Mikers pisze:
________________
>
> zróbmy coś i zbojkotujmy tę sieć - dla przykładu
>
> pozdr mikers
>
>


Jestem za. Tylko że społeczeństwo jest biedne, i decyduje się na wyroby
tańsze choć gorszej jakości, choćby tańsze o te kilkadiesiąt groszy.
Tanie sklepy mało płacą pracownikom, tym samym zwiększają rzeszę klientów
tanich sklepów...

Jerzy

do góry

Jerzy Dusk wrote:

> Jestem za. Tylko że społeczeństwo jest biedne, i decyduje się na wyroby
> tańsze choć gorszej jakości, choćby tańsze o te kilkadiesiąt groszy.
> Tanie sklepy mało płacą pracownikom, tym samym zwiększają rzeszę klientów
> tanich sklepów...

Pewnie tak. Przykladem takiego bojkotu moze byc bojkot Nike'a, gdy
wyszly na jaw drastyczne warunki w ich azjatyckich fabrykach.

No, ale tu mowimy jednak o artykulach pierwszej potrzeby, w przypadku
ktorych przy niskich zarobkach kupowanie bedzie tam koniecznoscia. W
sytuacji ludzi, ktorzy musza liczyc kazdy grosz najpierw bedzie liczyl
sie zakup srodkow zywnosciowych po najtanszej cenie i pewnie nie w
glowie im bojkotowanie siebie samych dla idei.

..:: fabio

do góry

> Śmieszna dla mnie była rozmowa z urzędnikiem PIP który mieści się na tej
> samej ulicy. Stwierdził on że "były sygnały iż są tam łamane prawa
> pracownika, jednak trzeba przyjść do niego jak _w_tej_właśnie_chwili_ np.

A wtedy i tak powie "nie wierze Danusiu" :(

Pozdrawiam
Sasza

do góry

Są inne markety, niż biedronka. Kupowanie w niej to popieranie tego co się
tam wyprawia (przynajmniej w sytuacji, kiedy wszyscy wiemy w jakich
warunkach tam ludzie pracują).

do góry

Użytkownik "Fabio" <f...@a...inet.alpha.pl> napisał w wiadomości
news:c60iha$2rj$1@nemesis.news.tpi.pl...
Jerzy Dusk wrote:

> Jestem za. Tylko że społeczeństwo jest biedne, i decyduje się na wyroby
> tańsze choć gorszej jakości, choćby tańsze o te kilkadiesiąt groszy.
> Tanie sklepy mało płacą pracownikom, tym samym zwiększają rzeszę klientów
> tanich sklepów...

Pewnie tak. Przykladem takiego bojkotu moze byc bojkot Nike'a, gdy
wyszly na jaw drastyczne warunki w ich azjatyckich fabrykach.

No, ale tu mowimy jednak o artykulach pierwszej potrzeby, w przypadku
ktorych przy niskich zarobkach kupowanie bedzie tam koniecznoscia. W
sytuacji ludzi, ktorzy musza liczyc kazdy grosz najpierw bedzie liczyl
sie zakup srodkow zywnosciowych po najtanszej cenie i pewnie nie w
glowie im bojkotowanie siebie samych dla idei.

..:: fabio


Moze zaczac od kampani reklamowej, taki przydomek zamiast biedronka to
mrowka gdzie ludzie zapieprzaja jak male samochodziki... albo jakis pasozyt
odnosnie sieci;)

pozdro

do góry

Użytkownik Maksik napisał:

> Są inne markety, niż biedronka. Kupowanie w niej to popieranie tego co się
> tam wyprawia (przynajmniej w sytuacji, kiedy wszyscy wiemy w jakich
> warunkach tam ludzie pracują).

Wtrącę się, bo zadziwiają mnie podobne wypowiedzi.
Czy nie przeszło Wam nawet przez myśl, że w innych hiper- super- itp-
marketach jest podobnie?

Pzdr
Pe Ka
--
http://www.kosela.neostrada.pl/piotr
--odpowiadając na priv usuń co trzeba z adresu--

do góry

Katarzyna Sokół wrote:
> Witam,
> Wczoraj wieczorem bawiąc się w przełączanie
ciach


Jak ktos chce powiedziec szefom Biedronki prosto w oczy co o nich mysli to
zapraszam: Jeronimo Martins Dystrybucja Sp.z.o.o. ul.Wolczynska 19 Poznan

A ja musze wziasc troche w obrone Biedronki. Pracowalem przez rok w Jumbo
jak jeszcze istnialy jako kierownik dzialu - to ta sama firma czyli JMD.

