eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCo po powrocie z UK
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2007-08-09 18:50:10
    Temat: Co po powrocie z UK
    Od: g...@a...pl

    Witam

    Krótko po skończeniu studiów (matematyka)wyjechałem do UK.
    Teraz po 2,5 roku planuje wrócić i myślę o studiach podyplomowych, ale co tu wybrać
    żeby być atrakcyjnym na rynku pracy ? Po czym najłatwiej znaleźć przyzwoite
    zajęcie. Osobiście myślałem o Inżynierii Finansowej , Bazach Danych lub
    Zarządzaniu Produkcją ( każdy z tych tematów w pewien sposób jest dal mnie
    ciekawy )
    Co o tym myślicie ?

    Pozdrawiam

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2007-08-09 19:35:58
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: "Marcin" <n...@p...onet.pl>

    Jak podyplomowe to zgodne z tym co robiles te 2.5 roku w UK. Masz 2.5 roku
    doswiadczenia. Z reguly doswiadczenie bardziej sie liczy niz jedna lub
    wiecej podyplomowek nie popartych doswiadczeniem.

    Marcin



  • 3. Data: 2007-08-09 21:09:38
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On 9 Aug 2007 20:50:10 +0200, wrote:

    >Witam
    >
    >Krótko po skończeniu studiów (matematyka)wyjechałem do UK.
    >Teraz po 2,5 roku planuje wrócić i myślę o studiach podyplomowych, ale co tu wybrać
    >żeby być atrakcyjnym na rynku pracy ? Po czym najłatwiej znaleźć przyzwoite
    >zajęcie. Osobiście myślałem o Inżynierii Finansowej , Bazach Danych lub
    >Zarządzaniu Produkcją ( każdy z tych tematów w pewien sposób jest dal mnie
    >ciekawy )
    >Co o tym myślicie ?

    Mi od razu nasunęło się pytanie - dlaczego nie chcesz zrobić tych
    studiów lub doktoratu w UK? W Polsce podyplomówki nie robiłem tylko
    zwykłego magistra, ale porównując przygotowanie większości wykładowców
    do zajęć i ich podejście do studentów w Polsce i Wielkiej Brytanii, to
    wydaje mi się, że lepiej robić te studia na Wyspach.

    Jeśli chodzi Ci nie o kwit, a o wiedzę i umięjętności, to może lepiej
    uderzyć do jakiejś instytucji finansowej? Fundusze inwestycyjne w
    mieście mają ciekawą ofertę dla swoich pracowników. Z tego co się
    orientowałem, to na początku przechodzi się kilkutygodniowe szkolenie
    w czasie którego omawiane są rzeczy związane z finansami (rodzaje
    funduszy, wymogi prawne ich funkcjonowania w różnych rejonach świata
    (tam gdzie są klienci), szkolenie z baz danych itp.).
    Oprócz tego tego typu firmy często umożliwiają pracownikom zrobienie
    certyfikatów branżowych.
    Żeby się tam dostać na techniczne stanowisko najczęściej należy po
    prostu zaliczyć raczej standardowe testy z SQL obejmujące zakresem
    materiału: zagnieżdżony select, join, group by, klucze obce i kilka
    podstawowych funkcji (max, min, count, avg). Do tego dochodzi coś
    związanego z transakcjami w Oracle i to raczej wsio (żadnych tam
    wyzwalaczy czy procedur). Jeśli miałeś wcześniej do czynienia z sql,
    to wystarczy jeden wieczór na szybką powtórkę, jeśli nie, to
    maksymalnie tydzień nauki (proponuję obejrzeć stronę
    http://sqlzoo.net/).

    Co do zarządzania produkcją, to nie interesowałem się tym, więc nie
    pomogę, ale jeśli chodzi o inne oferty pracy dla matematyków, to
    kojarzę, że natknąłem się w sieci na oferty dla ludzi znających się na
    modelowaniu procesów w Matlabie, czy implementacji jakiś wymiodzonych
    algorytmów. W jednym z ogłoszeń było napisane, że trza znać całki i
    pochodne, a z tego co kojarzę to w Polsce ludzie na matmie robili
    jakieś cuda na kiju związane z teorią chaosu, czy przestrzeniami
    wielowymiarowymi, więc nie powinieneś mieć problemu. Niestety
    ogłoszenia mówiące o "top tier" lub "redbrick university" w naszym
    przypadku trzeba pominąć.

