-
101. Data: 2002-08-02 12:09:41
Temat: Re: Czy z wykształceniem średnim dostanepraceczy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: kingram <k...@g...net>
leszek wrote:
<ciach>
> Mog? Ci? pocieszyae, ?e problemy tego typu nie s? tylko plag? na
> pl.praca.dyskusje i pl.comp.{ró?nej ma?ci} - gdzie, za?ó?my, pisuj? akurat
> ludzie, którze nie musz? byae mocni z ortografi?. To samo jest na pl.soc,
> pl.hum, pl.sci - gdzie, wydawaae by si? mog?o, powinny byae troch? wy?sze
> wymagania. Jedyna na to rada jest jak z pluskwami i karaluchami - trzeba je
> polubic i juz.
>
> W latach 50-ych podobno by?y postulaty, ?eby upro?ciae ortografi?, jako
> narz?dzie za pomoc? którego zdegenerowani arystokraci, bur?uje i inteligenci
> gn?bili lud pracuj?cy miast i wsi. Stalin jednak za szybko umar? i nie
> zd??ono tego zrealizowaae. Ale wszystko jeszcze przed nami, ?wiat si? zmienia.
> Mo?e nied?ugo wszyscy przejdziemy na angielski i problemy same si? rozwi???.
Tutaj masz racje. Niemcy przeprowadzili juz tego typu "reformacje" zasad
pisowni i ortografii.
Poniewaz wiele rozwiazan od nich kopiujemy, moze i to?
Ale w jaki sposb bedzie wtedy zarabial na zycie np. (bardzo szanowany
przez mnie) Prof. Miodek?
;o)
--
with Best Regards
Krzysztof Ingram, Ottobrunn
"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them, be GPL !"
-
102. Data: 2002-08-02 12:21:26
Temat: Re: Czy z wykształceniemśrednim dostane prace czy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
> <cut>
> > i tym optymistycznym akcentem moze zakonczymy ta nudnawa juz dyskusje?
> Jesli o mnie chodzi, Czarku - to EOT
>
No co Wy nie kończcie, w końcu nam się trafił "piekny umysł" na grupie. Ja
się dobrze bawię.
-
103. Data: 2002-08-02 13:24:21
Temat: Re: Czy z wykształceniemśrednim dostane prace czy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
"winetu" <P...@p...onet.pl> wrote in message
news:aidt9v$2po$1@news.tpi.pl...
>
> > <cut>
> > > i tym optymistycznym akcentem moze zakonczymy ta nudnawa juz dyskusje?
> > Jesli o mnie chodzi, Czarku - to EOT
> >
> No co Wy nie kończcie, w końcu nam się trafił "piekny umysł" na grupie. Ja
> się dobrze bawię.
>
Ja tez, ale to faktycznie jest juz OT, zreszta dyskusja z czlowiekiem ktory
uwaza ze jest od kogos lepszy, bo siedzi w murach i widzi z bliska profesora
ma taki sens jak dyskusja z nazi-skinheadem, ktory uwaza, ze jest lepszy od
innych bo urodzil sie 100 metrow na lewo od paska ziemi zwanego granica, a
gorsi zyja po jego drugiej stronie.
pozdrawiam
/p
-
104. Data: 2002-08-02 13:34:24
Temat: Re: Czy z wykształceniem średnim dostane prace czy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: No Name <v...@w...pl>
> To nie tak. Za dużo USENETu. Ja też to u siebie zauważyłem. Kiedyś nie
> miałem prawie problemów z ortografią. A od paru lat, odkąd regularnie
> czytam newsy w sporych ilościach, coś się popsuło, i zdarzają się
> brzydkie wpadki. Po prostu jak się czyta za dużo tekstów z błędami, to
> się one utrwalają i powielają ;)
Bynajmniej bez przymróżenia oka - w szkole dzieciom również nie powinno
się pokazywać źle napisanych słów i zdań, bo zapamiętywane są
mimowolnie. Zapamiętywane i używne. :-(
Pzdr: Dogbert
-
105. Data: 2002-08-02 13:35:29
Temat: Re: Czy z wykszta^(3)ceniem ?rednim dostane prace czy zawsze wyprzedzi mniestudent?
