eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCV, list motywacyjny.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2002-06-17 22:45:31
    Temat: CV, list motywacyjny.
    Od: h...@d...ids.pl (Henryk Brys)


    Czy w dobrym tonie jest napisanie samego listu
    motywacyjnego jako list a CV przeslac w zalaczniku?
    Wydaje mi sie, ze tak, ale chcialbym sie upewnic.

    Aha, lepiej wysylac CV jako .txt czy cos innego
    (pdf, doc, rtf)?

    --
    Henryk Brys


  • 2. Data: 2002-06-18 07:40:24
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: No Name <v...@w...pl>

    Użytkownik Henryk Brys napisał:
    > Czy w dobrym tonie jest napisanie samego listu
    > motywacyjnego jako list a CV przeslac w zalaczniku?
    > Wydaje mi sie, ze tak, ale chcialbym sie upewnic.
    >
    > Aha, lepiej wysylac CV jako .txt czy cos innego
    > (pdf, doc, rtf)?

    IMO Word powinien być zaakceptowany wszędzie, na zachodzie pdf też jest
    standardem; rtf też jest o.k. Ja wysyłam CV i LM jako osobne załączniki,
    niektórzy robią to łącząc oba teksty w jeden dokument. W temacie
    wiadomości nr referencyjny lub stanowisko lub czego wiadomość dotyczy.
    Mniej jest ważne w jakim formacie wysyłasz - ważne jest, że widać
    staranność i umiejętność w posługiwaniu się narzędziami komunikacji -
    oraz to, co jest w treści tzn. że np. na różne stanowiska masz różne LM,
    a nie jeden "wzorcowy", pasujący do wszystkiego.

    Dobert



  • 3. Data: 2002-06-18 08:43:41
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: "Dariusz Gocol" <d...@i...agh.edu.pl>


    "No Name" <v...@w...pl> wrote in message
    news:3D0EE3E8.6090805@wp.pl...
    > Użytkownik Henryk Brys napisał:
    > > Czy w dobrym tonie jest napisanie samego listu
    > > motywacyjnego jako list a CV przeslac w zalaczniku?
    > > Wydaje mi sie, ze tak, ale chcialbym sie upewnic.
    > >
    > > Aha, lepiej wysylac CV jako .txt czy cos innego
    > > (pdf, doc, rtf)?
    >
    > IMO Word powinien być zaakceptowany wszędzie, na zachodzie pdf też jest
    > standardem; rtf też jest o.k. Ja wysyłam CV i LM jako osobne załączniki,
    > niektórzy robią to łącząc oba teksty w jeden dokument. W temacie
    > wiadomości nr referencyjny lub stanowisko lub czego wiadomość dotyczy.
    > Mniej jest ważne w jakim formacie wysyłasz - ważne jest, że widać
    > staranność i umiejętność w posługiwaniu się narzędziami komunikacji -
    > oraz to, co jest w treści tzn. że np. na różne stanowiska masz różne LM,
    > a nie jeden "wzorcowy", pasujący do wszystkiego.
    >
    W branzy IT, a zwlaszcza jesli o posady zwiazane z Internetem, WWW,
    dobrym standardem powinien byc tez HTML.
    Niektore firmy moga opierac sie na Unixach/Linuxach
    i moga nie chciec sie bawic w Wordy - dla nich wskazany
    jest HTML lub PDF.
    Pozdrawiam
    Darek



  • 4. Data: 2002-06-18 10:10:49
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    "Dariusz Gocol" <d...@i...agh.edu.pl> wrote in message
    news:aemrrv$n1r$1@info.cyf-kr.edu.pl...
    >
    > "No Name" <v...@w...pl> wrote in message
    > news:3D0EE3E8.6090805@wp.pl...
    <cut>

    Nieeee... format cv i lm powraca!!!
    Ktory to juz raz ? I ciekawe ile tym razem bedzie postow?:)
    BTW - ja tam wysylalem ladnie sformatowany txt z kodowaniem w iso i
    powiadamialem o tym w opisie zalacznika, i nie ma sily zeby ktos nie
    odczytal. Teraz mam cv bez pliterek i nie walcze z kodowaniem wcale. A
    osobiscie bym spuszczal kolesia ktory sle mi html, ale to takie moje
    zboczenie zapewne. No chyba zebym szkual webmajstra.
    pozdr
    /p



  • 5. Data: 2002-06-18 10:42:24
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: No Name <v...@w...pl>

    Użytkownik clockworkoi napisał:
    (...)

