-
11. Data: 2006-09-01 21:22:14
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: "therminator" <t...@i...pl>
> Całkowicie się z tobą zgadzam bo lepszy jest pracownik po zawodówce ale z
> doświadczeniem niż mgr. bez doświadczenia.
>
Witam,
Znałem informatyka po studium, co to się pytał co oznacza "napęd a:" w
windows, oraz na polecenie zrestartowania serwera linuxowego wyłączał go
przyciskiem power.
Co lepsze - studiował na 1 sem. wieczorowych studiów informatycznych ;)
To tak tytułem wstępu.
Oczywiście, człowiek z doświadczeniem jest lepszy od teoretyka, a pasjonat
jest najlepszy - to nie ulega wątpliwości.
Ale ludzie, ktorzy kończą studia musza się wykazać (w zależności od klasy
uczelni) przynajmniej myśleniem logicznym.
Magister nie jest równy magistrowi - więc nie należy generalizować, że
wszyscy magistrzy są gorsi/lepsi od ludzi ze średnim czy zawodowym
wykształceniem.
Zapaleniec czy człowiek zdolny a nie mający przygotowania merytorycznego
jest równy człowiekowi wykształconemu ale bez doświadczenia.
I jeden i drugi dojdzie do podobnych rozwiązań w zbliżonym czasie.
Zapaleniec znajdzie w necie, popyta znajomych i doczyta a ten drugi usiądzie
i dojdzie do tego rozwiązania przez analizę problemu i znalezienie
wytycznych do rozwiązania.
Wrażenie jakie wywierają jest kwestią osobowości i tu nie będę się wdawał w
dyskusję bo to przydługi i subiektywny wywód.
Mimo wszystko jednak najpierw bym rozmawiał z ludźmi wykształconymi (wolę
zaocznych niż dziennych- ale to inna dyskusja) aplikującymi na dane
stanowisko a dopiero potem z ludzmi o niższym wykształceniu.
Pewnie zaraz się czepią oportuniści - ale znam przypadki, kiedy ludzie z
duużym doświadczeniem nie umieją usiąść, zanalizować zadania i stworzyć
rozwiązania.
Pewnie dla tego, że w odtwórczych doświadczeniach zabrakło takiego
przypadku, a nie są w stanie wymyśleć rozwiązania.
Całokształt podejścia do człowieka mającego wykonywac daną pracę jest
kompilacją oczekiwań pracodawcy i analizy predyspozycji kandydata.
Pretensję należy mieć do pracodawcy, że wybrał kandydata nieodpowiedniego na
stanowisko a nie do pracownika.
Pozdrawiam
T.
-
12. Data: 2006-09-01 21:26:27
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: "therminator" <t...@i...pl>
>
> To też ewenement tylko na skalę UE.
>
Teraz mamy podójny ewenement na skalę CAŁEJ KULI ZIEMSKIEJ !!!
Pozdrawiam
T.
-
13. Data: 2006-09-02 04:17:16
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Natasza napisał(a):
> Ten po zawodówce rolniczej ma wyższe wynagrodzenie od tego, który ma tytuł
> informatyka.
> Jest to ewenement na skale światową.
Na czym konkretnie polega ten ewenement?
j.
--
To nie ja głosowałem na PiS.
Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
"Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."
-
14. Data: 2006-09-02 18:58:42
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Fri, 1 Sep 2006 23:22:14 +0200, therminator napisał(a):
> Znałem informatyka po studium, co to się pytał co oznacza "napęd a:" w
> windows, oraz na polecenie zrestartowania serwera linuxowego wyłączał go
> przyciskiem power.
> Co lepsze - studiował na 1 sem. wieczorowych studiów informatycznych ;)
Bo w studium, przynajmniej tym ktore ukonczylem ja, bylo tak ze jak ktos
chcial sie czegos nauczyc, to dostawal ku temu mozliwosci. A jak sie
chcialo tylko kombinowac, nic nie robic i byle zaliczyc, to oczywiscie tez
sie dalo.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
15. Data: 2006-09-02 20:03:03
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: "Tomek" <k...@v...pl>
> Ale ludzie, ktorzy kończą studia musza się wykazać (w zależności od klasy
> uczelni) przynajmniej myśleniem logicznym.
> Magister nie jest równy magistrowi - więc nie należy generalizować, że
> wszyscy magistrzy są gorsi/lepsi od ludzi ze średnim czy zawodowym
> wykształceniem.
> Zapaleniec czy człowiek zdolny a nie mający przygotowania merytorycznego
> jest równy człowiekowi wykształconemu ale bez doświadczenia.
> I jeden i drugi dojdzie do podobnych rozwiązań w zbliżonym czasie.
