-
1. Data: 2003-03-02 15:13:58
Temat: Bardzo pilnie,Programista . Katowickie. (nie pierwsza praca)
Od: "Robert Darmochwal" <c...@p...onet.pl>
Potrzebuje pilnie pracy, stalego zatrudnienia , albo najchetniej pojedynczego
zlecenia - taka preferencja w zwiazku z tym iz jesli teraz zatrudnie sie na stale to
nie bedzie mi przyslugiwal urlop w lipcu jeszcze, wiec musialbym zrezygnowac z
wakacji. Najlepiej zlecenie badz tez pojedyncza umowa o dzielo, potem podpisze cos
wiecej.
Pilnie w zwiazku z tym iz przypililo mnie z pieniedzmi(tak, i zaczyna sie robic
powaznie dosc), i najprawdopodobniej wezme cokolwiek jest.
Pracowalem juz jako programista dla paru firm, ponad 3 lata, mam doswiadczenie w
bardzo wielu dziedzinach, poczawszy od pisania skryptow modemowych i DTP, poprzez
system klient server (wykorzystane sockets, sql, win32, linux), konczywszy na pracy
nad jadrem kompilatora jezyka Verilog.
Jak juz powiedzialem, przypililo mnie (z powodu takiego ze wydawalem wiecej pieniedzy
niz zarobilem) i moge sie okazac tani poniewaz kieruje mna nagla potrzeba, prosze
pisac ze wszystkim do mnie. Teraz szczegolowo (przepraszam ze nie formalnie) o mnie
i kwalifikacjach oraz co juz napisalem. Nie odrzucam pracy innego rodzaju niz
kodowanie,chociaz niewiem do czego innego sie nadaje jestem bardzo komunikatywny -
jak na programiste to prawdziwy paradoks ponoc :) - mam mowione oraz pisane (to ze
mam pisane to widac :) ) znam swietnie angielski w mowie oraz w pismie (komunikacja
w jezyku angielskim sprawdzona) jesli to sie moze przydac samo w sobie, w co watpie
poniewaz mam wyksztalcenie ogolne-srednie, i poza programowaniem oraz angielskim
generalnie nie umiem nic.
Jestem urodzony 22.12.77, mieszkam tymczasowo w Bedzinie.
Z jezykow programowania znam swietnie assembler oraz C++, uzywam Visual Studio,
chociaz pracowalem takze w Borland C++ Builderze (wczesniej takze w zwyklym OWL)
poniewaz jest duzo lepszy do interfeacu, chociaz mysle ze lepiej stosowac mieszanke
studio microsoftu oraz laczyc z Visual Basic poprzez ActiveX. Znam Jave, JavaScript,
HTML, z baz danych Btrieve oraz SQL, uzywalem ODBC.
Amatorsko, z assemblera :
Napisalem sam dla siebie dosc sporo z tematu grafiki 3d. Mialem dzialajacy engine do
krotkich demek napisany w calosci w assemblerze, moj program odczytywal szkielet
obiektow zapisanych w formacie starego 3D Studio, engine potrafil robic wszelkie
mozliwe transformacje na obiekcie oraz scenie (no moze poza morphingiem).rendering
wykorzystywal texturowanie, cieniowanie gourauda, stosowal dynamiczna allokacje
palety, w 256 kolorach renderowalem texturowany obiekt oswietlany z wielu zrodel
swiatla, z czego najbardziej jestem dumny to to ze udalo mi sie zrobic takze
powierzchnie przezroczyste :).
Oprogramowalem takze soundblastera,w tamtych czasach bylo to dosc spore osiagniecie
aby zrobic to jak sie nalezy z wykorzystaniem DMA oraz przerwan (jak ktos pamieta to
wiele ludzi tworzacych profesjonalne produkcje, mysle o grach
wydawalo sobie nie radzic z tym tematem).
