Video wizytówka: sposób na autoprezentację
2012-08-20 13:33
Video wizytówka © mtmmarek - Fotolia.com
Przeczytaj także: Kreatywne CV - pułapki
Siła pierwszego wrażeniaJak dowodzą badania psychologów z Kanady, Belgii i Stanów Zjednoczonych prowadzone na Uniwersytecie Western Ontario przez Bertrama Gawronski, przy formułowaniu oceny dotyczącej nowo poznanych osób, kierujemy się właśnie pierwszym wrażeniem. To ono w znacznej mierze decyduje, przez jaki pryzmat później kogoś postrzegamy. Choć może wydać się to dość nieracjonalne, człowiek ma skłonność do formułowania uogólnień o innych na podstawie zaledwie zarysu informacji. Istnieje również tendencja do utwierdzania się w przekonaniach mających swoje źródło w pierwszym wrażeniu. Jest tak również wtedy, gdy kolejne odbierane przez nas treści zdecydowanie go nie potwierdzają. Informacje niepasujące do wytworzonego obrazu są wówczas pomijane, natomiast chętnie zwracamy uwagę na te, które wpisują się w wykreowany wcześniej przez nas wizerunek danej osoby. Dlatego mówi się, że te klika pierwszych sekund decyduje o postrzeganiu przez otoczenie. Szczególnie przy okazji rekrutacji do pracy.
Nowy model autopromocji
Papierowe CV stało się obecnie standardem. Firmy prowadzące rekrutację są zalewane tysiącami aplikacji sporządzonymi przy wykorzystaniu szablonowego dokumentu Word. Na rynku nieśmiało pojawiają się przykłady nieschematycznych form zwrócenia uwagi przyszłego pracodawcy. Jednym z przykładów jest video-wizytówka. Poprzez nią można ukazać człowieka oryginalniej, nie zaś tylko jako potencjalnego, nieodróżniającego się od pozostałych, pracownika. Przedstawienie osoby za pośrednictwem przenikających obrazów, wzbogaconych o napisy czy dobrze dobraną ścieżkę dźwiękową, umożliwia bogaty przekaz. Dotyczy on nie tylko treści, ale także emocji z nimi związanych. Często naszymi wyborami rządzą właśnie one.
fot. mtmmarek - Fotolia.com
Video wizytówka
Nieograniczone możliwości
VID może być szyty na miarę. Właściwie wszystko zależy od potrzeb. Wykorzystanie obecnej techniki pozwala stworzyć np. niebanalną video-wizytówkę, która spełni taką samą funkcję jak ta papierowa, ale na pewno zostanie zauważona. Właśnie ze względu na swoją formę. Materiał cyfrowy daje bowiem nowe możliwości. Ilość informacji przekazywana w ten sposób, przekłada się na jakość kreowanego wizerunku. Oczywiście obecnie każdy jest w stanie stworzyć dowolny film o sobie. Proste aparaty cyfrowe oferują nagranie nawet w jakości Full HD. Jednak produkcja filmu w domowym zaciszu nie robi wrażenia. Amator nie wykorzysta na tym polu pełnego potencjału i warsztatu. Nie każdy przecież nagra i zmontuje film przyciągający uwagę widza, w dodatku dość wybrednego. Tu liczy się doświadczenie oraz kreatywność. Dlatego, by stworzyć taki film, warto zgłosić się do specjalistów.
W polskich serwisach typu Goldenline już można natknąć się na nieliczne, autopromocyjne filmy wzbogacające profil. Są to jednak najczęściej nagrania amatorskie.
Sytuacja na Zachodzie ukazuje właśnie taki kierunek zmian. Ale czy potencjalni pracodawcy albo klienci zostaną poruszeni filmem z mało ciekawymi ujęciami, słabą jakością dźwięku i obrazu lub nieprzygotowanym przekazem, ujętym w nieprzemyślanym do końca scenariuszu? W dodatku materiał musi zostać odpowiednio wyselekcjonowany. Nie może być stworzony w przypadkowych miejscach ani na podstawie przypadkowego scenariusza.
Video-wizytówki są rodzajem artystycznej namiastki, opowiadanej historii. Taki produkt skierowany jest do licznej grupy osób, w szczególności przedstawicieli wolnych zawodów. VID to także doskonała okazja, aby pokazać się środowisku biznesowemu za granicą. Własna narracja w języku angielskim, czy dodanie napisów, zależą tylko od chęci autora. Video-wizytówka może być także kreowana na zamówienie firm i zostać umieszczona na witrynie internetowej – podkreśla Baliński.
Przy obecnej konkurencji na rynku pracy dyplom i szereg pozycji w papierowym CV nie gwarantuje sukcesu. Dlatego warto pomyśleć o nietuzinkowym ukazaniu własnej osoby. Być może to właśnie wykorzystanie video-wizytówki, zadecyduje o tym, czy zainteresujemy przyszłego pracodawcę i podczas wstępnego procesu rekrutacji, zwróci on uwagę właśnie na nas.
oprac. : Katarzyna Zięba / YPI Consulting
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)