-
1. Data: 2005-05-11 09:44:27
Temat: Bezplatne przystapienie
Od: "Henryka Gorecka" <e...@N...gazeta.pl>
Czy jestes gotow na cos innego,masz dosc szefa ktory ci zarzuca niedbalstwo
lub inne przyczyny,zostan nim sam,pracuj w zaciszu domowym i wygodzie we
wlasnym domu,wedlug swojego rozkladu czasu.Zacznij robic pieniadze juz
dzis ,nie masz nic do stracenia ,i nie narzekaj ze jestes bezrobotny,bo jest
tysiace pracy w domu ,a przystapienie do niej jest bezplatne ,kontakt na e-
mail odpisze e...@p...onet.pl
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-05-11 10:12:35
Temat: Re: Bezplatne przystapienie
Od: "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl>
Raz, że to co proponujesz to oszustwo. Dwa, że to nie jest ta grupa!!!
Naprawdę tak masz wszystkich w d* że cie to nie obchodzi??? W sumie troche
mnie martwi, ze Onet olewa zgloszenia, ze z ich skrzynki ktos spamuje i
usiluje oszukiwac ludzi.
--
ĄĆĘŁŃÓŚŻŹąćęłńóśżź
-
3. Data: 2005-05-11 11:30:20
Temat: Re: Bezplatne przystapienie
Od: "Juzek Kocimientka" <k...@i...pl>
Cóż, skoro pani Henryka jest tak nieprzemakalna to skusiłem się na szersze
rozreklamowanie jej "oferty" pracy.
Wysyłam maila że TAK, TAK, CHCĘ SPRÓBOWAĆ !!!
Nadchodzi odpowiedź. Dość szybko. Nawet niebełkotliwa - w pierwszym liście
nie było ani razu wzmianki o jakimś John'ie Doe który nie miał nic a
przystąpił i teraz ma dużo a nawet bardzo dużo.
Cytaty (co smakowitsze):
"PO DRUGIE: nie musisz kupować żadnego pakietu produktów, które należy dalej
odsprzedać."
Acha, czyli muszę kupić jakiś inny szit którego nie można nazwać "pakietem
produktów". Konkretnie będzie to "pakiet szkoleń".
"PO TRZECIE: sam będziesz miał bezpośredni wpływ na wielkość własnych
dochodów. Możesz sam ustalać godziny pracy a przyszły potencjalny klient sam
szuka z Tobą kontakt."
Jasne, jasne. A spamowanie grup dyskusyjnych i narażanie się na poważne
konsekwencje prawne związane ze spamowaniem to tylko taki wabik :)
"Naszym podstawowym produktem jest kurs szkoleniowy w zakresie prowadzenia
biznesu, zwany w wielkim skrócie zbiór porad zawarty w formie przewodnika
do sukcesu (słowo sukces, w Polsce tak wypaczone, należy zdefiniować samemu,
gdyż sukcesem dla poszczególnych jednostek jest zdobywanie postawionego
przez nich celu) . Bez obawy,
produkt ten bardzo szybko znajduje uznanie i jest towarem poszukiwanym."
No więc się wyjaśnia. Łańcuszkowa sprzedaż ebooka :)
A perełka to to:
"Natomiast jeżeli chodzi o konkurencję. Otóż w tym biznesie nie ma
praktycznie konkurencji. Za to są miliony potencjalnych klientów - znacznie
więcej niż jesteśmy w stanie obsłużyć. Mając Internet jako narzędzie pracy
jesteś w stanie dostarczyć bezpłatną informacje do klientów na całym
świecie."
Miliony potencjalnych klientów. Mit każdego spamującego marketingowca. A z
tych milionów 99 % wścieknie się dostawszy spam - miła perspektywa,
nieprawdaż? Niech tylko 10 % pośle nas do wszystkich diabłów czyli do abuse
to będziemy musieli do końca "emaliowanej kariery" wysyłać pakiety gołębiami
pocztowymi :)
"Bo czym jest 10 tego typu ogłoszeń na całą rzesze internatów nie tylko
Polaków mieszkających w Polsce, należy dotrzeć do Polonii rozsianej po całym
świecie, dlatego powinieneś w miarę sprawnie potrafić wyszukać odpowiednich
miejsc dotąd przez Ciebie nie odwiedzanych gdzie powinny znaleźć się Twoje
ogłoszenie, w tym również otrzymasz od Nas pomoc."