Od: kingram <k...@N...net>
"Tomasz L." wrote:
>
<ciach>
> A moja wiedza *teoretyczna* bardzo przydaje mi sie; do rozwia;zywania
> problemów *praktycznych* w moim codziennym z.yciu informatyka. Ja nie
> teoretyzuje;, jestem praktykiem.
OK. Tzn. jestes teoretycznym praktykiem czy praktycznym teoretykiem?
;o)
Teoria nie istnieje bez praktycznych zastosowan tejze - pamietaj ze
mowimy o Informatyce. (Chociaz i tak juz nazbyt OT).
Praktyka nie istnieje bez teorii, bo ktos to musial najpierw wymyslic a
pozniej zaimplemetowac.
Chodzi mi tylko o to ze na Twojej uczelni, ze wzgledu na balagan
organizacyjny i "ogolna niemoznosc", nie bylo srodkow na unowoczesnienie
sprzetu, a co za tym idzie zmuszono Ciebie jak i innych studentow do
nauki Borland Turbo C - bo ten akurat kompilator i to "srodowisko
programistyczne" hulalo na 386-tkach.
Dlaczego bronisz pozycji z gory przegranej? Jesli istnieje bezwlad
organizacyjny - taki sam jak w panstwie - to wiadomym jest ze srodki
TEORETYCZNIE przeznaczone na unowoczesnienie pracowni zostana w PRAKTYCE
przejedzone.
Ponadto nie neguje wiedzy teoretycznej jako takiej. Na kazdej uczelni ja
posiadziesz o ile bedziesz pilnym sluchaczem. (Ta sama Kadra - o czym
juz wspominalem).
Tym niemniej jednak na prywatnych uczelniach - dobrze zarzadzanych i
zorganizowanych - ta sama Kadra jest w stanie wykazywac sie, probowac
swoich odstajacych od "standardowych" koncepcji.
> > Ile czasu zajelo Ci przestawienie sie z Borlanda na M$? Jaja sobie
> > robisz?
> Tydzien' mi wystarczy? na poznanie s'rodowiska w stopniu umoz.liwiaja;cym
> zrealizowanie projektu. Przeciez. to tylko narze;dzie i do tego moim
> zdaniem dobrze bardzo udokumentowane (MSDN).
Przyznaje - zdolny jestes. Ale i tak pracodawca nie da ci szans na
tygodniowe przestawianie sie. Wybierze gostka ktory juz to zna.
> > Oczywistym jest ze koles ktory uczyl sie JUZ na uczelni Visual C++
> > bedzie bil na glowe u potencjalnego pracodwacy czlowieka ktory sie
> > uczyl, cytuje: "przy nauce programowania
> > obiektowego aewiczy?em na Borland Turbo C na komputerach z 386".
> >
> Mylisz programowanie ze s'rodowiskiem programistycznym.
Nie, nie myle. Zazwyczaj wiem o czym mowie, a jesli nie to sie po prostu
nie odzywam (czego i innym zycze... ;o)
Twoim zdaniem Borland Turbo C jest jezykiem programowania a nie
srodowiskiem programistycznym, tak?
No to winszuje posiadanej wiedzy teoretyczno-praktycznej.
Jesli mowisz o jezykach i teorii - to wspomnij przynajmniej ze uczono
cie na twojej uczelni ANSI C i/lub C++ wg. Bjarne Stroustrupa. Wiadomym
jest ze i Borland i Miscrosoft odbiegaja od standardow teoretycznych.
> >>?e ju? nie wspomn? o takich zagadnieniach jak projektowanie systemów,
> >>gdzie w ogóle nie ma mowy o jakimkolwiek programowaniu!
> >
> > O tak. Ale tutaj poruszasz co najmniej 60% wiedzy TEORETYCZNEJ
> > pojmowanej jako informatyka, ktora nie ma zwiazku z programowaniem.
> >
> A co to ma do rzeczy ile %? Korzystam ze swojej wiedzy w stopniu
> umoz.liwiaja;cym realizacja; zadania.
Teoretycznej czy praktycznej - bo roznia sie zasadniczo... jak juz
wilokrotnie obaj wspominalismy.
> >>Na mojej uczelni (Politechnika ?l?ska w Gliwicach) nacisk by? na
> >>zdobycie wiedzy teoretycznej - metody rozwi?zywania problemów,
> >>algorytmika, metodologia programowania.
> >
> > Nacisk ten pochodzil tylko i wylacznie z braku infrastruktury
> > technicznie wspolczesnej.
