Laris:
> Użytkownik <w...@h...com> napisał w wiadomości
> news:1153137958.376614.187710@m73g2000cwd.googlegrou
ps.com...
>
>> Najgorsze jest to, że ludzie szukają szczęścia u Angoli nie mając
>> pojęcia o tym, że tam też trzeba zasuwać, koszty życia są
>> wyższe, a wymagania są takie same jak u nas.
>
> Jakie wyzsze koszty zycia? Prosze o konkretne przyklady. Oczywiscie
> porownujac te same zawody. Sprzataczka w Angli bedzie miala wyzsze koszty
> zycia niz sprzataczka w Polsce? Inzynier w Angli bedzie mial wyzsze koszty
> zycia niz inzynier w Polsce. To wlasnie Polska jest krajem, gdzie koszty
> zycia sa niewyobrazalnie duze, porownujac do zarobkow.

Dooookładnie, ja sobie teraz siedzę w islandi - kraju o którym
słyszałem(nie tylko ja), że jest strasznie drogi - może to i prawda jak
by to liczyć polskimi zarobkami tylko, że w polsce na litr paliwa
pracuję powiedzmy 1h to tutaj za 1h mam 10 litrów paliwa, na mój
samochód w polsce musiałem wydać ok 5 miesięcy pracy a tutaj taki sam
kupię za tydzień pracy. Tak samo można by dawać przykłady z mieszkaniem,
żarciem, czymkolwiek. Gadanie, że koszty życia w polsce są niższe niż w
gdziekolwiek na zachód jest po prostu śmieszne.

Dziękuję za uwagę, pozdrawiam ;-P
Kuba
--
empty

do góry

Michał wrote:

> Nie widziałem jak krew piją ale napewno wyzyskują. Innymi słowy pracujesz za
> tyle za ile możesz najmniej.
> Jak by się dało to i za 400 z chęcią by skożystali, a jak się postawisz to
> albo umowe inną wypiszą np. zlecenie, albo za urlop każą się sądzić.

Nie uogólniaj. Nie jest tak wszędzie.
Nie musisz mnie jednocześnie przekonywać, że potrafi tak być.

> Każdy oczywiście ma swoje doświadczenia, bo inaczej jest w więszych miastach
> a inaczej w malutkich dziurach gdzie do dzisiaj na pytanie "czy będe
> zarejestrowany" słyszy się odopowiedź "jak się nie podoba to do domu".

Ja to znam na trochę wyższym poziomie.
Jak chciałbyś pieniądze za nadgodziny, których od ciebie oczekujemy,
to spadaj.

> Sprawy BHP i ochrony zdrowia pracowników to już inny rozdział ...bo czy
> normalną rzeczą jest jak pracownicy przebierają się zimą w starym rozebranym
> autobusie ogórku a szef dwu piętrowy domeczek buduje ?

Czy ma być równość?
Czy właściciel jako ryzykujący więcej, nie może mieć więcej?
Rady pracownicze już mamy, co dalej?

--
Tlen:stachobywatelpl Jabber:s...@j...atman.pl
GG:1811474 http://stachlewski.info

do góry

Jotte wrote:

>> Nie mieszać polityki do tego, tak jak ktoś zauważył - nie ma ministerstwa
>> handlu i handel się rozwija ...
> To przygruntowego lotu demagogia. A jakby nie było ministerstwa spraw
> zagranicznych to polityka zagraniczna też dobrze by się rozwijała?

Demagogia to jest twierdzenie przeciwne.
Zróbmy ministerstwo, bo mamy paru kolesi do obsadzenia, i będzie nagle
lepiej. Może Ministerstwo Głupich Kroków?

> Widziałeś gdzieś na świecie sprawnie działające struktury państwowe bez
> ministerstwa skarbu?

Jeśliby panowie politycy z własnej kieszeni utrzymywali te ministerstwa,
to mogliby sobie nawet ministrów do spraw dłubania w pępku powoływać.

> A chciałbyś żyć w kraju, w którym nic nie regulowałoby działalności
> medycznej?

Ojej i pewnie jeszcze konieczne jest ministerstwo edukacji, rybołóstwa,
lasów i czego tam jeszcze. Ogłupieni ludzie, po wprowadzeniu kolejnego
nowego ministerstwa nie widzą już możliwości, jakby to mogło być bez
niego.

Ty lepiej podaj co się takiego poprawiło po wprowadzeniu
jakiegoś nowego ministerstwa ingerującego w gospodarkę.

> Chyba każdy element organizmu państwowego, każdy obszar jego
> działalności podlegać winien planowym regulacjom.

Jasne, jedzenie, seks, leczenie, pora chodzenia spać, co wolno
obywatelowi czytać a co nie, którą nogą ma wstawać.

> Inna sprawa, że patologią może być sam
> zakres tychże uregulowań.

Uhm.

--
Tlen:stachobywatelpl Jabber:s...@j...atman.pl
GG:1811474 http://stachlewski.info

do góry

W wiadomości news:e9gois$c2m$1@nemesis.news.tpi.pl Krzysztof Stachlewski
<s...@f...pl> pisze:

[cut]
No i co ja Ci miałbym odpowiedzieć i - przede wszystkim - po co?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte wrote:
> W wiadomości news:e9gois$c2m$1@nemesis.news.tpi.pl Krzysztof Stachlewski
> <s...@f...pl> pisze:
>
> [cut]
> No i co ja Ci miałbym odpowiedzieć i - przede wszystkim - po co?

No ten przykład dobrego ministerstwa poproszę! :-)

--
Tlen:stachobywatelpl Jabber:s...@j...atman.pl
GG:1811474 http://stachlewski.info

do góry

> kupię za tydzień pracy. Tak samo można by dawać przykłady z mieszkaniem,
> żarciem, czymkolwiek. Gadanie, że koszty życia w polsce są niższe niż w
> gdziekolwiek na zachód jest po prostu śmieszne.

Tym bardziej ze ceny mieszkan ostatnio szybko gonia te brytyjskie.
Bylem w zeszlym tyg u developera to chcial 216tys za 36m w Gdańsku.
Fakt ze standard byl podwyzszony, ale mimo wszystko. Studio
w okolicy Brighton kupie juz za 400tys, a zarobki tam bym mial
z 6-10 razy wieksze i prace znacznie ciekawsza. No i zawsze moge wrocic z ta
kasa
tu do Polski, tak wiec pewnie zrobie jak wszyscy. Skoncze studia i sruu...
:)

pozdrawiam

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:e9ge9u$q00$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:e9gdll$2bk$1@news.onet.pl Michał
> <s...@p...onet.pl> pisze:
>
>>> Co to znaczy "zostawić rynek pracy w spokoju"?
>> Nie mieszać polityki do tego, tak jak ktoś zauważył - nie ma ministerstwa
>> handlu i handel się rozwija ...
> To przygruntowego lotu demagogia. A jakby nie było ministerstwa spraw
> zagranicznych to polityka zagraniczna też dobrze by się rozwijała?

To przygruntowego lotu demagogia. Polityka zagraniczna w to nie gospodarka -
od razu uprzedze, gdyby na swiecie skasowali cla i wszelkie pierdoly, ktore
sa wynikiem "pracy" politykow - na pewno miedzynarodowy handel lepiej by sie
rozwijal. Reszta moga sie zajmowac, ale jak juz pisalem tym, co
niegospodarcze.

Reszta to tez "przygruntowego lotu demagogia." - wynika, ze niezromienia
sensu "nieingerowania panstawa w gospodarke".

> Chyba każdy element organizmu państwowego, każdy obszar jego działalności
> podlegać winien planowym regulacjom.

Tak, jest - najlepiej planowaniu piecioletniemu - to juz nie demagogia, do
po prostu glupota.

do góry

Dnia 18-07-2006 o 09:21:29 Ghost <...@...com> napisał(a):

>> Chyba każdy element organizmu państwowego, każdy obszar jego
>> działalności podlegać winien planowym regulacjom.
>
> Tak, jest - najlepiej planowaniu piecioletniemu - to juz nie demagogia,
> do po prostu glupota.
>

A siedmioletniemu? Unia Europejska.


--
TLP

do góry

Użytkownik "Tomek" <t...@v...pl> napisał w wiadomości
news:e9gdfm$10u$2@news.onet.pl...
> -{ Andrzej }- napisał(a):
>> To trzeba było pomyśleć o tym wcześniej. Jeżeli ktoś pracował za friko i
>> jeszcze musiał słuchać jaką łaskę mu się wyświadcza, to taki ktoś woli
>> myć gary, ale przynajmniej za pieniądze. Jestem elektrykiem, więc mogę
>> zgasić światło.
>
> żeby światło zgasić nie potrzeba szkoły kończyć.

A jakby trzeba bylo zgasic w calym kraju na raz (bo niektorzy zapomnieli
przed wyjazdem)? ;-P

do góry

Dnia 17.07.2006 Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer> napisał/a:
> Krzysztof Stachlewski napisał(a):
>> "Michał" <s...@p...onet.pl> wrote in message
>> news:e9g3j0$1ut$1@news.onet.pl...
>>
>>>> Nie poszybują tak łatwo, bo nie ma z czego ich płacić.
>>>
>> Czyli pracodawcy to krwiopijcy-wyzyskiwacze?
> Żeby tylko! Ty nie wiesz, że pracodawcy ukrzyżowali Chrystusa??? A
> dinozaury to przez kogo wyginęły???
>
> Krwiopijstwo pracodawców daje się we znaki zwłaszcza w Polsce, gdzie,
> jak wiadomo, każda firma ma maksymalnie płaską strukturę: na dole
> robole, setki tysięcy roboli uciśnionych w swej niedoli, potem długo
> długo nic i nieco powyzej fotela Pana Boga ON - ten krwiopijca-pracodawca.
>
> I ujrzałem Bestię wychodzącą z morza
> mającą dziesięć rogów i siedem głów
> a na rogach jej dziesięć diamentów,
> a na jej głowach imiona bluźniercze - Rektutaer, Haeratus i Kadriusz.
>
Tia ,zobaczty ile to niezłych bryczek na mieście ,i jak mieszkania w blokach
po 3-4 tyś zł za m/2 schodzą.

--
===
[GG 2483471 hex 25E50F] bombiarz samobójca
HAL: Affirmative, Dave, I read you.

do góry