Cóż, spamowanie internatów brzmi ciekawie :) "Ogłoszenia me widzę wszędzie"
:)
"Poświęć 30 dni na wypróbowanie programu. Na początku traktuj to jak zabawę"
No, wysyłanie listów gołębiami pocztowymi może być zabawne. Chociaż raczej
na początku, bo potem może denerwować.
"Dziękujemy za poświęcenie czasu i oczekujemy na Twój e-mail..."
Cóż, wysyłałem i czekam na odpowiedź, którą się z Wami podzielę :)
--
ĄĆĘŁŃÓŚŻŹąćęłńóśżź
-
4. Data: 2005-06-02 12:12:39
Temat: Re: Bezplatne przystapienie
Od: u...@d...invalid
Tez mi sie takj zdaje ... multilevel bez produktu
Juzek Kocimientka napisał(a):
> Cóż, skoro pani Henryka jest tak nieprzemakalna to skusiłem się na szersze
> rozreklamowanie jej "oferty" pracy.
>
> Wysyłam maila że TAK, TAK, CHCĘ SPRÓBOWAĆ !!!
>
> Nadchodzi odpowiedź. Dość szybko. Nawet niebełkotliwa - w pierwszym liście
> nie było ani razu wzmianki o jakimś John'ie Doe który nie miał nic a
> przystąpił i teraz ma dużo a nawet bardzo dużo.
>
> Cytaty (co smakowitsze):
>
> "PO DRUGIE: nie musisz kupować żadnego pakietu produktów, które należy dalej
> odsprzedać."
>
> Acha, czyli muszę kupić jakiś inny szit którego nie można nazwać "pakietem
> produktów". Konkretnie będzie to "pakiet szkoleń".
>
> "PO TRZECIE: sam będziesz miał bezpośredni wpływ na wielkość własnych
> dochodów. Możesz sam ustalać godziny pracy a przyszły potencjalny klient sam
> szuka z Tobą kontakt."
>
> Jasne, jasne. A spamowanie grup dyskusyjnych i narażanie się na poważne
> konsekwencje prawne związane ze spamowaniem to tylko taki wabik :)
>
> "Naszym podstawowym produktem jest kurs szkoleniowy w zakresie prowadzenia
> biznesu, zwany w wielkim skrócie zbiór porad zawarty w formie przewodnika
> do sukcesu (słowo sukces, w Polsce tak wypaczone, należy zdefiniować samemu,
> gdyż sukcesem dla poszczególnych jednostek jest zdobywanie postawionego
> przez nich celu) . Bez obawy,
> produkt ten bardzo szybko znajduje uznanie i jest towarem poszukiwanym."
>
> No więc się wyjaśnia. Łańcuszkowa sprzedaż ebooka :)
>
> A perełka to to:
>
> "Natomiast jeżeli chodzi o konkurencję. Otóż w tym biznesie nie ma
> praktycznie konkurencji. Za to są miliony potencjalnych klientów - znacznie
> więcej niż jesteśmy w stanie obsłużyć. Mając Internet jako narzędzie pracy
> jesteś w stanie dostarczyć bezpłatną informacje do klientów na całym
> świecie."
>
> Miliony potencjalnych klientów. Mit każdego spamującego marketingowca. A z
> tych milionów 99 % wścieknie się dostawszy spam - miła perspektywa,
> nieprawdaż? Niech tylko 10 % pośle nas do wszystkich diabłów czyli do abuse
> to będziemy musieli do końca "emaliowanej kariery" wysyłać pakiety gołębiami
> pocztowymi :)
>
> "Bo czym jest 10 tego typu ogłoszeń na całą rzesze internatów nie tylko
> Polaków mieszkających w Polsce, należy dotrzeć do Polonii rozsianej po całym
> świecie, dlatego powinieneś w miarę sprawnie potrafić wyszukać odpowiednich
> miejsc dotąd przez Ciebie nie odwiedzanych gdzie powinny znaleźć się Twoje
> ogłoszenie, w tym również otrzymasz od Nas pomoc."
>
> Cóż, spamowanie internatów brzmi ciekawie :) "Ogłoszenia me widzę wszędzie"
> :)
>
> "Poświęć 30 dni na wypróbowanie programu. Na początku traktuj to jak zabawę"
>
> No, wysyłanie listów gołębiami pocztowymi może być zabawne. Chociaż raczej
> na początku, bo potem może denerwować.
>
> "Dziękujemy za poświęcenie czasu i oczekujemy na Twój e-mail..."
>
> Cóż, wysyłałem i czekam na odpowiedź, którą się z Wami podzielę :)
>