> Nie. Wynika z podejs'cia do nauczania - IMHO s?usznego.
Tak, tak, a swistak siedzi i zawija w sreberka (well: AMRA)
> > Co innego umiejetnosc radzenia sobie z przypadkami w zyciu a co innego
> > wiedza teoretyczna na ten temat.
> >
> Tylko, z.e tos' "wiedza;cy" ?atwiej sobie poradzi...
Bzdura - kazdy "otwarty umysl" - bez twojego zaplecza teoretycznego -
jest w stanie rozwiazac dany problem w sposob wlasciwy. I do tego caly
czas zmierzam. Zalezy to od predyspozycji danego czlowieka a nie od tego
jak dlugo sie uczyl. Czasami umysl dziecka (bez nauki wogole) jest w
stanie w LEPSZY sposob rozwiazac problem z ktorymi nie radza sobie
profesorowie teorii. Przyklad?
NO PROBLEM. Odbiegajacy od Informatyki i jak najbardziej z zycia wziety.
W Stanach zdazyl sie nastepujacy przypadek drogowy. Eskortowany zgodnie
z przepisami TIR wiozacy tzw. "ladunek ciezki" na platformie utknal przy
probie przejazdu pod mostem. Okazalo sie ze przewoznik niedokalkulowal
kilku centymetrow wysokosci ladunku a inzynierowie mostu nie
przewidzieli ze tenze bedzie osiadal w ziemie, a zatem po kliku latach
uzytkowania nie bedzie spelnial TEORETYCZNYCH ilustam metrow wysokosci.
Zabraklo 4 centymetrow.
TIR stanal blokujac przejazd na jednej z wazniejszych stanowych
autostrad. Fachowcy - teoretycy i praktycy glowili sie jak rozwiazac
problem. Jedynym wyjsciem z sytuacji wydawalo sie przeniesienie ciezaru
na druga strone mostu za pomoca dzwigu/helikopteru. Ocywiscie powstaly
natychmiast dwa obozy specjalistow dyskutujace nad wyzszoscia Swiat
Bozego Narodzenia nad Wielkiejnocy.
Rozwiazanie podal 5-cio letni chlopak, wynudzony i siedzacy w bodajze
3-cim samochodzie osobowym w stajacej za TIR-em kolejce. Powiedzial: "
Sprobujcie spuscic troche powietrza z opon w tej platrformie - a na
pewno przejedzie pod mostem". W 15 minut pozniej problem byl rozwiazany,
bez dodatkowych nakladow finansowych. Oczywiscie wszyscy teoretycy, jak
jeden przyznali sie do rozwiazania problemu. Dzieciak byl zadowolony ze
rodzice dowiezli go szybciej do domu gdzie mial swoj pokoj z
samochodzikami i innymi zabawkami.
Chcesz podyskutowac o tym przypadku?
> A co ma informatyka do tego, z.e Pani Y ma problemy z komputerem?
> Za s?ownikiem wyrazów obcych:
> Informatyka
> 1. nauk. ogó? metod tworzenia, przetwarzania i przekazu informacji,
> wykorzystywanych m.in. w technice, ekonomii, genetyce.
> 2. nauka zajmuja;ca sie; komputerami oraz tworzeniem, przekszta?caniem i
> przekazywaniem informacji (danych), tworzeniem programów
> wykorzystuja;cych zawarte w nich informacje do okres'lonych dzia?an'.
No, no - potrafisz nawet poslugiwac sie slownikiem. Wiesz, ja tez
potrafie, ale ja siegne do Encyklopedii. Dla mnie informatyka nie jest
slowem ze slownika wyrazow obcych ;o) Tak wiec na twoj uzytek:
Klawiatura:
jest to podstawowe urzadzenie sluzace do wprowadzania danych przez
uzytkownika komputera. W komputerach klasy PC klawiatura jest osobnym
elementem systemu, zestawem ponad 100 (zaleznie od typu) klawiszy. W
8-bitowych komputerach klawiatury byly zintegrowane z obudowa komputera.
Istnieje wiele typów klawiatur, rózniacych sie m.in. ukladem klawiszy
(najbardziej typowy to QWERTY) czy zestawem klawiszy funkcyjnych.
