-
11. Data: 2005-01-27 23:30:55
Temat: Re: Atmosfera w Tesco
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
ZyX; <ctakag$mm5$1@news.onet.pl> :
> Flyer napisał(a):
>
> > Na grupie, jakiś rok temu, wyżywał się na Tesco jeden z byłych
> > pracowników Tesco na Stalowej w W-wie.
>
> chyba trafiłem w googlach na ten wątek (że syf i generalnie nie poleca),
> ale wydaje mi się, że to dotyczyło pracy w sklepie, a ja pytam o centralę.
>
> być może to tylko plotka, ale podobno w centrali się całkiem przyzwoicie
> pracuje - w każdym razie chciałbym zweryfikować tę plotkę.
Ops, zmyłka była - ale dlatego, że wspomniałeś o białej wstążce - biała
wstążka ma bardziej odniesienie do sklepów, a nie do Centrali.
Flyer
-
12. Data: 2005-01-28 17:01:57
Temat: Re: Atmosfera w Tesco
Od: "Fotech" <w...@p...onet.pl>
> Ja się tylko zastanawiam, czemu co jakiś czas pojawiają się ogłoszenia, że
> szukają prawie całej kadry kierowniczej. Tak często się tam kierownicy
> zmieniają (dotyczy to centrali, tej w Krakowie).
W centrali firmy jest KILKA, nie wiecej niz 5 stanowisko kierowniczych. Nie sadze,
zeby stanowiska te rotowaly, a juz na pewno nie dostaje sie na nie czlowiek z ulicy.
Ci ktorzy rozumieja o co chodzi w takim biznesie, jak Tesco, maja na ogol w dupie
atmosfere, i takich pytan nie zadaja, ani atmosfera w pracy nie jest dla nich wazna,
a to, zeby zdazyc o dostarczyc własciwej jakosci pracę pracodawcy.
Jesli spotkalo Cie wyróznienie w postaci oferty pracy w łancuchu dostaw na poziomie
centrali (o ile umiesz oddzielic centrale od sklepu), to weź taka prace i nie
marudź, bo to moze byc jedna z największych przygód pracy w Twoim zawodowym zyciu.
Wojtek
-
13. Data: 2005-01-28 19:06:49
Temat: Re: Atmosfera w Tesco
Od: ZyX <m...@p...onet.NoSpam.pl>
Fotech napisał(a):
> W centrali firmy jest KILKA, nie wiecej niz 5 stanowisko kierowniczych.
dobrze przeczytałem? w centrali jest nie więcej niż 5 stanowisk
kierowniczych? w porównaniu do mojej firmy (ale do centrali, w ktorej
jeszcze nie pracuję) to niezwykle mało... aż TAK pionowa struktura jest???
> Nie sadze, zeby stanowiska te rotowaly, a juz na pewno nie dostaje sie na nie
czlowiek z ulicy.
to tak jak w mojej obecnej firmie i imho ma to sens. ale ja akurat pytam
o specjalistów, nie kierowników.
> Ci ktorzy rozumieja o co chodzi w takim biznesie, jak Tesco, maja na ogol w dupie
atmosfere, i takich pytan nie zadaja, ani atmosfera w pracy nie jest dla nich wazna,
a to, zeby zdazyc o dostarczyc własciwej jakosci pracę pracodawcy.
powiadają, że rozumiem, ale jednak ja zadaję takie pytania, bo to dla
mnie ważne. jeśli mogę pracować w centrali u siebie za x w warszawie w
przyzwoitej atmosferze, to raczej nie zamienię tego na płacę 0.9x a
nawet x w krakowie, jeśli atmosfera będzie do d**y.
> Jesli spotkalo Cie wyróznienie w postaci oferty pracy w łancuchu dostaw na poziomie
centrali
tak, ale nie w tesco.
> (o ile umiesz oddzielic centrale od sklepu)
rotfl :-) jakoś sobie radzę ;-)
> to weź taka prace i nie marudź, bo to moze byc jedna z największych przygód pracy w
Twoim zawodowym zyciu.
tu się zgodzę. ale jednak pytam o tesco, bo kiedys chciałbym wrócic na
stare śmieci z warszawy.
dzięki za odpowiedź. mimo że nie piszesz tego wprost, to jakoś między
wierszami wyziera troche "praca na wczoraj"...
--
Pozdrawiam,
ZyX
Człowiek, który umie żyć w harmonii z samym sobą jest szczęśliwy.
(Oscar Wilde)
-
14. Data: 2005-01-28 22:11:30
Temat: Re: Atmosfera w Tesco
Od: lukz <l...@o...pl>
marcolphus napisał(a):
> ZyX <m...@p...onet.NoSpam.pl> wrote:
>
>>być może to tylko plotka, ale podobno w centrali się całkiem przyzwoicie
>>pracuje - w każdym razie chciałbym zweryfikować tę plotkę.
>
>
> Ja się tylko zastanawiam, czemu co jakiś czas pojawiają się ogłoszenia, że
> szukają prawie całej kadry kierowniczej. Tak często się tam kierownicy
> zmieniają (dotyczy to centrali, tej w Krakowie)?
