek
oficjalny tzn 650zł. Na dzień dzisiejszy pracodawca winien mi jest około
3tys.Sytuacja firmy jest beznadziejna, pracodawca nalega żebym się zwolnił
(oczywiście z mojej winy) nie wiadomo czy przy zwolnieniu dostanę wszystkie
pieniądze. Obecnie wykorzystałem cały urlop, pracy na razie nie ma. Co mam
zrobić, czy w przypadku jak pracodawca nie ma dla mnie pracy (czekam w domu
na telefon), przypominam że mam umowę na czas nieokreślony musi mi płacić
moje wynagrodzenie lub jakieś przestojowe. Czy lepiej pójść na chorobowe
tylko że dostanę na rękę przy tych zarobkach (legalnych) około 500zł. Czy
przy zwolnieniu jak sam się zwolnię dostanę zasiłek. I czy jest szansa
odzyskania tych pieniędzy (nie oficjalnych)

Proszę pomóżcie mi
z góry dziękuje