Mój ojciec jest bez pracy, ja studiuję, ale też chętnie bym dorobił. Otóż
wpadliśmy na taki pomysł, żeby założyć firmę i zaoferować w ten sposób swoją
pracę. Chodzi o proste prace jak np. sprzątanie, odgarnianie śniegu,
pilnowanie (portier), roznoszenie ulotek, proste prace budowlane (wylewki,
ogrodzenia) itp. Byliśmy w kilku supermarketach, dzwoniliśmy do kilku firm -
bez efektu. Nawet nie chcieli z nami gadać, mimo że ojciec było gotów
pracować za niewiele więcej niż wynosi minimalny ZUS. :(

Sądziłem, że taki układ jest korzystny dla firm - nie podlegają przepisom
prawa pracy, nie płacą ZUS, żadnych regulaminów pracy ... A jednak. Ktoś wie
o firmie oferującej tego typu pracę ? Może ktoś z Was ma doświadczenia z
samozatrudnieniem (znam ogłoszenie GW) - czy czyhają na "pracownika" jakieś
pułapki ? Czy wymagali od Was świadectwa pracy z poprzednich stanowisk albo
CV ?

Pozdrawiam


--
Przed odpowiedzia skasuj slowo "TNIJ"

"badz odwazny gdy rozum zawodzi badz odwazny
w ostatecznym rachunku jedynie to sie liczy"
Z. Herbert

do góry

Użytkownik rkacz <r...@j...us.edu.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@j...us.edu.pl...

> Bo jest korzystny, ale juz jest cale mnostwo firm oferujacych
> uslugi typu ochrona (portierzy rowniez), sprzatanie itp. Niestety bazuja
> albo na zatrudnianiu emerytow i rencistow, albo na totalnym wyzysku.
> Jak bedzie Was stan na zatrudnienie przynajmniej kilku ludzi, to moze
> bedzie Was stac na wygranie jakiegos przetargu (jak znam zycie to tez
> tylko teoretycznie).

No przecież tutaj nie chodzi o to żeby stanowic konkurencję dla jakiejś
firmy ochroniarskiej, ani o startowanie w przetargach, ale o szukanie
pracy dla 2 osób na raz i oferować inną formę rozliczenia niż umowa o pracę.
Uważam, że jest to fajny pomysł gdyż jest to dodatkowa oferta dla
potencjalnych pracodawców, którzy nawet nie myślą o szukaniu kogoś do pracy
bo boją się całej tej proceduralnej otoczki związanej z zatrudnieniem
pracownika.
Oczywiście wielu pracodawców już stosuje taką formę, ale jest jeszcze wielu,
którzy po prostu nie myślą o zatrudnianiu pracowników wogóle, a chcieliby
pomyśleć, gdyby to było tak samo proste jak zakupienie zwykłej usługi na
fakturę.

Tak więc pomysł fajny, ale tak samo jak przy zwykłym szukaniu pracy, trzeba
uzbroić się w wytrwałość i szukać, szukać, szukać...

Rafał

do góry

> Nawet nie chcieli z nami gadać, mimo że ojciec było gotów
> pracować za niewiele więcej niż wynosi minimalny ZUS. :(


Niestety, dokad nie zatrudnisz kilku emerytow masz male szanse zarobic
na wlasna skladke ZUS, zdrowotne,oplata za konto w banku i nie wiem co
jeszcze.


> S?dziłem, że taki układ jest korzystny dla firm - nie podlegaj? przepisom
> prawa pracy, nie płac? ZUS, żadnych regulaminów pracy ...

Bo jest korzystny, ale juz jest cale mnostwo firm oferujacych
uslugi typu ochrona (portierzy rowniez), sprzatanie itp. Niestety bazuja
albo na zatrudnianiu emerytow i rencistow, albo na totalnym wyzysku.
Jak bedzie Was stan na zatrudnienie przynajmniej kilku ludzi, to moze
bedzie Was stac na wygranie jakiegos przetargu (jak znam zycie to tez
tylko teoretycznie).


Nie wiem, moze ktoś na grupie zna jakas bardziej optymistyczna
odpowiedz na ten temat.

do góry