Tomasz Kaczanowski wrote:

> A czemu się dziwić. Znam przypadek, że osoba nie stosowała się do
> zaleceń skryptu. I dostała pochwałę, za to, że ma bardzo dobre wyniki
> i jest kompetentna, a zaraz później zbesztana za to że sie nie trzyma
> się skryptu, bo wg managmentu, jesli b się trzymała to miała by
> jeszcze lepsze wyniki....

Hm... Kluzik - Rostkowska?
BP NMSP ;-)
yamma

do góry

"Mich@l" <k...@t...cy> wrote in message
news:i7ak2d$cna$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2010-09-21 16:59, Irving Washington pisze:

> To, o czym pisałem, nie ma prostego związku z otoczeniem biznesowym.
> Chodzi tylko o to by nie maskować skutków a leczyć przyczyny. A przyczyną
> dużej rotacji jest wynagrodzenie telemarketerów zwykle urągające
> elementarnej przyzwoitości. Co skutkuje tym, że do telemarketingu garną
> się przeważnie studenci będący i tak na utrzymaniu rodziców, a pragnący
> sobie dorobić parę złotych na balangowanie.

Albo po prostu dlatego, ze telemarketer to praktycznie kompletnie
nierozwojowa (chyba, ze ktos wierzy w "preznie rozwijajace sie zespoly" i
"dynamiczne sciezki awansu") i bardzo ograniczona praca, w ktorej polowa
potencjalnych klientow nie ma najmniejszej ochoty rozmiawiac z upierdliwcem.

Pozdejzewam, ze gdyby zaplacic telemarketerowi nawet i dwukrotnie wiecej,
nikt przy zdrowych zmyslach nie siedzialby w takiej pracy latami wciskajac
tanie kredyty przez telefon.


Pozdrawiam
Kamil

do góry

"jcm" <j...@1...pl> wrote in message news:i77kjn$2bop$1@news.mm.pl...


>> W jaki sposob mierzy się jakość pracodawcy?
>> Pozdrawiam,
>> Wojtek
>
> Być może ilością wypitego alkoholu na wyjazdach integracyjnych?
> "Plebs" uwielbia takie rozrywki. ;)
>
> Ale na pewno nie wysokością średniego wynagrodzenia.

Bo to akurat wcale nie najwazniejsze kryterium, chyba ze wsrod mlodych
gniewnych na dorobku w garniaku z promocji.

Pozdrawiam
Kamil

do góry

W dniu 2010-10-07 18:35, kamil pisze:

> Albo po prostu dlatego, ze telemarketer to praktycznie kompletnie
> nierozwojowa (chyba, ze ktos wierzy w "preznie rozwijajace sie zespoly"
> i "dynamiczne sciezki awansu")


To, że nie widzisz możliwości rozwoju dla tego typu rodzaju
handlowca, wcale nie oznacza, że jej nie ma.

i bardzo ograniczona praca, w ktorej
> polowa potencjalnych klientow nie ma najmniejszej ochoty rozmiawiac z
> upierdliwcem.
>
> Pozdejzewam, ze gdyby zaplacic telemarketerowi nawet i dwukrotnie
> wiecej, nikt przy zdrowych zmyslach nie siedzialby w takiej pracy latami
> wciskajac tanie kredyty przez telefon.

Bo praca dla telemarketera to nie tylko kredyty przez telefon. Dobry
telemarketer nie siedzi na "kredytach" tylko pracuje za kilka średnich
pensji.

--
Liwiusz

do góry

"Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote in message
news:i8l57j$nu1$1@news.onet.pl...
> W dniu 2010-10-07 18:35, kamil pisze:
>
>> Albo po prostu dlatego, ze telemarketer to praktycznie kompletnie
>> nierozwojowa (chyba, ze ktos wierzy w "preznie rozwijajace sie zespoly"
>> i "dynamiczne sciezki awansu")
>
>
> To, że nie widzisz możliwości rozwoju dla tego typu rodzaju handlowca,
> wcale nie oznacza, że jej nie ma.

Na 1000 z telemarketerow w sporym call centre, jeden ma szanse za 5 lat
zostac managerem sredniego szczebla o ile bedzie mial szczescie i obecny
zmieni prace, a firma nie zatrudni nikogo z zewnatrz.

>> Pozdejzewam, ze gdyby zaplacic telemarketerowi nawet i dwukrotnie
>> wiecej, nikt przy zdrowych zmyslach nie siedzialby w takiej pracy latami
>> wciskajac tanie kredyty przez telefon.
>
> Bo praca dla telemarketera to nie tylko kredyty przez telefon. Dobry
> telemarketer nie siedzi na "kredytach" tylko pracuje za kilka średnich
> pensji.

Z tego watku wynika, ze telemarketer rzuca prace po trzech miesiacach, bo
dostaje smieszne pieniadze.




Pozdrawiam
Kamil

do góry

W dniu 2010-10-08 11:03, kamil pisze:

> Z tego watku wynika, ze telemarketer rzuca prace po trzech miesiacach, bo
> dostaje smieszne pieniadze.

Nie zapominaj o kontekście tej dyskusji.

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl

do góry