eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 41

  • 21. Data: 2005-04-13 08:43:38
    Temat: Re: A po co?
    Od: "bca" <p...@o...pl>

    1.Bądź zadowolona, że w ogóle Ci odpowiedzieli, bo to rzadkość. A gdyby Ci nie
    odpowiedzieli to dalej żyła byś nadzieją, zamiast myśleć i brać świat takim,
    jakim jest.
    2.Po co Ci ta odpowiedź? Prawdopodobieństwo, że będzie prawdziwa jest bliskie
    zeru. Więc po co? Lepiej mieć o sobie mniej danych , ale prawdziwych. Jeśli
    masz o czymś/kimś bardzo dużo danych , ale w dużej części nieprawdziwych, to
    jak znaleźć coś konkretnego, coś prawdziwego?
    Nie dość, że trzeba przeszukać wiele informacji, to jeszcze są one w dużej
    części fałszywe. Całkiem bez sensu.
    3.Dlaczego nie dostałaś pracy? Bo jest bardzo duże bezrobocie.
    4.Szukanie pracy samo w sobie jest bardzo czasochłonne. I kosztowne (choćby
    cena dojazdu na rozmowę). Nerwowe. Itd. Musisz brać pod uwagę, że w 90%, jeśli
    Cię poproszą o przyjazd &#8211; to jesteś kandydatką z góry przewidzianą do
    odrzucenia. Przyszły pracownik jest już wybrany. Teraz przeprowadzana jest
    rekrutacja, która ma dowieść, że wybrany człowiek (wyznaczony np. przez
    zwierzchnika) jest najlepszy. I rekrutacja jeszcze ma dowieść, że ten
    wyznaczony wcześniej jest SPRAWIEDLIWIE i OBIEKTYWNIE najlepszy.
    5.Zostaje te 10%. Pracując w kilku firmach wielokrotnie słyszałam, że nowo
    przyjęty kandydat nie miał wielu kwalifikacji, którymi się chwalił w czasie
    rozmowy rekrutacyjnej, lub które były umieszczone w CV. Ale nigdy się nie
    spotkałam, żeby z powodu tych kłamstw kogoś nie przyjęli.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 22. Data: 2005-04-13 10:12:01
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
    Od: "Mobistel.pl" <n...@n...pl>


    watek o ktorym wspominasz
    http://tinyurl.com/5s7tq

    pozdr





  • 23. Data: 2005-04-13 12:20:12
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
    Od: "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> napisał w wiadomości
    news:d3h3cl$aoi$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:d3gtp5$flk$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Czasami nic się nie zrobi źle, po prostu ktoś inny jest o włos lepszy.
    > > Więc
    > > nie martw się. Moim zdaniem, jesli tylko pracodawca wyraźnie sobie nie
    > > zażyczy, aby nie podawać kandydatom powodów odrzucenia, to doradztwo
    > > powinno
    > > taki powód podać.
    > >
    >
    > Ja tez uwazalam, ze sie powinno podawac, dopoki nie zobaczylam dwoch
    > reakcji - jedna byla jakis czas temu na alt.ppo, o drugiej mi opowiedzial
    > szef malej firmy, ktory w rekrutacji staral sie zastosowac ten obyczaj. W
    > obu przypadkach dzialo sie to samo- kandydat zaczynal sie klocic, rzucac i
    > dyskutowac. Nie wszyscy kandydaci, ale "rodzynek" sie w obu przypadkach
    > znalazl. Na alt.ppo przybralo to wrecz forme publicznego zbluzgania firmy
    za
    > to, ze odpisala na CV+LM wytykajac (z zyczliwosci, jak sadze i jak sami na
    > appo sie bronili) bledy w formacie dokumentu w aplikacji osoby chwalacej
    sie
    > dobra obsluga pakietow biurowych. W realu, rzeczony kandydat zaczal
    blagac,
    > ze ta roznica doswiadczenia nie jest duza i sie nauczy i zaczal
    > deprecjonowac owo powiedziane mu wieksze doswiadczenie drugiego kandydata,
    > ktorego nie znal, konkretnie - mowic, ze ta firma, z ktorej to
    doswiadczenie
    > pochodzi, jest be.
    > Mysle, ze wystarczy kazdemu raz sie zetknac z taka reakcja, zeby dac sobie
    > spokoj z wyjasnianiem i rozumiem to - bo jak widac podejmuje sie ryzyko
    > tracenia czasu na dyskusje i tego, ze ktos bedzie sie na firme wkurzal
    > publicznie w przypadku nie zgodzenia sie z ich konkretna ocena - jak sie
    nie
    > wie, o co chodzilo, to klocic sie i wkurzac jest trudniej. Przyczyna
    > zjawiska nieinformowania moze wiec byc niska kultura niektorych
    kandydatow -
    > i traca na niej ci kandydaci, ktorzy by rzeczywiscie na opinii
    skorzystali.
    >
    > I.
    >
    Zgodzę się i się nie zgodzę.
    Każda praca wiąże się z jakimś ryzykiem - elektryka z ryzykiem porażenia
    prądem, kierowcy - wypadku etc. Praca HR-a w doradztwie wiąże się z ryzykiem
    takim, jakie opisałaś. Więc tu się nie zgodzę. Uważam, że kandydat na
    życzenie powinien dostać info zwrotną. Nalezy tylko dobrze ją podać. I tutaj
    już się kłaniają umiejętności (np. asertywność) osoby udzielającej
    informacji zwrotnej. Trudno pozbawiać owej informacji zwrotnej całego rynku
    pracy z powodu braku kompetencji komunikacyjnych i społecznych rekrutera.

