-
11. Data: 2005-09-20 09:03:00
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>
Użytkownik "Wojtek" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dgoig0$gis$1@news.supermedia.pl...
> Ja pisalem o praktyce.
> A co zamowienia publiczne maja wspolnego z brakiem fachowcow w
budownictwie?
Kryteria oceny ofert. Przy przetargach typu 100% cena (a sa popularne, bo to
bezpieczne dla dup urzednikow) na czyms trzeba oszczedzic. Najlatwiej na
ludziach.
I tutaj jest pole do popisu dla zwiazkowych hien. Zamiast pieprzyc o placy
minimalnej powinny walczyc o minimalna stawke godzinowa w kosztorysach.
sz.
-
12. Data: 2005-09-20 09:04:14
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: "Immona" <m...@s...pl>
Użytkownik "Wojtek" <w...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dgoig0$gis$1@news.supermedia.pl...
>
> Ja pisalem o praktyce.
> A co zamowienia publiczne maja wspolnego z brakiem fachowcow w
> budownictwie?
>
To, ze duza czesc dobrych i intratnych zamowien w budownictwie odbywa sie w
trybie zamowienia publicznego, a przetargi sa u nas podatne na korupcje,
przez co zamiast uczciwej wolnej konkurencji prowadzacej do tego, ze im
lepszy jestes (im lepszych masz fachowcow) tym lepiej zarabiasz (a wiec tym
wiecej jestes w stanie tym fachowcom zaplacic) mamy brak tej zaleznosci. W
normalnej gospodarce, jesli zatrudnia sie fachowcow w dziedzinie, w ktorej
fachowosc sie bardzo liczy, to sie ma wieksze zyski, najpozniej po czasie,
gdy sie rozejdzie, ze firma robi dobra robote. U nas nawet majac fachowca
firma niekoniecznie zwiekszy swoje zyski tak, zeby moc fachowca godziwie
wynagrodzic.
I.
-
13. Data: 2005-09-20 09:15:49
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: d...@g...pl
> Czytając takie komentarze człowiek dochodzi do przekonanai, że bezrobocie w
> Polsce to wielka fikcja, no bo co innego? Przecież chyba ne wygodnictwo,
> lenistwo i nieróbstwo rodaków. Bo kto wolalby nic nie robić i dostawać
> zasiłęk, jak mógłby w tym czasie popracować...
>
> "(...) Gazeta pisze, że brzmi to wprost nieprawdopodobnie w kraju, w którym
> jest zarejestrowanych ponad 2,8 milionów bezrobotnych, w tym ponad 64 tysiące
> murarzy. Budowlańcy twierdzą tymczasem, że na rynku pracy brakuje od 15 do 20
> tysięcy fachowców, między innymi murarzy, tynkarzy, zbrojarzy i cieśli. (...)"
Bezrobocie jest fikcja, ale i zarobki sa fikcja.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2005-09-20 09:17:12
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: "Piotr" <p...@g...pl>
Wojtek <w...@p...fm> napisał(a):
> Ale przecież podobnie jest z nami. Polacy za granicą podejmują się prac do
> których brakuje miejscowych pracowników.
> Wg mnie to ten sam mechanizm.
Dokładnie ten sam, tyle że każdy kij ma dwa końce i negatywne skutki tego
mechanizmu w końcu dosięgnęły Polaków.
pozdrawiam
Piotr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
15. Data: 2005-09-20 10:37:44
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: "flashi" <f...@e...pl>
Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
wiadomości news:dgohcf$h77$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Kluczem jest termin *fachowiec* ;)
>
> Kluczem sa warunki pracy.
warunki pracy to w gornictwie hutnictwie ...
ale kurde nie w budownictwie (w pewnym zakresie napewno tez :)
jesli za "prace" dotaja 600-700zl na reke ... to ja tez wolalbym posiedziec
w domciu ew poszwendac sie gdzies ...