1) Co do zaleglych pieniedzy pracownikom to sie zgadzam - gonic Biedronke
ile wlezie.
2) Co do opoznionych zaplat za towary - tu sie nie zgadzam z wami - przeciez
jak dostwcy nie pasuje to nie musi podpisywac z Biedronkami umowy dostaw. W
umowie takiej jest wyraznie napisany termin platnosci - jak takie wydluzone
terminy nie pasuja to po co firmy z Biedronka chca wspolpracowac - przeciez
nikt im nie kaze. Trzeba po prostu czytac umowy a nie podpisywac co wlazie
pod reke. A po drugie to takie mamy prawo niestety ze pozwala na dlugie
terminy platnosci - Biedronka je po prostu wykorzystuje.
3) Co do wozenia palet przez kobiety tez sie nie zgodze z waszymi opiniami.
To fakt ze to robia, zreszta to sie robi wszedzie. Ale akurat awantura w tej
kwestii moze podzialac na szkode kobiet. Mamy takie bezrobocie w Polsce ze
taki pracodawca po prostu przestanie zatrudniac kobiety a zacznie brac
samych mezczyzn - a co, wolno mu - przynajmniej nie bedzie mial problemow w
razie kontroli. A potem dziwicie sie ze nikt nie chce zatrudniac kobiet.
Same chcialy rownouprawnienia wiec niech je maja. A druga sprawa ze
przewiezienie palety cukru paleciakiem to zadne cudo - to nie jest wcale
takie trudne i ciezkie jak mogloby sie wydawac. Trzecia sprawa jest taka ze
nikt nie zabroni takiej kobiecie rozladowania tej palety recznie i wozenia
po 100 kg - tyle tylko ze gwarantuje ze to kosztuje o wiele wiecej sil niz
przewiezenie calej na raz paleciakiem. Poza tym z tego co sie orientuje to
na kazdym sklepie jest tez jeden paleciak elektryczny i jego obsluga nie
kosztuje zbyt wiele wysilku.

Cala ta sprawa wyglada na to ze Biedronka czyms sie TVN-owi narazila. Cala
ta sprawa mi smierdzi tak jak ta z rzeznia i ubojem swin. Kazdy kto choc
troche pracowal w rzezni, wysmieje tych redaktorkow. Podobnie jak w
przypadku biedronek. Naprawde wcale sie nie zdziwie jak Biedronka przestanie
zatrudniac kobiety - po co im niepotrzebne klopoty jak przy takim bezrobociu
mozna brac samych facetow.

do góry

Użytkownik "przemo77" <p...@e...NOSPAM.com.pl> napisał w wiadomości
news:c610kl$43g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Katarzyna Sokół wrote:

> 2) Co do opoznionych zaplat za towary - tu sie nie zgadzam z wami -
przeciez
> jak dostwcy nie pasuje to nie musi podpisywac z Biedronkami umowy dostaw.
W
> umowie takiej jest wyraznie napisany termin platnosci - jak takie
wydluzone
> terminy nie pasuja to po co firmy z Biedronka chca wspolpracowac

Kto pisze o wydluzonych terminach platnosci? W wielu artykulach byly opisane
sytuacje gdzie B nie placila W TERMINIE (niezaleznie od wydluzania).

> - przeciez
> nikt im nie kaze. Trzeba po prostu czytac umowy a nie podpisywac co wlazie
> pod reke. A po drugie to takie mamy prawo niestety ze pozwala na dlugie
> terminy platnosci - Biedronka je po prostu wykorzystuje.

Jasne, jak Ci dresiarz obije gebe to zawsze mozesz sobie powiedziec, ze nie
musiales tamtedy chodzic nikt Cie nie zmuszal. Po drugie takie mamy prawo i
nikt mu (dresiarzowi) krzywdy nie zrobi.

> 3) Co do wozenia palet przez kobiety tez sie nie zgodze z waszymi
opiniami.
> To fakt ze to robia, zreszta to sie robi wszedzie. Ale akurat awantura w
tej
> kwestii moze podzialac na szkode kobiet. Mamy takie bezrobocie w Polsce ze
> taki pracodawca po prostu przestanie zatrudniac kobiety a zacznie brac
> samych mezczyzn - a co, wolno mu - przynajmniej nie bedzie mial problemow
w
> razie kontroli. A potem dziwicie sie ze nikt nie chce zatrudniac kobiet.

Kobiecie B mniej placi i B z nich nie zrezygnuje.

> Cala ta sprawa wyglada na to ze Biedronka czyms sie TVN-owi narazila.

No to juz jest szczyt glupoty cos tu napisal. Rola radia, prasy i TV(N tez)
jest naglasnianie takich spraw. Powinies jeszce napisac, ze lekarze sie
narazili TVN'owi, biegli sadowi, prokuratorzy i inni tacy. Chlopie schowaj
sie pod najblizszy kamien i nie wylaz spod niego przez co najmniej sto lat.

do góry

> A po co ma to robić? Sieci czy to polskie czy niepolskie smarują im aż
> miło. Podobno PIPmeni wyżywają się za to na małych firmach, których na
> ich stawki nie stać.
>
> r.

Mam nadzieję, że potrafisz to udowodnić i wtedy goń czym prędzej do
prokuratury złozyć doniesienie o przestępstwie.
Jeżeli jednak nie potrafisz tego udowodnić to nie otwieraj buzi.

do góry

Użytkownik "Piotr Kosela" <k...@b...polbox.com> napisał w wiadomości
news:c6100k$gie$5@korweta.task.gda.pl...
> Wtrącę się, bo zadziwiają mnie podobne wypowiedzi.
> Czy nie przeszło Wam nawet przez myśl, że w innych hiper- super- itp-
> marketach jest podobnie?

Pozostaje bojkot supermarketów?

do góry