-
1. Data: 2002-01-08 18:47:30
Temat: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: "Ewa_W" <e...@p...onet.pl>
Dzisiaj caly dzien powtarzaja w wiadomosciach, ze w Zielonej Gorze wydano 2
mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy dla bezrobotnych. I zglosilo sie 4
........... .
Chyba czegos nie rozumiem....
Jak to jest z ta praca?
Ewa
-
2. Data: 2002-01-08 18:53:39
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: "Agnieszka Lorek" <a...@g...pl>
Z tego co udało mi się zobaczyć w tv. są to prace typu: odśnieżanie.
Wojewoda twierdził że sytuacja zmienia się z godziny na godzinę i czasami
jest 20 a czasami 30 pracujących. Nie wiem czy o taką pracę do końca
chodziło ludziom którzy rejestrują się w Urzędzie. Przecież to mi wygląda na
pracę silnie czasową!!!!!!
Użytkownik "Ewa_W" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1feql$r6r$1@news.tpi.pl...
> Dzisiaj caly dzien powtarzaja w wiadomosciach, ze w Zielonej Gorze wydano
2
> mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy dla bezrobotnych. I zglosilo sie 4
> ........... .
> Chyba czegos nie rozumiem....
> Jak to jest z ta praca?
>
> Ewa
>
>
-
3. Data: 2002-01-08 19:09:22
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: "Francesco Sforza" <p...@p...com>
Zauwazmy, ze 2mln podzielone na 90 daje okolo 22 tysiecy na osobe. Czyli
zorganizowano prace w okresie zimowym dla 90 osob za koszmarna sume
pieniedzy. Ktos za to powinien beknac.
FS
-
4. Data: 2002-01-08 19:12:41
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: Michal Jeczalik <s...@s...eu.org>
"Agnieszka Lorek" <a...@g...pl> writes:
> Z tego co udało mi się zobaczyć w tv. są to prace typu: odśnieżanie.
> Wojewoda twierdził że sytuacja zmienia się z godziny na godzinę i czasami
> jest 20 a czasami 30 pracujących. Nie wiem czy o taką pracę do końca
> chodziło ludziom którzy rejestrują się w Urzędzie. Przecież to mi wygląda na
> pracę silnie czasową!!!!!!
Dlatego lepiej wisieć na zasiłku i nic nie robić, prawda? Bo się takiemu
księciu bąbelki na rękach zrobią?
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
-
5. Data: 2002-01-08 19:17:53
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: "Agnieszka Lorek" <a...@g...pl>
Nie zgadzam się z tobą. Ludzie doskonale sobie zdają sprawę że po dwukrotnej
odmowie oferty pracy tracą prawo do zasiłku i statusu bezrobotnego. Nie
wykluczam, że może nie chce im się brudzić rąk, ale może to też jest kwestia
tej jednej oferty - chcą poprostu znaleźć coś bardziej na stałe. Cos co
zapewni im pracę na dłużej niż na jeden tydzień
Użytkownik "Michal Jeczalik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:m3n0zoac7q.fsf@localhost.localdomain...
> "Agnieszka Lorek" <a...@g...pl> writes:
>
> > Z tego co udało mi się zobaczyć w tv. są to prace typu: odśnieżanie.
> > Wojewoda twierdził że sytuacja zmienia się z godziny na godzinę i
czasami
> > jest 20 a czasami 30 pracujących. Nie wiem czy o taką pracę do końca
> > chodziło ludziom którzy rejestrują się w Urzędzie. Przecież to mi
wygląda na
> > pracę silnie czasową!!!!!!
>
> Dlatego lepiej wisieć na zasiłku i nic nie robić, prawda? Bo się takiemu
> księciu bąbelki na rękach zrobią?
> --
> Samotnik
> Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
-
6. Data: 2002-01-08 20:49:11
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: "Ewa_W" <e...@p...onet.pl>
Użytkownik "Francesco Sforza" <p...@p...com> napisał w wiadomości
news:a1fgph$e1s$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Zauwazmy, ze 2mln podzielone na 90 daje okolo 22 tysiecy na osobe. Czyli
> zorganizowano prace w okresie zimowym dla 90 osob za koszmarna sume
> pieniedzy. Ktos za to powinien beknac.