-
16. Data: 2005-09-20 10:45:16
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>
W artykule <dgoj2c$o8o$1@atlantis.news.tpi.pl>
szomiz napisał(a):
> Kryteria oceny ofert. Przy przetargach typu 100% cena (a sa popularne, bo to
> bezpieczne dla dup urzednikow) na czyms trzeba oszczedzic. Najlatwiej na
> ludziach.
E, chyba niz znasz branży. Największe oszczędnosci są na materiałach
budowlanych.
Pozdr,
--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc dot pl
-
17. Data: 2005-09-20 12:23:41
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: " leszek" <s...@g...pl>
mariposa barboleta <m...@g...pl> napisał(a):
> Czytając takie komentarze człowiek dochodzi do przekonanai, że bezrobocie w
> Polsce to wielka fikcja, no bo co innego? Przecież chyba ne wygodnictwo,
> lenistwo i nieróbstwo rodaków. Bo kto wolalby nic nie robić i dostawać
> zasiłęk, jak mógłby w tym czasie popracować...
>
> "(...) Gazeta pisze, że brzmi to wprost nieprawdopodobnie w kraju, w którym
> jest zarejestrowanych ponad 2,8 milionów bezrobotnych, w tym ponad 64 tysiące
> murarzy. Budowlańcy twierdzą tymczasem, że na rynku pracy brakuje od 15 do 20
> tysięcy fachowców, między innymi murarzy, tynkarzy, zbrojarzy i cieśli. (...)"
>
> http://wiadomosci.onet.pl/1166487,11,item.html
>
Problem jest raczej taki, że popyt (czyli wymagania pracodawców) się rozmija z
podażą (czyli ofertą bezrobotnych). A to wcale nie oznacza, ze bezrobocie jest
fikcją.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2005-09-20 14:42:40
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: "max20001" <m...@g...pl>
Użytkownik " leszek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dgov0d$e01$1@inews.gazeta.pl...
> mariposa barboleta <m...@g...pl> napisał(a):
>
> > Czytając takie komentarze człowiek dochodzi do przekonanai, że
bezrobocie w
> > Polsce to wielka fikcja, no bo co innego? Przecież chyba ne wygodnictwo,
> > lenistwo i nieróbstwo rodaków. Bo kto wolalby nic nie robić i dostawać
> > zasiłęk, jak mógłby w tym czasie popracować...
> >
> > "(...) Gazeta pisze, że brzmi to wprost nieprawdopodobnie w kraju, w
którym
> > jest zarejestrowanych ponad 2,8 milionów bezrobotnych, w tym ponad 64
tysiące
> > murarzy. Budowlańcy twierdzą tymczasem, że na rynku pracy brakuje od 15
do 20
> > tysięcy fachowców, między innymi murarzy, tynkarzy, zbrojarzy i cieśli.
(...)"
> >
> > http://wiadomosci.onet.pl/1166487,11,item.html
> >
nie czytalem wszytkich watkow i nie wiem czy ktos nie poruszyl tego tematu -
otoz czesciowo
obecnemu stanu rzeczy sa winni sami deweloperzy 2-3 lata temu gdy byl kryzys
czesto zalegali
lub wrecz nie placili za wykonywane roboty - mnostwo malych firm upadlo a
specjalisci wyjechali za granice
mam nadzieje ze scenariusz sie nie wydarzy ale gdyby zalozmy lepper doszedl
do wladzy i zrealizowal swoj plan
gospodarczy (mniejsza o skutki finansowe w dalszej przyszlosci) i dal
kazdemu bezrobotnemu 800 zl zasilku
to by sie dopiero dzialo...... wyobrazcie sobie te setki tysiecy ludzi
ktorzy sie zawalniaja z pracy no bo po co
zap^$$^$ po 10 h skoro mozna tyle samo albo nieraz wiecej dostac od
panstwa...... bylby to nie watpliwie
ciekawy eksperyment i wielu pracodawcom przydalaby sie taka lekcja
pokory......
pozdr,
max
-
19. Data: 2005-09-20 15:07:00
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: "Immona" <m...@s...pl>
Użytkownik " leszek" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dgov0d$e01$1@inews.gazeta.pl...
