"db501" <d...@t...net> writes:

> Oczywiscie ze polityka gospodarcza moze utrudniac albo ulatwiac
> innowacyjnosc ale sama w sobie nie jest motorem innowacji i
> przedsiebiorczosci. Pytanie jest czy my jako narod jestesmy spoleczenswem
> przedsiebiorczym i innowacyjnym. Obawiam sie ze nie. Jesli popatrzec na
> informatyke to nie wymaga ona wielkich nakladow finansowych zeby cos robic a
> mimo to niewiele sie robi w Polsce. Ludzie na zachodzie w Niemczech, USA,
> Norwegja robia tak zwane darmowe OpenSource projekty. Ludzie chca cos robic
> nawet jesli nie maja z tego profitu. Potrafia sie zmobilizowac i
> zorganizowac.

hm.... powiadasz, ze nie wymaga wielkich nakladow finansowych? a za co
kupowac sprzet? sek w tym, ze mozesz sobie robic bog wie co, ale z
domowym pecetem jako jedynym hardware to niewiele sobie zwojujesz.

odpada ci dziedzina sieci, drajwerow i cala masa bog wie czego jeszcze
- bo nie masz zupelnie gdzie tego testowac i urchomic.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Oczywiscie ze polityka gospodarcza moze utrudniac albo ulatwiac
innowacyjnosc ale sama w sobie nie jest motorem innowacji i
przedsiebiorczosci. Pytanie jest czy my jako narod jestesmy spoleczenswem
przedsiebiorczym i innowacyjnym. Obawiam sie ze nie. Jesli popatrzec na
informatyke to nie wymaga ona wielkich nakladow finansowych zeby cos robic a
mimo to niewiele sie robi w Polsce. Ludzie na zachodzie w Niemczech, USA,
Norwegja robia tak zwane darmowe OpenSource projekty. Ludzie chca cos robic
nawet jesli nie maja z tego profitu. Potrafia sie zmobilizowac i
zorganizowac.

do góry

Pit <p...@w...pl> napisał(a):

> Fragmenty z Gazety Wyborczej :
>
> "
> Polscy studenci w amerykańskim Microsoft
>
> Znane są już nazwiska szczęśliwców, którzy wyjadą na staż do macierzystego
> oddziału Micosoft. W 15-osobowej grupie Europejczyków znajdzie się aż
pięciu
> Polaków. Wszyscy studiują informatykę, a wyjazd to nagroda za ciężką
> kilkumiesięczną pracę - tyle trwała rekrutacja. Jak wybrano najlepszych? W
> pierwszym etapie kandydatów typowały uczelnie, które szczycą się
najlepszymi
> wydziałami technicznymi. Pod uwagę brano nie tylko prymusów, ale i tych,
> którzy mają szanse stanąć w szranki z rekrutującymi do Microsoftu i
potyczkę
> tę wygrać.
> (.....)
> Do USA polecą: Tomasz Czajka, Łukasz Anforowicz, obaj z Uniwersytetu
> Warszawskiego, Paweł Olsza z Uniwersytetu Wrocławskiego, Bartosz Nowierski
i
> Stanisław Osiński z Politechniki Poznańskiej. "
>
>
> W tym kraju nigdy nie bedzie dobrze, poki najzdolniejsi beda wyjezdzac do
> USA zamiast przyczyniac sie do innowacyjnosci polskiej gosporarki. Tomasz
> Czajka, ktory wyjedzie do Microsoft jest jednym z trzech Polakow, ktorzy
w
> tym roku wygrali miedzynarodowy konkurs na programowanie zespolowe. Mamy 3
> najlepszych studentow-informatykow na swiecie, wszyscy zapewne wyjada robic
> kariere za granice.
> Jesli juz kosztem polskiego podatnika wyksztalci sie geniusza na skale
> swiatowa od razu jedzie on pracowac i zarabiac pieniadze dla obcokrajowcow.
> Nie dziwie sie tym ktorzy wyjezdzaja, sam postapilbym podobnie - w Polsce
> nikt nie jest w stanie zapewnic im godnych warunkow do pracy.
> Poki nie zmieni sie polityka naszych wladz - nie beda wykladac wiecej
> pieniedzy na inwestycje w nauke i rozwoj mlodych talentow, poty bedziemy
> wszystko
> produkowac na licencji , badz sprowadzac towar. To oczywiscie oznacza brak
> szans na jakikolwiek rozwoj, bezrobocie i biede. Kraje skandynawskie wysoki
> standard zycia zawdzieczaja m.in innowacyjnosci gosporarki (wezmy za
> przyklad firmy Nokia, Ericsson), w USA jest podobnie. U nas nikt nie
> dostrzega tej zaleznosci. Dalej wyrzuca sie pieniadze w bloto: na dotacje
> dla hutnictwa i rolnictwa. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

