Moja koleżnaka została przez pośrednictwo Adecco zakwalifikowana do pracy
na stanowisku, na które prowadzili nabór. Ucieszyła się, że się udało.
Wcześniej kazano jej przyjść w określone miejsce na szkolenie
przygotowawcze u pracodawcy. Jakże się zdziwiła, gdy okazało się, że jej
nie ma na liście kursantów, potem dotarła do gościa prowadzącego jakieś
szkolenie, ale on znów nic nie słyszał, że ktoś ma być z Adecco.
Koleżanka, zirytowana takim podejściem, udała się do biura Adecco po
wyjaśneinia. Pani nie umiała wyjaśnić tej niby pomyłki, powiedziała, że
następne szkolenia będą za 2 tygodnie (że niby nie ta lista jeszcze czy
co?).
Okazuje się także, że na tych szkoleniach u przyszłego pracodawcy jest też
dalsza selekcja i odsiew, jak mówiła osoba, która właśnie na takei
szkolenie przyszła.
Rozumiem te dalsze selekcje, nie rozumeim tylko nierzetelności Adecco i
wymigiwania się.
Ich strona www z formularzem do wysyłania CV też może wiele mówić o
sposobie rekrutacji - bardzo zgrubnym, ograniczono się do zebrania tylko
niektórych informacji o kandydacie. Sama budowa formularza stanowi już
inny problem.

--

Jerzy
~~~~
Dobrego pisarza poznaje się bardziej po tym co drze na strzępy, niż po tym
co drukuje
~~~~
http://duskj.republika.pl