> mariposa barboleta <m...@g...pl> napisał(a):
>
>> Czytając takie komentarze człowiek dochodzi do przekonanai, że bezrobocie
>> w
>> Polsce to wielka fikcja, no bo co innego? Przecież chyba ne wygodnictwo,
>> lenistwo i nieróbstwo rodaków. Bo kto wolalby nic nie robić i dostawać
>> zasiłęk, jak mógłby w tym czasie popracować...
>>
>> "(...) Gazeta pisze, że brzmi to wprost nieprawdopodobnie w kraju, w
>> którym
>> jest zarejestrowanych ponad 2,8 milionów bezrobotnych, w tym ponad 64
>> tysiące
>> murarzy. Budowlańcy twierdzą tymczasem, że na rynku pracy brakuje od 15
>> do 20
>> tysięcy fachowców, między innymi murarzy, tynkarzy, zbrojarzy i cieśli.
>> (...)"
>>
>> http://wiadomosci.onet.pl/1166487,11,item.html
>>
>
> Problem jest raczej taki, że popyt (czyli wymagania pracodawców) się
> rozmija z
> podażą (czyli ofertą bezrobotnych). A to wcale nie oznacza, ze bezrobocie
> jest
> fikcją.
W GW byl jakis czas temu ciekawy artykul, niestety jest juz w platnym
archiwum, na temat podzialu wsrod bezrobotnych na tych wykluczonych i nie
wykluczonych. Otoz bezrobotni sie dziela na dwie wyrazne grupy ze wzgledu na
czas pozostawania bezrobotnym - jest spora grupa wpadajaca w przedzial 0-9
miesiecy (i w tej grupie dokonuje sie ciagla wymiana) i spora grupa
dlugotrwale bezrobotnych - 2, 3 lata czy dluzej. Dla ludzi z tej pierwszej
grupy rynek pracy wyglada tak, ze jak szukaja pracy, to szukaja jej
przecietnie kilka miesiecy, ale znajduja. Ta druga grupa charakteryzuje sie
wlasnie silnym niedopasowaniem do rynku i jest malo prawdopodobne, ze
znajdzie prace bez pomocy z zewnatrz, podnoszenia kwalifikacji itd.,
zwlaszcza, ze wiekszosc z nich juz zrezygnowala z poszukiwania.
Inna sprawa z tymi budowlancami. W tej branzy powszechnie sie robi na czarno
bedac zarejestrowanym w UP dla ubezpieczenia zdrowotnego i zasilku (jesli
przysluguje). Slyszalam wiele narzekan pracodawcow, ze przychodzi taki
budowlaniec przyslany z UP i mowi, ze chce tylko pieczatke, a pracowac nie
bedzie, bo - w domysle, choc nie powie tego wprost - pracuje gdzies na
czarno i jest zadowolony z kasy. Majac 2000 zl na pracownika, na czarno
pracownik dostanie wlasnie tyle, a legalnie, przy kosztach pracodawcy 2000,
okolo 1150 zl. Przy placach tej wysokosci jest to dla pracownika bardzo
znaczaca roznica - przy wyzszych placach, choc koszty swiadczen sa
nominalnie wyzsze, poczucie straty wobec potencjalnych zarobkow na czarno
nie jest juz tak dotkliwe, bo suma netto jest w pelni zadowalajaca i
pozwalajaca na zycie na godnym poziomie.
Jakby odjac "wykluczonych" i pracujacych na czarno, to procent bezrobocia
spada do nie przerazajacego poziomu.
I.
-
20. Data: 2005-09-20 15:27:59
Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Od: "vertret" <vertret@@@op.pl>
Użytkownik "max20001" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dgp751$s2d$1@inews.gazeta.pl...
>bylby to nie watpliwie ciekawy eksperyment i wielu pracodawcom przydalaby
sie taka lekcja
> pokory......
Taki eksperyment już raz był i 40 lat trwał.
vertret