Takze napisalem swoj maly dos-extender (jak ktos w ogole pamieta co to bylo :) ), nie
zeby mozna bylo go uzywac tak jak naprzyklad dos32 (doklejac do .exe albo cos w tym
stylu) - musial byc polaczony z moimi programami na poziomie kodu zrodlowego, - mial
tylko sluzyc dla mnie zreszta . :)
- Mam sentyment do programowania w assemblerze i jesli gdzies przypadkiem jest praca
gdzies, gdzie moglbym programowac pod dosem , jakis sterownik lub cos podobnego,
biore od razu :) . Przede wszystkim znam assembler.
Potem inne jezyki. :) Amatorsko napisalem jeszcze pare innych rzeczy* roznego
rodzaju, zupelnie nikomu niepotrzebnych, przewaznie nawet mi, chodzilo tylko o
wyzwanie, - nie ma wiekszej satysfakcji niz skodowanie swoich wlasnych tekstur, na
100% w assemblerze i pochwalenie sie tym.
*Czasem byly to rzeczy dziwne - na przyklad program ktory podczepial sie pod
przerwanie zegara, oraz wyczekiwal aby co 90 sekund wylaczyc silnik twardego
dysku.Przeznaczeniem bylo to aby umiescic go na komputerze kolegi bez jego wiedzy,
tak aby pocil sie myslac ze psuje mu sie dysk, dyski byly wtedy drogie a my
chodzilismy do szkoly i na niewiele nas bylo stac. :)
Napisalem takze program ktory mial zaledwie 12 bajtow, sluzyl do kasowania zawartosci
pamieci CMOS (ta podtrzymywana bateria zwana pamiecia biosu). Nauczylem sie go pisac
z pamieci w starym debug.exe z DOS. Tym trikiem mozna bylo na przyklad wykasowac
komus haslo z biosu, nastepnie wejsc do niego i ustawic haslo na caly komputer, co
go dosc skutecznie unieruchamialo.
Amatorsko dalej:
Troche 3d, poprzez OpenGL, mniej przez DirectX, ale generalnie stracilem
zainteresowanie tym tematem, odkad w moim domu pojawil sie internet.
- Backdoor wzorowany na backorifice, jedyne co robil mniej od oryginalu to nie
ukrywal samego siebie w liscie procesow, darowalem sobie takze przesylanie plikow
poprzez HTTP ogladanie sieci lokalnej i pare innych rzeczy, za to mialem wszystkie
bardziej uzyteczne funkcje takie jak logowanie klawiatury. Udalo mi sie nim wejsc w
pare ciekawych miejsc zawsze chwalac sie o tym swojej ofiarze (nawet poprzez
drukowanie tego na papierze na jego drukarce zdalnie) , jestem bardzo dumny z niego
- grozono mi za ten program prokuratura, policja, mossadem, fizycznymi uszkodzeniami
ciala. Weszlem w ten sposob na przyklad do gazety wyborczej, biblioteki slaskiej
gdzie po podrzuceniu go na terminal z windowsem udalo mi sie zlogowac
hasla do glownego servera (solaris - es3000.bs.katowice.pl). Program sprawial iz mimo
iz bylem jeszcze nastolatkiem bylem juz traktowany czasem bardzo powaznie co mnie
czasem bawilo :).
(Od tej pory bede pisal o kazdej wykonanej pracy w wersji dlugiej z ktorej mozna sie
dowiedziec co dokladnie robilem, oraz wersji krotkiej , zdaje sobie sprawe ze nie
wszyscy maja ochote czytac tyle, jednak to tego wymaga i trudno. odpuszczam sobie
pisanie zwiezlych CV.)
Co zrobilem za pieniadze juz:
Aldec inc.
Wersja krotka : Wraz z dwoma kolegami zastapilem interpretacje kodu Verilog
kompilacja modyfikujac jadro open sourcowego kompilatora LCC. Kompilacja dziala na
procesory intela , alpha , Sparc. :)
Wersja dluga: ( Dokladnie pisze, Bo mozna nie kapnac o co chodzi . To oprogramowanie
pisza tylko dwie firmy na swiecie podobno - Model Technologies oraz Aldec Inc).