Jest to niestety smutna prawda, ale dla takich zdolnych ludzi nie ma w
Polsce pracy. Na uczelni dostaną 800 złotych. Duże krajowe firmy - Prokom,
Computerland czy Softbank żyją z tłustych, wieloletnich rządowych
kontraktów - nie muszą inwestować w nowoczesność i innowacyjność. Firmy
zagraniczne traktują Polskę jako rynek zbytu - poza kilkoma wyjątkami
(Motorola, Intel) nie rozwijają tutaj softwaru. Małe czy średnie firmy ledwo
dychają, bo cała kasa leci w te duże. Na nauke się przeznacza bodaj 0.4 %
dochodu narodowego. Wszystkie krajowe zasoby się przeznacza na konsumpcję -
mało co inwestuje się w przyszłość.

Z dwojga złego niech zdolni ludzie wyjeżdżają zagranicę i tam się rozwijają,
niż mają klepać biedę czy tłuc chałturę tutaj. Może kiedyś wrócą z kasą
(szczerze im tego życzę) i dobrymi pomysłami.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bgl6cr$qc9$1@inews.gazeta.pl...
> Pit <p...@w...pl> napisał(a):
>
> > Fragmenty z Gazety Wyborczej :
> >
> > "
> > Polscy studenci w amerykańskim Microsoft
> >
> > Znane są już nazwiska szczęśliwców, którzy wyjadą na staż do
macierzystego
> > oddziału Micosoft. W 15-osobowej grupie Europejczyków znajdzie się aż
> pięciu
> > Polaków. Wszyscy studiują informatykę, a wyjazd to nagroda za ciężką
> > kilkumiesięczną pracę - tyle trwała rekrutacja. Jak wybrano najlepszych?
W
> > pierwszym etapie kandydatów typowały uczelnie, które szczycą się
> najlepszymi
> > wydziałami technicznymi. Pod uwagę brano nie tylko prymusów, ale i tych,
> > którzy mają szanse stanąć w szranki z rekrutującymi do Microsoftu i
> potyczkę
> > tę wygrać.
> > (.....)
> > Do USA polecą: Tomasz Czajka, Łukasz Anforowicz, obaj z Uniwersytetu
> > Warszawskiego, Paweł Olsza z Uniwersytetu Wrocławskiego, Bartosz
Nowierski
> i
> > Stanisław Osiński z Politechniki Poznańskiej. "
> >
> >
> > W tym kraju nigdy nie bedzie dobrze, poki najzdolniejsi beda wyjezdzac
do
> > USA zamiast przyczyniac sie do innowacyjnosci polskiej gosporarki.
Tomasz
> > Czajka, ktory wyjedzie do Microsoft jest jednym z trzech Polakow,
ktorzy
> w
> > tym roku wygrali miedzynarodowy konkurs na programowanie zespolowe.
Mamy 3
> > najlepszych studentow-informatykow na swiecie, wszyscy zapewne wyjada
robic
> > kariere za granice.
> > Jesli juz kosztem polskiego podatnika wyksztalci sie geniusza na
skale
> > swiatowa od razu jedzie on pracowac i zarabiac pieniadze dla
obcokrajowcow.
> > Nie dziwie sie tym ktorzy wyjezdzaja, sam postapilbym podobnie - w
Polsce
> > nikt nie jest w stanie zapewnic im godnych warunkow do pracy.
> > Poki nie zmieni sie polityka naszych wladz - nie beda wykladac
wiecej
> > pieniedzy na inwestycje w nauke i rozwoj mlodych talentow, poty bedziemy
> > wszystko
> > produkowac na licencji , badz sprowadzac towar. To oczywiscie oznacza
brak
> > szans na jakikolwiek rozwoj, bezrobocie i biede. Kraje skandynawskie
wysoki
> > standard zycia zawdzieczaja m.in innowacyjnosci gosporarki (wezmy za
> > przyklad firmy Nokia, Ericsson), w USA jest podobnie. U nas nikt nie
> > dostrzega tej zaleznosci. Dalej wyrzuca sie pieniadze w bloto: na
dotacje
> > dla hutnictwa i rolnictwa. Jakie jest wasze zdanie na ten temat?
>
> Jest to niestety smutna prawda, ale dla takich zdolnych ludzi nie ma w
> Polsce pracy. Na uczelni dostaną 800 złotych. Duże krajowe firmy - Prokom,
> Computerland czy Softbank żyją z tłustych, wieloletnich rządowych
> kontraktów - nie muszą inwestować w nowoczesność i innowacyjność. Firmy
> zagraniczne traktują Polskę jako rynek zbytu - poza kilkoma wyjątkami
> (Motorola, Intel) nie rozwijają tutaj softwaru. Małe czy średnie firmy
ledwo
> dychają, bo cała kasa leci w te duże.