    > Teraz mam cv bez pliterek i nie walcze z kodowaniem wcale. A
    > osobiscie bym spuszczal kolesia ktory sle mi html, ale to takie moje
    > zboczenie zapewne. No chyba zebym szkual webmajstra.

    Poszukujący pracy ma prawo oczekiwać, że pracodawca wykaże się pewnym
    minimum profesjonalizmu, tzn. że dysponuje albo edytorem tekstu, albo
    przeglądarką albo czytnikiem pdf. Jest to absolutne minimum, chyba, że
    nie komunikuje się ze światem, lub na wzór sekty religijnej robi to
    jedynie w zamkniętym kręgu osób.
    CV bez poskich znaków? A może każde słowo z dużej litery w jednym ciągu,
    bez spacji, jak SMS? Standard wymagany na grupach nie odpowiada
    standardowi w pracy.
    Za robotę się płaci i jak psów j...e podwładnych.
    Tutaj się lubimy (mniej lub bardziej) i darzymy szacunkiem, nawet jeżeli
    czyjeś poglądy odbiegają znacząco od średniej - w pracy są gratyfikacje
    i wymagania - z obu stron.

    Z pozdrowieniami: Dogbert




  • 6. Data: 2002-06-18 11:38:13
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    "No Name" <v...@w...pl> wrote in message
    news:3D0F0E90.2040304@wp.pl...
    > Użytkownik clockworkoi napisał:
    <cut>
    > Poszukujący pracy ma prawo oczekiwać, że pracodawca wykaże się pewnym
    > minimum profesjonalizmu, tzn. że dysponuje albo edytorem tekstu, albo
    > przeglądarką albo czytnikiem pdf.

    No to zalezy. Ja jestem maniak i uzywam do pisania texa (hipotetycznie), nie
    uznaje microsofta (hipotetycznie w dalszym ciagu), i jestem oszczedny wiec
    pozostaja darmowe programy, przy czym szukam administratora AS400 i facet ma
    mnie powiadomic, ze zna CL i Cobola. I jak dostane cv w Wordzie, to nie
    przeczytam, bo nie mam, pdf tez, bo z asem komunikuje sie poprzez telnet
    spod unixa albo przez twinaxowy terminal, a pod unixem mam tylko vi bo nie
    jestem kurde bele pisarzem tylko adminem, a do htmla mam wstret, poza tym w
    tym wypadku html vs txt - oczywiscie wygrywa txt jako szybszy, prostszy i
    nie potrzebujacy interpretera w postaci przegladarki, z ktorych kazda
    inaczej interpretuje DOM. Aha, no i ja jestem pracodawca, wiec to ja mam
    racje.

    <cut>
    > CV bez poskich znaków? A może każde słowo z dużej litery w jednym ciągu,
    > bez spacji, jak SMS? Standard wymagany na grupach nie odpowiada
    > standardowi w pracy.

    To zalezy jaki jest standard w pracy.

    > Za robotę się płaci i jak psów j...e podwładnych.

    Khmmm, no coz ja moge na takie dictum.

    > Tutaj się lubimy (mniej lub bardziej) i darzymy szacunkiem, nawet jeżeli
    > czyjeś poglądy odbiegają znacząco od średniej - w pracy są gratyfikacje
    > i wymagania - z obu stron.
    Nic dodac nic ujac. Trzeba wybrac zloty srodek pomiedzy stanowiskiem i
    pania, ktora pierwsza dostanie cv. Dla mnie to jest txt i jak do tej pory,
    nie zdarzyla mi sie z tego powodu krzywda.
    BTW - anegdota z zycia wzieta. Kumpel staral sie o prace w ISP (ktora
    zreszta dostal), wymagania dostal w formacie worda. Odeslal wiec maila nie
    czytajac i opieprzyl przyszlego pracodawce za takie praktyki (mial robic
    jako admin linux/unix).
    Po dwoch godzinach mial txt i telefon z firmy (ktora go na oczy nie widziala
    wczesniej) z pytaniem, czy aby na pewno dostal i czy tak podoba mu sie
    bardziej:)
    pozdrawiam
    /p