Moja znajoma pracuje w tesco na kapelance w krakowie. siedzi
w dziale supply chain, tam jest chyba logistyka na cala
Polske. Zarabiaja tam tak sobie, za to roboty maja sporo. Za
to czesto organizuja im firmowe popijawy w ramach integracji
zespolu ;)
Jesli tam chcesz uderzac, to jesli nie masz zadnych
znajomosci u nich to lepiej zapomnij. Zreszta mozesz olac
wszystkie ogloszenia tesco z kapelanki w gazetach
(oczywiscie mowa o tych na biurowe stanowiska), na 99% na
tym miejscu juz siedzi jakis znajomas.
Pozdrowienia, Lukasz
-
15. Data: 2005-01-29 14:04:45
Temat: Re: Atmosfera w Tesco
Od: ZyX <m...@p...onet.NoSpam.pl>
lukz napisał(a):
> Moja znajoma pracuje w tesco na kapelance w krakowie. siedzi w dziale
> supply chain, tam jest chyba logistyka na cala Polske. Zarabiaja tam tak
> sobie, za to roboty maja sporo. Za to czesto organizuja im firmowe
> popijawy w ramach integracji zespolu ;)
no to dokładnie tak jak u mnie:( ale to mnie nie przeraża. tyle że nie
musiałbym do warszawy jechać. i firmowe popijawy już nie są często...
> Jesli tam chcesz uderzac, to jesli nie masz zadnych znajomosci u nich to
> lepiej zapomnij.
nie ma...:(
> Zreszta mozesz olac wszystkie ogloszenia tesco z
> kapelanki w gazetach (oczywiscie mowa o tych na biurowe stanowiska), na
> 99% na tym miejscu juz siedzi jakis znajomas.
To interesujące. To pewna wiadomość? Wcześniej tam moja przyjaciółka
chyba trzy razy wysyłała aplikację (a spełniała wymagania wedle
ogłoszenia) i ani razu nie otrzymała odpowiedzi (choćby nawet odmownej),
więc to by się zgadzało.
Reasumując - obraz mi się wyłonił niezbyt ciekawy: inną (niż usenet)
drogą usłyszałem plotkę, że siedzenie po godzinach to norma. do tego
niejasny sposób rekrutacji - innymi słowy: mając pracę nie warto
przenosić się do tesco.
A może ktoś ma inne zdanie/informacje?
--
Pozdrawiam,
ZyX
Człowiek, który umie żyć w harmonii z samym sobą jest szczęśliwy.
(Oscar Wilde)
-
16. Data: 2005-01-29 18:52:45
Temat: Re: Atmosfera w Tesco
Od: lukz <l...@o...pl>
ZyX napisał(a):
> To interesujące. To pewna wiadomość? Wcześniej tam moja przyjaciółka
> chyba trzy razy wysyłała aplikację (a spełniała wymagania wedle
> ogłoszenia) i ani razu nie otrzymała odpowiedzi (choćby nawet odmownej),
> więc to by się zgadzało.
>
> Reasumując - obraz mi się wyłonił niezbyt ciekawy: inną (niż usenet)
> drogą usłyszałem plotkę, że siedzenie po godzinach to norma. do tego
> niejasny sposób rekrutacji - innymi słowy: mając pracę nie warto
> przenosić się do tesco.
>
To moze ja skoncze. Ogolnie mowiac nie ma tam sztywnego
etatu od 8 do 16, mozna przyjsc na na 9 ale musisz wyrobic
swoja dzalke przez dzien. Jak roboty jest wiecej, bo np. sa
jakies wyprzedaze czy cos, to siedza tam do oporu. Co do
niejasnego sposobu rekrutacji - smiem twierdzic ze takiego
tam nie ma w ogole ;) Wiem bo sam sie tam chcialem wkrecic,
dostalem cynk od tej mojej znajomej ze sie miejsce zwolnilo.
No ta ja cyk, cv i lm do znajomej na firmowy email, a ona
juz to dostarczyla gdzie trzeba. Chyba nie musze wspominac
ze oficjalnej rektutacji na to stanowisko nie bylo :)
Tydzien pozniej sie dowiedzialem, ze przyjeli jakiegos
znajomego. Heh, ale mi przynajmniej odpowiedzieli. Po 3
miesiacach. No coz, takie sa teraz realia w Polsce. Moj inny
znajomy tez tam pracuje. Jest swiezo po liceum bez zadnego
doswiadczenia itp. Wkrecila go pracujaca tam ciotka. Tam
pracuje doslownie jedna wielka rodzina ;)
--
Pozdrowienia, Lukasz
-
17. Data: 2005-01-29 20:24:02
Temat: Re: Atmosfera w Tesco
Od: "Wojti" <j...@w...pl>
Nawet nie wiesz jak wielka.Od prezesa i jego ciotek ,stryjecznych braci
siosty szwagra. To jest jedna wielka rodzina. Ale można się dostać bez
znajomości.Ciężko, bo polityka firmy jest taka aby zatrudniać ludzi z
wewnątrz firmy.Awansować, przenosić na inne działy niz brać kogoś obcego.
Jak juz nie można znaleść nikogo bo są potrzebne konkretne wymagania -
specjalista w danej dziedzinie to wtedy ma się szansę.Good luck.
Wojti