To wlasnie chodzilo mi po glowie. Przeciez to z naszych - podatnikow -
pieniedzy tak beztrosko wydaja pieniadze. Oczywiscie je marnuja i oczywiscie
nikt za to nie beknie.
Ale pomyslmy - jak oni zorganizowali te miejsca? Chyba musieli wliczyc w to
zus, ktory i tak ktos za bezrobotnych placi. No bo lopaty chyba tyle nie
kosztuja ..... Ale zus to najwyzej 500 tys. Nastepne 500 tys. na
wynagrodzenie (ale to chyba zostanie ... bo nikt nie pracuje). No to na co
poszly pieniadze? Na biurokracje!
I to nie jest budujaca informacja ...
Ewa
-
7. Data: 2002-01-08 20:50:06
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: g_r_o_z_n_y_@_w_i_z_j_a_._n_e_t (Limfo)
On Tue, 8 Jan 2002 20:09:22 +0100, "Francesco Sforza"
<p...@p...com> wrote:
>Zauwazmy, ze 2mln podzielone na 90 daje okolo 22 tysiecy na osobe. Czyli
>zorganizowano prace w okresie zimowym dla 90 osob za koszmarna sume
>pieniedzy. Ktos za to powinien beknac.
bez przesady ludzie podobno ugrzezli w przychodniach zdrowia bo
musieli zrobic badania czy sa zdatni do pracy.
Tu mozna przyciac przepisy - jak czlowiek z padaczka chce prowadzic
auto to zawsze znajdzie lekarza co mu zdolnosc wystawi i zreszta i tak
on bedzie za to odpowiadal. Natomiast jedyny interes przedsiebiorcy
aby sie pracownik przebadal jest w tym zeby go pozniej nie oskarzyl o
spowodowanie uszczerbku na zdrowiu ze wzgl. na zle warunki pracy.
pzdr
Limfo
ps. wylaczam oczywiscie szczegolne grupy zawodowe np kierowcow TIRow,
pilotow (szybowcowych ofkorz ;P )
-
8. Data: 2002-01-08 22:06:10
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: "gryjas" <g...@w...pl>
Użytkownik "Limfo" <g_r_o_z_n_y_@_w_i_z_j_a_._n_e_t> napisał
: bez przesady ludzie podobno ugrzezli w przychodniach zdrowia bo
: musieli zrobic badania czy sa zdatni do pracy.
:
: Tu mozna przyciac przepisy - jak czlowiek z padaczka chce prowadzic
: auto to zawsze znajdzie lekarza co mu zdolnosc wystawi i zreszta i tak
: on bedzie za to odpowiadal. Natomiast jedyny interes przedsiebiorcy
: aby sie pracownik przebadal jest w tym zeby go pozniej nie oskarzyl o
: spowodowanie uszczerbku na zdrowiu ze wzgl. na zle warunki pracy.
Jednakowoz pracodawca nie moze przyjac pracownika nawet do pracy biurowej
bez badania przez lekarza ze specjalnoscia przemyslowa. Ot - kolejny cichy
podatek na darmozjadow-cwaniaczkow.
--
gryjas
-
9. Data: 2002-01-09 07:06:47
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: p...@f...lublin.pl (Paweł Paroń)
On Tue, 8 Jan 2002 19:47:30 +0100, Ewa_W <e...@p...onet.pl> wrote:
>Chyba czegos nie rozumiem....
>Jak to jest z ta praca?
