mysle ze ktos moze sie kierowac pierwszym wrazeniem i skreslic ta osobe od
razu i nie bedzie zadnego spotkania w sprawie pracy , bo ktos moze byc
niefotogeniczny
Użytkownik " leszek" <s...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b5nb55$nkd$1@inews.gazeta.pl...
> Wojtek <v...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
> > Stefan Turalski <s...@k...chip.pl> napisał(a):
> > Czytam te wasze wypowiedzi i glos mi sie jezy na glowie. Wiekszosc z
ludzi
> > tutaj sie wypowiadajacych, uwaza za normalne ze zdjecie powinno byc
> dolaczone
> > do CV. W wiekszosci zachodnich krajow jest to nie do pomyslenia! Ludzie
z
> tej
> > biedy zapominaja o ludzkiej godnosci i wszystkie wymogi pracodawcow
> > (jakiekolwiek by nie byly) uwazaja za normalne. Rozumiem ze jak czlowiek
ma
> > noz na gardle to zrobi prawie wszystko aby prace dostac ale prosze nie
> > normalizowac tego chorego zjawiska!
>
> Ale dlaczego zamieszczenie zdjęcia ma być chorym zjawiskiem ? Przeciez jak
> kandydat przyjdzie na interview to i tak jego powierzchownośc stanie się
> publiczną tajemnicą.
>
> Pracodawca zatrudnia człowieka i o tym człowieku chce wiedzieć trochę
więcej -
> przeciez w szczególności będzie z nim spędzał 8 godzin dziennie przez 5
dni
> w tygodniu - niewykluczone, że więcej czasu niż z własną żoną.
>
> Według twojej argumentacji kandydat do pracy to nie człowiek tylko
maszyna,
> gdzie jedyne co się liczy, to parametry techniczne.
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

alicja <a...@i...pl> napisał(a):

> mysle ze ktos moze sie kierowac pierwszym wrazeniem i skreslic ta osobe od
> razu i nie bedzie zadnego spotkania w sprawie pracy , bo ktos moze byc
> niefotogeniczny

Jak mają go nie zatrudnić z powodu wyglądu, to i tak go nie zatrudnią -
przynajmniej nie będzie tracił czasu na łażenie po jakiś spotkaniach. Korzyść
obustronna.



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

leszek napisał:

> Jak mają go nie zatrudnić z powodu wyglądu, to i tak go nie zatrudnią -
> przynajmniej nie będzie tracił czasu na łażenie po jakiś spotkaniach. Korzyść
> obustronna.

Mylisz sie - do oceny osoby mozna rowniez wykorzystac ogolne wrazenie,
glos, zachowanie itd. (nawet osoba moze wychodzic zle na zdjeciach) - to
troche wiecej niz fotografia. A sama rozmowa dodatkowo umozliwia
zlapanie "doswiadczenia" - no chyba ze ktos juz pracuje i wyrwanie sie
na 3 h jest dla niego sporym problemem.

Flyer

do góry