Czesc grupowicze!

Moj wujaszek został złapany na spozywaniu alkoholu w pracy. Policja
sporządziła protokół. Był nietrzeźwy. Na drugi dzień poszedł na L4. Po 1,5
tygodnia pracodawca wysłam mu rozwiązanie stosunku pracy z par. 52. Wszystko
zgodnie z prawem.
Ale mój wujaszek podał się leczeniu, poszedł do psychiatry dostał worek
lekarstw. I tutaj mam pytanie: Czy ma moj wujaszek jakieś szanse na
przywrócenie do pracy i iczy dostanie zasiłek chorobowy. Może macie jakieś
fajne i rzeczywiste pomysły.
Tomek

do góry

Użytkownik "Wielki Miś" <w...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ei5p7p$2sd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Czesc grupowicze!
>
> Moj wujaszek został złapany na spozywaniu alkoholu w pracy. Policja
> sporządziła protokół. Był nietrzeźwy. Na drugi dzień poszedł na L4. Po 1,5
> tygodnia pracodawca wysłam mu rozwiązanie stosunku pracy z par. 52.
Wszystko
> zgodnie z prawem.
> Ale mój wujaszek podał się leczeniu, poszedł do psychiatry dostał worek
> lekarstw. I tutaj mam pytanie: Czy ma moj wujaszek jakieś szanse na
> przywrócenie do pracy i iczy dostanie zasiłek chorobowy. Może macie jakieś
> fajne i rzeczywiste pomysły.
> Tomek
>
>

jezeli pracodawca sie uprze to i tak zwolni i nie mowie tu juz czy ktos
spozywa alkohol czy nie

zasilek chorobowy powinien dostac

do góry

Wielki Miś <w...@m...pl> napisał(a):

>
> Czesc grupowicze!
>
> Moj wujaszek został złapany na spozywaniu alkoholu w pracy. Policja
> sporządziła protokół. Był nietrzeźwy. Na drugi dzień poszedł na L4. Po 1,5
> tygodnia pracodawca wysłam mu rozwiązanie stosunku pracy z par. 52. Wszystko
> zgodnie z prawem.
> Ale mój wujaszek podał się leczeniu, poszedł do psychiatry dostał worek
> lekarstw. I tutaj mam pytanie: Czy ma moj wujaszek jakieś szanse na
> przywrócenie do pracy i iczy dostanie zasiłek chorobowy. Może macie jakieś
> fajne i rzeczywiste pomysły.
> Tomek
>
>

Nie ma czegoś takiego jak "przywracanie do pracy". Jak go zwolnili, to
zwolnili. Musi sobie szukać innej pracy i tym razem pamiętać, że pije się po
godzinach, a nie w godzinach.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W wiadomości news:ei6uhs$4dn$1@inews.gazeta.pl leszek
<s...@N...gazeta.pl> pisze:

> Nie ma czegoś takiego jak "przywracanie do pracy".
Jak nie ma, jak jest?
Chociaż w opisanym przypadku to szans nie widzę...

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):

> W wiadomości news:ei6uhs$4dn$1@inews.gazeta.pl leszek
> <s...@N...gazeta.pl> pisze:
>
> > Nie ma czegoś takiego jak "przywracanie do pracy".
> Jak nie ma, jak jest?
> Chociaż w opisanym przypadku to szans nie widzę...
>

Naszemu koledze zapewne chodzi o to, że skoro kogoś zwolnili za złe zachowanie
ale ten się poprawił, to czy można go "przywrócić". O ile wiem, to takiego
"przywracania" nie ma.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W wiadomości news:ei8b0m$cro$1@inews.gazeta.pl leszek
<s...@N...gazeta.pl> pisze:

>>> Nie ma czegoś takiego jak "przywracanie do pracy".
>> Jak nie ma, jak jest?
>> Chociaż w opisanym przypadku to szans nie widzę...
> Naszemu koledze zapewne chodzi o to, że skoro kogoś zwolnili za złe
> zachowanie ale ten się poprawił, to czy można go "przywrócić". O ile
> wiem, to takiego "przywracania" nie ma.
No takiego to pewnie, że nie. ;)

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:ei8bcl$7e0$1@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:ei8b0m$cro$1@inews.gazeta.pl leszek
> <s...@N...gazeta.pl> pisze:
>
>>>> Nie ma czegoś takiego jak "przywracanie do pracy".
>>> Jak nie ma, jak jest?
>>> Chociaż w opisanym przypadku to szans nie widzę...
>> Naszemu koledze zapewne chodzi o to, że skoro kogoś zwolnili za złe
>> zachowanie ale ten się poprawił, to czy można go "przywrócić". O ile
>> wiem, to takiego "przywracania" nie ma.
> No takiego to pewnie, że nie. ;)
>
> --
> Pozdrawiam
> Jotte
>
Rozmawiałem dzisiaj ze znajomym psychiatrą (jest orzecznikiem w ZUSie) i
powiedział, że teoretycznie jest to możliwe. Szukam tylko jakiegoś
praktycznego przykładu opartego o prawo.
A wracając do waszego do rozważanie jest to możliwe, ale pracodawca rozdaje
tutaj karty. Można przecież "dokonać" wykroczenia z cieżkiego naruszenia do
troszkę lżejszego. Ale mówię jest to możliwe, oczywiście bez zarzucania
siebie artykułami prawa.

do góry