Firma zajmuje sie srodowiskiem sluzacym do symulacji i programowania logiki ukladow
cyfrowych . Sa to dokladniej kosci FPGA (tak jak EPROM,tylko w EPROMach programuje
sie bity pamieci czy maja byc jedynka czy zerem, natomist w FPGA programuje sie
bramki ktore moga byc na przyklad XORem albo ANDem ) . Wiec srodowisko wyglada jak
Visual Studio, programuje sie w nim w jezyku Verilog ktory jest wygladem jakk
miesznka C z Pascalem. Tak samo jak w C opisuje sie funcje programu tam funkcje
ukladu . na przyklad:
wire funkcjajakastam(a:wire,b:wire){
if (a==1 && b==1) return 1;
else return 0 ;
}
opisalby bramke AND . klasa wire oznacza pojedynczy bit, tylko ze w Verilogu bit ma 4
stany :) , Jeden , Zero, stan nieokreslony oraz stan wysokiej impedancji. Kiedy
przyszedlem do firmy system juz dzialal. Glownym celem jest symulacja 'napisanego'
ukladu - podajemy wiec co ma byc na wejsciu i patrzymy czy na wyjsciach dostajemy to
co chcielismy (odpowiednik debuggingu w zwyklym programowaniu, tam wyglada to
bardziej troche jak oscyloskop).
Jednak symulacja przebiegala wolno - kod byl interpretowany, nie kompilowany, I
wlasnie zostalem przydzielony do pracy nad tym problemem, co bylo dla mnie dosyc
gleboka woda jednak nie robilem tego sam. Wiec mielismy zrobic kompilator,
- na pewno od poczatku bym tego sam nie napisal - ale w internecie sa dostepne na
przyklad zrodla GNU C , my wybralismy do 'demontazu' LCC napisany przez ludzi z
microsoftu. (teraz najkrocej jak sie da) Kompilator pracuje tak ze kompilacja jest w
paru fazach. Pierwsza to skladnia tzw.parser. Pierwsze PASSy maja strawic kod,tj.
lexemy i pare innych rzeczy ktorymi sie kto inny zajal , w celu uzyskania kodu w
postaci czegos co mozna nazwac 'abstrakcyjnym assemblerem'. Jest to struktura
drzewka ktore nazywaja autorzy Direct acyclic graph. Drzewka wygladaja tak ze jest
u gory operator (takie jak ADD SUB MULTIPLY DIVIDE ) - zalezalo nam tylko na tych
drzewkach ktore opisuja funkcje matematyczne - operator ma dwie galezie do
operandow lewego i prawego oraz link do operandu jednego nizej ktory opisuje funkcje
wykonana poprzednio. I wlasnie na tym poziomie zalezalo nam zeby wjechac z wlasnymi
DAGami . I podac dalszym pasom "gotowca" - tylko wyprodukowanego przez nasz parser
Verilog, struktura musiala byc identyczna z ta uzywana przez LCC, to bylo moje
zadanie. Trik sie udal , z wieeeelkim bolem rozwiazalem ow problem - problem nie byl
banalny ze wzgledu chociazby na owe 4 stany bitu w Verilogu, kod wymagal dosc
drastycznych zmian, takich jak tworzenie wlasnego rodzaju operatorow. Za to
zyskalismy niezly wynalazek - jako ze oryginalny LCC potrafi kompilowac na pare
typow procesorow ( m.in motorola, intel, alpha,sparc) wydlubane przeze mnie jadro
zostalo z ta cecha, i kompilacja Verilog dziala na wszystkich procesorach na ktorych
dziala LCC. :)
Wersja 30 dniowa produktu - www.aldec.com , nie wiem czy nie trzeba zamowic
fizycznego klucza wpinanego w port szeregowy.
Aby uruchomic.
