Prezenteizm czyli chory pracownik przychodzi do pracy
2013-10-04 09:38
Prezenteizm czyli chory pracownik przychodzi do pracy © Picture-Factory - Fotolia.com
Przeczytaj także: Zwolnienie chorego pracownika
Na zwolnionych obrotachOsłabienie, trudności w koncentracji i nieprzyjemne bóle nie sprzyjają pracy. Według badań naukowców zajmujących się prezenteizmem, wydajność chorego pracownika spada nawet do 40 procent. Co prawda wykonuje on swoje obowiązki, ale robi to gorzej i może popełnić kosztowne, a nawet niebezpieczne błędy. Brak leczenia sprawia, że choroba się przedłuża, co prowadzi do dłuższej nieobecności. Ponadto, istnieje ryzyko zarażenia innych członków zespołu.
– Łatwo jest policzyć straty finansowe wynikające z nieobecności pracownika. Wielu pracodawcom wydaje się, że jeżeli ktoś pomimo tego, że jest chory, przyjdzie do pracy, to firma nic nie traci. To jednak błędne myślenie, a w tym przypadku poniesione koszty są trudne do oszacowania – mówi Magdalena Pawłowska, Konsultant HR24.com.pl. – Niższa efektywność, brak motywacji i złe samopoczucie działają na niekorzyść firmy, co przekłada się na konkretne straty. Wpływa źle nie tylko na zdrowie pracownika, ale i atmosferę pracy. Inni zatrudnieni będą czuli się zobowiązani do przedkładania obowiązków zawodowych nad zdrowie, a obecność w pracy mimo niedyspozycji stanie się regułą wymaganą przez szefostwo. To z kolei może prowadzić do wypalenia zawodowego i poważniejszych, przewlekłych problemów zdrowotnych.
fot. Picture-Factory - Fotolia.com
Prezenteizm czyli chory pracownik przychodzi do pracy
Popularne niegdyś wyłudzanie L4 na symulowane choroby zaczyna ustępować miejsca prezenteizmowi. Często pomimo zaleceń lekarza, pracownicy nie decydują się na pozostanie w domu i leczenie. Niektórzy wręcz wzbraniają się przed zwolnieniem, obawiając się niepełnej pensji, utraty premii, czy nawet stanowiska.
Obawa przed L4
Popularne niegdyś wyłudzanie L4 na symulowane choroby zaczyna ustępować miejsca prezenteizmowi. Często pomimo zaleceń lekarza, pracownicy nie decydują się na pozostanie w domu i leczenie. Niektórzy wręcz wzbraniają się przed zwolnieniem, obawiając się niepełnej pensji, utraty premii, czy nawet stanowiska. Wśród innych powodów wyróżnia się niekorzystne warunki pracy, w tym rodzaj umowy oraz presję ze strony otoczenia.
– Zła sytuacja na rynku pracy spowodowała, że wiele osób boi się utraty posady i aby pokazać się pracodawcy z jak najlepszej strony często lekceważy swoje zdrowie i życie osobiste – tłumaczy Magdalena Pawłowska z HR24. – Młodzi ludzie często mają też zaburzone priorytety oraz wartości. Dla nich kariera wysuwa się na pierwsze miejsce, a inne sprawy schodzą na dalszy plan, nie mają umiaru, co może doprowadzić do patologicznej sytuacji, np. uzależnienia od pracy.
Zdrowa granica
By uniknąć rozwoju negatywnego zjawiska jakim jest prezenteizm, ważne aby walczyli z nim zarówno sami pracownicy jak i właściciele firm. Ci pierwsi muszą umiejętnie postawić granicę między obowiązkami zawodowymi a życiem prywatnym i ustalić między nimi zdrowe proporcje. Z kolei szefostwo nie może wywierać presji na pracownikach i wymuszać, by przychodzili do pracy gdy źle się czują.
– Nie ma ludzi niezastąpionych. Odpowiednia polityka personalna i organizacja, np. możliwość pracy zdalnej z domu, pozwoli zarządzać pracą tak, by pracownik mógł wyleczyć się i wrócić do obowiązków już po chorobie. – dodaje Magdalena Pawłowska z HR24. – Przyniesie to obopólne korzyści. Wyjdzie na dobre i firmie i pracownikom.
Kiedy można zwolnić chorego pracownika?