W USA tez nie jest pod tym wzgledem lepiej
75 % majątku należy do 360 rodzin (ok 2000 ludzi) .
Microsoft to potęzna firma .



Na nauke się przeznacza bodaj 0.4 %
> dochodu narodowego. Wszystkie krajowe zasoby się przeznacza na
konsumpcję -
> mało co inwestuje się w przyszłość.
>
> Z dwojga złego niech zdolni ludzie wyjeżdżają zagranicę i tam się
rozwijają,
> niż mają klepać biedę czy tłuc chałturę tutaj. Może kiedyś wrócą z kasą
> (szczerze im tego życzę) i dobrymi pomysłami.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

abb <b...@g...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:bgl6cr$qc9$1@inews.gazeta.pl...
> > Pit <p...@w...pl> napisał(a):
> >
> >
> > Jest to niestety smutna prawda, ale dla takich zdolnych ludzi nie ma w
> > Polsce pracy. Na uczelni dostaną 800 złotych. Duże krajowe firmy -
Prokom,
> > Computerland czy Softbank żyją z tłustych, wieloletnich rządowych
> > kontraktów - nie muszą inwestować w nowoczesność i innowacyjność. Firmy
> > zagraniczne traktują Polskę jako rynek zbytu - poza kilkoma wyjątkami
> > (Motorola, Intel) nie rozwijają tutaj softwaru. Małe czy średnie firmy
> ledwo
> > dychają, bo cała kasa leci w te duże.
>
> W USA tez nie jest pod tym wzgledem lepiej
> 75 % majątku należy do 360 rodzin (ok 2000 ludzi) .
> Microsoft to potęzna firma .
>
>

Owszew, ale MS (co by nie sądzić o Windowsach) inwestuje w technologie i
ludzi - chociażby sam fakt tego konkursu.

A czy potrafisz wymienić jakiś nowoczesny produkt, usługę, technologię -
cokolwiek - co by dotyczyły duzych krajowych firm. Potrafisz ? Bo ja nie.

A stoją nieźle - kasę i zyski mają.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Z dwojga złego niech zdolni ludzie wyjeżdżają zagranicę i tam się rozwijają,
> niż mają klepać biedę czy tłuc chałturę tutaj. Może kiedyś wrócą z kasą
> (szczerze im tego życzę) i dobrymi pomysłami.

dodalbym, ze lepiej wyksztalcic czlowiek i wyslac w swiat
niz go tu nie wyksztalcic i placic mu zasilek socjlany, czy dla
bezrobotnych.
Jesli nie mozemy ksztalcic ludzi po to, zeby przysparzali PKB,
to ksztlcmy ich po to, zeby nie wisieli za bardzo na cycku PKB ;-)

Zawsze jest szasna, ze albo zostanie tu i bedzie jednak to PKB mnozyl,
albo, ze kiedys bogaty wroci tu zatrudnic paru innych, albo przynajmniej,
ze sie nas nie wyrzeknie i rozslawi Polske na tyle, ze ktos pomysli,
ze tu sa lebscy ludzie i moze warto postwic to jakies centrum R&D
a nie tylko hipermarket.

pozdrawiam

romekk

do góry

Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bgl7jj$1ad$1@inews.gazeta.pl...
> abb <b...@g...pl> napisał(a):
>
> >
> > Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> > news:bgl6cr$qc9$1@inews.gazeta.pl...
> > > Pit <p...@w...pl> napisał(a):
> > >
> > >
> > > Jest to niestety smutna prawda, ale dla takich zdolnych ludzi nie ma w
> > > Polsce pracy. Na uczelni dostaną 800 złotych. Duże krajowe firmy -
> Prokom,
> > > Computerland czy Softbank żyją z tłustych, wieloletnich rządowych
> > > kontraktów - nie muszą inwestować w nowoczesność i innowacyjność.
Firmy
> > > zagraniczne traktują Polskę jako rynek zbytu - poza kilkoma wyjątkami
> > > (Motorola, Intel) nie rozwijają tutaj softwaru. Małe czy średnie firmy
> > ledwo
> > > dychają, bo cała kasa leci w te duże.
> >
> > W USA tez nie jest pod tym wzgledem lepiej
> > 75 % majątku należy do 360 rodzin (ok 2000 ludzi) .
> > Microsoft to potęzna firma .
> >
> >
>
> Owszew, ale MS (co by nie sądzić o Windowsach) inwestuje w technologie i
> ludzi - chociażby sam fakt tego konkursu.
>
> A czy potrafisz wymienić jakiś nowoczesny produkt, usługę, technologię -
> cokolwiek - co by dotyczyły duzych krajowych firm. Potrafisz ? Bo ja nie.
>
> A stoją nieźle - kasę i zyski mają.
>

