-
31. Data: 2005-08-16 16:43:15
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: Artur Bartnicki <a...@d...eu.org>
"Immona" <c...@w...zpds.com.pl> pisze, co następuje:
[27 linii ciach - AB]
> Maile leca z informacjami nie wymagajacymi odpowiedzi lub wymagajacymi
> nieskomplikowanej odpowiedzi typu tak/nie/tyle a tyle. [...]
Lub wymagającymi "podkładki" -- ustaleń z rozmowy telefonicznej zawsze
można się wyprzeć/przeinaczyć.
--
___ ___ ----------------------------------------------------
---
/ _ | _ ) >>>>>> Artur "Archie" Bartnicki <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
/ __ | _ \ >>>>>> archie @ dziupla,eu,org <<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
/_/ |_|___/ ----------------------------------------------------
---
Chleb otwiera każde usta.
-
32. Data: 2005-08-17 07:07:48
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: "Mariusz" <b...@b...pl>
Użytkownik "bakuuu" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ddsr8u$hpe$1@news.onet.pl...
>
> Pewnie, że nie potrzebuje. Ale jednocześnie ten sam szewc raczej nie
> będzie rozsyłał maili z ofertą zatrudnienia. :)
no nie wiem wiesz teraz to rzadki zawód jak znajdziesz w swoim miescie
przynajmniej kilka takich biznesów to jestes dobrze poinformowany gosc
pozdro
Mariusz
-
33. Data: 2005-08-17 09:00:08
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: "mhl999 " <m...@N...gazeta.pl>
lynx <s...@g...com> napisał(a):
> a ta firma jest oddalona od miejsca pobytu interesanta o powiedzmy 600km
> to najlepiej żeby osoba ta pojechała tam czy zadzwoniła ? Jechać tyle
> kilosów żeby poznać firmę i zastanowiać się dopiero na miejscu czy
> skorzystać z jej usług a może dzwonić i dopytywac się a ile mają traktorów
> a jakie nawozy stosują czy mają ISO 9001 i inne.
kontakt:
- osobisty
- telefoniczny
- listowy
- elektroniczny (mail)
kilka lat temu doszedlem ze znajomym do takiego wniosku, ze w/w kolejnosc
jest odzwierciedleniem jakosci kontaktu i zdobycia informacji. gdzie ten
ostatni czesto przypomina gre w ping-poga ;-) bo zal ci paru groszy aby
zadzwonic.
> Ja osobiście wolałbym poznać tą firmę najpierw w internecie bo:
"poznac" to bardzo gornolotne okreslenie :)
> - po jakości strony (merytoryka jak i efekt wizualny) daje mi jakieś
> wyobrażenie o stronie, kto to robi i jak się do tego zabiera
o stronie czy o firmie?
poza tym strona internetowa to zazwyczaj okladka, a ona powinna byc ladna
i dopieszczona. najwiecej o firmie powiedza ci jej pracownicy, a im nizszy
szczebel tyl lepiej.
> - jeśli nie ma takiej strony w necie to albo firma nie ma kasy,nie wie
> gdzie szmal najlepiej ulokować, jest zacofana, grupa docelowa nie posiada
> internetu lub też z innych względów które podała immona
oczywiscie a w celu dotarcia do swojej grupy docelowej powinna
przeprowadzic potezna kampanie reklamowa, we wszystkich mozliwych mediach
dostarczyc kazdej osobie w w/w grupy osobiste zaproszenie na tygodniowy
pobyt z cala rodzina w dowolnie wybranym przez nich miejscu na swiecie
oraz dorzucic pare tysiecy euro jako kieszonkowe wtedy bedzie wiadomo,
ze firma ma szmal i lokuje go idealnie ;)
mowiac powaznie kazda branza ma swoja specyfike i strona nie zawsze jest
potrzebna. zreszta pod pojeciem "strony" tez wiele sie kryje. moim zdaniem
zwykla wizytowka z namiarami na firme sa wystarczajace w wielu przypadkach.
do tego nie trzeba miec jednak wlasnej domeny.
a co do mozgu i internetu to masz "racje" internet generuje bezmozgowcow,
ktorzy swiata poza nim nie widza.
pozdrawiam
mhl999
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
34. Data: 2005-08-17 09:00:12
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: "mhl999 " <m...@N...gazeta.pl>
lynx <s...@g...com> napisał(a):
> a ta firma jest oddalona od miejsca pobytu interesanta o powiedzmy 600km
> to najlepiej żeby osoba ta pojechała tam czy zadzwoniła ? Jechać tyle
> kilosów żeby poznać firmę i zastanowiać się dopiero na miejscu czy
> skorzystać z jej usług a może dzwonić i dopytywac się a ile mają traktorów
> a jakie nawozy stosują czy mają ISO 9001 i inne.
kontakt:
- osobisty
- telefoniczny
- listowy
- elektroniczny (mail)
kilka lat temu doszedlem ze znajomym do takiego wniosku, ze w/w kolejnosc
jest odzwierciedleniem jakosci kontaktu i zdobycia informacji. gdzie ten
ostatni czesto przypomina gre w ping-poga ;-) bo zal ci paru groszy aby
zadzwonic.