  • 7. Data: 2002-06-18 11:45:43
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: Ziemek Borowski <z...@Z...Waw.PL>

    clockworkoi na pl.praca.dyskusje:
    > No to zalezy. Ja jestem maniak i uzywam do pisania texa (hipotetycznie), nie

    Z maniakami nie warto pracować. Poważnie.

    > BTW - anegdota z zycia wzieta. Kumpel staral sie o prace w ISP (ktora
    > zreszta dostal), wymagania dostal w formacie worda. Odeslal wiec maila nie
    > czytajac i opieprzyl przyszlego pracodawce za takie praktyki (mial robic
    > jako admin linux/unix).
    > Po dwoch godzinach mial txt i telefon z firmy (ktora go na oczy nie widziala
    > wczesniej) z pytaniem, czy aby na pewno dostal i czy tak podoba mu sie
    > bardziej:)

    tia... po prostu potrzebiwali bofha. Albo byli masochistamim, których
    trzeba opier... przy każdej okazji.

    --
    Ziemek Borowski ZMB-RIPE http://ziembor.waw.pl/zmb/


  • 8. Data: 2002-06-18 12:59:55
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: No Name <v...@w...pl>

    Użytkownik clockworkoi napisał:
    (...)
    >>CV bez poskich znaków? A może każde słowo z dużej litery w jednym ciągu,
    >>bez spacji, jak SMS? Standard wymagany na grupach nie odpowiada
    >>standardowi w pracy.
    >
    >
    > To zalezy jaki jest standard w pracy.
    (...)

    Żółtowski, Żewłakowski, Żubrys - ciekawe, jak oni się u Ciebie nazywają.
    Systemy bankowe też bazują na sytemach operacyjnych, które wymieniłeś -
    jedne mają polskie literki inne nie. Śmiesznie też wygląda brak polskich
    liter w bankomacie, wcale nie lepiej niż w CV.
    A poza tym: Niech żyje Pingwin.
    Jako człowiekowi normalnemu i z poczuciem humoru jest Ci pewnie ciężko
    jako pracodawcy:-)

    pozdrawiam: Dogbert




  • 9. Data: 2002-06-18 14:59:06
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    "No Name" <v...@w...pl> wrote in message
    news:3D0F2ECB.5050403@wp.pl...
    > Użytkownik clockworkoi napisał:
    > (...)
    <cut>
    > > To zalezy jaki jest standard w pracy.
    > (...)
    >
    > Żółtowski, Żewłakowski, Żubrys - ciekawe, jak oni się u Ciebie nazywają.
    > Systemy bankowe też bazują na sytemach operacyjnych, które wymieniłeś -
    > jedne mają polskie literki inne nie. Śmiesznie też wygląda brak polskich
    > liter w bankomacie, wcale nie lepiej niż w CV.
    > A poza tym: Niech żyje Pingwin.
    > Jako człowiekowi normalnemu i z poczuciem humoru jest Ci pewnie ciężko
    > jako pracodawcy:-)
    >
    Hehehe, na szczescie nie jestem normalny i nie jestem pracodawca:) Chodzilo
    mi o cos innego. Ja akurat pracuje w banku i wiem jak takowe systemy
    funkcjonuja. Nie dokonca w tym temat. CV przechodzi przez pania z kadr i ona
    musi to przeczytac. A jak nie ma pdf-a bo help desk nie zainstalowal? W
    instytucji gdzie jest ok 800 maszyn takie klimaty zdarzaja sie czesto. Worda
    teoretycznie ma, ale nie wszedzie, nie w kazdej firmie. Ale zawsze bedzie
    jakis darmowy edytor ktory txt odczyta. Z html tak samo. Albo pojedziesz i
    zrobisz konkretna prezentacje (bo chyba chodzi w takim wypadku o to by
    przykuc uwage) i jest problem bo pan informatyk jest maniakiem szkapy a tu
    warstwy sie rozjezdzaja, albo zrobisz surowe cv ale po co wtedy html jesli
    txt wystarczy? Kodowanie - no coz pingwin zdaje sie obsluzy 1250 (btw ja
    wcale nie jestem maniakiem pingwina), ale recze ze koles ktory meczy userow
    w ten sposob juz bedzie patrzyl na ciebie krzywo (trzeba pamietac ze po
    kadrach cv trafia do informatykow, a oni maja inne priorytety i upodobania).
    Znam takich ktorzy cv w tex-u stawiaja zawsze na pierwszym miejscu. Z kolei
    plik z kodowaniem iso w notatniku bedzie krzaczyl. A kto tam patrzy na
    pliterki;) Mowie, dla mnie jest to zloty srodek, ale of coz kazdy ma swoje
    zdanie i sle jak chce. Moja rada - txt.
    pozdrawiam
    /p