    Sądzę, że w Twoim wypadku chyba lepiej przypatrzyć się ofertom ze
    słowami "graduate" i "trainee" w nazwie stanowiska niż iść na studia
    podyplomowe, szczególnie że sam napisałeś, że zależy Ci na byciu
    atrakcyjnym na rynku pracy. Co prawda na początku kasa jest nędzna
    (<30k pa), ale po roku-dwóch powinieneś wyciągnąć normalniejsze
    pieniądze.

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 4. Data: 2007-08-10 13:57:01
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: "rzemyk" <p...@r...com>

    Użytkownik "Marcin" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f9fqb3$2cf$1@news.onet.pl...
    > Jak podyplomowe to zgodne z tym co robiles te 2.5 roku w UK. Masz 2.5
    > roku doswiadczenia. Z reguly doswiadczenie bardziej sie liczy niz
    > jedna lub wiecej podyplomowek nie popartych doswiadczeniem.

    A jak on pracował na przysłowiowym zmywaku?


  • 5. Data: 2007-08-10 20:17:40
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: "wc net aktywator" <s...@s...smierdzi>

    Użytkownik <g...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:374c.00000126.46bb61e2@newsgate.onet.pl...
    > Krótko po skończeniu studiów (matematyka)wyjechałem do UK.
    > Teraz po 2,5 roku planuje wrócić i myślę o studiach podyplomowych, ale
    > co tu wybrać
    > żeby być atrakcyjnym na rynku pracy ? Po czym najłatwiej znaleźć
    > przyzwoite
    > zajęcie. Osobiście myślałem o Inżynierii Finansowej , Bazach Danych
    > lub
    > Zarządzaniu Produkcją ( każdy z tych tematów w pewien sposób jest dal
    > mnie
    > ciekawy )
    > Co o tym myślicie ?

    W dalszym ciągu jedyne co się opłaca to wstąpić do jakiejś partii,
    zapisz się szybko, niedługo znów wybory...


  • 6. Data: 2007-08-11 09:34:29
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: "Piotr" <p...@o...pl>

    >>Witam
    >>
    >>Krótko po skończeniu studiów (matematyka)wyjechałem do UK.
    >>Teraz po 2,5 roku planuje wrócić i myślę o studiach podyplomowych,
    >>ale co tu wybrać żeby być atrakcyjnym na rynku pracy ? Po czym
    >>najłatwiej znaleźć przyzwoite zajęcie. Osobiście myślałem o
    >>Inżynierii Finansowej , Bazach Danych lub Zarządzaniu Produkcją (
    >>każdy z tych tematów w pewien sposób jest dal mnie ciekawy )
    >>Co o tym myślicie ?
    >
    > Mi od razu nasunęło się pytanie - dlaczego nie chcesz zrobić tych
    > studiów lub doktoratu w UK? W Polsce podyplomówki nie robiłem tylko
    > zwykłego magistra, ale porównując przygotowanie większości wykładowców
    > do zajęć i ich podejście do studentów w Polsce i Wielkiej Brytanii, to
    > wydaje mi się, że lepiej robić te studia na Wyspach.
    >
    > Jeśli chodzi Ci nie o kwit, a o wiedzę i umięjętności, to może lepiej
    > uderzyć do jakiejś instytucji finansowej? Fundusze inwestycyjne w
    > mieście mają ciekawą ofertę dla swoich pracowników. Z tego co się
    > orientowałem, to na początku przechodzi się kilkutygodniowe szkolenie
    > w czasie którego omawiane są rzeczy związane z finansami (rodzaje
    > funduszy, wymogi prawne ich funkcjonowania w różnych rejonach świata
    > (tam gdzie są klienci), szkolenie z baz danych itp.).
    > Oprócz tego tego typu firmy często umożliwiają pracownikom zrobienie
    > certyfikatów branżowych.
    > Żeby się tam dostać na techniczne stanowisko najczęściej należy po
    > prostu zaliczyć raczej standardowe testy z SQL obejmujące zakresem
    > materiału: zagnieżdżony select, join, group by, klucze obce i kilka
    > podstawowych funkcji (max, min, count, avg). Do tego dochodzi coś
    > związanego z transakcjami w Oracle i to raczej wsio (żadnych tam
    > wyzwalaczy czy procedur). Jeśli miałeś wcześniej do czynienia z sql,
    > to wystarczy jeden wieczór na szybką powtórkę, jeśli nie, to
    > maksymalnie tydzień nauki (proponuję obejrzeć stronę
    > http://sqlzoo.net/).

    Nie no trzymajcie mnie. Wystarczy jakiś tam sql, trochę kluczy obcych,
    funkcje min, max i wsio :). Tego to możesz w szkole uczyć ale nie myśl
    że będziesz specjalistą od baz danych - np oracla.

    > Co do zarządzania produkcją, to nie interesowałem się tym, więc nie
    > pomogę, ale jeśli chodzi o inne oferty pracy dla matematyków, to
    > kojarzę, że natknąłem się w sieci na oferty dla ludzi znających się na
    > modelowaniu procesów w Matlabie, czy implementacji jakiś wymiodzonych
    > algorytmów. W jednym z ogłoszeń było napisane, że trza znać całki i
    > pochodne, a z tego co kojarzę to w Polsce ludzie na matmie robili
    > jakieś cuda na kiju związane z teorią chaosu, czy przestrzeniami
    > wielowymiarowymi, więc nie powinieneś mieć problemu. Niestety
    > ogłoszenia mówiące o "top tier" lub "redbrick university" w naszym
    > przypadku trzeba pominąć.
    >
    > Sądzę, że w Twoim wypadku chyba lepiej przypatrzyć się ofertom ze
    > słowami "graduate" i "trainee" w nazwie stanowiska niż iść na studia
    > podyplomowe, szczególnie że sam napisałeś, że zależy Ci na byciu
    > atrakcyjnym na rynku pracy. Co prawda na początku kasa jest nędzna
    > (<30k pa), ale po roku-dwóch powinieneś wyciągnąć normalniejsze
    > pieniądze.
    >
    > --
    > pozdrawiam
    > Bremse


  • 7. Data: 2007-08-11 09:48:28
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: "Waldek M." <w...@l...localdomain>

    O czasie 2007-08-11 11:34, taki ktos jak Piotr napisac raczyl:
    [...]
    > Nie no trzymajcie mnie. Wystarczy jakiś tam sql, trochę kluczy obcych,
    > funkcje min, max i wsio :). Tego to możesz w szkole uczyć ale nie myśl
    > że będziesz specjalistą od baz danych - np oracla.


    Tego... a co to miało być to:

    > <!DOCTYPE HTML PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.0 Transitional//EN">
    > <HTML><HEAD><LINK href=3D"C:\Prg\OEQuoteFix\styles.css" =
    > rel=3Dstylesheet>

    ?

    Po pierwsze nie cytuj całego maila, bo nikt tego czytać
    nie będzie, a po drugie - nie pisz, proszę, w HTMLu.

    Pozdrawiam,
    Waldek


  • 8. Data: 2007-08-12 11:46:10
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Sat, 11 Aug 2007 11:34:29 +0200, "Piotr" wrote:

    >> Jeśli chodzi Ci nie o kwit, a o wiedzę i umięjętności, to może lepiej
    >> uderzyć do jakiejś instytucji finansowej? Fundusze inwestycyjne w
    >> mieście mają ciekawą ofertę dla swoich pracowników. Z tego co się
    >> orientowałem, to na początku przechodzi się kilkutygodniowe szkolenie
    >> w czasie którego omawiane są rzeczy związane z finansami (rodzaje
    >> funduszy, wymogi prawne ich funkcjonowania w różnych rejonach świata
    >> (tam gdzie są klienci), szkolenie z baz danych itp.).
    >> Oprócz tego tego typu firmy często umożliwiają pracownikom zrobienie
    >> certyfikatów branżowych.
    >> Żeby się tam dostać na techniczne stanowisko najczęściej należy po
    >> prostu zaliczyć raczej standardowe testy z SQL obejmujące zakresem
    >> materiału: zagnieżdżony select, join, group by, klucze obce i kilka
    >> podstawowych funkcji (max, min, count, avg). Do tego dochodzi coś
    >> związanego z transakcjami w Oracle i to raczej wsio (żadnych tam
    >> wyzwalaczy czy procedur). Jeśli miałeś wcześniej do czynienia z sql,
    >> to wystarczy jeden wieczór na szybką powtórkę, jeśli nie, to
    >> maksymalnie tydzień nauki (proponuję obejrzeć stronę
    >> http://sqlzoo.net/).
    >
    >Nie no trzymajcie mnie. Wystarczy jakiś tam sql, trochę kluczy obcych,
    >funkcje min, max i wsio :). Tego to możesz w szkole uczyć ale nie myśl
    >że będziesz specjalistą od baz danych - np oracla.

    Wystarczy żeby dostać się na staż, w czasie którego człowiek zostanie
    przeszkolony w zakresie podstawowej obsługi baz danych, pozna podstawy
    prawne działania funduszy i zdobędzie trochę wiedzy z zarządzania
    projektami. Wydaje mi się że po kilku miesiącach praktyki będzie miał
    większe umiejętności niż po studiach podyplomowych. Uważam też, że
    pracując w takim funduszu będzie miał większe możliwości zostania
    specem od baz danych niż na studiach podyplomowych.