> Ja osobiście wolałbym poznać tą firmę najpierw w internecie bo:
"poznac" to bardzo gornolotne okreslenie :)
> - po jakości strony (merytoryka jak i efekt wizualny) daje mi jakieś
> wyobrażenie o stronie, kto to robi i jak się do tego zabiera
o stronie czy o firmie?
poza tym strona internetowa to zazwyczaj okladka, a ona powinna byc ladna
i dopieszczona. najwiecej o firmie powiedza ci jej pracownicy, a im nizszy
szczebel tyl lepiej.
> - jeśli nie ma takiej strony w necie to albo firma nie ma kasy,nie wie
> gdzie szmal najlepiej ulokować, jest zacofana, grupa docelowa nie posiada
> internetu lub też z innych względów które podała immona
oczywiscie a w celu dotarcia do swojej grupy docelowej powinna
przeprowadzic potezna kampanie reklamowa, we wszystkich mozliwych mediach
dostarczyc kazdej osobie w w/w grupy osobiste zaproszenie na tygodniowy
pobyt z cala rodzina w dowolnie wybranym przez nich miejscu na swiecie
oraz dorzucic pare tysiecy euro jako kieszonkowe wtedy bedzie wiadomo,
ze firma ma szmal i lokuje go idealnie ;)
mowiac powaznie kazda branza ma swoja specyfike i strona nie zawsze jest
potrzebna. zreszta pod pojeciem "strony" tez wiele sie kryje. moim zdaniem
zwykla wizytowka z namiarami na firme sa wystarczajace w wielu przypadkach.
do tego nie trzeba miec jednak wlasnej domeny.
a co do mozgu i internetu to masz "racje" internet generuje bezmozgowcow,
ktorzy swiata poza nim nie widza.
pozdrawiam
mhl999
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
35. Data: 2005-08-17 10:03:32
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: lynx <s...@g...com>
Użytkownik mhl999 napisał:
> kilka lat temu doszedlem ze znajomym do takiego wniosku, ze w/w
kolejnosc
> jest odzwierciedleniem jakosci kontaktu i zdobycia informacji. gdzie ten
> ostatni czesto przypomina gre w ping-poga ;-) bo zal ci paru groszy aby
> zadzwonic.
to o czym ty piszesz (kontakt telefoniczny/osobisty) sprawdza się ale
gdy szukasz konkretnej ifnormacji a nie wtedy kiedy ty chcesz poznać
firme - zadzwonisz i powiesz: proszę przedstawić swoją firmę ? ;p
> "poznac" to bardzo gornolotne okreslenie :)
no najlepiej pojechac do firmy nawet te 600 km i zrobić wywiad z każdym
pracownikiem zaczynając od tych najniższych stopniem, potem ankiety,
psychotesty, zabawy, wielkie ognisko z całą załogą etc ;p
> o stronie czy o firmie?
w dużej mierze o firmie
> mowiac powaznie kazda branza ma swoja specyfike i strona nie zawsze jest
> potrzebna. zreszta pod pojeciem "strony" tez wiele sie kryje. moim zdaniem
> zwykla wizytowka z namiarami na firme sa wystarczajace w wielu przypadkach.
> do tego nie trzeba miec jednak wlasnej domeny.
no tak, wydatek rzędu 200-300 zł rocznie na hosting i domene to jak na
firme bardzo duży wydatek ;p
Zgodzę się że nie każda firma musi mieć swoje miejsce w sieci ale jak
już chce mieć to lepiej żeby to nie było na darmowym serwerze z mailem
k...@w...pl
> a co do mozgu i internetu to masz "racje" internet generuje bezmozgowcow,
> ktorzy swiata poza nim nie widza.
lol
--
lynx
-
36. Data: 2005-08-17 11:51:47
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: "Piotr" <p...@N...gazeta.pl>
lynx <s...@g...com> napisał(a):
> - po jakości strony (merytoryka jak i efekt wizualny) daje mi jakieś
> wyobrażenie o stronie, kto to robi i jak się do tego zabiera
Błędne założenie, jakość strony świadczy wyłącznie o webmasterze któremu firma
zleciła jej wykonanie.