Ja też tego nie rozumiem. Oficjalnie jest w Polsce bezrobocie. Ale idę do
sklepu kupić jakąś śrubkę czy rurkę, przygłup robiący za sprzedawcę nie
potrafi mi tej śrubki sprzedać, daje mi inną, co zauważam dopiero w domu i
muszę jechać, żeby wymienić. Zamawiam drzwi do mieszkania, ciecie robiący za
stolarzy tak mi te drzwi spartaczyli, że przykro było patrzeć, sam bym to
zrobił lepiej. Wykańczam mieszkanie, były ostatnio święta - wszystko zamarło
na całe dwa tygodnie, nie można się było nikogo doprosić, żeby w tym czasie
kiwnął palcem. Chcemy kupić zmywarkę, żona chodziła po sklepach, gamonie
udający sprzedawców potrafią tylko pokazać ulotkę od producenta, nie wiedzą
nic o tym co sprzedają (pomijając już fakt, że w ogóle tego nie mają w
sklepie, wszystko jest tylko na obrazku). Chcę kupić umywalkę, dość drogą
(czyli sprzedawca zarobi dość dużo), a bałwan (robiący za tego sprzedawcę)
nie chce nam tej umywalki sprzedać, "dostarcza" ją trzeci czy czwarty
tydzień. Firma, w której pracuję, kupuje drogą rzecz za kilka milionów zł, a
sprzedawca nie potrafi tego porządnie skompletować i dostarczyć w całości,
ciągle czegoś brakuje, albo jakaś część nie działa. Chcę kupić za kilkaset
zł ramę do roweru, a cwaniaczkowi ze sklepu nie chce się pójść i porządnie
zmierzyć tej ramy (przyłożyć miarkę w trzech miejscach), ma mi wystarczyć
informacja, że rama jest czerwona i kosztuje 400zł, on nie ma czasu, a w
ogóle to przecież nie muszę u niego kupować. Idę z bolącym gardłem do
lekarza (jednego, drugiego, trzeciego, w sumie dwa lata chodzenia z bolącym
gardłem), dopiero w trzecim roku wędrówek po gabinetach trafiam na takiego,
który poznaje, że to alergia na pyłki. Po przeczytaniu dwóch stron w książce
sam rozpoznaję takich alergików z daleka na ulicy, objawy są tak
charakterystyczne, że w pale mi się nie mieści jak tzw. lekarz może tego nie
zauważyć. Itd. itd. długo mogę tak opowiadać.
Osobiście uważam, że tzw. bezrobocie jeszcze długo będzie rosnąć, bo duża
część tych ludzi, którzy teraz jeszcze mają pracę, do żadnej pracy się nie
nadaje, a wręcz powierzenie im jakiejś pracy przynosi tylko szkody. Stan
docelowy jest pewnie taki, jak w "Limes inferior" Zajdla - pracę mają tylko
nieliczni, którzy naprawdę potrafią coś zrobić, a reszta dostaje tylko
jakieś żetony na żarcie, klitkę w bloku, kablówkę, flaszkę i kasety
disko-polo. Tym bardziej, że coraz mniej jest takiej pracy "dla każdego",
jak bezmyślne łojenie kilofem na oślep, czy opieranie się o szpadel przez 8
godzin. Nawet sprzątania nie powierzyłbym już pierwszemu z brzegu, bo
jeszcze pogryzie rurę od odkurzacza.
Paweł
--
Rowerem na Północ - Norwegia, Islandia, Szkocja
http://members.fortunecity.de/pawelp/
http://www.roweremnapolnoc.hg.pl/
-
10. Data: 2002-01-09 08:16:21
Temat: Re: 2 mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy
Od: "Chester EM" <c...@w...kki.net.pl>
Użytkownik "Ewa_W" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a1feql$r6r$1@news.tpi.pl...
> Dzisiaj caly dzien powtarzaja w wiadomosciach, ze w Zielonej Gorze
wydano 2
> mln na zorganizowanie 90 miejsc pracy dla bezrobotnych. I zglosilo sie
4
> ........... .
> Chyba czegos nie rozumiem....
a ja bardzo dobrze.
Zwykłe propagandowa paplanina.
Bezrobotnemu bardziej opłaca się zarobić na czarno przy pracach np.:
budowlanych zwłaszcza, że w ten sposób staje się np. członkiem "ekipy",
która "chodzi na fuchy" czyli ma w perspektywie dalsze zarobkowanie
w podobny sposób, niż jednorazowa zabawa z łopatą na śniegu, zwłaszcza,
kiedy okaże się, że następnego dnia śniegu nie ma i nie ma pracy, a w
między
czasie "fuchę złapał" ktoś inny.
IMHO pretekst do tego, żeby zatkać "gęby pyskaczy" narzekających na
bezrobocie. Problem leży w bezrobociu strukturalnym, nie w braku prac
dorywczych.
Czy za te 2mln złotych powstał nowy zakład pracy?
Chester EM