eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDziwna sytuacja....
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 11. Data: 2006-07-18 01:23:58
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: " leszek" <s...@g...pl>

    Qlfon <r...@l...pl> napisał(a):

    > Witam,
    > Szukalem roboty i znalazlem, ale:
    > 1. pierwszy etap przeszedlem, na pytanie o oczekiwania finansowe jakos
    > udalo mi sie odpowiedziec wymijajaco (swoja drogoa nienawidze tego:
    > zwykle pada przed omowieniem zakresu obowiazkow, innych swiadczen
    > pozaplacowych itp)
    > 2. telefon od Firmy, ze mnie zatrudniaja od 1. sierpnia (yupiii:))
    > 3. ale, ale: nie bardzo wiem co mam tam robic (tzn. wiem ze bede
    > przedstawicielem med, ale nie mam pojecia jakie leki itd:), gdzie (na
    > jakim terenie), jak wyglada organizacja, ile mi chca zaplacic i jesze z
    > milion rzeczy, o ktorych miala byc mowa na drugim etapie, do ktorego nie
    > doszlo bo sie od razu zdecydowali:)
    > 4. Czy to wszystko znaczy, ze zaplaca mi kazda stawke jaka sobie
    > wymysle? A moze bede mogl wychodzic do pracy 2 dni w tyg. zamiast 5?
    > Do czego zmierzam: czy to normalne jest, zeby informowac czlowieka o
    > tym,z e chce sie go zatrudnic nie omawiajac z nim dosyc istotnych
    > kwestii? Czy moze Firmy sa juz tak pewne siebie, ze nie przychodzi im do
    > glowy fakt, iz ktos moze po prostu nie byc zainteresowany ich warunkami?
    > Co prawda moglem ich poprosic o list intencyjny w takich dziwnych
    > okolicznosciach przyrody... Dopiero byloby smiesznie:)

    Jako przedstawiciel medyczny będzie pewnie musiał na okrągło objeżdzać lekarzy
    czy farmaceutów w ich miejscu pracy i cały czas im prezentować oferte czyli
    leki. Jeśli jesteś spoza branży medyczne i bez doświadczenia to pewnie na
    początku będziesz musiał przejść jakies podstawowe przeszkolenie, więc zapewne
    od 1-g sierpnia zaczniesz takie szkolenie. Na takim szkoleniu pewnie
    dostaniesz jakąś podstawową stawkę - np. 1000 czy 1200 złotych i dopiero
    potem, gdy zaczniesz normalną pracę, dostaniesz jakąś niewielką podwyżkę
    stałej płacy plus premia od wyników sprzedaży. Jak będziesz dobry, to może po
    kilku latach awansujesz na jakieś stanowisko menedżerskie i tutaj możesz już
    zarabiać przyzwoite pieniądze. Ale obawiam się, że to ciężki kawałek chleba.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 12. Data: 2006-07-18 05:35:00
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: Qlfon <r...@l...pl>


    Witam, nie uscislilem: robie to od 4 lat i raczej nie mozna powiedziec
    zebym pyl poczatkujacy:) Ale masz racje: to jest ciezki kawalek chleba.
    A co do stanowisk managerskich to uz nie jest tak slodko: Ci ktorzy
    zaczynali w latach 90' sa teraz managerami i raczej szybko sie to nie
    zmieni, niestety:(
    --
    Pozdrawiam,
    Q.


  • 13. Data: 2006-07-18 06:29:58
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Qlfon porozsypywal nastepujace haczki:
    > Moze tak bylo. Problem polega na tym, ze w naszym pieknym kraju temat $$
    > to najswietsze tabu. Wiem ile zarabialem w poprzedniej firmie, wiem ile
    > moga placic inne firmy, ale z mozliwosciami akurat tej nie moglem sie
    > zapoznac:(
    Ale to jest temat tabu dla Ciebie, nie dla tej firmy. Sam zes ominal
    temat pieniedzy
    --
    badzio


  • 14. Data: 2006-07-18 06:58:46
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: Qlfon <r...@l...pl>

    badzio napisał(a):
    > Patrze, patrze a tu Qlfon porozsypywal nastepujace haczki:
    >> Moze tak bylo. Problem polega na tym, ze w naszym pieknym kraju temat
    >> $$ to najswietsze tabu.

    > Ale to jest temat tabu dla Ciebie, nie dla tej firmy. Sam zes ominal
    > temat pieniedzy

    Nie tak: powtorze: temat $$ mial byc omawiany pozniej. A jest to temat
    bo w odroznieniu od np. UK u nas w ogloszeniu nie spotkasz sie z ta
    informacja, a zdarza sie, ze juz jako pracownik firmy podpisujesz papier
    o tym, ze nie bedziesz z NIMIM rozmawial nt. wynagrodzenia...
    --
    Q.


  • 15. Data: 2006-07-18 07:30:14
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Qlfon [Tue, 18 Jul 2006 08:58:46 +0200]:


    > Nie tak: powtorze: temat $$ mial byc omawiany pozniej.