> - jeśli nie ma takiej strony w necie to albo firma nie ma kasy,nie wie
> gdzie szmal najlepiej ulokować, jest zacofana, grupa docelowa nie posiada
> internetu lub też z innych względów które podała immona
Sam zauważyłeś że przyczyną braku strony *może* ale wcale nie musi być brak
kasy, firma może bardzo dobrze prosperować i być tym samym wartym uwagi
pracodawcą. Zresztą, czasem zdarza mi się np. zrobić zlecenia za dobre
zachodnioeuropejskie stawki dla firmy której do niedawna jedyną obecnością w
sieci były e-maile wysyłane z Nokii Communicatora jej właściciela (teraz ma
neostradę ;)).
> nie twierdze że każda firma musi posiadać swoją stronę w necie, ale
> internet to medium do którego coraz bardziej się zbliżamy a nie oddalamy,
> więc i stosunek ludzi do niego musi ulec zmianie.
Patrzysz z punktu widzenia informatyka albo internauty. Dobrze jest czasem
odejść od kompa, przekonasz się że świat wokół może jednak istnieć bez netu ;)
pozdrawiam
Piotr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
37. Data: 2005-08-17 11:59:15
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: "mhl999 " <m...@N...gazeta.pl>
lynx <s...@g...com> napisał(a):
> to o czym ty piszesz (kontakt telefoniczny/osobisty) sprawdza się ale
> gdy szukasz konkretnej ifnormacji a nie wtedy kiedy ty chcesz poznać firme
ja szukam tylko konkretnych informacji :)
> zadzwonisz i powiesz: proszę przedstawić swoją firmę ? ;p
a wiesz, ze taki telefon moglby wprowadzic poploch w niejednej firmie? :D
> no najlepiej pojechac do firmy nawet te 600 km i zrobić wywiad z każdym
> pracownikiem zaczynając od tych najniższych stopniem, potem ankiety,
> psychotesty, zabawy, wielkie ognisko z całą załogą etc ;p
a pieczenie prosiaka tez bedzie, bo jak tak to ja sie pisze ;)
> no tak, wydatek rzędu 200-300 zł rocznie na hosting i domene to jak na
> firme bardzo duży wydatek ;p
niektorzy sa wyjatkowo pazerni ;)
ale generalnie masz racje to nie jest wydatek.
> Zgodzę się że nie każda firma musi mieć swoje miejsce w sieci ale jak
> już chce mieć to lepiej żeby to nie było na darmowym serwerze z mailem
> k...@w...pl
zgodze sie z faktem, ze jak juz sie chce zaistniec w sieci to niech
to zrobi raz a dobrze.
osobiscie dla mnie nie ma znaczenia, czy darmowy czy sluzbowy. wazne, ze
jak o cos zapytam to mam szybka i miarodajna odpowiedz.
>> a co do mozgu i internetu to masz "racje" internet generuje bezmozgowcow,
>> ktorzy swiata poza nim nie widza.
>
> lol
>
tutaj akurat mialem ma mysli wszelkiej masci uczniakow, dla ktorych strona
www.sciaga.pl i jej "klony" jest podstawowym rozwiazaniem na wszelkie prace
zaliczeniowe w szkole. inna sprawa, ze nauczyciele takie rozwiazania
toleruja.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
38. Data: 2005-08-17 11:59:18
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: "mhl999 " <m...@N...gazeta.pl>
lynx <s...@g...com> napisał(a):
> to o czym ty piszesz (kontakt telefoniczny/osobisty) sprawdza się ale
> gdy szukasz konkretnej ifnormacji a nie wtedy kiedy ty chcesz poznać firme
ja szukam tylko konkretnych informacji :)
> zadzwonisz i powiesz: proszę przedstawić swoją firmę ? ;p
a wiesz, ze taki telefon moglby wprowadzic poploch w niejednej firmie? :D
> no najlepiej pojechac do firmy nawet te 600 km i zrobić wywiad z każdym
> pracownikiem zaczynając od tych najniższych stopniem, potem ankiety,
> psychotesty, zabawy, wielkie ognisko z całą załogą etc ;p
a pieczenie prosiaka tez bedzie, bo jak tak to ja sie pisze ;)
> no tak, wydatek rzędu 200-300 zł rocznie na hosting i domene to jak na
> firme bardzo duży wydatek ;p
niektorzy sa wyjatkowo pazerni ;)
ale generalnie masz racje to nie jest wydatek.
> Zgodzę się że nie każda firma musi mieć swoje miejsce w sieci ale jak
> już chce mieć to lepiej żeby to nie było na darmowym serwerze z mailem
> k...@w...pl
zgodze sie z faktem, ze jak juz sie chce zaistniec w sieci to niech
to zrobi raz a dobrze.
osobiscie dla mnie nie ma znaczenia, czy darmowy czy sluzbowy. wazne, ze
jak o cos zapytam to mam szybka i miarodajna odpowiedz.