Skoro Twoj zakres Informatyki dotyczy: "(...)przeksztalcania i
przekazywania informacji (danych)(...)" to chyba do ich wprowadzania
jako JEDYNE aktualnie znane narzedzie sluzy klawiatura.
Ale masz racje. W teorii informatyki nie istnieje cos takiego jak
klawiatura. Istnieje ona jedynie i wylacznie w zastosowaniach
praktycznych tejze teorii.
> Czy widzisz tu gdzies' wymiane; klawiatury Pani Y? To nie jest informatyka
> (chociaz. potocznie cz?owieka zajmuja;cego sie; wymiana; tuszu w drukarce
> nazywa sie; informatykiem, chociaz. jego praca z informatyka; nie ma nic
> wspólnego).
J.w.
> >>Podsumowuj?c: najistotniejsze jest to czego i jak uczy uczelnia, a nie
> >>to jakie ?rodki techniczne ma do dyspozycji.
> >
> > Podsumowujac: najistotniejsze jest to czego i jak uczy uczelnia, majac
> > do dyspozycji odpowiednie srodki techniczne.
> >
> Z tym moge; sie; zgodzic', bo to stwierdzenie nie stoi w opozycji do mojego
> poprzedniego.
Z tym nie moge sie zgodzic, bo to stwierdzenie nie tylko stoi w opozycji
do twoejgo (algebra Bull-a?) ale i jest zdaniem wynikowym, wykluczajacym
poprzednie.
Segnij gdzies dalej, poza slownik wyrazow obcych...
> Pozdrawiam
> Tomek
Z calym szacunkiem Tomku, pozdrawiam Cie rowniez...
Przynajmniej starasz sie dyskutowac merytorycznie...
--
with Best Regards
Krzysztof Ingram, Ottobrunn
"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them, be GPL !"
-
106. Data: 2002-08-02 13:53:35
Temat: Re: Czy z wykształceniemśrednim dostane prace czy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: kingram <k...@N...net>
Poink wrote:
<ciach>
> Szkoda tylko ze procesor w
> twoim komputerze na ktorym piszesz te posty zostal zaprojektowany przez
> osobe z conajmniej wyzszym wyksztalceniem a nie przez "lewego technika".
A skad masz ta pewosc? Rzomiawiales z kims, kto zaczynal od "korzeni" w
Intel-u? Jesli tak to podziel sie wiesciami z przeprowadzonego
wywiadu...
> Gdyby nie takie osoby (wyksztalceni) - nie mial bys nawet aktualnego zajecia
> (wnioskuje ze jestes "informatykiem"). Ale ty pewnie uwazasz ze az polowa
> zalogi w laboratorium intela to ludzie po szkole sredniej - ciekawe kto ich
> nauczyl technicznego jezyka (matematyki, fizyki, czy poprostu zarzadzanie
> projektem itd...)
Brrrrrr.... Ani Fizyka (przyrodoznawstwo?), ani Matematyka (krolowa nauk
teoretycznych: sensu stricte - obliczeniowych?) nie maja nic wspolnego
z: zarzadzaniem projektem (rzeczywistoscia?)...
> Najlepiej zlikwidowac wszystkie szkoly i wrocic do
> jaskini.
Hej! A z tym to sie akurat Panocku zgoadzamy...
--
with Best Regards
Krzysztof Ingram, Ottobrunn
"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them, be GPL !"
-
107. Data: 2002-08-02 13:57:08
Temat: Re: Czy z wykształceniem średnim dostane praceczy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: No Name <v...@w...pl>
(...) gdzie, załóżmy, pisują akurat
> ludzie, którze nie muszą być mocni z ortografią. To samo jest na pl.soc,
> pl.hum, pl.sci - gdzie, wydawać by się mogło, powinny być trochę wyższe
> wymagania. Jedyna na to rada jest jak z pluskwami i karaluchami - trzeba je
> polubic i juz.
No pięknie! Pewnie ktoś, kto nie jest zawodowym kierowcą nie musi znać i
przestrzegać przepisów ruchu drogowego. Jak nie jest doktorem, to nie
musi wiedzieć, jak dochodzi do zapłodnienia. Nie pracuje w banku - nie
musi znać się na procentach.
(...) Stalin jednak za szybko umarł i nie
> zdążono tego zrealizować. Ale wszystko jeszcze przed nami, świat się zmienia.
