-
1. Data: 2002-11-05 08:31:22
Temat: Czy jakos mozna z tym powalczyc?
Od: Wilhelmina <o...@p...fm>
Witajcie,
Jest sobie szkola, w ktorej ostatnio rzadzi nowa dyrektorka. Tak wedlug
nauczycieli jak i wedlug rodzicow, dziala na szkode tej placowki.
Ostatnio pani ta postanowila pewne stanowiska poobsadzac swoimi ludzmi
(jak sadze) i zaczyna zwalniac pracownikow.
Zastanawiam sie jakie ma do tego prawo, czy mozna z tym jakos walczyc,
pisac petycje. Kto powinien postulowac o odwolanie dyrektora (ktory ma
chyba jakies powazne "plecy")? No i czy wogole to ma sens. Czy nie
lepiej siedziec cicho i modlic sie o to, zeby mnie nie zwolnili?
Moglibyscie pomoc?
Willa
--
http://olga.fm.interia.pl
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
Gadu-Gadu: 1262644
-
2. Data: 2002-11-05 11:36:58
Temat: Re: Czy jakos mozna z tym powalczyc?
Od: "Jakub Zysnarski" <j...@n...onet.pl>
Użytkownik "Wilhelmina" <o...@p...fm> napisał w wiadomości
news:3DC781DA.10F9E538@poczta.fm...
> Witajcie,
> Jest sobie szkola, w ktorej ostatnio rzadzi nowa dyrektorka. Tak wedlug
> nauczycieli jak i wedlug rodzicow, dziala na szkode tej placowki.
> Ostatnio pani ta postanowila pewne stanowiska poobsadzac swoimi ludzmi
> (jak sadze) i zaczyna zwalniac pracownikow.
> Zastanawiam sie jakie ma do tego prawo, czy mozna z tym jakos walczyc,
> pisac petycje. Kto powinien postulowac o odwolanie dyrektora (ktory ma
> chyba jakies powazne "plecy")? No i czy wogole to ma sens. Czy nie
> lepiej siedziec cicho i modlic sie o to, zeby mnie nie zwolnili?
>
> Moglibyscie pomoc?
>
> Willa
>
> --
> http://olga.fm.interia.pl
> ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
> o...@p...fm
> Gadu-Gadu: 1262644
>
>
Podobna sytuacja była swego czasu w liceum, w którym się uczyłem. Dyrektorką
została osoba, którą wcześniej z hukiem wyrzucono z innej szkoły. Nie
przypominam sobie, aby groziła zwolnieniami, ale to było ładnych parę lat
temu. W każdym razie potrafiła zrobić z wielu ambitnych i dobrych
nauczycieli ludzi zastraszonych, którzy bali się z nią nie zgodzić.
Podejrzewam, że tak jak i i ona, tak Twoja dyrektorka jest z konkursu.
Jedyne, na co możesz liczyć, to to, że przed następnym konkursem na to
stanowisko zmienią się władze samorządowe w twoim mieście i nie będzie miała
już pleców. Wówczas możecie wystawić kogoś na jej miejsce, a jednocześnie
wytknąć jej wady. No cóż. do tego czasu lepiej, niestety, nie wychylaj się.
Pozdrawiam
Jakub
-
3. Data: 2002-11-05 12:47:27
Temat: Re: Czy jakos mozna z tym powalczyc?
Od: Kaizen <x...@c...sz>
Pięknego dnia Tue, 05 Nov 2002 09:31:22 +0100, Wilhelmina
<o...@p...fm> zakodował:
>Ostatnio pani ta postanowila pewne stanowiska poobsadzac swoimi ludzmi
>(jak sadze) i zaczyna zwalniac pracownikow.
Zwolnienie pracownika, wbrew pozorom nie jest takie proste (a
nauczyciela tym bardziej). Poczytajcie kodeks pracy i kartę
nauczyciela. Nie podpisujcie porozumienia stron - niech wypowie umowę
i odwołujcie się od każdego wypowiedzenia do sądu pracy - wrzućcie
wtedy na grupę konkretną sytuację, uzasadnienie wypowiedzenia itd.
Wtedy już nie ma nic do stracenia.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded