Główne obowiązki:
- administracja i nadzór nad systemem sieciowym Unix, Windows 2003 Serwer,
Open Directory
- obsługa i administrowanie bazą danych ORACLE
- praca z bazami danych za pomocą takich programów narzędziowych, jak SQL,
Acces, Excel, DBASE, DBU.

Czy ktoś pracuje albo pracował na podobnym stanowisku i może podzielić się
informacjami na temat wymaganego stopnia znajomości np. ORACLE i SQL-a.
Czy wystarczy tylko znajomość ogólna i pobieżna, czy raczej szczegółowa i
dogłębna ?
Swoją drogą to jakoś nie pasuje mi tutaj Excel jako program narzędziowy do
pracy z bazami danych ;-)

pozdrawiam i proszę o jakiekolwiek informacje w tym temacie
MaNar

do góry

MaNar wrote:
> Główne obowiązki:
> - administracja i nadzór nad systemem sieciowym Unix, Windows 2003 Serwer,
> Open Directory
> - obsługa i administrowanie bazą danych ORACLE
> - praca z bazami danych za pomocą takich programów narzędziowych, jak SQL,

SQL nie jest programem narzedziowym

> Acces, Excel, DBASE, DBU.
[...]
> Swoją drogą to jakoś nie pasuje mi tutaj Excel jako program narzędziowy do
> pracy z bazami danych ;-)

Dowolny RDBMS jako zrodlo danych po ODBC i juz mozna tabele importowac
do eksela. W czym problem?

mj

do góry

On 2004-12-02, MaNar <isdn_grupyUSUN_TO@USUN_TO_tlen.pl> wrote:
> Czy ktoś pracuje albo pracował na podobnym stanowisku i może podzielić się
> informacjami na temat wymaganego stopnia znajomości np. ORACLE i SQL-a.
> Czy wystarczy tylko znajomość ogólna i pobieżna, czy raczej szczegółowa i
> dogłębna ?
W US, w którym pracowała znajoma wystarczyłą pobieżna znajomość Oracle/SQL.
W razie potrzeby korzystało się z supportu w Izbie Skarbowej. Jak przychodził
jakiś update do zrobienia to razem z opisaną procedurą.

Pozdrawiam
Czesiu
--
zaoszczędzona benzyna napędza motory tak samo dobrze, jak zaoszczędzony cement
wiąże zaoszczędzone cegły
/"Przygoda na Mariensztacie"/

do góry

Obecnie to chyba najważniejszą umiejętnościa jest znajomość negocjacji z
główną księgową pragnącą obciążyć cię kolejnymi zadaniami nie należącymi
do twoich obowiązków.
A tak naprawde to w US wystarczą podstawy informatyki-najważniejsze to
walka ze starymi kompami sypiącymi się masowo, pomoc przy
edycji,wypełnianiu,otwieraniu,szukaniu(!!!) dokumentów stworzonych w
Exelu czy Wordzie.
Ważana jest teraz wiedza z zakresu: jak coś zrobić w OpenOffice i
tłumaczeniu dlaczego nie może mieć każdy całego MS Offica.
Nie zapominanie o robieniu backupów, wgrywaniu kolejnych poprawionych
wersji przeróżnych programów przysyłanych przez Ministerstwo Finansów.
Stawianie kolejnych "wydzielonych jednostek" czy "właściwie
zabezpieczonych" - cokolwiek oznaczają te terminy, komputerów.
Tłumaczenie masie ludzie dlaczego to wszystko tak wolno chodzie lub
wogóle nie chodzie - patrz niesamowicie szybka infrastruktura
teleinformatyczna stworzona przez Ministerstwo Finansów (cały urząd
"leci" zazwyczaj na łączu 256 kb/s).
Przenoszenie komputerów, zmiany ich nazw, instalacje kolejnych SP do już
niestety przyjętego za standard, jedynego właściwego systemu MS Windows.
Walczenie z zacinającym sie papierem, ustawianiem właściwości wydruki i
mase tego typu rzeczy.
Wszystko to "oblane" sosem "papierologicznym" czyli wszystko musi być na
papierze, podpisane, zaakceptowane, potwierdzone itp.
Co do rzeczy czysto informatycznych to zwykle wszystko jest podane "z
góry" jak na tacy, instrukcje są dokładne i nie wymagają od ciebie
więcej niż umiejętność czytania,wpisania komendy itp. Nie moze być
żadnej wątpliwośći (w pewnym sensie jest to logiczne). Ale po co ci taka
wiedza? gdybyś ją miał to byś juz nie pracował w US, taka jest prawda.
to tylko wycinek życia informatyka w US

po więcej zapraszam na www.skarbowcy.pl

do góry

Użytkownik "ronsko" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:conv4m$qa8$1@213.238.69.247.adsl.inetia.pl...
taka jest prawda.
> to tylko wycinek życia informatyka w US
>
> po więcej zapraszam na www.skarbowcy.pl

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie i odpowiedź.
Dało mi to pewien obraz tej pracy, do której się przymierzam.
Czy w związku z tym orientuje się ktoś jakie mogą być pytania na rozmowie
kwalifikacyjnej ?
A może ktoś by zdradził ile informatyk może zarobić w US ?

jeszcze raz dziękuję
i pozdrawiam
(MaNar)

do góry

On 2004-12-02, MaNar <isdn_grupyUSUN_TO@USUN_TO_tlen.pl> wrote:
> A może ktoś by zdradził ile informatyk może zarobić w US ?
Niestety nie mam aktualnych informacji. Półtora roku temu to było jakieś
1200-1500 netto + premie kwartalne i 13-tka.

Pozdrawiam
Czesiu
--
Co wolno Adminowi, to nie Użytkownikowi
/z pamiętnika administratora/

do góry

MaNar napisał(a):

> A może ktoś by zdradził ile informatyk może zarobić w US ?

tajemnica państwowa/skarbowa :D

do góry

>> A może ktoś by zdradził ile informatyk może zarobić w US ?
> Niestety nie mam aktualnych informacji. Półtora roku temu to było jakieś
> 1200-1500 netto + premie kwartalne i 13-tka.

Dzięki za informacje !!

do góry