Altkom A+C
Nudna praca nad systemem automatyzacji wydruku dla szwajcarskiej firmy publikujacej
dziesiec czy pietnascie tytulow gazet z programem telewizyjnym. System nie robil nic
ciekawego w sumie, poza tym iz jesli film byl wyswietlany drugi raz, to pamietal go
ze pojawil sie rok wczesniej , i taki pismak w redakcji nie musial juz pisac malego
streszczenia ktore jest w programie telewizyjnym w ramce obok od nowa tylko
zostawalo to samo, z rzeczy ktore nalezalo rozwiazac to dzielenie pracy pomiedzy
rozne osoby - tutaj cos na wzor source safe - (w skrocie jak jeden trzyma artykul
to reszta go nie ruszy) . Dochodzilo kodowanie
czegos co nie pamietam jak sie nazywa ale jest takze obecne w gazetach polskich, obok
kazdego programu jest napisane malymi literkami pare cyferek ktore sie wpisuje do
takiej maszynki obok telewizora (naprawde niepamietam jak to sie nazywa, reklamowali
to na polsacie kiedys :) ). Tutaj jeszcze negocjacje z firma ktora niechciala
algorytmu kodowania zdradzic. Pisalem tam w C++ Builderze , w tej firmie nauczylem
sie Bazy danych Btrieve.
NC-Virtual Systems S.A
System ASP , Application Service Providing. System dziala w oparciu o Citrix , albo
Microsoft Terminal Server .Zadaniem jest udostepnianie kopii programu, na przyklad
Microsoft Office z servera na terminalach wyprodukowanych przez firme (NC-Box) .
Przeznaczone dla bardzo duzego klienta (glowny Price Waterhouse Coopers) - najwieksza
firma audytingowa na swiecie. ASP polega na tym ze firma ma na przyklad w sumie 200
000 pracownikow, dajmy na to 100k jest w japoni i pracuje wtedy gdy drugie 100k w
USA spi , i na odwrot. ASP ma wykorzystac fakt iz w takim wypadku kupic nalezy 100K
licencji zamiast na przyklad 2000K. Dokladnie sam nie wiem jak to dziala, chodzi o
to ze programy sa udostepniane za kase w zaleznosci od czasu uzywania.
Za to fizycznie zrobilem w tym - "execution overlooker" (to nie ja tak to nazwalem -
moje amerykanskie szefowstwo :) ) , czesc ktora miala zabezpieczac system przed
uruchamianiem niepowolanych programow, oraz zliczac czas uzywania pozostalych (w
systemie byl DUZY nacisk na bezpieczenstwo) - to jest naprzyklad razem z
wykluczeniem wszelkiego rodzaju podawania dziwnych sciezek ktore moglyby oszukac
system (tutaj sie mala wpadka zrobila nawet bo nie wszystko przewidzialem sie
okazalo:) ). - Dosyc istotna czesc wbrew pozorom, wszystko musialo byc pisane tak
zeby nie bylo mowy o jakims buffer overflow czy czyms podobnym. Zrobilem program do
zdalnej administracji NC-Servera , tutaj komunikacja poprzez sockets, co okazalo sie
niewystarczajace , od siebie zrobilem implementacje S- tunnelu, ktory okazal sie byc
do zastapienia dwa czy trzy miesiace pozniej poniewaz pojawil sie IPSEC dla windows
bodajrze w wersji 2000, i mniejszym kosztem juz mozna bylo w sieci lokalnej servera
zapewnic bezpieczenstwo zmieniajac po prostu system na nowszy. Odeszlem dla mniej
ambitnej ale wygodniejszej pracy, moze troche szkoda bo w planach mieli nowa
autoryzacje, i moze cos wiecej w bezpieczenstwie bym popracowal .
eCompass
Praca zdalna , przez internet, mniejsze pieniadze, ale praca kiedy chce, jak chce i w
ogole wykonywanie kontrolek ActiveX glownie dla serverow WWW, wnioskuje ze duzych, bo
mialy dzialac szybko i wielowatkowo. Mniemam ze na zlecenie od firm zachodnich ja
natomiast bylem obrabiany z pieniedzy poprzez posrednika, na co w sumie ochoczo sie
zgadzalem, firma zgodzila sie poza wyplata oplacac moje rachunki telefoniczne , a
polaczenia mialem modemowe i w sumie bylo mi to na reke.