> Zapaleniec znajdzie w necie, popyta znajomych i doczyta a ten drugi usiądzie
> i dojdzie do tego rozwiązania przez analizę problemu i znalezienie
> wytycznych do rozwiązania.
Gdybym nie mial 50 lat i gdybym nie znał wykladowców na dwóch politechnikach to
bym uwierzył w to co napisaleś. Prawda jest okrutna. Zapaleńcow już nie ma a
poziom i wymagania stawiane studentom z przyczyn ich otępienia umyslowego jest
na poziomie socjalistycznego technikum. Za moment wskaźnik inteligencji
studiujacych obniży sie tak że trzeba będzie ich uczyć na poziomie zawodówki.
Oczywiście trafiają się rodzynki w tym cieście zrobionym z plew. Ale jest ich
tak malo że statystyk nie zmienią. Idea studiow rownież ulegla wypaczeniu.
Kiedyś mialy produkować ludzi obytych i potem wyksztalconych. Teraz mają odsunąć
gawiedź na kilka lat od rynku pracy. To i wymagania wobec obecnie studiujacych
się zmieniły. Teraz już nie ksztalci się budowlańcow co potrafili zaraz po
otrzymaniu dyplomu zaprokektować jakąś budowlę, ani mechanikow potrafiacych
samodzielnie zaprojektować urzadzenie bardziej skomplikowane od podnośnika
śrubowego. Teraz ksztalci się inżynierów do przyuczenia w zawodach takich jak
komiwojażer ( inaczej deptacz), sprzedawca żarowek, pracownik przy taśmie
montażowej sprzętu AGD itp. Tomek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
16. Data: 2006-09-03 06:35:34
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: "wojtek" <w...@p...onet.pl>
Tomek ty to chyba jesteś tym dyspozytorem w MPO po zawodówce rolniczej.
Po tych twoich wypowiedziach to pewnie awansują cię na naczelnego ideologa
MPO.
Takiej ciemnoty to jeszcze na tej grupie nie czytałem.
-
17. Data: 2006-09-03 06:43:43
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: "wojtek" <w...@p...onet.pl>
> Bo w studium, przynajmniej tym ktore ukonczylem ja, bylo tak ze jak ktos
> chcial sie czegos nauczyc, to dostawal ku temu mozliwosci. A jak sie
> chcialo tylko kombinowac, nic nie robic i byle zaliczyc, to oczywiscie tez
> sie dalo.
>
>
> --
> Kapsel
> http://kapselek.net
> kapsel(malpka)op.pl
No i ty należysz do tych ostatnich.
-
18. Data: 2006-09-03 07:46:56
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: "Reduktor" <l...@t...pl>
Natasza napisał(a):
> Ewenement na skalę światową w polskiej Sp. Skarbu Państwa
>
> W MPO Warszawa jest dwóch dyspozytorów
>
> Ten po zawodówce rolniczej ma wyższe wynagrodzenie od tego, który ma tytuł
> informatyka.
> Jest to ewenement na skale światową.
Tak jest w wielu firmach, zwłaszcza państwowych lub należących do
samorządów. Identycznie jest w administracji. I to nie tylko w
Polsce. Wszystko zależy od pleców a niekiedy też od doświadczenia
zawodowego pod które podciąga się apanaże.
Znam instytucję w której bardzo ważną personą jest kadrowa. Nie ma
pełnego wykształcenia średniego ale jest prawą ręką (i uszami)
dyrektorki.
Pozdr.
-
19. Data: 2006-09-03 14:06:29
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Sun, 3 Sep 2006 08:43:43 +0200, wojtek napisał(a):
>> Bo w studium, przynajmniej tym ktore ukonczylem ja, bylo tak ze jak ktos
>> chcial sie czegos nauczyc, to dostawal ku temu mozliwosci. A jak sie
>> chcialo tylko kombinowac, nic nie robic i byle zaliczyc, to oczywiscie tez
>> sie dalo.
> No i ty należysz do tych ostatnich.
Obraziles mnie. Mozesz rozwinac mysl?
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
20. Data: 2006-09-03 15:25:21
Temat: Re: Ewenement na skalę światową w MPO Warszawa
Od: marek <m...@s...pl>
Dnia Fri, 1 Sep 2006 14:51:22 +0200, Natasza napisał(a):
> Ewenement na skalę światową w polskiej Sp. Skarbu Państwa
>
> W MPO Warszawa jest dwóch dyspozytorów
>
> Ten po zawodówce rolniczej ma wyższe wynagrodzenie od tego, który ma tytuł
> informatyka.
> Jest to ewenement na skale światową.
sic, to mi nowosc....
W Szczecinie (budzet) jest zwykly kierowca na 8h/7 za wieksze pieniadze niz
informatyk. Kto chce nazwe instytucji ? :)