>> a co do mozgu i internetu to masz "racje" internet generuje bezmozgowcow,
>> ktorzy swiata poza nim nie widza.
>
> lol
>
tutaj akurat mialem ma mysli wszelkiej masci uczniakow, dla ktorych strona
www.sciaga.pl i jej "klony" jest podstawowym rozwiazaniem na wszelkie prace
zaliczeniowe w szkole. inna sprawa, ze nauczyciele takie rozwiazania
toleruja.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
39. Data: 2005-08-17 12:09:13
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: lynx <s...@g...com>
Jednego pięknego dzionka o czasie Wed, 17 Aug 2005 13:51:47 +0200, ludzik
o nazwie Piotr <p...@N...gazeta.pl> nasmarował co następuje:
> Błędne założenie, jakość strony świadczy wyłącznie o webmasterze któremu
> firma
> zleciła jej wykonanie.
skoro słaby webmaster to słaba firma - to wcale nie jest błędne
rozumowanie. Oczywiście są wyjątki i wpadki ale czy wyobrażasz sobie że
powiedzmy na to firma o zasięgu np:ogólnopolskim dobrze znana i mająca
swoją renomę ma wizytówki swoich pracowników drukowane na zwykłej drukarce
na papierze o gramaturze 80 ? Bo ja sobie tego niewobrażam a właśnie o to
mi chodzi. Wbrew temu co piszesz strona potrafi powiedzieć dużo o firmie
(zaznaczam potrafi a nie musi)
> Patrzysz z punktu widzenia informatyka albo internauty. Dobrze jest
> czasem
> odejść od kompa, przekonasz się że świat wokół może jednak istnieć bez
> netu ;)
<wdech>
sio z mojego netu ;) To może opisze jak chciałem kupić farby akrylowe do
tkanin w swoim mieście. Chciałem zakupić farby akrylowe do tkanin pewnej
firmy, poszedłem do kilku sklepów z farbami i pytam czy mają coś takiego,
facet oczy na mnie jakbym gadał w innym jeżyku, powiedział że mają tylko
do farbowania tkanin, w drugim sklepie powiedział że nie mają i że to
mogło być w sklepie dla malarzy którego to sklepu już nie ma. Mniej więcej
tak zakończyło się poszukiwanie w moim mieście kupno farb. No więc na
internet i fru na całego, znalazłem firme z krakowie która oferuje te
farby ale myśle sobię jade do Wawy na kilka dni więc może zobacze(w necie)
czy są jakieś sklepy w wawie żeby kupić osobiście. I wiesz że nieznalazłem
za wiele adresów sklepów z farbami a takiego który oferuje te farby nie
znalazłem wogóle więc dałem sobie spokój i koniec końców zamówiłem via
net. Nie uśmiechało mi się dzwonić do papierniczych czy innych sklepów z
farbami w Wawie żeby dowiedzieć się czy mają coś takiego bo więcej bym
wydał na telefon niż są warte farby tylko skorzystałem najszybszej metody
- zamówienie przez net zasranych farbek
<wydech> :)
--
lynx
-
40. Data: 2005-08-17 12:15:07
Temat: Re: Anonimowe ogloszenia od pracodawcow
Od: lynx <s...@g...com>
Jednego pięknego dzionka o czasie Wed, 17 Aug 2005 13:59:15 +0200, ludzik
o nazwie mhl999 <m...@N...gazeta.pl> nasmarował co następuje:
>> zadzwonisz i powiesz: proszę przedstawić swoją firmę ? ;p
> a wiesz, ze taki telefon moglby wprowadzic poploch w niejednej firmie?
> :D
tak i dadzą Ci Marcina z wierszykiem
i po co tyle krzyku :)
>> no najlepiej pojechac do firmy nawet te 600 km i zrobić wywiad z każdym
>> pracownikiem zaczynając od tych najniższych stopniem, potem ankiety,
>> psychotesty, zabawy, wielkie ognisko z całą załogą etc ;p
> a pieczenie prosiaka tez bedzie, bo jak tak to ja sie pisze ;)
jak się szef zgodzi :D
> tutaj akurat mialem ma mysli wszelkiej masci uczniakow, dla ktorych
> strona
> www.sciaga.pl i jej "klony" jest podstawowym rozwiazaniem na wszelkie
> prace
> zaliczeniowe w szkole. inna sprawa, ze nauczyciele takie rozwiazania
> toleruja.
w necie tak jak w życiu ;p
--
lynx