Witam,

Nie wiem jak Wam, ale mnie juz pomalu zaczyna brakować słow jak wygladają
teraz rekrutacje!

Po kilku nie udanych probach znalezienia pracy orzez UP i nie tylko,
postanowilam podniesc swoje kwalifikacje i isc na kurs sekretarki
orgazniowany przez UP. Coz, bylam dzis na "tescie" czy cyt.: "starający sie
o kurs spelniają warunki do pracy w biurze.." Hmm...wyglądalo to mniej
wiecej tak: Dali nam test psychologiczny na spostrzegawczosc..wiecie jak
takowy wygląda? kropeczki, kreseczki, szlaczki, dupki itp..na kazde zadanko
od 2 do 5 min!
Kazda z Pan tylko sie patrzyla na drugą nie wiedząc co pisac. W sumie to
trudne nie bylo, ale najgorszy byl po prostu brak czasu na rozwiazanie. Tego
typu testy zdaje sie na 1 rok psychologi! wiem, bo pamietam jak moje
kolezanki sie z tego przygotowywaly w klasie maturalnej.
Oczywiscie to nie koniec "atrakcji". We wtorek jest druga cześc testu,
rzekomo rozmowa kwalifikacyjna czy delikwentka nadaje sie do biura. Jednak
doszly mnie sluchy, ze bedą nas pytac z polityki, finansow i Unii
Europejskiej.

Nie wiem co o tym sądzicie, ja zas pisze o tym, bo slyszalam ze takie
drakonskie metody rekrutacji są ogranizowane tez w firmach, przy zatrunianiu
nowych pracownikow. Czy macie takie doswiadczenia?

Pozdrawiam
Coraz bardziej zalamana rzeczywistością
Ania

--
GG 2874748

" O tempora! O mores!
Aures multorum clausae veritati sunt.."
____________________________________________________
______________ Ania
ICQ#: 176024909 Current ICQ status: + More ways to contact me
____________________________________________________
______________