    A zgadzam się, że kultura kandydatów, czasami za niska (makabrycznie za
    niska!!!!!) może być powodem, by ogólnie dać sobie spokój. Moje
    doświadczenia typu hard-core z kandydatami to zdjęcia porno w CV i wyjątkowo
    niesmaczny-wulgarny e-mail w odpowiedzi na ogłoszenie o pracę. No cóż -
    pozostaje wzruszyć ramionami i robić swoje dalej.

    pozdrawiam
    m.



  • 24. Data: 2005-04-13 12:21:56
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
    Od: "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Shady" <s...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
    news:xpU6e.1809$0z2.1097@news.chello.at...
    > Moze faktycznie masz racje, ze niektórzy kandydaci nie potrafią przyjąć
    > krytyki i dlatego nie informuje się ich o przyczynach nie przyjęcia....
    > Ech.. nie zmienia to jednak faktu, ze jest mi cholernie zle z tym
    wszystkim,
    > 1.5 miesiaca rekrutacji, 1.5 miesiaca nadziei i taki kop na sam koniec :(
    >
    Nie traktuj tego jako kop. Szkoda Ciebie. Tak po prostu czasem się zdarza-
    dostajesz pracę albo jej nie dostajesz. Czasem kandydat jest zwyczajnie zbyt
    dobry i pracodawca z tego tytułu go nie przyjmuje (boi się, iż własne
    kompetencje będą za niskie by być szefem nie tylko formalnie).

    pozdrawiam
    m.


  • 25. Data: 2005-04-13 14:03:11
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią
    Od: "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik " Eddie" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d3hepm$c0m$1@inews.gazeta.pl...
    > W moim przypadku - jeśli dostaję informację o rezygnacji z mojej
    kandydatury
    > (co rzadko się zdarza) - zawsze podają przyczynę. Z tym, że zawsze jest
    > wyssana z palca. Najczęsciej jest to list lub mail, według szablonu w
    którym
    > tylko personalia zmieniają.
    > Pzdr.
    > Eddie

    A to chamskie jest faktycznie


  • 26. Data: 2005-04-13 14:09:10
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
    Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>

    > Nie traktuj tego jako kop. Szkoda Ciebie.

    Obecnie już pogodziłam się z faktem i mi lepiej :) :)



  • 27. Data: 2005-04-13 14:11:37
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
    Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>

    Moje
    > doświadczenia typu hard-core z kandydatami to zdjęcia porno w CV

    Masz na mysli CV ze zdjęciami w takich pozach jak by sie starały o prace w
    porno?? :) Bo takie do mojej poprzedniej firmy przychodziły :) A jedna z
    kobiet to nawet napisała ze ma doskonała figurę przez co będzię bardzo dobrą
    wizytówką firmy (praca dotyczyła przedstawiciela handlowego) :)



  • 28. Data: 2005-04-13 14:34:49
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
    Od: "Maciej Sobczyk" <m...@o...pl>


    Użytkownik "Shady" <s...@p...nospam.fm> napisał w wiadomości
    news:tM97e.2554$0z2.367@news.chello.at...
    > Moje
    > > doświadczenia typu hard-core z kandydatami to zdjęcia porno w CV
    >
    > Masz na mysli CV ze zdjęciami w takich pozach jak by sie starały o prace w
    > porno?? :) Bo takie do mojej poprzedniej firmy przychodziły :) A jedna z
    > kobiet to nawet napisała ze ma doskonała figurę przez co będzię bardzo
    dobrą
    > wizytówką firmy (praca dotyczyła przedstawiciela handlowego) :)
    >
    Oj różne. Jedno dotałem z kilkoma zdjeciami: pierwsze było bardzo grzeczne,
    jak do dowodu, tylko twarz. A potem coraz śmielej. Na ostanim też było tylko
    coś, ale to nie była twarz.

    Znam firmę, jedna z sieci AGD RTV, w której jedna cała ściana w dziale
    sprzedaży jest wytapetowana niekonwencjonalnymi zdjęciami kandydatów - np.
    postać ubrana w strój myśliwski w pozie "zabiłem byka" itd.

    pozdrawiam
    m.


  • 29. Data: 2005-04-13 15:07:55
    Temat: Re: A po co?
    Od: Filip <m...@s...pl>


    > 5.Zostaje te 10%. Pracując w kilku firmach wielokrotnie słyszałam, że nowo
    > przyjęty kandydat nie miał wielu kwalifikacji, którymi się chwalił w czasie
    > rozmowy rekrutacyjnej, lub które były umieszczone w CV. Ale nigdy się nie
    > spotkałam, żeby z powodu tych kłamstw kogoś nie przyjęli.
    >
    Mam ochotę trochę pobluzgać bo mnie tego typu postępowanie irytuje:
    k.... dlaczego??
    Przecież w ten sposób pracodawcy działąją na własną szkodę.
    Przyjmują gościa który będzie cały czas ściemniał (no może po roku czy
    dwóch w końcu przestanie - ale to zależy).

    Wiem, teoria gier.
    :/


  • 30. Data: 2005-04-13 17:06:12
    Temat: Re: Dlaczego nie mowią "dlaczego nie dostało się pracy??"
    Od: "Shady" <s...@p...nospam.fm>

    To nasze najlepsze zdjecie to było jak to nazwaliśmy "Buszująca w zbożu" -
    cały kadr zajęty przez jakiś owies czy inne ze zbóż i gdzieś w środku
    biegnąca roześmiana kandydatka do pracy..
    Szkoda komentować.. Ale przynajmniej firma ma kupe zabawy przy przeglądaniu
    takich podań ;)


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1