eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje1 praca
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 69

  • 11. Data: 2004-08-17 19:05:57
    Temat: Re: 1 praca
    Od: blues_man <d...@n...WYTNIJ.pl>

    Jarek wrote:
    >>na reke to Ci wyjedzie troszke malo... jesli masz smykalke do handlu to
    >>moze skozystasz z mojej propozycji?
    >
    >
    > A co mu zaproponowales, jesli mozna wiedziec?
    http://www.praca.pl/article/local/1126993.html


  • 12. Data: 2004-08-17 20:19:06
    Temat: Re: 1 praca
    Od: "Rocco" <R...@w...pl>


    Użytkownik "Jarek" <p...@n...polbox.com> napisał w wiadomości
    news:tRrUc.33823$vG5.17829@news.chello.at...
    > > ale ze smiechu..teraz po dwoch
    > > latach 1150 i tez placze ale juz nie ze smiechu....
    >
    > Ja po dwoch latach nie mam zadnej pracy. Ostatnia mialem za 1400 netto,
    ale
    > okazalem sie zbyt narowisty. Zbyt malo sklonny do ponizania innych i bycia
    > ponizanym.
    >
    >

    A co to za rodzaj pracy?


    pozdr.



  • 13. Data: 2004-08-17 20:22:48
    Temat: Re: 1 praca
    Od: "Jarek" <p...@n...polbox.com>

    > A co to za rodzaj pracy?

    PO kierownika produkcji



  • 14. Data: 2004-08-17 20:24:47
    Temat: Re: 1 praca
    Od: blues_man <d...@n...WYTNIJ.pl>

    Jarek wrote:

    >> ale ze smiechu..teraz po dwoch
    >>latach 1150 i tez placze ale juz nie ze smiechu....
    >
    >
    > Ja po dwoch latach nie mam zadnej pracy. Ostatnia mialem za 1400 netto, ale
    > okazalem sie zbyt narowisty. Zbyt malo sklonny do ponizania innych i bycia
    > ponizanym.

    dobry czlowiek z Ciebie, a takich to teraz malo...


  • 15. Data: 2004-08-17 20:26:48
    Temat: Re: 1 praca
    Od: "VERTRET" <vertret @ op . pl>

    Użytkownik "Jarek" <p...@n...polbox.com> napisał w wiadomości
    news:gDrUc.33718$vG5.14122@news.chello.at...
    >Najlepiej, zeby Ci niewolnicy, byli na tyle mylacy, zeby pchac
    > jego firma.

    >jak pomysle, ze absolwenci tyraja na caly etat (a nawet ponad jeden
    etat), za 603 PLN netto, to mam ochote na mala rewolucje.

    Jakby ci "niewolnicy" cokolwiek potrzebnego umieli to by zararobili.
    Jak umiejętności absolwentów są tyle samo warte co praca sprzątaczki to
    czego oczekujesz?
    Sam udowadniasz, że skończenie studiów nie oznacza rozumienia podstawowego
    prawa rynku.
    Co chcesz osiągnąć rewolucją?


    --
    vertret

    człowiek na 3 etatach (3 x 8h= 24h)
    www.ohra.prv.pl www.milimex.pl/vandex www.sonhart.com


  • 16. Data: 2004-08-17 20:58:49
    Temat: Re: 1 praca
    Od: "Jarek" <p...@n...polbox.com>

    > Sam udowadniasz, że skończenie studiów nie oznacza rozumienia podstawowego
    > prawa rynku.

    Jesli napiszesz mi, ze jesli na jakas prace jest maly popyt, a duza podaz,
    to traci ona na wartosci, to tyle sam wiem. I na prawde nie uwazam, zeby
    dawalo to komus prawo do placenia pensji, za ktora nie mozna wynajac
    kawalerki na obrzezach miasta. Bo wiesz, oprocz praw ekonomicznych istnieje
    jeszcze jakies poczucie czlowieczenstwa. A pensja 600 PLN, no coz. Nie wiem,
    jak Ci wytlumaczyc to, ze nawet jesli cos jest prawnie dozwolone i
    ekonomicznie uzasadnione, to jednoczesnie moze byc po prostu nieprzyzwoite.



  • 17. Data: 2004-08-17 21:19:12
    Temat: Re: 1 praca
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    Brawo.
    A myślałem, że jestem ostatni... ;)

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 18. Data: 2004-08-17 21:50:19
    Temat: Re: 1 praca
    Od: "Jarek" <p...@n...polbox.com>

    > > Ja po dwoch latach nie mam zadnej pracy. Ostatnia mialem za 1400 netto,
    ale
    > > okazalem sie zbyt narowisty. Zbyt malo sklonny do ponizania innych i
    bycia
    > > ponizanym.
    >
    > dobry czlowiek z Ciebie, a takich to teraz malo...