Obecnie nie pracuje nigdzie. Skontaktowac sie mozna ze mna dzwoniac na numer
(032)3141982 w godzinach wieczornych. Albo na adres c...@p...onet.pl
Robert Darmochwal
-
2. Data: 2003-03-02 17:05:59
Temat: Re: Bardzo pilnie,Programista . Katowickie. (nie pierwsza praca)
Od: Wojciech Skrzypinski <u...@h...pl>
"Robert Darmochwal" <c...@p...onet.pl> wrote in
news:b3t74n$lcv$1@news.onet.pl:
> Potrzebuje pilnie pracy, stalego zatrudnienia , albo najchetniej
> pojedynczego zlecenia - taka preferencja w zwiazku z tym iz jesli
> teraz zatrudnie sie na stale to nie bedzie mi przyslugiwal urlop w
> lipcu jeszcze, wiec musialbym zrezygnowac z wakacji.
Szczerze mowiac to jako pracodawce Twoje wakacje malo by mnie obchodzily. Takie
szczegoly zachowaj dla siebie, jesli zalezy Ci na wakacjach to napisz po prostu, ze
interesuje Cie pojedyncze zlecenie do np. lipca. Nie musisz wyjawiac swoich motywow,
a
robiac to brzmisz ...hmmm... dziwnie.
Poza tym :
- trafiles na zla grupe
- nie zawijasz wierszy...
- piszesz w HTMLu...
Pozdrawiam,
W.
--
Remove >>>usun<<< and dot replying via e-mail.
-
3. Data: 2003-03-02 22:06:10
Temat: Re: Bardzo pilnie,Programista . Katowickie. (nie pierwsza praca)
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
"Robert Darmochwal" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:b3t74n$lcv$1@news.onet.pl...
Potrzebuje pilnie pracy, stalego zatrudnienia , albo najchetniej
To jak wielu tutaj
<cut>
Pilnie w zwiazku z tym iz przypililo mnie z pieniedzmi(tak, i zaczyna sie
robic powaznie dosc), i najprawdopodobniej wezme cokolwiek jest.
Naaaaprawde? To jak wielu tutaj.
<cut>
Facet, wysylasz na grupe 32 KB swojego CV, i na dodatek stawiasz warunki? No
tak, pracodawca sie zastosuje, poczeka moze az wrocisz z wakacji. Moze
oderwij sie na chwile od assemblera i poczytaj netykiete? - tak a props
twego postu.
Dobrze, ze nie mam modemu...
/p
-
4. Data: 2003-03-03 09:33:04
Temat: Re: Bardzo pilnie,Programista . Katowickie. (nie pierwsza praca)
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Robert Darmochwal" <c...@p...onet.pl> writes:
> Potrzebuje pilnie pracy, stalego zatrudnienia , albo najchetniej =
> pojedynczego zlecenia - taka preferencja w zwiazku z tym iz jesli teraz =
> zatrudnie sie na stale to nie bedzie mi przyslugiwal urlop w lipcu =
> jeszcze, wiec musialbym zrezygnowac z wakacji. Najlepiej zlecenie badz =
> tez pojedyncza umowa o dzielo, potem podpisze cos wiecej.=20
>
> Pilnie w zwiazku z tym iz przypililo mnie z pieniedzmi(tak, i zaczyna =
> sie robic powaznie dosc), i najprawdopodobniej wezme cokolwiek jest.
chlopie, zaim zaczniesz szukac tej pracy to wez ty troche POMYSL.
naprawde, nie swiadczy o twojej inteligencji najlepiej fakt, ze slesz
caly swoj zyciorys i szukasz pracy na grupie, ktora do tego nie jest
przeznaczona.
zastanow se ciut, gdzie uderzasz, zebys potem nie narzekal, ze
"wyslalem juz 300 cv i zadnej odpowiedzi".
i jeszcze ten post w htmlu! wrrrrrrrrrrr!!!!!
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
5. Data: 2003-03-03 14:46:05
Temat: Re: Bardzo pilnie,Programista . Katowickie. (nie pierwsza praca)
Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>
Robert Darmochwal <c...@p...onet.pl> napisał(a):
Bardzo ciekawa ksywka dokładnie odpowiadająca treści postu. Tylko dlaczego
Robert ?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/