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (2)
-
martynaa9126 / 2013-11-03 11:48:17
Często spotykamy chorych pracowników w ich miejscu pracy. Sądzę, że niejeden z nas wybrał się do pracy z przeziębieniem. Efektywność wykonywanych zajęć jest na bardzo niskim poziomie i dzień spędza się na patrzeniu na zegarek i odliczaniu godzin do końca pracy. Taki pracownik jest mało przydatny w firmie aczkolwiek nie zawsze może sobie pozwolić na kilka dni urlopu. Jest parę powodów, dla których decydujemy się iść do pracy mimo niedyspozycji. Jednym z nich jest brak zrozumienia i zgody pracodawcy, gdy nie ma nas kto zastąpić szef nie przyjmuje do wiadomości naszej nieobecności. Jest to niezrozumiałe aczkolwiek zdarzają się takie sytuacje. Często pracownik sam rezygnuje z urlopu, gdyż boi się reakcji szefa, nie chce zawalić ważnych terminów, czy też obawia się zaległości powstałych na skutek jego nieobecności. Nie zdaje sobie sprawy, iż nieleczone lekkie objawy choroby mogą nieść za sobą poważne konsekwencje i czas powrotu do zdrowia może się gwałtownie przedłużyć. Obawa przed utratą stanowiska i chęć zaimponowania pracodawcy jest jedna z głównych przyczyn rezygnacji z urlopu chorobowego. Młodzi ludzie często stawiają sobie zgubne cele. Kariera zawodowa jest u nich na pierwszym miejscu nie zważają na własne zdrowie. Obecność osoby chorej na stanowisku pracy może przynieść szkody dla otoczenia. Jeżeli nauczycielka przychodzi do szkoły chora jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że zarazi uczniów, co niesie za sobą dalsze niekorzystne konsekwencje. Zarówno w innych miejscach pracy dochodzi do takich sytuacji, że osoby pracujące razem zarażają się od siebie, co źle wpływa na firmę i na atmosferę w pracy. Ważne jest, aby walką z tym problemem zajęli się pracownicy jak i pracodawcy. Korzyści po zwalczeniu tego zjawiska odczują obie strony.
Martyna Różańska
[ odpowiedz ] [ cytuj ] -
edytamur / 2013-11-27 19:01:23
Prezenteizm czyli chory pracownik przychodzi do pracy.
Obecnie częstym zjawiskiem jest problem prezenteizmu występujący zarówno wśród pracowników jak i pracodawców. Wiąże się on z obecnością pracownika chorego na stanowisku pracy.
Przed pracownikiem i pracodawcą stoi dylemat obecności lub nieobecności pracownika chorego .
Chory pracownik jest mniej wydajny, gorzej wykonuje swoje obowiązki i popełnia błędy- firma ponosi straty.
Obecność chorego wpływa również źle na zdrowie pracownika, choroba przedłuża się i przechodzi w przewlekłą.
Chory w pracy wpływa też na atmosferę, współpracownicy przedkładają obowiązki zawodowe nad zdrowie , wypalają się zawodowo.
Z drugiej strony nieobecność pracownika wiąże się również ze stratą finansową .
Przyczyną tego zjawiska jest przede wszystkim zła sytuacja na rynku pracy i lęk przed jej utratą oraz zaburzenie priorytetów i wartości. Na pierwszym miejscu jest kariera zawodowa a zdrowie na drugim. W wyniku tego dochodzi do uzależnienia od pracy.
Wobec powyższego prezenteizm jest zjawiskiem złym. Powinni z nim walczyć zarówno pracownicy jak i pracodawcy .
Moim zdaniem obecność w pracy pracownika chorego powoduje większe straty niż jego nieobecność w pracy. Mam na myśli zdrowie pracownika, które stanowi najwyższą wartość i przewyższa straty finansowe zarówno pracodawcy jak i pracownika.
Pracownik powinien znać granice między obowiązkami zawodowymi a życiem prywatnym i zachować m.in. odpowiednie proporcje.
Pracodawca nie powinien stosować presji wobec pracowników by zmuszać ich do pracy.
Uważam, że właściwa polityka personalna i organizacja pracy np. zdalnej w domu może rozwiązać problem prezenteizmu .
Chory pracownik powinien mieć zapewniony powrót do pracy na swoje stanowisko, nie powinien czuć lęku ze straci część płacy, premię.
Rozwiązanie problemu przyniesie korzyści zarówno pracownikom jak i pracodawcom .
Człowiek i jego zdrowie powinny być priorytetem zarówno dla pracownika jak i pracodawcy.
Edyta Murias
[ odpowiedz ] [ cytuj ]
![Rynek reklamy wideo wzrósł w I kwartale 2024 r. o 13,3% [© Pexels z Pixabay]](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/marketing-i-reklama/Rynek-reklamy-wideo-wzrosl-w-I-kwartale-2024-r-o-13-3-259811-50x33crop.jpg "Rynek reklamy wideo wzrósł w I kwartale 2024 r. o 13,3% [© Pexels z Pixabay]")
Rynek reklamy wideo wzrósł w I kwartale 2024 r. o 13,3%