    Wiesz, nie chce tu na Dalaj Lame wychodzic, wiec napisze o co poszlo. Mialem
    takie sobie kierownicze stanowisko. Niezbyt platne, ale robilom cos, co
    lubilem. Niestety, nie okazywalem dostatecznego dystansu do pracownikow, za
    bardzo sie zaprzyjaznilem. Tak mi powiedziano. Dziwnym trafem, zaraz przed
    zaprzyjaznieniem sie, mielem konflikt z czlowiekiem z innego dzialu. Byl to
    osobnik wyjatkowo chamski i sklonny do inwektyw. No i trafila kosa na
    kamien. Niestety kosa byla blizej zarzadu niz kamien. I taki byl smutny
    koniec.



  • 19. Data: 2004-08-18 07:03:27
    Temat: Re: 1 praca
    Od: "VERTRET" <vertret @ op . pl>

    Użytkownik "Jarek" <p...@n...polbox.com> napisał w wiadomości
    news:dkuUc.35147$vG5.31930@news.chello.at...
    >Bo wiesz, oprocz praw ekonomicznych istnieje jeszcze jakies poczucie
    czlowieczenstwa. A pensja 600 PLN, no coz. Nie wiem,
    > jak Ci wytlumaczyc to, ze nawet jesli cos jest prawnie dozwolone i
    > ekonomicznie uzasadnione, to jednoczesnie moze byc po prostu
    nieprzyzwoite.

    To już staje się nudne, bo co pare dni, ktoś tutaj domaga się"uczciwego"
    zarobku.
    Kto ma decydować czy zarobek jest uczciwy?
    Nikt ci nie zabrania płacić więcej niż wynosi cena rynkowa.
    Ile razy byłeś "przyzwoitym" i tak robiłeś gdziekolwiek i za cokolwiek?


    --
    vertret

    człowiek na 3 etatach (3 x 8h= 24h)
    www.ohra.prv.pl www.milimex.pl/vandex www.sonhart.com






  • 20. Data: 2004-08-18 07:27:58
    Temat: Re: 1 praca
    Od: "Jarek" <p...@n...polbox.com>

    > To już staje się nudne, bo co pare dni, ktoś tutaj domaga się"uczciwego"
    > zarobku.

    Przeciez to chyba normalne? Moze uczciwy to zle slowo, co powiesz na godny?
    Taki, zeby za najnizsza pensje w danynym regionie, mozna bylo zakwaterowac
    (czyt. wynajac klitke), nakarmic i ubrac (niezbyt eleganco, ale cieplo i
    praktycznie) jedna osobe. Chodzi mi o to, zeby taki fizyczny pracownik w
    markecie, bez matury nawet, nie zarabial 600 PLN w miescie, gdzie wynajecie
    18-metrowej kawalerki, kosztuje 800 plus liczniki. Przeciez jesli moj
    kolega, ktory skonczyl zawodowke, zarabia wlasnie tyle, to co ma zrobic, jak
    zyc? Jak mowie. Ja zaczynalem od 1050 netto i moje zarobki powoli rosna.
    Teraz mam przerwe, ale jestem dobrej mysli. Ale co ma zrobic taki czlowiek?
    Jak zyc? Czy nie powinno to obchodzic "elit", ze ludzie nie maja za co zyc?

    > Kto ma decydować czy zarobek jest uczciwy?

    Panstwo, ustalajac minimum socjalne. O ile wiem w stanach wynosi ono 5,5$ za
    godzine. W Anglii 4 funty z groszami. A w Polsce, panstwie aspirujacym do
    miana cywilozowanego, zostalo ustalone na takim poziomie, ze nie da sie za
    to nawet wynajac kawalerki w wiekszym miescie.

    > Nikt ci nie zabrania płacić więcej niż wynosi cena rynkowa.
    > Ile razy byłeś "przyzwoitym" i tak robiłeś gdziekolwiek i za cokolwiek?

    Nie mialem okazji byc przyzwoitym pracodawca, ale mam nadzieje (nie napisze
    pewnosc), ze by tak bylo. Jak na razie pomagam ludziom w potrzebie, jesli
    moge. Ustepuje miejsca w tramwajach i oddaje zgubione telefony i torby, czym
    zasluguje sobie na opinie frajera. Bo Polska to taki dziwny kraj, w ktorym
    "uczciwy znalazca" to frajer.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1