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 9. Data: 2007-08-12 13:51:58
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: "wc net aktywator" <s...@s...smierdzi>

    Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
    news:7mrtb3hfcc91ccg1fvn5spl0grio4irng1@4ax.com...
    > On Sat, 11 Aug 2007 11:34:29 +0200, "Piotr" wrote:
    >
    >>> Jeśli chodzi Ci nie o kwit, a o wiedzę i umięjętności, to może
    >>> lepiej
    >>> uderzyć do jakiejś instytucji finansowej? Fundusze inwestycyjne w
    >>> mieście mają ciekawą ofertę dla swoich pracowników. Z tego co się
    >>> orientowałem, to na początku przechodzi się kilkutygodniowe
    >>> szkolenie
    >>> w czasie którego omawiane są rzeczy związane z finansami (rodzaje
    >>> funduszy, wymogi prawne ich funkcjonowania w różnych rejonach świata
    >>> (tam gdzie są klienci), szkolenie z baz danych itp.).
    >>> Oprócz tego tego typu firmy często umożliwiają pracownikom zrobienie
    >>> certyfikatów branżowych.
    >>> Żeby się tam dostać na techniczne stanowisko najczęściej należy po
    >>> prostu zaliczyć raczej standardowe testy z SQL obejmujące zakresem
    >>> materiału: zagnieżdżony select, join, group by, klucze obce i kilka
    >>> podstawowych funkcji (max, min, count, avg). Do tego dochodzi coś
    >>> związanego z transakcjami w Oracle i to raczej wsio (żadnych tam
    >>> wyzwalaczy czy procedur). Jeśli miałeś wcześniej do czynienia z sql,
    >>> to wystarczy jeden wieczór na szybką powtórkę, jeśli nie, to
    >>> maksymalnie tydzień nauki (proponuję obejrzeć stronę
    >>> http://sqlzoo.net/).
    >>
    >>Nie no trzymajcie mnie. Wystarczy jakiś tam sql, trochę kluczy obcych,
    >>funkcje min, max i wsio :). Tego to możesz w szkole uczyć ale nie myśl
    >>że będziesz specjalistą od baz danych - np oracla.
    >
    > Wystarczy żeby dostać się na staż, w czasie którego człowiek zostanie
    > przeszkolony w zakresie podstawowej obsługi baz danych, pozna podstawy
    > prawne działania funduszy i zdobędzie trochę wiedzy z zarządzania
    > projektami. Wydaje mi się że po kilku miesiącach praktyki będzie miał
    > większe umiejętności niż po studiach podyplomowych. Uważam też, że
    > pracując w takim funduszu będzie miał większe możliwości zostania
    > specem od baz danych niż na studiach podyplomowych.

    a ja dalej uwazam ze facet robil fizycznie, lub w innej gownianej pracy
    w UK i pyta na jakie isc studia, zeby dostac robote niefizyczne w
    Polsce, a wy pieprzycie od rzeczy
    sam znam magistra inzyniera co po polibudzie sprząta na wyspach i tak
    juz od roku, niby kasa jest, ale na jego miejscu czulbym sie jak debil


  • 10. Data: 2007-08-12 14:57:36
    Temat: Re: Co po powrocie z UK
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Sun, 12 Aug 2007 15:51:58 +0200, "wc net aktywator" wrote:

    >a ja dalej uwazam ze facet robil fizycznie, lub w innej gownianej pracy
    >w UK i pyta na jakie isc studia, zeby dostac robote niefizyczne w
    >Polsce,

    A co to ma do rzeczy, że robił fizycznie? To jakaś ujma jest? Albo
    obowiązek pracowania fizycznie do końca życia, czy co?

    >a wy pieprzycie od rzeczy
    >sam znam magistra inzyniera co po polibudzie sprząta na wyspach

    Super.

    >i tak
    >juz od roku, niby kasa jest, ale na jego miejscu czulbym sie jak debil

    Widocznie jemu z tym dobrze. Jego życie i jego sprawa. Tutaj natomiast
    człowiek zapytał się co grupowicze myślą o jego pomyśle podjęcia
    studiów podyplomowych w Polsce celem stania się atrakcyjnym na rynku
    pracy. Na swoje pytanie otrzymał trzy konkretne odpowiedzi: wstąpić do
    jakiejś partii, podjąć studia zgodne z tym co robił przez 2,5 roku w
    UK i poszukać stażu/pracy w instytucji finansowej na Wyspach -
    przydatność porad oceni sobie sam.

    --
    pozdrawiam
    Bremse

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1