Masz rację , ale nowoczesne technologie to sprawa inżynierów i technologów
a nie programistów i informatyków. U nas praktycznie ich nie ma .
W PRL krzyczeli że brakuje pieniędzy na ..... zagraniczne licencje (sic
!!!!!!!!!).
Siedzieli na dupie i nic nie robili. Dzisiaj kłamią mówiąc że komuniści nie
pozwalali
im pracować nad nowymi technologiami (sic !!!!!!!!!!!!!!)

Pozdrawiam !!!





> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2el01hppn.fsf@pierdol.ninka.net...
> "db501" <d...@t...net> writes:
>
> > Oczywiscie ze polityka gospodarcza moze utrudniac albo ulatwiac
> > innowacyjnosc ale sama w sobie nie jest motorem innowacji i
> > przedsiebiorczosci. Pytanie jest czy my jako narod jestesmy
spoleczenswem
> > przedsiebiorczym i innowacyjnym. Obawiam sie ze nie. Jesli popatrzec na
> > informatyke to nie wymaga ona wielkich nakladow finansowych zeby cos
robic a
> > mimo to niewiele sie robi w Polsce. Ludzie na zachodzie w Niemczech,
USA,
> > Norwegja robia tak zwane darmowe OpenSource projekty. Ludzie chca cos
robic
> > nawet jesli nie maja z tego profitu. Potrafia sie zmobilizowac i
> > zorganizowac.
>
> hm.... powiadasz, ze nie wymaga wielkich nakladow finansowych? a za co
> kupowac sprzet? sek w tym, ze mozesz sobie robic bog wie co, ale z
> domowym pecetem jako jedynym hardware to niewiele sobie zwojujesz.
>
> odpada ci dziedzina sieci, drajwerow i cala masa bog wie czego jeszcze
> - bo nie masz zupelnie gdzie tego testowac i urchomic.
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Jakas niemoc chyba w ciebie weszla. Mozna zrobic bardzo wiele, chyba ze ktos
woli grac w gry. Jeszcze sie spotkalem czlowieka zeby nie mogl zrealizowac
swoich pomyslow z powodu braku sprzetu komputerowego. Nawet zrobic
experymentalna siec z kilku komputerow to nie wymaga fortuny.

do góry

"db501" <d...@t...net> writes:


> Jakas niemoc chyba w ciebie weszla. Mozna zrobic bardzo wiele, chyba ze ktos
> woli grac w gry. Jeszcze sie spotkalem czlowieka zeby nie mogl zrealizowac
> swoich pomyslow z powodu braku sprzetu komputerowego. Nawet zrobic
> experymentalna siec z kilku komputerow to nie wymaga fortuny.

no coz. moze jakby moj maz nie byl bardzo dobrym programista i jakbym
nie znala ponad setki programistow z calego swiata, to bym se
pomyslala, ze faktycznie - zasuwaja wszyscy na domowych pecetach z
windowsami albo linuxem... tia....


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> wrote in message
news:m2brv5e0dr.fsf@pierdol.ninka.net...
> "db501" <d...@t...net> writes:
>
>
> > Jakas niemoc chyba w ciebie weszla. Mozna zrobic bardzo wiele, chyba ze
ktos
> > woli grac w gry. Jeszcze sie spotkalem czlowieka zeby nie mogl
zrealizowac
> > swoich pomyslow z powodu braku sprzetu komputerowego. Nawet zrobic
> > experymentalna siec z kilku komputerow to nie wymaga fortuny.
>
> no coz. moze jakby moj maz nie byl bardzo dobrym programista i jakbym
> nie znala ponad setki programistow z calego swiata, to bym se
> pomyslala, ze faktycznie - zasuwaja wszyscy na domowych pecetach z
> windowsami albo linuxem... tia....
>
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/

Ten w czapce? Czemu on taki cienki. Daj mu cos zjesc bo az mu zimno. Szkoda
ze nie mam waszego adresu to bym wam wyslal zyletki niechby sie chlopina
ogolil. Mozna tez miec Solaris do niekomercyjnego uzytku albo mainframe
terminal, ale czy to takie wazne?

do góry