    Jakie później?...
    Jak można rozmawiać o warunkach współpracy, zobowiązaniach,
    nie mając bladego pojęcia o jakim rzędzie wielkości z tym
    związanym w ogóle rozmawiamy?... A jak Ci teraz powiedzą, że
    zakładasz DG i od nich stały kontrakt masz na 300zł? ;)


    Kira


  • 16. Data: 2006-07-18 07:38:32
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: "fotech" <w...@p...onet.pl>

    > 3. ale, ale: nie bardzo wiem co mam tam robic (tzn. wiem ze bede
    > przedstawicielem med, ale nie mam pojecia jakie leki itd:), gdzie (na
    > jakim terenie), jak wyglada organizacja, ile mi chca zaplacic i jesze z
    > milion rzeczy, o ktorych miala byc mowa na drugim etapie, do ktorego nie
    > doszlo bo sie od razu zdecydowali:)

    W mojej opinii to ty tej pracy wcale jeszcze nie masz, i nie cieszyłbym sie na twoim
    miejscu.

    Wojtek


  • 17. Data: 2006-07-18 07:55:52
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Qlfon porozsypywal nastepujace haczki:
    >> Ale to jest temat tabu dla Ciebie, nie dla tej firmy. Sam zes ominal
    >> temat pieniedzy
    > Nie tak: powtorze: temat $$ mial byc omawiany pozniej.
    Cytat z Twojego pierwszego posta
    "1. pierwszy etap przeszedlem, *na pytanie o oczekiwania finansowe jakos
    udalo mi sie odpowiedziec wymijajaco* (swoja drogoa nienawidze tego:
    zwykle pada przed omowieniem zakresu obowiazkow, innych swiadczen
    pozaplacowych itp)"
    To ze nie znales zakresu obowiazku i innych bonusow jest malo istotne -
    na pytanie o finanse, mogles odpowiedziec pytaniem o obowiazki ew
    powiedziec 'zakladajac ze bede robil A, B i C to chcialbym zarabiac Xzl'
    --
    badzio


  • 18. Data: 2006-07-18 09:24:38
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Qlfon wrote:

    >
    > Nie tak: powtorze: temat $$ mial byc omawiany pozniej. A jest to temat
    > bo w odroznieniu od np. UK u nas w ogloszeniu nie spotkasz sie z ta
    > informacja, a zdarza sie, ze juz jako pracownik firmy podpisujesz papier
    > o tym, ze nie bedziesz z NIMIM rozmawial nt. wynagrodzenia...

    Czemu robisz watek na newsach zamiast pogadac tam, gdzie trzeba?
    Odezwij sie do nich i powiedz, ze tak Cie zaskoczyli szybkoscia
    podejmowania decyzji, ze zapomniales o tym, ze przeciez nie bylo jeszcze
    zadnych bardziej szczegolowych ustalen i ze chcialbys sie dowiedziec
    czegos nt. placy i warunkow, na jakich masz pracowac.
    Takie pytanie jest w tej sytuacji normalne, a to, ze Cie wzieli z
    zaskoczenia i nie pomyslales o tym wczesniej, ludzkie. Lepiej wypadniesz
    pytajac o to po czasie, niz w ogole nie pytajac i - jak slusznie koledzy
    zauwazyli - sprawiajac wrazenie kogos, kto tak pragnie tej pracy, ze ja
    wezmie na kazdych warunkach.

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)


  • 19. Data: 2006-07-18 09:32:28
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: Qlfon <r...@l...pl>

    Immona napisał(a):

    > Czemu robisz watek na newsach zamiast pogadac tam, gdzie trzeba?
    > Odezwij sie do nich i powiedz, ze tak Cie zaskoczyli szybkoscia
    > podejmowania decyzji, ze zapomniales o tym, ze przeciez nie bylo jeszcze
    > zadnych bardziej szczegolowych ustalen i ze chcialbys sie dowiedziec
    > czegos nt. placy i warunkow, na jakich masz pracowac.
    > Takie pytanie jest w tej sytuacji normalne, a to, ze Cie wzieli z
    > zaskoczenia i nie pomyslales o tym wczesniej, ludzkie. Lepiej wypadniesz
    > pytajac o to po czasie, niz w ogole nie pytajac i - jak slusznie koledzy
    > zauwazyli - sprawiajac wrazenie kogos, kto tak pragnie tej pracy, ze ja
    > wezmie na kazdych warunkach.
    zalozylem watek wlasnie z powdu zaskoczenia:) Myslalem,z e moze ktos
    sie juz z czyms takim spotkal...
    Chyba zastaouje sie do Twojej rady i pogadam z nimi jeszcze przed
    czwartkiem.
    Dzieki wszystkim za rady i EOT jak dla mnie.
    --
    Q.


  • 20. Data: 2006-07-19 13:19:29
    Temat: Re: Dziwna sytuacja....
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    > 1. pierwszy etap przeszedlem, na pytanie o oczekiwania finansowe jakos
    > udalo mi sie odpowiedziec wymijajaco (swoja drogoa nienawidze tego: zwykle
    > pada przed omowieniem zakresu obowiazkow, innych swiadczen pozaplacowych
    > itp)

    To taki trick handlowy. Wiesniacki sposób wybadanie, czy mogą Ci dac mniej,
    niż myślą. Wiadomo, że jak palniesz jakąś kwotę, to na pewno pensji nie
    dostaniesz juz wyższej. Ja zawsze mówię, że "najbardziej satysfakcjonowałoby
    mnie ok. 10 tys netto, ale oczywiście jestem otwarty na inne propozycje".

    A tak łatwo Cię zatrudnili, bo pewnie znacząca część Twojej pensji, to
    będzie prowizja od utargu. Jak nie wyrobisz normy, to wylecisz, a oni nie
    poniosą większych kosztów. Zatrudniają np. 10 osób i z tego po okresie
    próbnym zostaje dwóch najlepszych.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"


strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1