> Może niedługo wszyscy przejdziemy na angielski i problemy same się rozwiążą.
A to w jaki sposób? Czyżby w angielskim nie było gramatyki, wyjątków,
składni? Znaczenie słów to też element nauki o języku. Brak "ogonów" nie
oznacza braku reguł ortograficznych :-)
Pzdr: Dogbert
-
108. Data: 2002-08-02 14:01:00
Temat: Re: Czy z wykształceniem średnim dostane praceczy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: kingram <k...@N...net>
No Name wrote:
<ciach>
> > Mo?e nied?ugo wszyscy przejdziemy na angielski i problemy same si? rozwi???.
>
> A to w jaki sposób? Czy?by w angielskim nie by?o gramatyki, wyj?tków,
> sk?adni? Znaczenie s?ów to te? element nauki o j?zyku. Brak "ogonów" nie
> oznacza braku regu? ortograficznych :-)
Eeee... No co innego gramatka a co innego ortografia ;o)
Angole nie maja takich problemow jak Polacy: "u" czy "o", "rz" czy "z"
itd.
--
with Best Regards
Krzysztof Ingram, Ottobrunn
"Smart Brains are very limited resources...
Don't waste them, be GPL !"
-
109. Data: 2002-08-02 14:09:25
Temat: Re: Czy z wykształceniem średnim dostane prace czy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: "Agnieszka" <k...@w...pl>
> Tak, jest prawda, ze wielu ludzi (z wyboru czy z przypadku, czy jest do
tego
> zmuszona) laczy prace ze studiowaniem - i jak sama piszesz z b. dobrym
> efektem.
>
oczywiscie ze mozna laczyc, mozna laczyc tez liceum z praca (przez 1,5 roku
pracowalam co drugi dzien do 21-22), ale czy przy dzisiejszym bezrobociu tak
latwo malodyspozycyjnemu studentowi I roku do tego bez doswiadczenia bedzie
znalezc prace? przeciez szanse mamy takie same:))
Pozdrawiam
Agnieszka
p.s. wlasciwie nie rozumiem dlaczego z taka pogarda traktujesz tych z
zaocznych
-
110. Data: 2002-08-02 14:15:41
Temat: Re: Czy z wykształceniemśrednim dostane prace czy zawsze wyprzedzi mnie student?
Od: No Name <v...@w...pl>
(...) Rzomiawiales z kims, kto zaczynal od "korzeni" w
> Intel-u? Jesli tak to podziel sie wiesciami z przeprowadzonego
> wywiadu...
U podstaw konstruowania uk?adów scalonych i podzespo?ów elektroniki lez.y
wiedza i analizy czysto abstrakcyjne, które sa; domena; pracowników
naukowych. Nie podobna przyja;c', z.e którykolwiek z nich nie posiada
wykszta?cenia wyz.szego, w wie;kszos'ci przypadków takz.e formalnego.
Najpierw jest pomys?, abstrakcja, równania i spekulacje - potem
dos'wiadczenia. Bomba atomowa jest jak najbardziej praktyczna, natomiast
jej podstawy ca?kowicie abstrakcyjne. Tak abstrakcyjne, z.e przy próbie
pierwszej eksplozji eksperymentatorzy nie byli pewni, czy ona nasta;pi, a
jak nasta;pi, to czy nie rozwala; ca?ego globusa.
(...)
> Brrrrrr.... Ani Fizyka (przyrodoznawstwo?), ani Matematyka (krolowa nauk
> teoretycznych: sensu stricte - obliczeniowych?) nie maja nic wspolnego
> z: zarzadzaniem projektem (rzeczywistoscia?)...
Wiesz co, nawet jez.eli ten projekt, to napad na bank, to w czasie
ucieczki cz?owiek rozwia;zuje zadania optymalizuja;ce np. najkrótsza; czy
najszybsza; droge; ucieczki - moz.na je opisac' modelami matematycznymi.
Zastanawiaja;c sie;, jak ktos' zachowa sie; w konkretnej sytuacji odwo?ujesz
sie; statystyki. To niestety tez. matematyka.
>> Najlepiej zlikwidowac wszystkie szkoly i wrocic do
>> jaskini.
> Hej! A z tym to sie akurat Panocku zgoadzamy...
Jestem jak najbardziej za, be;dzie wie;cej dla mnie :-)
Pzdr: Dogbert