-
1. Data: 2005-05-03 19:58:06
Temat: Co dalej...?
Od: "Mims" <s...@p...com>
Witam,
Sprawa wygląda tak - ukończone studia, wydział mechaniczny na politechnice
gdańskiej, odbyte przeszkolenie wojakowe (czyli spr ;-) i ...
wlasnie - i tu nastąpił 4 letni okres szukania pracy _W_ZAWODZIE_ -
połączony z dorywczą (umowa zlecenie) pracą - na przetrwanie -
umożliwiającej jednak całkeim dobre przetrwanie - niestety, niepołączone z
inweestowaniem w siebie ( zadne szkolenia czy jezyki...)
. w końcu udało się znaleźć pracę w zawodzie, ale... marne grosze, umowa na
2 lata - i psychiczne wypalanie - kierownicze stanowsko, ale ludzie hmm,
nie_za_bardzo_biegli, odpowiadanie za rzeczy przerz siebie niezawinione, ale
niedoudowodnienia ze jest sie niewinnym etc. A poza pracą - w sumie zero
mozliwości - czasowych- bo praca albo do popoludnia, albo do sordka nocy - 6
dni w tygodniu, i finansowych - na sasamoroozwooj - jakkoliwkek to
rozumiec.
I pytanie brzmi - zeby zaciskac i ile da rade ciągnąć co jest - bo zawsze to
jakies doswiadczenie i szukac dalej czegos _po_zawodzie, czy tez zmienic
branze, bo w tym wieku (31 lat) to z roku na rok tylko juz gorzej byc moze -
zwłąszcza z mizernym doswiadczeniem? a moze wogoole zmienic miejsce
zamieszkania?
Jakies sugestie? dodam jeszcze, ze region, to trójmiasto i okolice.
Pozdrawiam
Michau
-
2. Data: 2005-05-10 13:35:38
Temat: Re: Co dalej...?
Od: "Gadzina" <g...@n...og2.pl>
> I pytanie brzmi - zeby zaciskac i ile da rade ciągnąć co jest - bo zawsze
to
> jakies doswiadczenie i szukac dalej czegos _po_zawodzie, czy tez zmienic
> branze, bo w tym wieku (31 lat) to z roku na rok tylko juz gorzej byc
moze -
> zwłąszcza z mizernym doswiadczeniem? a moze wogoole zmienic miejsce
> zamieszkania?
Chlaśnij se żyły.
--
-
3. Data: 2005-05-10 13:45:27
Temat: Re: Co dalej...?
Od: HERAKLES <h...@b...pl>
> Sprawa wygląda tak - ukończone studia, wydział mechaniczny na politechnice
> gdańskiej, odbyte przeszkolenie wojakowe (czyli spr ;-) i ...
> wlasnie - i tu nastąpił 4 letni okres szukania pracy _W_ZAWODZIE_ -
I to był największy błąd życiowy będziesz teraz do końca życia pokutował!
Ale ja bym zrobił tak: odkiblował te 2 lata i
1) znasz dobrze angielski - wyjechał do UK robić w ZAWODZIE.
2) nie znasz angielskiego - przyłączam się do poprzednika, chlaśnij se żyły.
--
_____________________________