  • 10. Data: 2002-06-18 14:59:40
    Temat: Re: CV, list motywacyjny.
    Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>


    "No Name" <v...@w...pl> wrote in message
    news:3D0F2ECB.5050403@wp.pl...
    > Użytkownik clockworkoi napisał:
    > (...)
    > >>CV bez poskich znaków? A może każde słowo z dużej litery w jednym ciągu,
    > >>bez spacji, jak SMS? Standard wymagany na grupach nie odpowiada
    > >>standardowi w pracy.
    > >
    > >
    > > To zalezy jaki jest standard w pracy.
    > (...)
    >
    > Żółtowski, Żewłakowski, Żubrys - ciekawe, jak oni się u Ciebie nazywają.
    > Systemy bankowe też bazują na sytemach operacyjnych, które wymieniłeś -
    > jedne mają polskie literki inne nie. Śmiesznie też wygląda brak polskich
    > liter w bankomacie, wcale nie lepiej niż w CV.
    > A poza tym: Niech żyje Pingwin.
    > Jako człowiekowi normalnemu i z poczuciem humoru jest Ci pewnie ciężko
    > jako pracodawcy:-)
    Hehehe, na szczescie nie jestem normalny i nie jestem pracodawca:) Chodzilo
    mi o cos innego. Ja akurat pracuje w banku i wiem jak takowe systemy
    funkcjonuja. Nie dokonca w tym temat. CV przechodzi przez pania z kadr i ona
    musi to przeczytac. A jak nie ma pdf-a bo help desk nie zainstalowal? W
    instytucji gdzie jest ok 800 maszyn takie klimaty zdarzaja sie czesto. Worda
    teoretycznie ma, ale nie wszedzie, nie w kazdej firmie. Ale zawsze bedzie
    jakis darmowy edytor ktory txt odczyta. Z html tak samo. Albo pojedziesz i
    zrobisz konkretna prezentacje (bo chyba chodzi w takim wypadku o to by
    przykuc uwage) i jest problem bo pan informatyk jest maniakiem szkapy a tu
    warstwy sie rozjezdzaja, albo zrobisz surowe cv ale po co wtedy html jesli
    txt wystarczy? Kodowanie - no coz pingwin zdaje sie obsluzy 1250 (btw ja
    wcale nie jestem maniakiem pingwina), ale recze ze koles ktory meczy userow
    w ten sposob juz bedzie patrzyl na ciebie krzywo (trzeba pamietac ze po
    kadrach cv trafia do informatykow, a oni maja inne priorytety i upodobania).
    Znam takich ktorzy cv w tex-u stawiaja zawsze na pierwszym miejscu. Z kolei
    plik z kodowaniem iso w notatniku bedzie krzaczyl. A kto tam patrzy na
    pliterki;) Mowie, dla mnie jest to zloty srodek, ale of coz kazdy ma swoje
    zdanie i sle jak chce. Moja rada - txt.
    pozdrawiam
    /p


strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1