Od kilku miesiecy cyklicznie pojawia sie ogloszenie Comarchu ze poszukuja
programistow w kilku miastach.
Moze ktos z grupowiczow byl na rozmowie i sie czegos dowiedzial? Czy oni
szukaja wciaz nowych ludzi, ze wzgledu na rozwoj firmy, czy tez moze sa tak
wybredni ze nie moga znalezc obsady na to samo stanowisko?:)

Pozdrawiam,
eR

do góry

> Moze ktos z grupowiczow byl na rozmowie i sie czegos dowiedzial? Czy oni
> szukaja wciaz nowych ludzi, ze wzgledu na rozwoj firmy, czy tez moze sa tak
> wybredni ze nie moga znalezc obsady na to samo stanowisko?:)

Ze wzgledu na rozwoj firmy, a cyklicznosc polega na tym, ze potrzeba
wylowic najlepszych ...

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

> Ze wzgledu na rozwoj firmy, a cyklicznosc polega na tym, ze potrzeba
> wylowic najlepszych ...
znajomi mowili ze cyklicznosc polega na tym, ze pracuje sie tak dobrze ze
maja duza rotacje :-D
ale najlepiej samemu sprawdzic , w koncu zapewne na poczatek podpisuja na
trzy miesiace albo krocej

poszukaj w archiwum grupy jakims googlem

do góry

> znajomi mowili ze cyklicznosc polega na tym, ze pracuje sie tak dobrze ze
> maja duza rotacje :-D

A ile czasu ci znajomi przepracowali ?

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/

do góry

> znajomi mowili ze cyklicznosc polega na tym, ze pracuje sie tak dobrze ze
> maja duza rotacje :-D

znajomi Ci bajki opowiadaja
b.

do góry

Użytkownik "eR" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c77i1p$crh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Od kilku miesiecy cyklicznie pojawia sie ogloszenie Comarchu ze poszukuja
> programistow w kilku miastach.
> Moze ktos z grupowiczow byl na rozmowie i sie czegos dowiedzial? Czy oni
> szukaja wciaz nowych ludzi, ze wzgledu na rozwoj firmy, czy tez moze sa
tak
> wybredni ze nie moga znalezc obsady na to samo stanowisko?:)
>

czesc

Wg mnie to niezla sciema. Sadze ze jest to robione na celu wylapania ludzi
zaraz po studiach i urobienia ich na swoja modle.
Ja raz startowalem do pracy we Wrocku na programiste. Po przyjezdzie na SWOJ
koszt do Krakowa okazalo sie ze
praca jest ale w Krakowie i nie calkiem taka jak w ogloszeniu. Bo niby
szukaja innych osob ale ogloszenie jest standardowe.

Wg mnie niewarto isc do firmy gdzie na rozmowie kwalifikacjyjnej osoba z
ComArchu ziewa prosto w oczy a druga osoba spoznie sie na rozmowe
blisko godzine z blizej nie okreslonych powodow.

CU
Piotrek

do góry

>
> Użytkownik "eR" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c77i1p$crh$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Od kilku miesiecy cyklicznie pojawia sie ogloszenie Comarchu ze poszukuja
> > programistow w kilku miastach.
> > Moze ktos z grupowiczow byl na rozmowie i sie czegos dowiedzial? Czy oni
> > szukaja wciaz nowych ludzi, ze wzgledu na rozwoj firmy, czy tez moze sa
> tak
> > wybredni ze nie moga znalezc obsady na to samo stanowisko?:)
> >
>
> czesc
>
> Wg mnie to niezla sciema. Sadze ze jest to robione na celu wylapania ludzi
> zaraz po studiach i urobienia ich na swoja modle.
> Ja raz startowalem do pracy we Wrocku na programiste. Po przyjezdzie na SWOJ
> koszt do Krakowa okazalo sie ze
> praca jest ale w Krakowie i nie calkiem taka jak w ogloszeniu. Bo niby
> szukaja innych osob ale ogloszenie jest standardowe.
>
> Wg mnie niewarto isc do firmy gdzie na rozmowie kwalifikacjyjnej osoba z
> ComArchu ziewa prosto w oczy a druga osoba spoznie sie na rozmowe
> blisko godzine z blizej nie okreslonych powodow.
>
> CU
> Piotrek

To ja tylko dadam, ze swojego doświadczenia, że niektóre firmy cały czas dają
to samo ogłoszenie lub podobne i nic z tego nie wynika. Takie "puste"
ogloszenie, bo w rzeczywistości wcale nie rekrutują. Całkiem niedawno
zakończyłam szukanie pracy na stale, które trwalo 2 lata i nie przynisło
żadnych zadowalających efektów. Znalazłam swój własny sposób na pracę, i już
nie śledzę tak dokładnie tego rynku, ale pojecia nie mam dlaczego firmy dają
takie "nieprawdziwe ogłoszenia"... Dla prestiżu?
Nie wypowiadam się na temat Comarchu, bo ich nie znam. Zauważyłam tylko takie
zjawisko, które pewnie w ogóle Comarchu nie dotyczy, ale jest to zjawisko
wkurzające, bo podnosi jakby nadzieję...
I.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Widzialem wspolwlasciciela Comarchu
na wykladzie na mojej uczelni.
Niby gosc w wieku dojrzalym, a mowil
jak mlody karierowicz, ale to teraz niewazne.
Oto jedno ze zdan przez niego wypowiedzianych:
"Programista moze pracowac maksymalnie 5 lat,
bo potem sie juz wypala. Potem moze zostac
testerem - ale to degradacja dla programisty.
Na kierownika projektu nie wszyscy sie nadaja i
nie ma az tylu wolnych miejsc."
Abstrahujac od tego, czy czlek ten mial racje czy
nie, mozna wnioskowac, ze rotacja jest spora i
tylko nieliczni moga zrobic kariere w tej firmie.

Trix.

do góry

Pavel <P...@o...pl> napisał(a):

> Widzialem wspolwlasciciela Comarchu
> na wykladzie na mojej uczelni.
> Niby gosc w wieku dojrzalym, a mowil
> jak mlody karierowicz, ale to teraz niewazne.
> Oto jedno ze zdan przez niego wypowiedzianych:
> "Programista moze pracowac maksymalnie 5 lat,
> bo potem sie juz wypala. Potem moze zostac
> testerem - ale to degradacja dla programisty.

Pewnie gościu uogólnił swój własny przypadek. Wypalił się jako programista,
potem frustrował jako tester i na koniec zostało mu pieprzenie głupot na
uczelni.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Witaj Beks,

W Twoim liście datowanym 4 maja 2004 (14:08:02) można przeczytać:

>> znajomi mowili ze cyklicznosc polega na tym, ze pracuje sie tak dobrze ze
>> maja duza rotacje :-D

> znajomi Ci bajki opowiadaja

W takim razie sporo tych bajkoopowiadaczy bo moi znajomi po bliskim
kontakcie z Comarchem (oddział Kraków) mówią to samo. Rotacja
straszna, warunki jeszcze gorsze.

pzdr
ki

--
K.O.N.L.I.N. k...@p...pl
Kinetic Organism Normally for Logical Infiltration and Nullification,


"Hey you! don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall"

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje

do góry