Daniel Rychcik napisał (pią 13. sierpnia 2004 10:01):

> In article <cfgcab$cbg$1@inews.gazeta.pl>, gromax wrote:
>> uważasz że będąc pracownikiem ma dać się tłamsić? w imię czego?
>> staram się być profesjonalistą w wykonywanej pracy i chociażby
>> przez to nie daję sobie w kaszę dmuchać.
>
> Ale "o czym ty do nas rozmawiasz"? Przecież jeśli ktoś za Twój super
> profesjonalizm zaproponuje Ci przysłowiowe 500PLN na umowę o dzieło,
> to masz pełną swobodę decyzji, to możesz spokojnie odmówić - gdzie
> tu "tłamszenie"? A jeżeli ktoś się zgadza - z takich czy innych
> przyczyn - to podejmuje zobowiązanie. I jego psim obowiązkiem jest
> pracować (profesjonalnie) za te 500PLN. Tak samo jak obowiązkiem
> pracodawcy jest te 500PLN regularnie wypłacać. I dodanie jednego
> zero do tej kwoty nic w powyższym rozumowaniu nie zmienia...
>
> Daniel
Ale o czym ty do mnie rozmawiasz? odpowiedziałem na błędne myślenie kolegi
dyskutanta powyżej. była propozycja żeby załozyć własną firę, a jako
argument "nie danie się tłamsić". Więc odpowiedziałem, że niezależnie od
formy współpracy tłamsić się nie muszę dawać.
A twoja wypowiedź jest wogóle z zupełnie innej bajki, bo nie dyskutowaliśmy
o wysokości uposażenia, sposobie pracy, wypłacaniu wynagrodzenia.
Być może masz, z mojego punktu widzenia błędne, założenie że płaca to forma
ucisku pracownika.

do góry

Daniel Rychcik napisał (pią 13. sierpnia 2004 10:01):

> In article <cfgcab$cbg$1@inews.gazeta.pl>, gromax wrote:
>> uważasz że będąc pracownikiem ma dać się tłamsić? w imię czego?
>> staram się być profesjonalistą w wykonywanej pracy i chociażby
>> przez to nie daję sobie w kaszę dmuchać.
>
> Ale "o czym ty do nas rozmawiasz"? Przecież jeśli ktoś za Twój super
> profesjonalizm zaproponuje Ci przysłowiowe 500PLN na umowę o dzieło,
> to masz pełną swobodę decyzji, to możesz spokojnie odmówić - gdzie
> tu "tłamszenie"? A jeżeli ktoś się zgadza - z takich czy innych
> przyczyn - to podejmuje zobowiązanie. I jego psim obowiązkiem jest
> pracować (profesjonalnie) za te 500PLN. Tak samo jak obowiązkiem
> pracodawcy jest te 500PLN regularnie wypłacać. I dodanie jednego
> zero do tej kwoty nic w powyższym rozumowaniu nie zmienia...
>
> Daniel
Ale o czym ty do mnie rozmawiasz? odpowiedziałem na błędne myślenie kolegi
dyskutanta powyżej. była propozycja żeby załozyć własną firę, a jako
argument "nie danie się tłamsić". Więc odpowiedziałem, że niezależnie od
formy współpracy tłamsić się nie muszę dawać.
A twoja wypowiedź jest wogóle z zupełnie innej bajki, bo nie dyskutowaliśmy
o wysokości uposażenia, sposobie pracy, wypłacaniu wynagrodzenia.
Być może masz, z mojego punktu widzenia błędne, założenie że płaca to forma
ucisku pracownika.

do góry

macko42 wrote:

> Pracownik zazwyczaj cos tam "na firmie" zarabia. Firma na pracowniku -
> rzadziej niz sie wydaje.

i dlatego nie mamy "drugiej Japonii"

Zwlaszcza zaczynajac od pewnej wielkosci
> firm.

zgadza sie, ale dopiero od "pewnej wielkosci"

M

do góry

gumis wrote:

> Bylo to okolo 2 lata temu, nie przyjalem ani jednej ani drugiej
> propozycji. Za miesiac znalazlem dwa razy lepsza oferte.

jak widzie dalej szukasz,

czlowieku zejdza na ziemie

M

do góry

Marcin Szczot wrote:

> jak widzie dalej szukasz,

Tydzien temu zaczalem, nie, nie dwa tygodnie temu, a
przedwczoraj skonczylem :)

> czlowieku zejdza na ziemie

Ja nie wiem w jakim Ty sie srodowisku obracasz, ale
ja nie zszedlem na ziemie i znalazlem to co chcialem za troche
wieksze poeiniadze niz chcialem, ale tylko troche :)

Gumis

do góry